Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **good girl** » niedziela 23 kwietnia 2006, 19:08

Pojutrze będę zdawała egzamin praktyczny w Łomży .... i proszę o wskazówki dotyczące miasta :) tzn. na czym podpuszczają, gdzie łatwo popełnić błąd itp. Będę wdzięczna za każdą pomoc :) pozdrawiam! :*

przez **good girl** » wtorek 25 kwietnia 2006, 22:43

Dobra młotki, nikt mi nie odpisal ale jestem taki miszcz, ze zdalam ;)

wszystkim nie-z-Łomży, którzy zdają w Łomży przekazuję cenne uwagi: sporo skrzyżowań jest "pod-górkę" - w tym ronda, których jest w Łomży sporo. Dużo ulic jest jednokierunkowych. I dwa trudne skrzyżowania - jedno przy rynku i drugie w drodze na Warszawe, ciężko skręca się w lewo. Tyle. Poza tym ok.

Egzamin jest uczciwy. Egzaminator nie podpowiadał, nie przymykał oczu ale i nie podpuszczał, nie wprowadzał niepotrzebnego strachu (Odlewnicza to psychoza). Jak nie zdasz, to wiesz za co i wiesz, że coś spieprzyłeś, twój błąd - a nie, że egzaminator podpuscil, zestresował, oszukał.

Zdały 3 osoby na 6. Także nie jest tak, że wystarczy przyjsc zeby zdać.

Pozdrawiam!

przez **Cyc** » środa 26 kwietnia 2006, 08:21

Oj dooozo rond ?:| 2 wieksze i bodajze 2-3 mniejsze... naprawde dooozo :P

przez **mieczkos997** » wtorek 02 maja 2006, 23:25

Wiesz Cyc dziewczyny zawsze przesadzają :) W Łomzy super sie zdaje! Nie ma trudnych skrzyzowań,miasto jest małe...Po 30 godz jazdy powiem Ci że jezdzilem na pamięć :lol:

przez **Radwan** » środa 03 maja 2006, 10:02

W starej instrukcji był podany termin 7 dni, w obecnie obowiązującej instrukcji nie ma tego terminu. Teoretycznie, można zdawać egzamin poprawkowy następnego dnia, powtarzam - teoretycznie bo wszyscy wiedzą jakie są możliwości rejestracji ( w naszym WORDzie około 4 tygodnie) Pozdrawiam i życzę powodzenia.

przez **good girl** » środa 03 maja 2006, 11:58

Ehym ehym :) otóż nie przesadzam :) w istocie rond, jako takich, nie jest dużo ale są w strategicznych miejscach co powoduje, że często się po nich przejeżdża -> egzamin jest długi - zatem przez każde rondo się przejedzie - i to nie raz, o!

przez **tacos2** » czwartek 04 maja 2006, 23:08

15-stego będe zdawał w łomży.. i właśnie sie zastanawiam jak tam jest... ruch na drogach jest duży? czy egzamin zdaje sie tam bardziej na głównych drogach czy na uliczkach osiedlowych? jacy sa egzaminatorzy?
wpisujcie sie prosze wszyscy co tam zdawali? jak wam poszło? oblał was egzaminator nie z waszej winy? tylko bo chiał oblać?

przez **good girl** » piątek 05 maja 2006, 19:01

Aaaaaj :( napisałam piękną, długą odpowiedz i mi się wszystko skasowało bo nie wyświetlila mi się nowa strona i lipa :P

no dobra, to one more time...czytając to wiedzcie, że pierwotna wersja była bardziej pogodna i humorystyczna ;)

otóż :) ruch na drogach jest największy rano i w południe ale po południu znacznie maleje. Nawet w "godzinach szczytu" nie jest tak, żeby się nie dało przejechać, albo żeby był korek przez pół miasta :) jezdzi się i po głównych ulicach i po małych, osiedlowych - ja parkowalam na osiedlowych ale jezdziłam normalnymi, tymi glowniejszymi ;) co do egzaminatorów to niewiele moge powiedziec, miałam do czynienia bezposrednio tylko z jednym ale nie słyszałam, żeby jakieś świństwa robili, egzamin jest bardzo uczciwy - i to nie tylko moja opinia :)

dodatkowo bardzo pozytywne jest to, że masz na bagażniku napis "EGZAMIN" i to wiele daje. Nikt na mnie nie trąbnął (jechałam 47 km/h ;), nikt nie zajeżdżał drogi, a kiedy musiałam zmienić pas na sąsiedni, pan prawie sie zatrzymał żeby mnie przepuścić :) ludzie nie traktują Cie jak glupia, ciagnącą się eLke, tylko rozumieją powagę sytuacji :)

pozdrawiam :)

przez **tacos2** » poniedziałek 08 maja 2006, 09:46

good_girl.. rozumiem że na punto jechałaś.. :) mozesz coś powiedzieć w jakim stanie są te samochody? bardzo "zjechane"? :)

przez **good girl** » poniedziałek 08 maja 2006, 13:25

Nieinaczej, na punto :) samochody są nowiutkie, wszystko świetnie chodzi! Powiem Ci, że byłam tym zachwycona i zadziwiona zarazem, bo oba fiaty na których jezdziłam przed egzaminem były w stanie hmmm... średnim :> sprzeglo prawie całe trzeba było puścić żeby załapało a żeby wrzucić pierwszy czy drugi bieg, trzeba było wciskać dzwignie zmiany biegów w swoj fotel :) nie mówiąc o wstecznym, którego wrzucanie było prawdziwą sztuką ;) pierwsze punto na którym jezdziłam krztusiło się niemiłosiernie do tego < :) ale jak to mi powiedział mój instruktor - jak sie na takich autach poćwicze to każdym pojade ;)

reasumując ;) nie martw się o zły stan aut w wordzie, bo w Łomży auta egzaminacyjne są w świetnym stanie. Jazda to sama przyjemność :)

przez **orbitkaa1** » niedziela 02 lipca 2006, 23:17

a jest jakaś możliwosć żeby jeździć tam Corsą??? Bardzo bym chciała tam zdwać, a uczyłam sie na corsie.. :( a na strone podane że tylko punto..

przez **Cyc** » poniedziałek 03 lipca 2006, 00:33

Niestety osrodek w Łomzy nie posiada u siebie Corsy... Tylko Punciaki...;)

przez **ella** » poniedziałek 03 lipca 2006, 11:39

orbitkaa1 napisał(a): Bardzo bym chciała tam zdwać, a uczyłam sie na corsie..

Samochodu na egzaminie nie zmienisz ale przeciez mozesz dokupic kilka godzin na Punciaku, jak koniecznie chcesz tam zdawac.

przez **orbitkaa1** » poniedziałek 03 lipca 2006, 12:22

no tak.. a duża jest różnica między Corsą a Puntem? Jeździł ktoś może tym i tym?

przez **mixxm** » poniedziałek 03 lipca 2006, 16:42

Ja jeździłem 25h na corsie i 5h na puncie i z racj 5 krotnie dłuzszego czasu jazdy na corsie to auto bardziej mi pasuje... w puncie troche gorzej zmienia mi sie biegi (wsteczny jest tam inaczej, ale nie o wsteczny mi chodzi ;) ), dla mnie sprzęgło hamulec i gaz są za bardzo "schowane" ale pozatym jest ok :) nie obraziłbym się jakby mi ktoś dał punto w prezencie :D ale coz jeszcze egzamin przede mna :)

Łomża.

Łomża.

Egzamin po egzaminie

odp

:)

Kto przegląda forum