Rowerem po alkoholu?

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Baran » czwartek 23 marca 2006, 11:37

Tomek_ napisał(a):Niedawno czytalem post, ze podczas jednego kursu instruktor przeprowadzil eksperyment i poprosil dwie osoby o wypicie dwoch piw w ciagu 10 minut, potem alkomatem sprawdzil zawartosc alkoholu w wydychanym powietrzu. Jedna osoba miala 0.6 promila druga 1.5 promila. O tym ile masz we krwi decyduje wiele czynnikow, twoja masa, sklonnosci metaboliczne (szybki lub wolny metabolizm), szybkosc picia alkoholu, samopoczucie, stan zdrowia, cisnienie itp.


Mój kursik ;-) I to moje 0,6 promila było, a chłopak miał 1,5 - nie wiem jak bardzo dokładny był ten alkomat (taki do prywatnego uzytku), bo to był rosły chłopak i 1,5 po jednym piwie? No ale po godzinie nie miał już nic a ja nadal te 0,6. Ogólnie fajny eksperyment, robią tak zawsze na końcu każdego kursu (zakończeniu teorii).
Baran
 
Posty: 69
Dołączył(a): piątek 10 czerwca 2005, 23:44
Lokalizacja: Szczecin/Białogard

Postprzez Tomek_ » czwartek 23 marca 2006, 15:23

to jednak to bylo po jednym piwie, nie dwoch ;). Mogl miec 1.5 promila ze wzgeldu na szybkosc picia. ;)
Kat. B i C za pierwszym podejściem.
Testy na prawo jazdy 2013
Avatar użytkownika
Tomek_
 
Posty: 1090
Dołączył(a): czwartek 22 września 2005, 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez karool1988 » czwartek 23 marca 2006, 18:47

Ja pierdziele z tego kalkulatorka wynika że zdarza mi się jeździć po pijaku a nawet sobie z tego sprawy nie zdawalem :oops: Ostatnio np. szedlem na disco wypilem 3 piwka 0.25l wodki tak okolo 19, a następnego dnia o 7 30 jechalem samochodem :oops: z tego kalkulatorka wynika ze mialem wtedy jeszcze sporo % we krwi, ale wcale tego nie czulem.
Kurde to teraz nawet browarka popić nie moge godzinke przed jazdą :cry: Jak ja z wakacji bede wracal po 5 dniach ostrego picia
24. 01. 2006 zdany egzamin za pierwszym razem:)
Ujeżdżał będę Nissana Primere 2.0TD :)
Odebrane 31.01.2006
Avatar użytkownika
karool1988
 
Posty: 215
Dołączył(a): poniedziałek 23 stycznia 2006, 23:45
Lokalizacja: Siedlce

Postprzez _Kalik_ » czwartek 23 marca 2006, 19:16

http://www.alkomaty.biz/testery/wirtualny.html

Ten wydaje mi się trochę lepszy, ale mimo wszystko jednak jeśli ktoś ma wątpliwość czy może jechać to lepiej niech nie jedzie :P Rowerem zdarzyło się kilka razy, że na działkach po piwku jechałem, ale generalnie jak ktoś rowerem pomyka nawalony po ulicy to stwarza już zagrożenie. A z tego wirtualnego alkomatu to tylko korzystam po jakiejś imprezie, żeby sprawdzić czy wielkość kaca ma swoje uzasadnienie w ilości promili we krwi :wink:
A do karoola: lepiej sobie odpuść dojazdy autem na wielkie libacje bo mimo, że czujesz się tylko "zmęczony" to we krwi stężenie może Ci się do wieczora następnego dnia utrzymać i poza tym nawet jeśli po imprezie ma się zero we krwi to ogólne skacowanie i zmęczenie przecież też wpływają na gorszą koncentrację...Dlatego na imprezy lepiej wziąć taxi albo wsiąść w autobus.
Taka mała dygresja :P [/url]
Kurs: 9.11.2005 - 27.01.2006
Egzamin: 8.03.2006 - ZDANY
Odebrane: 16.03.2006 :D
Jak narazie Kia Sephia 1.5 88KM, po wakacjach może coś swojego i mocniejszego :twisted:
Avatar użytkownika
_Kalik_
 
Posty: 59
Dołączył(a): czwartek 12 stycznia 2006, 22:15
Lokalizacja: Łódź-Widzew

Postprzez Mara » sobota 25 marca 2006, 01:06

karool1988 napisał(a):Ja pierdziele z tego kalkulatorka wynika że zdarza mi się jeździć po pijaku a nawet sobie z tego sprawy nie zdawalem :oops: Ostatnio np. szedlem na disco wypilem 3 piwka 0.25l wodki tak okolo 19, a następnego dnia o 7 30 jechalem samochodem :oops: z tego kalkulatorka wynika ze mialem wtedy jeszcze sporo % we krwi, ale wcale tego nie czulem.
Kurde to teraz nawet browarka popić nie moge godzinke przed jazdą :cry: Jak ja z wakacji bede wracal po 5 dniach ostrego picia


Tak naraz o 19 wypiłeś te trzy piwa i cwiartkę?

Może i nie czułeś bo nic ci się po drodze nie zdarzyło ale gdyby np ci ktoś wyskoczył albo miałbyś sytuację wymagającą szybkiej reakcji to byc może by się okazało że jednak nie nadajesz się do jazdy

A z wakacji możesz wracac pociągiem lub pekaesem albo wypic piątego dnia trochę mniej niż w pozostałe 4.

Brr, ja po 3 piwach i cwiartce wódki o 19 nie pojechałabym o 7.30 samochodem. Pewnie "tylko" dlatego że jestem wątłych rozmiarów :-)
Ale to tylko moje zdanie.
Mara
 
Posty: 369
Dołączył(a): niedziela 15 lutego 2004, 01:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez karool1988 » niedziela 26 marca 2006, 12:42

Naraz to moze nie ale w krotkim czasie, juz nie bede teraz jezdzil z rana po libacjach. Ten kalkulator uswiadomil mi ze z rana mam jeszcze okolo 0 .5 promile, wole nie ryzykowac ze kogos zabije albo ze strace prawko.
Napiszcie jeszcze co by bylo jakbym potrącił pijanego na pasach? bo wczoraj mi taki jeden sie wpieprzyl prawie pod kola, mial szczescie ze mam dobre hamulce w samochodzie.
24. 01. 2006 zdany egzamin za pierwszym razem:)
Ujeżdżał będę Nissana Primere 2.0TD :)
Odebrane 31.01.2006
Avatar użytkownika
karool1988
 
Posty: 215
Dołączył(a): poniedziałek 23 stycznia 2006, 23:45
Lokalizacja: Siedlce

Postprzez Baran » niedziela 26 marca 2006, 13:52

Tomek_ napisał(a):to jednak to bylo po jednym piwie, nie dwoch ;). Mogl miec 1.5 promila ze wzgeldu na szybkosc picia. ;)


No tak, do wypicia dwa piwa, ale na 2 osoby - chyba nie wypiłabym dwóch piw w ciągu 10 minut ;-) A z szybkością to fakt, wypił o wiele szybciej niż ja i miał wcześniej sprawdzany poziom promili niż ja, chociaż wystartowaliśmy do puszek razem w tym samym czasie :wink:
Baran
 
Posty: 69
Dołączył(a): piątek 10 czerwca 2005, 23:44
Lokalizacja: Szczecin/Białogard

Postprzez Cycu » niedziela 26 marca 2006, 14:56

karool1988 napisał(a):Napiszcie jeszcze co by bylo jakbym potrącił pijanego na pasach? bo wczoraj mi taki jeden sie wpieprzyl prawie pod kola, mial szczescie ze mam dobre hamulce w samochodzie.


Zależy od okoliczności. Trzeba pamiętać, że nawet jak ktoś jest "podchmielony" :wink: to wcale nie oznacza, że, w razie wypadku, jest winny.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :D :D :D
Avatar użytkownika
Cycu
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 03 marca 2006, 18:37
Lokalizacja: Kielce/Warszawa

Postprzez Radwan » niedziela 26 marca 2006, 17:01


Nie rozumiem, w czym problem - wystarczy przestać pić.
:D :D :D :D :D
Radwan
 
Posty: 315
Dołączył(a): wtorek 21 marca 2006, 18:46
Lokalizacja: Olsztyn

Postprzez karool1988 » niedziela 26 marca 2006, 19:15

Radwan napisał(a):
Nie rozumiem, w czym problem - wystarczy przestać pić.
:D :D :D :D :D


Dobre :lol: ale ja u siebie to juz symptomy alkoholizmu zaczynam zauwazac :lol:
24. 01. 2006 zdany egzamin za pierwszym razem:)
Ujeżdżał będę Nissana Primere 2.0TD :)
Odebrane 31.01.2006
Avatar użytkownika
karool1988
 
Posty: 215
Dołączył(a): poniedziałek 23 stycznia 2006, 23:45
Lokalizacja: Siedlce

Postprzez Radwan » niedziela 26 marca 2006, 20:32

Radzę natychmiast rozpocząć kurację odwykową :!:
Radwan
 
Posty: 315
Dołączył(a): wtorek 21 marca 2006, 18:46
Lokalizacja: Olsztyn

Postprzez Mara » niedziela 26 marca 2006, 21:38

Na pasach to na pasach. Nie ważne że był pijany. Pewnie było by to samo co przy trzeźwym.
Mara
 
Posty: 369
Dołączył(a): niedziela 15 lutego 2004, 01:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez scorpio44 » poniedziałek 27 marca 2006, 09:15

Mara napisał(a):Na pasach to na pasach. Nie ważne że był pijany. Pewnie było by to samo co przy trzeźwym.

Powiem więcej - moim zdaniem to, że był pijany, może być wręcz oikolicznością obciążającą dla... kierowcy! Kierowca ma obowiązek przed przejściem zwolnić, zachować szczególną ostrożność, czyli uważnie obserwować okolice przejścia, a widząc takiego zataczającego się delikwenta musi liczyć się z tym, że wejdzie on na przejście, nie zważając na nic.

Ale druga strona medalu jest taka, że wcale niekoniecznie musi być tak, że w razie wypadku na przejściu zawsze winny jest kierowca. No bo pieszy też ma dokładnie uregulowane prawa. Nie może wchodzić bezpośrednio pod jadący pojazd itd. Ale tak czy siak przeważnie uznają winę kierowcy, nawet jeżeli niekoniecznie jest to zasadne.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Tomek_ » poniedziałek 27 marca 2006, 09:40

W przypadku kierowcow to zawsze pijany jest winny, czy mial pierwszenstwo, czy nie mial to nie istotne, moze w przypadku pijanych pieszych tez tak jest ;)
Kat. B i C za pierwszym podejściem.
Testy na prawo jazdy 2013
Avatar użytkownika
Tomek_
 
Posty: 1090
Dołączył(a): czwartek 22 września 2005, 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Cycu » poniedziałek 27 marca 2006, 13:16

Tomek_ napisał(a):W przypadku kierowcow to zawsze pijany jest winny, czy mial pierwszenstwo, czy nie mial to nie istotne, moze w przypadku pijanych pieszych tez tak jest ;)


Oj nie zgadzam sie :D :P


Niestety w praktyce często tak właśnie jest (a nie powinno).
Chociaż teraz w zasadzie już od tego się odchodzi i np. powołany w sprawie biegły wśród szeregu pytań dostaje mniej więcej takie:
Czy to, że pan/i ..... znajdował się w stanie ...... :wink: miało wpływ na jego reakcję i prawidłowość podjętych manewrów obronnych :?:
albo, niestety uproszczone
Czy istnieje związek przyczynowo-skutkowy między (taką a taką) zawartością alkoholu w oraganizmie pana/i ...... a zaistnieniem wypadku drogowego.

Nie może być znaku równości pomiędzy wyrażeniami pijany i winny, jeżeli zebrany w sprawie materiał dowodowy mówi co innego (pamiętajmy o zasadzie domniemania niewinności :wink: ).
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :D :D :D
Avatar użytkownika
Cycu
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 03 marca 2006, 18:37
Lokalizacja: Kielce/Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości