dzis mialem egzamin...

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

dzis mialem egzamin...

Postprzez ocrushek » środa 01 października 2003, 15:23

... no i zdalem.. przy pierwszym podejsciu :)

jestem zdania ze jak ktos umie - naprawde umie - to zda...

nerwy? owszem.. zjadaja.. sam sie cholernie denerwowalem, ale wszystko minelo gdy usiadlem za kierownica.. a dalej to juz z gorki... :)

generalnie akurat w zestawie mialem parkowanie prostopadle przodem, a to na kursie mi najgorzej wychodzilo.. no ale poszlo bez najmniejszych problemow.. zawracanie to chyba kazdy zalicza... :)

A... i jeszcze trafilem na zamkniety przejazd kolejowy, wiec 5 minut do przodu :)

I teraz tylko ok 3 tygodni czekania na dokument... i w droge :)

Zycze wszystkim samych zdanych egzaminow :) Oby tylko to nie bylo zdane "na styk", bo wtedy nie bedzie dosc bezpiecznie na drogach.. zreszta... juz nie jest :/
Pierwszy egzamin: 01.10.2003
Wynik: Pozytywny
Przejechanych km. od 31.10.2003: 72540
Kolizji: 1 :-(
Avatar użytkownika
ocrushek
 
Posty: 44
Dołączył(a): środa 01 października 2003, 15:15
Lokalizacja: Radom

Postprzez leila » środa 01 października 2003, 16:06

no to gratulacje!!! znam tę radośc bo zdawałam pierwszy i ostatni raz :wink: jak się siada za kółkiem to strach jako tako mija :D ja też oczekuję na plastik a potem zobaczymy jak się sprawy z samochodem potoczą :D gratulacje!
Avatar użytkownika
leila
 
Posty: 384
Dołączył(a): piątek 11 lipca 2003, 13:56
Lokalizacja: małopolska

Re: dzis mialem egzamin...

Postprzez Kordula » środa 01 października 2003, 16:33

ocrushek napisał(a):... no i zdalem.. przy pierwszym podejsciu :)

jestem zdania ze jak ktos umie - naprawde umie - to zda...



Gratuluję, zdanego egzmainu, ale zapewniam, że nie zawsze tak jest.
teraz już nic tylko sie uczyć ;)
Kordula
 
Posty: 778
Dołączył(a): niedziela 25 sierpnia 2002, 21:39
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez miros » środa 01 października 2003, 17:51

powiem ci kordula ze jesli umiesz jezdzic i sie nie zdenerwujesz podczas egzaminu to masz prawko jazdy w kieszeni a ludzie ktorzy mowia ze zawsze egzaminator sie przyczepia sa w bledzie, przyczepia sie tylko wtedy gdy ma sie do czego przyczepic, jesli wszystko idzie idealnie to nie bedzie mial sie do czego przyczepic.
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Kordula » środa 01 października 2003, 19:46

To jest tylko Twoje zdanie, z którym ja nie muszę się zgodzić. GDyby tak było, to tyle ludzi by nie oblewało. Poza tym, zawsze może ci wmawiać, że zrobiłes nie do końca dobrze.
teraz już nic tylko sie uczyć ;)
Kordula
 
Posty: 778
Dołączył(a): niedziela 25 sierpnia 2002, 21:39
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Sławek_18 » środa 01 października 2003, 21:12

jesli umiesz jezdzic i sie nie zdenerwujesz podczas

No wlasnie, ale z tym zdenerwowaniem jest naprawde roznie


Gratuluje ocrushek-u 8)
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Slawek » środa 01 października 2003, 22:27

Karula napisał(a):To jest tylko Twoje zdanie, z którym ja nie muszę się zgodzić.
Dziwne by było co innego.
Karula napisał(a):GDyby tak było, to tyle ludzi by nie oblewało.
Ludzie idący na egzamin mają blade pojęcie o jeździe (tzn. wiedzą tylko jak się poruszać i tyle).
Miros ma ewidentnie rację.
Avatar użytkownika
Slawek
 
Posty: 769
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:57

Postprzez Kordula » środa 01 października 2003, 22:40

To jest wasze zdanie, a moje jest dokładnie odwrotne i to wcale nie wynika z chęci kłótni. Wszystko zależy od egzaminatora.
Zadam Ci proste pytanie, prawdziwe zdarzenie z egzaminu. Gdzie twoim zdaniem powinien zatrzymać się kierowca, jak jest przejazd, krzyż św. Andrzeja i prawie nie ma widoczności??
teraz już nic tylko sie uczyć ;)
Kordula
 
Posty: 778
Dołączył(a): niedziela 25 sierpnia 2002, 21:39
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez ocrushek » czwartek 02 października 2003, 10:01

Slawek napisał(a):Ludzie idący na egzamin mają blade pojęcie o jeździe (tzn. wiedzą tylko jak się poruszać i tyle).
Miros ma ewidentnie rację.


