mieliscie kiedys wypadek?

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez karool1988 » poniedziałek 17 kwietnia 2006, 17:06

jimorrison napisał(a):
karool1988 napisał(a):Ciekawe dlaczego na niemieckich autostradach gdzie nie mam ograniczeń jest mniej wypadkow niż w Polsce?? Niech mi to wyjaśni jakiś cfaniak co jedzie lewym pasem z predkoscia 80 na ograniczeniu 110 :wink:

nie jestem cfaniakiem ktory jezdzi lewym pasem 80 przy ogr. 110, ale odpisze ;).
zacznijmy od tego ze w niemczech jakosc drog jest inna(!) a konczmy na tym ze auta tez inne jezdza po tamtych drogach :).


Ale jak ja juz wczesniej napisalem w Polce wypadki nie sa spowodowane złym stanem dróg tylko nadmierną prędkością WSZYSTKIE. :lol: :lol: :lol: :lol: , a z tymi samochodami nie przesadzajmy tam tez jezdzą stare auta, i nie jest tam 5tak super kolorowo jak sie wszystkim wydaje ludzie tez są biedni :wink:
24. 01. 2006 zdany egzamin za pierwszym razem:)
Ujeżdżał będę Nissana Primere 2.0TD :)
Odebrane 31.01.2006
Avatar użytkownika
karool1988
 
Posty: 215
Dołączył(a): poniedziałek 23 stycznia 2006, 23:45
Lokalizacja: Siedlce

Postprzez jimorrison » poniedziałek 17 kwietnia 2006, 17:11

karool1988 napisał(a):Ale jak ja juz wczesniej napisalem w Polce wypadki nie sa spowodowane złym stanem dróg tylko nadmierną prędkością WSZYSTKIE. :lol: :lol: :lol: :lol: , a z tymi samochodami nie przesadzajmy tam tez jezdzą stare auta, i nie jest tam 5tak super kolorowo jak sie wszystkim wydaje ludzie tez są biedni :wink:

pewnie no ale w polsce tez nie mamy samych biedakow! glupota ludzka czasem nie zna granic, predkosc + zly stan nawierzchni czesto rowna sie kraksa, gdy nawierzchnia jest dobra to rysyko maleje :P
pozdr.
jimorrison

prawo jazdy kat.B, 1 podejście
teoretyczny 1.07.2005=>zdany, praktyczny 21.07.2005=>zdany, odebrane 4.08.2005

Był: FSO Caro 2.0 DOHC, FSO Atu 1.6 OHV, FSO Caro 1.4 DOHC
Jest: FSO Caro 1.6 DOHC
Avatar użytkownika
jimorrison
 
Posty: 983
Dołączył(a): wtorek 03 maja 2005, 17:17
Lokalizacja: prohibicja

Postprzez karool1988 » poniedziałek 17 kwietnia 2006, 17:16

jimorrison napisał(a):
karool1988 napisał(a):Ale jak ja juz wczesniej napisalem w Polce wypadki nie sa spowodowane złym stanem dróg tylko nadmierną prędkością WSZYSTKIE. :lol: :lol: :lol: :lol: , a z tymi samochodami nie przesadzajmy tam tez jezdzą stare auta, i nie jest tam 5tak super kolorowo jak sie wszystkim wydaje ludzie tez są biedni :wink:

pewnie no ale w polsce tez nie mamy samych biedakow! glupota ludzka czasem nie zna granic, predkosc + zly stan nawierzchni czesto rowna sie kraksa, gdy nawierzchnia jest dobra to rysyko maleje :P


Ja o tym wiem Ty o tym wiesz ale panowie policjanci nie wiedzą i wg. nich za wypadki WSZYTSKIE jest odpowiedzialna prędkość (to ze panowie policjanci nie sa zbyt inteligentni to wiem doskonale, ale żeby za wszystkie wypadki obwinaic prędkość :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: )
Niedawno na tym forum przeczytalem post w ktorym koles sie chwalil tym ze jak on jedzie 90 to nie zjezdza komus na pobocze bo tamten jedzie za szybko :lol: :lol: :lol: Kurde probowalem znalezc ten post ale nie moge jakos a chcialbym sie dowiedziec ktory to jest taki mądry :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
24. 01. 2006 zdany egzamin za pierwszym razem:)
Ujeżdżał będę Nissana Primere 2.0TD :)
Odebrane 31.01.2006
Avatar użytkownika
karool1988
 
Posty: 215
Dołączył(a): poniedziałek 23 stycznia 2006, 23:45
Lokalizacja: Siedlce

