halo halo!
w miescie, w ktorym zdaje niektore drogi sa tak gdzieniegdzie polatane, ze przy predkosci 30km/h mam wrazenie, ze zaraz mi cos z samochodu odpadnie. jak zachowac sie na egzaminie? czy mam jechac dozwolone 50km/h, czy zwolnic do tylu, przy ilu czuje sie bezpiecznie? :)