Prędkość na egzaminie help?

[Krzysiek88]

Mam takie małe pytanie. Wyczytałem w swoim podreczniku kierowcy że egzamin zostanie przerwany jeżeli dopuszczalna prędkość zostanie przekroczona o 20km/h.
Czy to prawda? Bo jak nie dawno powiedziałem o tym instruktorowi, to odpowiedział że nie wolno przekraczać dopuszczalnej prędkości na egzamin gdyż zostane wtedy oblany!

Proszę was o odpowiedź, ponieważ sam już niewiem :(

[konradex]

Naruszenie przepisów ruchu drogowego skutkujące
przerwaniem egzaminu państwowego na prawo jazdy
(...)
12. Przekroczenie dopuszczalnej prędkości o więcej niż 20 km/h.

[Tomek_]

Gdy przekroczysz o 20hm/h to zostanie przerwany natychmiast, jesli 2 x powiedzmy o 3km/h to oblejesz choc egzamin nie musi byc przerwany.

[scorpio44]

Krzysiek88, przypuszczam, że po prostu nie widzisz różnicy między oblaniem egzaminu a przerwaniem egzaminu. Jeżeli lekko przekroczysz prędkość (przynajmniej 2 razy), to masz wynik negatywny. A gdybyś przekroczył o 20 km/h, to egzamin zostaje przerwany, czyli zamiana miejsc i do WORD-u wraca egzaminator.

[Krzysiek88]

dzieki wielkie za odpowiedź

[Fuks_ja]

Gdy przekroczysz o 20hm/h to zostanie przerwany natychmiast, jesli 2 x powiedzmy o 3km/h to oblejesz choc egzamin nie musi byc przerwany.

No tak... ale pamiętajcie, że można też oblać jeśli się jedzie ZA WOLNO. I są to najbardziej nie-fajne przypadki, bo często taki delikwent siedzi za kółkiem do końca egzaminu, wraca szczęśliwy na plac, a egzaminator mu mówi, że wynik egzaminu jest negatywny z powodu zbyt małej dynamiki jazdy. Przynajmniej tak robią w Lublinie.

A z tymi 3 km/h to bym nie przesadzała, wiadomo że z górki auto może się rozbujać... Raczej chodzi o to, żeby reagować na znaki ograniczające prędkość i odwołujące je, i pilnować przepisowej prędkości tak mniej więcej.

[Tomek_]

A z tymi 3 km/h to bym nie przesadzała, wiadomo że z górki auto może się rozbujać...

Zapewniam Cie, ze sa egzaminatorzy, dla ktorych nie moze Ci sie rozbujac samochod o 3 wiecej niz z dozwolone.

[Krzysiek88]

szkoda że są tacy dokładniegzaminatorzy:/, ponieważ czasami przekroczy się te 50km/h o kilka kilometrów (oczywiscie bez przesady:) )

[Ad_aM]

A do tego te 3km/h to przy 50km/h błąd pomiaru ;)

[Fuks_ja]

A z tymi 3 km/h to bym nie przesadzała, wiadomo że z górki auto może się rozbujać...

Zapewniam Cie, ze sa egzaminatorzy, dla ktorych nie moze Ci sie rozbujac samochod o 3 wiecej niz z dozwolone.

A ja głupia łudziłam się, że to jednak rozsądni ludzie... ;)

[kgab]

Na moim pierwszym egzaminie, raz przekroczyłam prędkość o ok. 10km\h, ale jakieś max 10-15 sekund tak jechałam, bo momentalnie się zorientowałam i zdjęłam nogę z gazu (hamowac nie moglam, za mna kolumna samochodow), ale egzaminator niesamowicie szybko to wychwycił i odnotował... a więc - uważajcie!

