Egzamin zdalam w styczniu.
Swojego autka nie mam, wiec jestem na łasce rodziców.
Zanim jednak tata mi pozwolił jechac autem to duzo wody upłynęło (pierwsza jazda odbnyla sie z nim).
A teraz.... w dluzsze trasy jezdze z kims, ale w takie do kilku km, to sama, albo z siostra, ale juz bez taty.