"Nauka jazdy" TVN Turbo - PIątek 20.00 :)

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez kgab » czwartek 24 sierpnia 2006, 11:49

Mi też się wydaje, że to chyba jest reżyserowane, chyba, że np. kręcą 100 kursantów i potem wybiertają takie 2-3 gwiazdki... Masakra ;]
WORD Łódź
13.08.2006 zdany egzamin :)
kgab
 
Posty: 71
Dołączył(a): środa 26 lipca 2006, 14:19
Lokalizacja: Ldz

Postprzez scorpio44 » czwartek 24 sierpnia 2006, 12:50

Jeżeli chodzi o samą jazdę kursantów to jest to o tyle reżyserowane, że instruktorzy zamiast zapobiegać niebezpiecznym sytuacjom, zamiast depnąć na hamulec kiedy trzeba, zamiast coś wytłumaczyć, kiedy widać, że dany delikwent kompletnie nie czai, o co biega, to pozwalają tym kursantom na wszystko i mają jeszcze z tego bekę. I przypuszczam, że to jest właśnie pod kamery. Potem ci ludzie zdawali przecież egzamin z wynikami pozytywnymi, więc musieli być do niego przygotowani, a gdyby cały ich kurs wyglądał tak, jak lekcje wykorzystane w tym serialu, to nikt by tego egzaminu nie zdał. A zatem kiedy nie było kamer, to musiał być większy rygor i nauka zamiast zabawy.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Morten » piątek 25 sierpnia 2006, 13:44

scorpio44 napisał(a):Jeżeli chodzi o samą jazdę kursantów to jest to o tyle reżyserowane, że instruktorzy zamiast zapobiegać niebezpiecznym sytuacjom, zamiast depnąć na hamulec kiedy trzeba, zamiast coś wytłumaczyć, kiedy widać, że dany delikwent kompletnie nie czai, o co biega, to pozwalają tym kursantom na wszystko i mają jeszcze z tego bekę


Ale to bardzo źle, że oni na wszystko pozwalają. Oglądałem ostatni odcinek i to przechodziło wszelkie pojęcie. Jedzie kobieta, dostaje polecenie - prosze zawrócic na rondzie. Co robi? Skręca w lewo i od razu zawraca...no ludzie...zero hamulca po skręcie w lewo...

Albo ta sama kursantka...dojeżdża do skrzyżowania (znak ustąp), przed nią stoi samochód który chce się włączyć do ruchu. A ona nic sobie z tego nie robiąc omija go, dodaje gazu i wjeżdża na skrzyżowanie...przecież to niebezpieczne było i głupie, instruktor powinien reagowac od razu...a szanowna kursantka na pretensje instruktorki odpowiada ze śmiechem "a co z tego że on tam stał" (cos w tym rodzaj). No kur**, mój instruktor za takie coś wyrzuciłby każdego z samochodu i więcej by tam nie powrócił...

To widać, że do programu biora tych najgorzej jeżdżących, wszyscy ostro po krawężnikach, ogromne problemy z ruszeniem itd itd...można się pośmiać ale bez przesady.
11.07.2006 - rozpoczęcie kursu kat. B
23.10.2006 - egzamin kat. B - zdany za 1 podejściem
3.11.2006 - Wniosek przyjęty, trwa postępowanie administracyjne
09.11.2006 - prawo jazdy do odbioru w urzędzie
Morten
 
Posty: 7
Dołączył(a): poniedziałek 04 kwietnia 2005, 22:52

:)

Postprzez Polonez » środa 06 września 2006, 20:56

Nie no dzisiaj Grzesiu mnie rozbroił. Hasełko do robotnika na drodze z taczkami :
"Stanie z tym ciulostwem i się nie odsunie" :lol: :lol: :lol: :lol:
jestem za nakazem całorocznego używania mózgu podczas prowadzenia auta:)
Polonez
 
Posty: 558
Dołączył(a): niedziela 16 maja 2004, 18:05
Lokalizacja: Bielsko Biała / Kęty

Postprzez cman » środa 06 września 2006, 21:18

Taa, a mnie od 1 września wyłączyli TVN Turbo :evil:
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: :)

Postprzez She18 » czwartek 07 września 2006, 16:30

Polonez napisał(a):"Stanie z tym ciulostwem i się nie odsunie" :lol: :lol: :lol: :lol:


Trzeba przyznac mnie tez to hasełko rozwaliło :lol: :lol: :lol:
Egzamin zdany:12.05.2006r.
Prawko odebrane:24.05.2006

Obrazek
Avatar użytkownika
She18
 
Posty: 200
Dołączył(a): wtorek 21 lutego 2006, 20:28
Lokalizacja: Ruda Śląska

Postprzez scorpio44 » czwartek 07 września 2006, 18:45

Oglądałem to 3 lata temu, a mimo to szedłbym o zakład, że on mówił "ciulstwo", a nie "ciulostwo". :D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Tancerz » piątek 08 września 2006, 20:53

Oglądałem własnie dziś to :roll: pierwsza sprawa jaka mnie zdziwiła to to że instruktor nie miał zapiętych pasów (piękny przykład dawał) następna sprawa te wszystkie osoby które w dzisiejszym odcinku były moim zdaniem nie powinny mieć prawa jazdy :shock: jeżeli dla kogoś jazda samochodem jest ogromnym stresem i przeżyciem to taka osoba nie powinna prowadzić auta, nie myślcie że teraz jak zdałem prawko to próbuję cfaniakować i co to nie ja ale wybaczcie ja bynajmniej nie siłowałem się z kierownicą jak oni i nie zachowywałem się tak..... program jak program ma napędzać publikę i kasę, także oglądam ten progam lajtowo i nie traktuję go poważnie :) Znam wiele kobiet które naprawde bardzo dobrze prowadzą samochód ale znam też takie które nie powinny miec prawa jazdy. pozdrawiam
Prawo jazdy KAT. B
Skoda Felicia 1.3