Zgadzam sie. Coprawda nie przecze, ze sa sytuacje, gdy ktos umie dobrze jezdzic, dobrze sie czuje na drodze, przestrzega przepisow itd, nie jest zdenerwowany na egzaminie itd to od razu oznacza, ze zda...
Niedawno kolega mial taki wlasnie przypadek... Manewry wykonal bez problemu, po miescie tez jechal swietnie, pech chcial ze na pasy wszedl mu pieszy i musial gwaltownie zahamowac... A egzaminator sie doczepil, ze zbyt gwaltownie hamuje i powoduje zagrozenie na drodze... no i dziekujemy... ale w takim przypadku jestem pewien, ze przy drugim podejsciu gosciu zda bez problemow.
inny przypadek - sytuacja podobna - facet przejechal manewry i miasto bez problemow, zjezdzal juz do WORDa, i na ostatnim skrzyzowaniu ze swiatlami przejechal na czerwonym (tak bardzo sie cieszyl ze juz koniec), a egzaminator i tak go puscil i gosciu zdal.

Wynik egzaminu napewno zalezy od egzaminatora i jego podejscia, ale w duzej mierze zalezy od umiejętności. Bo przeciez jesli masz umiejetnosci i zdarzy ci sie, ze nie zdasz za pierwszym razem, to przy drugim podejsciu nie powinienes miec problemow...Inna sprawa jak nie masz umiejetnosci i "fuksem" zdajesz przy pierwszym czy drugim podejsciu... "bo ci sie udalo".... a pozniej sie dziwic ze sa stluczki/wypadki albo brak kultury na drodze......

Ale.. dopoki nie bedzie porzadnego systemu egzaminowania (o ile wogole taki moze byc), to zawsze jedni beda miec wiecej szczescia, inni mniej... Pozostaje jeszcze sprawa, co zrobic z tymi, ktorzy juz maja prawo jazdy a nie potrafia sie wogole zachowac na drodze? To pytanie pozostawie bez odpowiedzi.... :|
Pierwszy egzamin: 01.10.2003
Wynik: Pozytywny
Przejechanych km. od 31.10.2003: 72540
Kolizji: 1 :-(
Avatar użytkownika
ocrushek
 
Posty: 44
Dołączył(a): środa 01 października 2003, 15:15
Lokalizacja: Radom

Re: dzis mialem egzamin...

Postprzez javierr » czwartek 02 października 2003, 14:21

ocrushek napisał(a):... no i zdalem.. przy pierwszym podejsciu :)


I teraz tylko ok 3 tygodni czekania na dokument... i w droge :)



Aż 3 tygodnie....
Ja odebrałem swoje po 10 dniach, chociaż mogłem nawet wcześniaj, bo wydane zostało po 5 dniach. U mojego kumpla po 3 dniach.
Może to zależy od miasta, od większej ilości zdająch, nie wiem, a ty ocrushek skąd jesteś?
javierr
 
Posty: 4
Dołączył(a): wtorek 23 września 2003, 22:05
Lokalizacja: Białystok

Postprzez Slawek » czwartek 02 października 2003, 15:43

Karula napisał(a):Gdzie twoim zdaniem powinien zatrzymać się kierowca, jak jest przejazd, krzyż św. Andrzeja i prawie nie ma widoczności??

No ciekawe jak wygląda niewidoczny przejazd. :lol: :lol: :lol: :lol: A poza tym nie mam pojęcia jak się trzeba zatrzymać wg przepisów i średnio mnie to interesuje.
Avatar użytkownika
Slawek
 
Posty: 769
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:57

Postprzez Kordula » czwartek 02 października 2003, 16:13

Chyba nie zrozumiałam dowcipu. Więc powiem ci tylko tak, ktoś, kto zdawał ten egzamin doskonale wiedział, ma się zatrzymać, a egzaminator wmawiał mu, że źle stanął.
teraz już nic tylko sie uczyć ;)
Kordula
 
Posty: 778
Dołączył(a): niedziela 25 sierpnia 2002, 21:39
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez miros » czwartek 02 października 2003, 20:08

jesli nie ma dobrej widocznosci przed krzyzem to powinien powoli podjechac do miejsca w ktorym sie upewni ze nie nadjezdza pociag.
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Kordula » czwartek 02 października 2003, 20:46

owszem, zatrzymać przed stopem i powoli podjechać. Zgadza się, a egzaminator interpretował to chyba dość dowolnie, bo stwierdził, że potem jest obowiązek zatrzymać sie jeszcze raz, co jest bzurą.
teraz już nic tylko sie uczyć ;)
Kordula
 
Posty: 778
Dołączył(a): niedziela 25 sierpnia 2002, 21:39
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Slawek » czwartek 02 października 2003, 21:31

Jak nie było widać, to powinien jeszcze raz się zatrzymać w miejscu, gdzie widać - na logikę Karulo.
Avatar użytkownika
Slawek
 
Posty: 769
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:57

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości