Bardzo Proszę o porade. Ważne i pilne!!

[Nerwix]

Witam Wszystkich
Chciałbym o udzielenie rady.OTóż mój dziadek ma 75 lat i niedawno miał amputowaną prawą nogę..Strasznie pali się do jazdy samochodem, mimo swojego kalectwa: bardzo słabego wzroku, oraz braku nogi, no i oczywiście nie wspominając tu o refleksie szachisty jak to bywa w tym wieku (chodz nie jest to zasada) Od niedawna bawi go odpalanie samochodu i ruszanie na sprzęgle (lewą nogą) hamuje sobie ręcznym:| co buduje go pscyhicznie i myśli że jak wyjedzie na droge zatrzyma się ręcznym hamulcem!! (nie ma czucia na hamulcu z racji protezy)na ulice nie wyjeżdża ale UWAGA... CHCE!!! i teraz pytam tu szanownie zgromadzonych, czy są przepisy które mu tego zabronią??, bo on mimowolnie stworzy wielkie zagrożenie na drodze.Prawo jazdy zdobył jako zdrowy kierowca i samochód ma przystosowany dla pełnosprawnego kierowcy.Nie znam się na tym i bardzo prosze o wypowiedz w tym temacie dla dobra innych użytkowników dróg......!!! (moje słowa ani rodziny nie przemawiają do tego człowieka, potrzebny PRZEPIS!!)

Z góry dziękuje za fachową porade i troske o bezpieczeństwo naszych dróg ...:)

[Tomek_]

Moim zdaniem nalezaloby poinformowac organ wydajacy prawo jazdy o "uzasadnionych zastrzeżeniach co do kwalifikacji" twojego dziadka. Nalezaloby opisac sytuacje, ze przeszedl operacje itd. Wtedy moze zostac skierowany na badania lekarskie celem potwierdzenia stanu zdrowia, wiec dostanie napewno prawo jazdy z ograniczeniem ze wzgledu na stan zdrowia, lub zostanie mu zatrzymne.
Obecnie prawo jazdy wydawane jest dozywotnio, bez uwzglednienia zmieniajacego sie stanu zdrowia, za jakis czas ma sie to zmienic.

[Matylda]

Jeśli piszesz poważnie...to macie rzeczywiscie problem :)
Z tego co wiem, to w tym wieku (dziadka) już nie można robić uprawnień do prowadzenia samochodu. Jeśli jednak dziadzio ma prawo jazdy...hmmmm. Powinniscie zrobić wszystko, zeby jednak nie wypuscic go na drogę, to jasne jak słońce że stwarza niebezpieczenstwo :roll: :wink:
Z szacunkiem oczywiscie w stosunku do dziadka :)

[njoy]

Z tego co wiem, to w tym wieku (dziadka) już nie można robić uprawnień do prowadzenia samochodu.

Na jakiej podstawie prawnej opierasz to stwierdzenie?

[scorpio44]

Z tego co wiem, to w tym wieku (dziadka) już nie można robić uprawnień do prowadzenia samochodu.

Na jakiej podstawie prawnej opierasz to stwierdzenie?

No właśnie - obecnie chyba nie ma żadnych ograniczeń wiekowych co do otrzymywania prawa jazdy, jedynie zdrowotne.

[Matylda]

Niestety nie opieram tego na żadnej podstawie prawnej, jedynie na podstawie rozmów z instruktorem w trakcie kursu.
Kiedyś przy okazji zapytałam czy np. moja mama (70 lat) mogłaby zrobić sobie prawo jazdy. Instruktor uśmiechnął się i powiedział, że raczej żaden lekarz nie podpisałby się pod zaświadczeniem dopuszczającym osobę w tym wieku do prowadzenia pojazdów ze względu na oczywiste ograniczenia zdrowotne. Przyznałam mu rację.
Sama też nigdy nie uwierzę, ze człowiek majacy tyle lat, jest zdrów jak ryba, nie ma ubytków w słuchu i wzroku i odpowiednią zdolnosć psycho-ruchową.
Moze któryś z naszych forumowych instruktorów czy egzaminatorów wypowie sie w tej kwestii :)

[Tomek_]

Zgadza sie, jedynie lekarz moze taka osobe "powstrzymac" od robienia prawa jazdy. Innych ograniczen zwiazanych z wiekiem nie ma.

[Cycu]

czy są przepisy które mu tego zabronią??, bo on mimowolnie stworzy wielkie zagrożenie na drodze.Prawo jazdy zdobył jako zdrowy kierowca i samochód ma przystosowany dla pełnosprawnego kierowcy

Art. 87 Prawa o ruchu drogowym

Art. 87. 1. Kierującym może być osoba, która osiągnęła wymagany wiek i jest sprawna pod względem fizycznym i psychicznym oraz spełnia jeden z warunków określonych w pkt 1-3:

1) posiada wymagane umiejętności do kierowania w sposób niezagrażający bezpieczeństwu ruchu drogowego i nienarażający kogokolwiek na szkodę oraz wymagany dokument stwierdzający uprawnienie do kierowania pojazdem;

2) odbywa, w ramach szkolenia, naukę jazdy odpowiednio przystosowanym pojazdem pod nadzorem instruktora;

3) zdaje egzamin państwowy odpowiednio przystosowanym pojazdem pod nadzorem egzaminatora.
2. Osoba niepełnosprawna pod względem fizycznym może być kierującym, jeżeli w wyniku badania lekarskiego nie stwierdzono przeciwwskazań zdrowotnych do kierowania pojazdem.

Ponadto trzeba zdać sobie sprawę, że także sposób prowadzenia pojazdu sprowadza duże zagrożenie. Np. typowy, w pełni sprawny, hamulec ręczny jest w stanie zatrzymać samochód osobowy najwyżej z prędkości rzędu 35 km/h. Przy tym droga hamowania bardzo się wydłuża i, w pewnych warunkach, łatwo o poślizg.

PS osobista rada na PW

[Nerwix]

dzięki bardzo za odp. No tylko włąśnie tak się zastanawiam czy człowiek który staje się inwalidą MUSI mieć badania które pozwolą mu prowadzić samochód...!! czy policja zatrzymując taką osobe mozę stwierdzić że ona jest niezdolna do ruchu??ale ma ważne prawo jazdy !! czy potrzeba zmieniać prawko w chwili stania się niesprawnym fizycznie?? przecież chyba nawet musi mieć nalepke że jest inwalidą...jak jest i nalepka muszą być i na to papiery (bo każdy by sobie ją przyczepił pod pretekstem że go w krzyżu łamie:P i stawał by zaraz przed marketem) jak są i papiery to wpisane jest że kierowca nie ma nogi, a jak nie ma nogi to pojazd musi być odpowiednio przystosowany... nie wiem czy dobrze myśle...?? ale z drugiej strony jak tego wszystkiego nie ma a ma ważne prawko....to nie musi się bawić w nalepki.. jak myślicie ??

[scorpio44]

Moze któryś z naszych forumowych instruktorów czy egzaminatorów wypowie sie w tej kwestii :)

Nic już nie trzeba dodawać, bo sama w drugim poście potwierdziłaś to, co napisałem wcześniej - że to nie z powodu takiego wieku nie można mieć prawa jazdy, tylko z powodu ubytków w zdrowiu i predyspozycjach, które ma osoba w tym wieku (nie da się ukryć, że zdecydowana większość). A zatem się zrozumieliśmy. ;)

[ella]

Moim zdaniem nalezaloby poinformowac organ wydajacy prawo jazdy o "uzasadnionych zastrzeżeniach co do kwalifikacji" twojego dziadka. Nalezaloby opisac sytuacje, ze przeszedl operacje itd. Wtedy moze zostac skierowany na badania lekarskie celem potwierdzenia stanu zdrowia, wiec dostanie napewno prawo jazdy z ograniczeniem ze wzgledu na stan zdrowia, lub zostanie mu zatrzymne.

Organ wydający prawa jazdy nie ma uprawnień do jego odbierania albo wysyłania na badania lekarskie.
Znajomej ojciec miał jakieś problemy z głową i co jakiś czas wyłączał się.
Też starali się, żeby odebrać mu prawo jazdy. Nic to nie dało.Kiedyś pojechał załatwić jakieś sprawy ma mieście. Jak wracał to wjechał na czerwonym świetle na skrzyżowanie. Nic mu się na szczęscie nie stało tylko skasował samochód. Z dwojga złego lepsze to zatrzymanie na drugim samochodzie niż wjechanie na przejściu w pieszych. Facet wcale nie pamiętał tego faktu. Oczywiście wtedy zabrano mu prawo jazdy i skierowano na badania. Prawka już nie dostał i rodzina do tej pory na spokój.

[Tomek_]

Organ wydający prawa jazdy nie ma uprawnień do jego odbierania albo wysyłania na badania lekarskie.

Zle sie moze wyrazilem piszac, ze odebrac. Organ taki ma prawo skierowac na sprawdzenie kwalifikacji, np. ze wzgledu na stan zdrowia. Stan zdowia mozna podciagnac pod "uzasadnione zastrzezenia".
Mowi o tym paragraf PORD:

Art. 114. 1. Kontrolnemu sprawdzeniu kwalifikacji podlega:
1) osoba posiadająca uprawnienie do kierowania pojazdem, skierowana decyzją starosty:
a) w razie uzasadnionych zastrzeżeń co do jej kwalifikacji,

Zastrzezenie starosta moze poprzec np. koniecznoscia zrobienia badab lekarskich. Tak mi sie przynajmniej wydaje, ze jak beda chcieli to w sumie zabiora.

[ella]

Owszem Tomku jest taki paragraf. Ale wydział komunikacji musi mieć jakieś dokumenty jeżeli kogoś chce wysłać na dodatkowe badania. Skąd wydział może wiedzieć, że taką osobę trzeba wysłać na badania? Szpitale nie informują wydziału bo nie mają takiego prawa. A rodzina też nie może pokazać nie swoich dokumentów lekarskich w urzędzie. I tu kółko się zamyka.