[Jamal]

Witam! Mam pytanie. Z uwagi że już niedługo będę miał pierwszy egzamin to trzeba do niego się solidnie przygotować, może akurat uda się zdać. I tutaj moje pytanko. Piszecie że niektóre osoby oblewały za niezbyt dynamiczną jazdę.Chciałbym się dowiedzieć jak mogą być odbierane sytuacje przez Was, przez egzaminatora podczas jazdy. Przykładowo jadę sobie jezdnią, są warunki że można jechać te dopuszczalne 50 km/h. OK tu nie widzę problemu. Ale jak jest taka sytuacja, że jadę sobie jezdnią,powiedzmy że jezdnia jednokierunkowa o dwóch pasach ruchu, inni uczestnicy poruszają się minimum te 50k/m, często o wiele szybciej, dojeżdżam do przejścia dla pieszych, na chodniku widzę pieszych oczekujących i przy przejściu dla pieszych zwalniam do ok. 30-35km/h. Przy przejeździe trzeba przecież zachować szczególną ostrożność.Oczywiście inni na to nie zważają i jadą szybko, i w ten sposób można powiedzieć że tamuję ruch. Czy w takiej sytuacji jest to błąd?? Druga sytuacja. Skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną. Jestem daleko od skrzyżowania i widzę że świeci się zielone, zbliżam się coraz bardziej i ciągle jest zielone, będąc przed samym skrzyżowanie zwalniam znowu do ok. 30 km/h mając na uwadze że lada moment może się zapalić żółte i w tej chwili mógłbym spokojnie wyhamować. Jak myślicie czy to też jest błąd?? Oczywiście kiedy widzę że zielone dopiero się zapaliło, i spokojnie przejadę na nim to szybko( dopuszczalna prędkość) aby nie spowalniać ruchu. Jak myślicie czy to złe postępowanie ??

[marcij]

Z ta malo dynamiczna jazda/tamowaniem ruchu to w zasadzie zalezy od egzaminatora. Jak bedzie chcial Cie uwalic a nie bedzie sie mial do czego przyczepic to dostaniesz tamowanie ruchu i nie wygrasz odwolania. Znow jesli pojedzisz za szybak , to stwierdzi ze nie zachowales odpowiedniej ostroznosci i tez "po ptakach". Trzeba jechac bezpiecznie , zgodnie z przepisami , nie zbyt wolno , ale i nie za szybko i modlic sie zeby trafic na normalnego egzaminatora.

[DEXiu]

Co do zwalniania przed przejściem i światłami to bardzo rozsądne i egzaminator musiałby być wyjątkową szują żeby Cię za to usadzić (inna rzecz gdybyś zaczął hamować - po prostu odpowiednio wcześnie zdejmij nogę z gazu, aby ograniczyć niepotrzebne używanie hamulca do minimum). Gdy widzisz, że dopiero co zapaliło się zielone i nie zwalniasz albo nie daj Boże przyspieszasz to... popełniasz kardynalny błąd i potem możesz mieć pretensje tylko do siebie. Widywałem już światła, które "puszczają" zaledwie jedno czy dwa auta (tak pi razy drzwi zielone świeciło się przez góra 5 sekund). A tak na marginesie - dopóki egzaminator nie zwróci Ci uwagi albo nie poczujesz że nie pasuje mu Twoja "dynamika jazdy" - nie jedź szybciej niż 40-45 km/h. Spieszy Ci się gdzieś na egzaminie? :lol:

[starek]

- nie jedź szybciej niż 40-45 km/h.

Mój egzaminator kazał mi jechać po drogach, gdzie było sporo ograniczeń do 40, kilka do 30 i jedno do 20 (próg zwalniający). A pod sam koniec, na równiutkiej, szerokiej drodze, gdzie bez obaw można by jechać 50, wyjechała przede mnie eLka, ktorej rekord prędkości wynosił... 40 :) Wolałam powlec się za nią, niż zdecydować się na wyprzedzanie. Egzaminator nie miał uwag w sprawie dynamiki jazdy. No ale oczywiście trochę pojeździłam z prędkością 50.

Z resztą chyba jest jakaś różnica w ocenie dynamiki jazdy, jeżeli zdający płynnie przyspiesza, nawet do tej 40, niż gdyby jechał, jakby chciał, a nie mógł. Taka moja opinia, ale egzaminatorzy mogą myśleć inaczej ;)