-Puchatku? :(
-Tak Prosiaczku?
-Nic :( -po chwili łapiąc go za rączke rzekł-Chciałem tylko upewnić się, że jesteś :(
Tancerz
 
Posty: 103
Dołączył(a): piątek 24 marca 2006, 22:49
Lokalizacja: STO(L)ICA

Postprzez ella » piątek 08 września 2006, 21:02

pierwsza sprawa jaka mnie zdziwiła to to że instruktor nie miał zapiętych pasów (piękny przykład dawał)

Instruktorzy, podczas jazd nie muszą mieć zapiętych pasów. Tak samo jak egzaminatorzy.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Tancerz » piątek 08 września 2006, 21:15

What :?: :?: :?: mnie inaczej uczono i mówiono mi :shock: ale nie istotne nie będę się spierać o to :D pozdro
Prawo jazdy KAT. B
Skoda Felicia 1.3

-Puchatku? :(
-Tak Prosiaczku?
-Nic :( -po chwili łapiąc go za rączke rzekł-Chciałem tylko upewnić się, że jesteś :(
Tancerz
 
Posty: 103
Dołączył(a): piątek 24 marca 2006, 22:49
Lokalizacja: STO(L)ICA

Postprzez ella » piątek 08 września 2006, 21:21

Tancerz napisał(a): mnie inaczej uczono i mówiono mi :shock:

Kodeks jest wszędzie ten sam, widocznie instruktor go nie znał :D
Warto czasami sięgnąć do kodeksu a nie opierać się na tym jak nas uczył instruktor.

Art. 39.
Kierujący pojazdem samochodowym oraz osoba przewożona takim pojazdem wyposażonym w pasy bezpieczeństwa są obowiązani korzystać z tych pasów podczas jazdy, z zastrzeżeniem ust. 3.
Obowiązek korzystania z pasów bezpieczeństwa nie dotyczy:
osoby mającej orzeczenie lekarskie o przeciwwskazaniu do używania pasów;
kobiety o widocznej ciąży;
kierującego taksówką osobową podczas przewożenia pasażera;
instruktora lub egzaminatora podczas szkolenia lub egzaminowania; policjanta, funkcjonariusza Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Straży Granicznej, inspektora kontroli skarbowej, funkcjonariusza celnego i Służby Więziennej, żołnierza Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej - podczas przewożenia osoby (osób) zatrzymanej;
funkcjonariusza Biura Ochrony Rządu podczas wykonywania czynności służbowych;
zespołu medycznego w czasie udzielania pomocy medycznej;
konwojenta podczas przewożenia wartości pieniężnych;
osoby chorej lub niepełnosprawnej przewożonej na noszach lub w wózku inwalidzkim[/quote]
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez marcij » piątek 08 września 2006, 23:07

Co do tych pasow to moze troche OT , wiem ze im wolno nie zapinac , ale zastanawiam sie czemu nie robia tego dla wlasnego bezpieczenstwa ? Mysla za jak maja hamulec pod noga to nic sie nie moze stac ?? Niby moze to im troche krepowac ruchy , bo musza w kazdej chwili moc zlapac za kierownice , ale ja jezdze 50-60 i niechby mi ktos wyskoczyl skrecajac w lewo to nie byloby milo. Nie mowiac juz o sytuacji gdy jechalem w trenie niezabudowanym ponad 100 .Mi sie wydaje ze na ich miejscu jednak bym zapinal
marcij
 
Posty: 1120
Dołączył(a): środa 02 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez kamiles » sobota 09 września 2006, 00:11

mój instruktor oczywiście w mieście nigdy nie zapinał pasów, natomiast jak wyjeżdżaliśmy poza obszar zabudowany - jako rozsądny człowiek - natychmiast je zapinał (w końcu jest młody i chciałby jeszcze pożyć!)
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez Nazgulek » sobota 09 września 2006, 09:49

Mi na szkoleniu mówili dokładnie ten sam przepis, co do tego kto może nie mieć zapiętych pasów. Ale jak jechałam raz (a powinno być ciut więcej ;) poza zabudowanym, to oczywiście zapiął pasy. Ale po mieście nigdy. A czasem trzeba było bardzo gwałtownie zahamować i wtedy wręcz rozpłaszczał się na przedniej szybie :twisted:
26.06. - 25.08.2006 - Kurs
26.09.2006 - Pierwsze i jedyne podejście :D
6.10.06 - prawko odebrane

>>Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu <<
Avatar użytkownika
Nazgulek
 
Posty: 128
Dołączył(a): wtorek 29 sierpnia 2006, 14:08
Lokalizacja: Tarnów/Kraków

Postprzez She18 » sobota 09 września 2006, 12:44

Moj instruktor nie zapinał pasów.Nawet wtedy gdy jechalismy po autostradzie :) Widac było ze człowiek mi ufa 8)
Egzamin zdany:12.05.2006r.
Prawko odebrane:24.05.2006

Obrazek
Avatar użytkownika
She18
 
Posty: 200
Dołączył(a): wtorek 21 lutego 2006, 20:28
Lokalizacja: Ruda Śląska

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości