Jazda na wprost przez skrzyżowanie - wąska jezdnia

[asfalt]

Witam was. Mam do was zapytanie w zwiazku ze skrzyzowaniem i sytuacją, którą na nim widziałem. Otoż jest skrzyżowanie ze światłami, drogi głównej z podporządkowaną. Jest to droga na tyle szeroka, że na jednym pasie na dole zmieszczą się spokojnie dwa samochody, ale po drugiej stronie skrzyżowania jest bardzo wąska. Z tej podporządkowanej, z dołu, wyjeżdżają cztery samochody. Dwa czarne stoją rozumiem ok - z lewej strony skręcające w lewo, z prawej w prawo. Za nimi natomiast następne dwa (czerwony i zielony) samochody chcące przejechać prosto. Oba ruszają równocześnie i na skrzyżowaniu trąbią na siebie wzajemnie, bo każdy z nich uważa, że drugi mu się wpycha, bowiem po drugiej stronie jest za mało miejsca na kontynuowanie jazdy równolegle do siebie. I teraz pytanie - z którego pasa powinien teoretycznie przejeżdżać kierowca, chcący jechać na wprost? Wg mnie z prawego, ale na tym skrzyżowaniu dużo aut stało z lewej strony. a przejeżdżały też prosto i dochodziło do takich wlasnie sytuacji. Zaznaczam ważną rzecz - BRAK jest na tym skrzyżowaniu JAKIEGOKOLWIEK oznakowania poziomego albo tablic informujących o obowiązujących kierunkach z danych pasów!

Orientacyjny rysunek:

[cman]

Według mnie to zależy od tego, jak dokładnie wygląda to skrzyżowanie, a dokładniej jakie jest wzajemne położenie pasów. Jeśli założyć, że dokładnie tak jak na rysunku, czyli prawy pas jest na wprost pasa docelowego, a lewy pas jest względem niego przesunięty, to pierwszeństwo ma pojazd nr 4, ponieważ cały czas jedzie swoim pasem, a pas, na którym znajdował się pojazd nr 3 zanikł na skrzyżowaniu, więc on musi niejako zmienić pas.

Najlepiej by było, gdyby po prostu namalowali strzałki i nie byłoby problemów.

[asfalt]

no właśnie! ja tez myślę, ze jakby po prostu namalowali strzałki i dali jedną tablicę to było by po problemie. A ja właśnie nie oddałem tego dokładnie - ani pojazd po prawej ani po lewej nie ma dokładnie na wprost siebie pasa docelowego - on jakby po środku obu tych pojazdów i tu jest problem...

[cman]

Jeśli ten pas docelowy wypada tak pośrodku, to wtedy oba samochody nr 3 i 4 muszą zmienić swoje tory jazdy. Może w tym przypadku można by to podciągnąć pod zmianę pasa i w związku z tym, pojazd nr 4, czyli wjeżdżający na pas z prawej strony na pierwszeństwo przed pojazdem nr 3, który wjeżdża na pas z lewej strony.

[Sławek_18]

Kuriozalna sytuacja. Bezsensowana i wogole. Ale cman ma racje.

[kos]

Prawidłowym pasem do jazdy na wprost jest pas możliwie blisko prawej krawędzi jezdni, podobnie pas do jazdy w prawo w sytuacji nieoznakowanej.
Tylko do jazdy w lewo, zawracania jest konieczny pas bliższy środka jezdni.

Tak więc pozycja pojazdu 4 jest prawidłowa.
Pojazd 3 jest nieprawidłowo ustawiony, na skrzyżowaniu może być blokowany przez pojazd skręcający w lewo a za skrzyżowaniem ma ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nr 4 z prawej strony.
pozdr

[lukasz2511]

Podobna sytuacja w świebodzinie. Kto mi wytłumaczy dlaczego kierowcy jadą z miejsca przy osi(pojazd A C i D) jezdni na wprost gdzie to miejsce jest przeznaczone dla pojazdów skęcających w lewo bądź zawracających. Prawidłowo powinno się pokonywać to skrzyżowanie tak jak to wykonuje pojazd B.

Na tym skrzyżowaniu jest brak znaków poziomych. Jak uważacie ??

[athlon]

lukaszek jakos nie za bardzo zrozumiałem co napisałeś. Możesz wytłumaczyć dlaczego pojazd B pokonując w ten sposób skrzyżowanie pokonuje je prawidłowo?
To miejsce w którym znajduje sie pojazd B służy raczej do zawracania dla pojazdów poruszających się tą drogą poziomą.

Cman zgadza się że ale wymalowanie strzałek rozwiąże problem ale też pewnie spowoduje zmniejszenie przepustowosci. A co do tego kto ma pierwszeństwo bez wymalowanych pasów, to tak jak napisałeś, w zaleznosci od wzajemnego ułożenia pasów.

[kg1956]

Jest w Poznaniu takie skrzyżowanie (może nawet nie jedno). Przybyszewskiego z Marcelińską. Ruch jest często dość duży, jest zielona strzałka warunkowa w prawo. Ponieważ pas jest bardzo szeroki samochody nieskręcające w prawo ustawiają się przy lewej stronie, by umożliwić skręcającym w prawo wykorzystanie strzałki warunkowej. Ta lewa część pasa jest idealnie na wprost jezdni za skrzyżowaniem (wąskiej). Jeśli są 2,3,4 samochody najczęściej nie ma problemu. Ale jeśli na lewej części pasa stoi sznur pojazdów chcących jechać w lewo lub prosto, to znajdują się tacy którym się spieszy i jadą prawą stroną mimo, że chcą jechać prosto. Jeśli teraz podjadą pojazdy chcące skręcić w prawo - nie mogą tego zrobić, bo ten jeden (często nie jeden) ich blokuje. Po zmianie świateł są właśnie kombinacje kto ma kogo puścić. Moim zdaniem jeśli jest strzałka warunkowa, to logika wskazuje, że należy prawą stronę zostawić chcącym skręcić w prawo, bo inaczej strzałka traci sens.
Nie jestem pewien, czy to tylko kwestia uprzejmości.

[poriot]

Podoba sytuacja jest w Łodzi na skrzyżowaniu Milionowej z Śmigłego Rydza.




Przed Śmigłego Rydza ul. Milionowa rozszerza się do dwóch pasów, nie ma tam żadnego oznakowania poziomego czy pionowego.

Teoretycznie kierowcy chcący przejchać na wprost (tak jak pokazuje strzałka) powinni trzymać się zgodnie z przepisami prawej krawędzi jezdni, a tylko kierowcy skręcający w lewo powinni zblizyć się do osi jezdni czyli korzystać z lewego pasa.
Problem w tym, że w ten sposób kierowcy chcący przejechać na wprost blokowaliby drogę kierowcom chcącym wykorzystać zieloną strzałkę by skręcić w prawo w Śmigłego Rydza, a dużo osób właśnie tak skręca na tym skrzyżowaniu. Osobiście więc zawsze jak mam przejechać na wprost staję na lewym pasie by nie blokować nikomu możliwości skręcenia w prawo na strzałce.

[kg1956]

(...)Teoretycznie kierowcy chcący przejchać na wprost (tak jak pokazuje strzałka) (...)

Która strzałka?

[Cyberix]

Teoretycznie kierowcy chcący przejchać na wprost (tak jak pokazuje strzałka) powinni trzymać się zgodnie z przepisami prawej krawędzi jezdni, a tylko kierowcy skręcający w lewo powinni zblizyć się do osi jezdni czyli korzystać z lewego pasa.

A tak konkretnie to jaki przepis zabrania jazdy na wprost przez skrzyżowanie ze środkowego bądź lewego pasa ruchu? (Oczywiście wykluczam sytuacje, kiedy pas ruchu jest przeznaczony tylko do np. lewoskrętu) ??

[poriot]

PoRD Art. 16.
1. Kierującego pojazdem obowiązuje ruch prawostronny.
2. Kierujący pojazdem, korzystając z drogi dwujezdniowej, jest obowiązany jechać po prawej jezdni (...)
4. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni.
Art. 22.
2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo;
do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.

