Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **Olcia** » poniedziałek 15 listopada 2004, 00:35

A u mnie nie bylo radia kiedys go szukalam nawet wzrokiem, ale bezskutecznie :( a szkoda bo by sie przydalo... choc mialam ciekawie czasem moj instruktor zaczynal cos nucic i pytal czy to znam... Zabawnie bylo z akcentem anglojezycznych kawalkow..

przez **squire** » niedziela 13 sierpnia 2006, 21:15

jeden z moich instruktorów... a teraz jeżdżę z trzecim (ale to nie z mojej winy) ;)... puszczał Guns 'n' Roses na całą parę... ludzie się oglądali ;))) wolałam już G 'n' R niż łubudu umcu umc... tylko taki wybór miałam ;/ najbardziej lubię radia słuchać w samochodzie, konkretnie Trójki ;)

przez **She18** » niedziela 13 sierpnia 2006, 21:48

U mnie terż było radio,ale zazwyczaj słuchaliśmy sobie z instruktorem CD.Nie wiem co to było ale jedno wiem napewno był to ulubiony zesół.A jak juz przesłuchalismy cała płytke to właczył radio RMF FM :)

przez **Cyc** » poniedziałek 14 sierpnia 2006, 15:43

U mnie w eLce tez bylo radio :) Wlaczal albo instruktor albo ja :) zwykle leciala Zetka ale czasem przestawialem na RMF :)

przez **Animarka** » poniedziałek 14 sierpnia 2006, 16:10

U mnie w obydwóch Elkach są radia. I obydwaj instruktorzy słuchali RMF FM. Raz tylko, jadąc przez Katowice, była to ulica 1 maja.. Ruch jak nie wiem co, droga remontowana, ograniczenia, w ogóle "super"... A ja radośnie sobie nuciłam pod nosem piosenkę Alizée - "J'ai Pas Vingt Ans" i nie wiem czy instruktor był zdziwiony bo w tym momencie w ogóle nie zwracałam na niego uwagi :oops: :twisted:
I ostatnio na placu, z drugim instruktorem robiłam łuk i rżałam sama do siebie, wiadomości akurat były i była śmieszna wzmianka o Kaczyńskich ;) Ciekawe jak wtedy z boku wyglądałam :P

przez **konradex** » poniedziałek 14 sierpnia 2006, 16:16

u mnie zawsze grało radio, jeden instruktor słuchał z płyty, drugi bodajże "Trójki", albo nie wiem co... wiem, że dużo gadali, a mało było muzyki i mi się słuchać nie chciało :) a trzeci to w ogóle dawał na całego - gdy leciała piosenka "Konik na biegunach" to dał na maxa i śpiewał straszliwie głośno :D w ogóle 2 na 3 to ciągle coś śpiewało lub nuciło ;) a na pierwszych jazdach, to jakiś taki zestresowany byłem, że nawet nie slyszałem co z tych głośników leci :lol:

przez **Animarka** » poniedziałek 14 sierpnia 2006, 16:26

konradex napisał(a):a na pierwszych jazdach, to jakiś taki zestresowany byłem, że nawet nie slyszałem co z tych głośników leci :lol:

Dokładnie :)
Wiem, że miałam chwile takiego jakby "przebudzenia się" z tego transu jak jechałam szczególnie po mieście i nagle zaczynałam słyszeć co tam też brzęczy :lol: Strasznie głupie uczucie :D

przez **Malcorn** » poniedziałek 14 sierpnia 2006, 19:05

u mnie było zawsze, i zawsze włączone (poza 2 godzinami kiedy było zepsute)
i zawsze dosyć głośno

przez **konradex** » wtorek 15 sierpnia 2006, 00:22

Animarka napisał(a):Strasznie głupie uczucie :D

ano :) szczególnie jak jeszcze instruktor jakoś skomentował, to co akurat ktoś powiedział w radiu, albo się śmiał z czegoś - to się nawet nie wiedziało o co mu chodzi :lol:

przez **milena** » wtorek 15 sierpnia 2006, 15:47

W eLce, w ktorej ja jezdzilam, radia nie było.
I gdy pewnego razu zapyatlam instruktora, dlaczego nie ma radia,
to powiedzial, ze radio - rzecz zbedna, ale on moze spiewac. :shock:
Jak powiedział, tak zrobil... :roll:

Radio a "Elka"

Kto przegląda forum