Postprzez Xsystoff » poniedziałek 17 kwietnia 2006, 17:59

karool1988 napisał(a):Ja o tym wiem Ty o tym wiesz ale panowie policjanci nie wiedzą i wg. nich za wypadki WSZYTSKIE jest odpowiedzialna prędkość (to ze panowie policjanci nie sa zbyt inteligentni to wiem doskonale, ale żeby za wszystkie wypadki obwinaic prędkość :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: )

Bo jakby wpisali zly stan drogi, to zarzadca musial by zaplacic gigantyczne odszkodowanie i dodatkowo droga musiala by zostac wyremontowana. A tak walnie wpis predkosc i tyle.

karool1988 napisał(a):Niedawno na tym forum przeczytalem post w ktorym koles sie chwalil tym ze jak on jedzie 90 to nie zjezdza komus na pobocze bo tamten jedzie za szybko :lol: :lol: :lol:

Nie wroze tej osobie dlugiej, bezwypadkowej jazdy. Bardzo szybko ktos mu wjedzie w bagaznik.
Xsystoff
 
Posty: 545
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2006, 01:14
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Sławek_18 » poniedziałek 17 kwietnia 2006, 19:06

jak juz wydostal sie ten temat na swiatlo dzienne.
To uaktualnie moje dane, kolizja opisana kiedys na forum (wjazd w kufer/brak hamulcy

Co do wypadkow, oczywiscie, ze mozna jezdzic "szybko i bezpiecznie", ale trzeba sobie zdawac sprawe z tego wlasnie, ze za zakretem moze jakis baran jechac lewym 50km/h to jest nasze ryzyko i tyle, Policji nie obchodzi, ze ktos jechac 150/ 100 czy 40 km/h. A to, ze podaja tak jak podaja to juz kolega powiedzial. Trzeba miec oczy w dupie, innej rady nie aby bezpiecznie jezdzic.
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez wiesniak » poniedziałek 17 kwietnia 2006, 19:09

Mnie też śmieszy obwinianie nadmiernej prędkości za większość wypadków - jest to po prostu najwygodniejsze dla panów policjantów. A najlepsze jest to, że nie którzy na tym forum im wierzą :).
Karol ja też widziałem ten post, ale nie chce mi się szukać - życzę tej osobie powodzenia w dalszym poruszaniu się po drogach :). Prawda jest taka, że nie zawsze wolniej znaczy bezpieczniej, ale do tego trzeba dojrzeć. A najbardziej niebezpieczni są niedzielni kierowcy i ci, którzy myślą, że nie obowiązuje ich kultura na drodze - jak wspomniany forumowicz - a nie ci, co jeżdżą trochę szbciej niż dozwolone.

A co do tematu to nie miałem jeszcze żadnej stłuczki, ani wypadku, raz tylko wechałem w zaspę jak mi zią na wąskiej drodze samochód z naprzeciwka nie zjechał. Idiota jakiś, a ja przez 10 minut sie odkopywałem.
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez Luraya_ol » poniedziałek 17 kwietnia 2006, 20:16

karool1988 napisał(a):Jechał 90km/h i nie wyleciał przez szybe, a siedzenia wyleciały :lol: :lol: :lol: nieprawdopodobne :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:



Tynie siedzenia powyrywało bo w bagażniku była tuba basowa którą w momencie uderzenia z bardzo dużą siłą walnęła w siedzenia które wyrwało i tylny fotel zatrzymał się na przednich fotelach, nie wiem jak to możliwe że nie wyleciał przez przednią szybę, klatką piersiową i głową a dokładniej nosem walną w kierownicę,
07.04.2006-teoria, plac, miasto (P)
20.04.2006- Prawko odebrane:D
Luraya_ol
 
Posty: 20
Dołączył(a): czwartek 13 kwietnia 2006, 18:48

Postprzez Cycu » wtorek 18 kwietnia 2006, 12:55

Luraya_ol napisał(a):Tynie siedzenia powyrywało bo w bagażniku była tuba basowa którą w momencie uderzenia z bardzo dużą siłą walnęła w siedzenia które wyrwało i tylny fotel zatrzymał się na przednich fotelach, nie wiem jak to możliwe że nie wyleciał przez przednią szybę, klatką piersiową i głową a dokładniej nosem walną w kierownicę,