Nie ma więc zakazu ale jest nakaz.

Oczywiście to odnosi się do ogólnych sytuacji. Osobiście uważam, że na tym konkretnym skrzyżowaniu lepiej nie blokować skręcających w prawo i mimo, że nie jest to do końca zgodne z przepisami jechac na wprost z lewego pasa.
Najlepiej by było gdyby umieszczono oznakowanie poziome czy pionowe jasno opisujące który pas ma jaki kierunek ruchu. Nie było by wtedy sytuacji spornych, bowiem zdarza się, że z obu pasów auta przejeżdżają na wprost, a ulica za skrzyżowaniem ma tylko jeden pas. Teoretycznie pierwszeństwo ma pojazd z prawej strony, w praktyce auto z większą mocą, którego kierowca zdąży się "wcisnąć".

[Cyberix]

Kolego siejesz niepotrzebny ferment.

Na skrzyżowaniu, jadąc na wprost, mogę jechać z dowolnego pasa: prawego, środkowego, lewego, wyznaczonego lub nie wyznaczonego chyba że znaki pionowe lub poziome mówią inaczej.

Skręcając w prawo mogę skręcać tylko ze skrajnego prawego pasa wyznaczonego lub niewyznaczonego (prawej krawędzi), chyba, że znaki poziome lub pionowe stanowią inaczej.

Skręcając w lewo mogę skręcać tylko ze skrajnego lewego pasa wyznaczonego lub niewyznaczonego (od osi jedni, lub lewej krawędzi na jezdni jednokierunkowej), chyba, że znaki poziome lub pionowe stanowią inaczej.

Pierwszeństwo w zajęciu "nowego" pasa ma ten pojazd który przejeżdżając przez skrzyżowanie nie zmienia swojego pasa, innymi słowy kierowca jadący pasem który "zanika" na skrzyżowaniu musi ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu swoim pasem.

Przytaczane przez Ciebie zapisy dotyczą sytuacji kiedy na skrzyżowanie wjeżdżałby jeden pojazd i wszystkie pasy były wolne, wtedy faktycznie obowiązuje zasada zajmowania prawego pasa (trzymania się prawej krawędzi). Jeżeli jednak prawy pas jest zajęty (wyznaczony lub niewyznaczony) to pojazdy poruszają zgodnie z przepisami, środkowym lub lewym pasem ruchu !!

Raczej poczytać ze zrozumieniem zapisy PoRD i nie wprowadzać niepotrzebnie mniej doświadczonych forumowiczów w błąd.

PS. I nie lansujcie teorii, że jadący przy prawej krawędzi zawsze ma pierwszeństwo jak droga się zwęża bo on jedzie przy prawej krawędzi...

[lukasz2511]

Cyberix ja tu się z Tobą nie zgodzę. Zgadzam się za to z kolegą poriotem. Obowiązuje ruch prawo stronny i z tego pasa się powinno pokonować skrzyżownia na wprost(jeżeli jest brak znaków poziomych). Zbliżyć się do osi jezdni lub do lewego krawężnika na jezdni jednokierunkowej przy manewrze sketu w lewno lub przy manewrze zawracania jeżeli jest taka możliwość(czyli gdy nie ma sygnalizatora kierunkowego lub nie ma zakazu skrętu w lewo bądź zakazu zawracania)


Cyberix napisałeś, że : "Na skrzyżowaniu, jadąc na wprost, mogę jechać z dowolnego pasa: prawego, środkowego, lewego, wyznaczonego lub nie wyznaczonego chyba że znaki pionowe lub poziome mówią inaczej"

Oczywiście Ale!!!!
Musisz się trzymać jak najbliżej prawej krawędzi jezdni. Mówię oczywiście o sytuacji gdy dojeżdżasz do skrzyżowania jako pierwszy. Gdy wszystkie pasy są wolne.

I dodaję moją fotkę poprawioną...


Uploaded with ImageShack.us

Jak uważacie??Czy od osi jezdni w tym przypadku pojazd "A" może jechać na wprost ?? jeżeli tak to kto będzie miał pierwszeństwo ?? pojazd "A" czy "B"??