Tak na prawdę rzadko zdarza się, żeby kierowca wypadł przez szybę. Częściej ma to miejsce w przypadku nie zapiętych pasami pasażerów :? Przy takim uderzeniu, jak opisane, i przy tej prędkości, jest to bardzo mało prawdopodobne. Kierowca jest po prostu blokowany w większości przypadków przez przemieszczające się do wnętrza deskę rozdzielczą i kolumnę kierownicy, wraz z kołem kierownicy.
Muszę Ci powiedzieć, że Twój brat miał dużo szczęścia, że akurat w ten sposób uderzył w drugi samochód (w bok).
A i przy okazji opisywanego przypadku: pamiętajcie o odpowiednim zabezpieczeniu bagaży :!: :idea: Najcięższe przedmioty powinny być umieszczone jak najbliżej oparcia tylnego siedzenia i najlepiej jakoś przymocowane. Nie trudno sobie wyobraźić, co stałoby się w tym przypadku z pasażerem siedzącym na tylnym fotelu :?
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :D :D :D
Avatar użytkownika
Cycu
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 03 marca 2006, 18:37
Lokalizacja: Kielce/Warszawa

Postprzez Cycu » wtorek 18 kwietnia 2006, 13:03

:arrow:
Odnośnie niemieckich autostrad :D Oczywiście nie na wszystkich nie ma ograniczeń prędkości :wink: ale na autostradach w ogóle nie często dochodzi do wypadków, bo po prostu nie ma w co uderzyć :wink: :P zderzenie czołowe np. przy wyprzedzaniu jest niemożliwe, nie ma skrzyżowań kolizyjnych :D Można tylko na kimś zaparkować. Ale na autostradach też rzadko się hamuje. Zostaje tylko uderzenie w bandy, co raczej nie ma tragicznych następstw.

Karol w takim razie jak sądzisz, jakie są przyczyny wypadków :?: Rzeczywiście policja znacznie upraszcza, bo naturalnym warunkiem każdego wypadku jest ruch i określona prędkość przynajmniej jednego pojazdu. Ale każdy powinien podróżować z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem w określonych warunkach (drogowych, atmosferycznych).
Ciągle się słyszy: to nie nadmierna prędkość, to zły stan dróg. Prawda jest taka, że im bardziej dziurawa droga, tym mniej wypadków na niej, bo wszyscy jeżdżą ostrożniej, wolniej.
Serio chciałbym poznać Twoją opinię na temat przyczyn wypadków :)
I pamiętaj, nie 100 procent wypadków jest wynikiem nadmiernej prędkości, nawet w statystykach :wink:
A prawda jest taka, że 97 procent wypadków jest wynikiem błędu człowieka. :
arrow:
Avatar użytkownika
Cycu
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 03 marca 2006, 18:37
Lokalizacja: Kielce/Warszawa

Postprzez Cycu » wtorek 18 kwietnia 2006, 13:06

:arrow:
I żeby nie było totalnego OT, opiszę swoje "przypadki". Co prawda przeżyłem je jako pasażer, i to w bardzo młodym wieku, ale wpłynęły one znacznie na moje życie :D :D
1. Na skrzyżowaniu, przy ruszaniu, zgasł Maluch (zielone na sygnalizatorze). Jechałem na środku tylnego siedzenia Malucha :D Nie wyhamowaliśmy i uderzyliśmy w tył tego stojącego Malucha. Czułem jak zsuwam się z fotela, nic nie mogę zrobić, i głową uderzam w oparcia przednich foteli :? Nic mi się nie stało, ale nikomu nie życzę tego uczucia, kiedy nic nie możesz zrobić i lecisz siłą bezwładności do przodu.
2. Z powyższego zdarzenia wyciągnąłem słuszne wnioski i przy każdym hamowaniu zapierałem się ręką o przedni fotel :D tak też było, kiedy wyprzedzaliśmy autobus, który przed nami wyprzedzał motocykl, który nagle, bez sygnalizacji, skręcił w lewo. Uderzyliśmy w jego tył. Widziałem tylko dwóch spadających pasażerów i motocykl, który wpadł do rowu. Podróżujący motorem odnieśli lekkie obrażenia.

Oczywiście wiele było innych stłuczek i tym podobnych "dzwoneczków", których nie będę już opisywał, bo i tak zrobił się niezły referat :D
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :D :D :D
Avatar użytkownika
Cycu
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 03 marca 2006, 18:37
Lokalizacja: Kielce/Warszawa

Postprzez Sławek_18 » wtorek 18 kwietnia 2006, 13:09

?? Przy 130 i wiecej nie ma nieszczesliwych nastepstw przy uderzeniu w bande ? ?
To zes teraz powiedzial.
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Cycu » wtorek 18 kwietnia 2006, 13:17

Sławek_18 napisał(a):?? Przy 130 i wiecej nie ma nieszczesliwych nastepstw przy uderzeniu w bande ? ?
To zes teraz powiedzial.


Nie powiedziałem, że przy 130 km/h, tylko patrząc realistycznie, żadko ktoś ginie w wyniku uderzenia w barierkę.
A z resztą ośmielę się stwierdzić, że nawet przy tej prędkości prawdopodobnie uderzenie w typowe barierki (nie betonowe :!: ) nie będzie miało tragicznych następstw. Banda po prostu tego nie wytrzyma (zależy jeszcze od kąta uderzenia) :wink:
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :D :D :D
Avatar użytkownika
Cycu
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 03 marca 2006, 18:37
Lokalizacja: Kielce/Warszawa

:)

Postprzez Polonez » wtorek 18 kwietnia 2006, 16:11

karool1988 napisał(a):Niedawno na tym forum przeczytalem post w ktorym koles sie chwalil tym ze jak on jedzie 90 to nie zjezdza komus na pobocze bo tamten jedzie za szybko :lol: :lol: :lol: Kurde probowalem znalezc ten post ale nie moge jakos a chcialbym sie dowiedziec ktory to jest taki mądry :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:


Ja to pisałem a bo co :?: :evil: No i tak ma być jak ja jade przepisowo to mozesz mrugać trabić itp. a i tak Ci nie zjade . A to jak mnie wyprzedzisz to już tylko i wyłacznie Twoja sprawa - Nie mam zamiaru Ci tego utrudniać ale ustepował też nie bede LOL
jestem za nakazem całorocznego używania mózgu podczas prowadzenia auta:)
Polonez
 
Posty: 558
Dołączył(a): niedziela 16 maja 2004, 18:05
Lokalizacja: Bielsko Biała / Kęty

Re: :)

Postprzez karool1988 » wtorek 18 kwietnia 2006, 16:59

Polonez napisał(a):
karool1988 napisał(a):Niedawno na tym forum przeczytalem post w ktorym koles sie chwalil tym ze jak on jedzie 90 to nie zjezdza komus na pobocze bo tamten jedzie za szybko :lol: :lol: :lol: Kurde probowalem znalezc ten post ale nie moge jakos a chcialbym sie dowiedziec ktory to jest taki mądry :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:


Ja to pisałem a bo co :?: :evil: No i tak ma być jak ja jade przepisowo to mozesz mrugać trabić itp. a i tak Ci nie zjade . A to jak mnie wyprzedzisz to już tylko i wyłacznie Twoja sprawa - Nie mam zamiaru Ci tego utrudniać ale ustepował też nie bede LOL


Juz ci mowie jak cie wyprzedze hehe poczekam az lewy bedzie wolny, wyprzedze odjade 100 metrów po czym przyhamuje do 40 i nie będę ci zjeżdżał, a jak juz zaczniesz sie zbierac do wyprzedzania po lewym pasie to ci przyspiesze :wink: nawkurzasz sie na mnie ale mam to gdzies bo przez takich jak ty musze ciagle hamowac ze 120 do 90 bo jedzie dziadek w maluszku srodkiem drogi :wink:
Dodam ze zawsze jak ktos mi zjedzie to mrugam po wyprzedzeniu awaryjnymi na znak ze dziekuje, cale szczescie jest jeszcze kilku kierowcow ktorzy zjezdzają jak ktos jedzie szybciej :wink:
24. 01. 2006 zdany egzamin za pierwszym razem:)
Ujeżdżał będę Nissana Primere 2.0TD :)
Odebrane 31.01.2006
Avatar użytkownika
karool1988
 
Posty: 215
Dołączył(a): poniedziałek 23 stycznia 2006, 23:45
Lokalizacja: Siedlce

Re: :)

Postprzez karool1988 » wtorek 18 kwietnia 2006, 16:59

cz 2


Moim zdaniem przyczyną wypadków jest zły stan dróg, i dawanie prawa jazdy każdemu na prawo i lewo, oraz to że niektórzy nie potrafią przyjąć do wiadomości, że lewy pas służy do wyprzedzania a nie do jazdy z zawrotnymi (dla niektorych z tego forum) predkościami powyzej100.
Po niemickich autostradach jeszcze nie jezdzilem ale kumpel mi mowil ze jak jechal 200km/h to spora część innych kierowców jeszcze go wyprzedzała,
24. 01. 2006 zdany egzamin za pierwszym razem:)
Ujeżdżał będę Nissana Primere 2.0TD :)
Odebrane 31.01.2006
Avatar użytkownika
karool1988
 
Posty: 215
Dołączył(a): poniedziałek 23 stycznia 2006, 23:45
Lokalizacja: Siedlce

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości