Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek - Zlocik/spotkanie Częstochowa 2006-propozycje

przez **miros** » środa 22 lutego 2006, 21:17

napewno sie nie bedziemy nudzic samym gadaniem

oj tu sie nie zgodze. zawsze jakos na zlotach nie bylo nudy, mimo iz glownie gadalismy.
no ale jak beda jakies rozrywki to bedzie lepiej (wiecej okazji do beki :) )

przez **scorpio44** » środa 22 lutego 2006, 22:55

miros napisał(a):
napewno sie nie bedziemy nudzic samym gadaniem

oj tu sie nie zgodze. zawsze jakos na zlotach nie bylo nudy, mimo iz glownie gadalismy.
no ale jak beda jakies rozrywki to bedzie lepiej (wiecej okazji do beki :) )

Zgadzam się z Mirosem w 100%. Zaryzykowałbym nawet powiedzieć jeszcze więcej - będą kręgle - będzie ekstra, będzie bilard - będzie ekstra, ale niezależnie od tych atrakcji właśnie owo gadanie będzie podstawową i najważniejszą atrakcją. ;)

przez **Sławek_18** » czwartek 23 lutego 2006, 11:24

A jak sie ma ten termin do ludzi ciezko pracujacych dadza rade czy przez prace nie da rady na zlot przybyc

przez **bodek541** » czwartek 23 lutego 2006, 11:45

Slawek_18 jak komus nie pasuje to dojedzie troszke pozniej.Ja z tego co wiem z gg to troche osob pasuje wlasnie po poludniu-podobno tobie tez.Ci co zostana dluzej lub beda musieli spac to przeciez zostane z nimi dluzej i Ci co dojada troche pozniej.Ja jestem stad wiec mi to rybka

przez **Thomasso** » czwartek 23 lutego 2006, 12:16

Krakusów będzie przynajmniej troje...bo zabieram się razem z Agawą i Sławkiem_18. A kiedy będziemy? To zależy jak szybko Sławek_18 będzie jechał... :wink:

przez **ella** » czwartek 23 lutego 2006, 12:26

Thomasso napisał(a): A kiedy będziemy? To zależy jak szybko Sławek_18 będzie jechał... :wink:

To niech ten Sławek jedzie tak szybko (czytaj:wyjedzie skoro świt :D ), żeby dojechał w granicach godziny 14. Bo zaczyna mi się ta ilość nowych osób podobać i kto wie ......może zawitam w godzinach 12-18.30 :wink:
Tylko trzeba mnie odebrać z dworca, żebym sie nie zgubiła, bo w tej Częstochowie wszystko jest inaczej :wink: :D

przez **bodek541** » czwartek 23 lutego 2006, 12:33

No to juz wiem kto jest.Ele odbiore z dworca a moze jescze kogos tylko podacie godziny co by zablakanej duszyczki nie zostawic bo w Czestochowie jest inaczej zwlaszcza w soboty :lol:

przez **Thomasso** » czwartek 23 lutego 2006, 12:35

ella napisał(a): To niech ten Sławek jedzie tak szybko (czytaj:wyjedzie skoro świt ), żeby dojechał w granicach godziny 14. Bo zaczyna mi się ta ilość nowych osób podobać i kto wie ......może zawitam w godzinach 12-18.30

Cieszę się ellu, że jednak będziesz :)
A co do czasu naszego przyjazdu to zatankujemy jakiś super gasss (power gass) i przyjedziemy jak na gazie...eeeee...to znaczy jak na skrzydłach... :D

ella napisał(a): Tylko trzeba mnie odebrać z dworca, żebym sie nie zgubiła, bo w tej Częstochowie wszystko jest inaczej

Ależ oczywiście...tylko...hmmm...potrzebujemy kogoś miejscowego bo inaczej będzie to wędrówka w stylu "wiódł ślepy kulawego"...bo w Częstochowie bywałem tylko przejazdem. :wink:

przez **bodek541** » czwartek 23 lutego 2006, 12:41

Ja nie wiem albo przyjade autobusel albo trmawajem albo samochodem.To zalezy wszystko od pogody i mojej nogi jak bedzie sprawna.Mam nadzieje ze w miare.Jesli beda samochodem to nie moze byc pogody zimowej bo nie mam zimowek ale sie okaze co i jak.Najwazniejsza moja noga a o transport sie nie martwie bo zawsze czyms dojade i poodbieram ludzi z dworca-kto przyjedzie pociagiem i Ciebie Thomasso z Agawą i ze Sławkiem_18 tylko musze użyczyć lotnisko dla was :lol:

przez **scorpio44** » czwartek 23 lutego 2006, 13:52

Pablo raczej będzie, podobnie Andrzej.

przez **Sławek_18** » czwartek 23 lutego 2006, 13:53

ella napisał(a):
Thomasso napisał(a): A kiedy będziemy? To zależy jak szybko Sławek_18 będzie jechał... :wink:

To niech ten Sławek jedzie tak szybko (czytaj:wyjedzie skoro świt :D ), żeby dojechał w granicach godziny 14. Bo zaczyna mi się ta ilość nowych osób podobać i kto wie ......może zawitam w godzinach 12-18.30 :wink:
Tylko trzeba mnie odebrać z dworca, żebym sie nie zgubiła, bo w tej Częstochowie wszystko jest inaczej :wink: :D

HEHE no fakt faktem inaczej, poprostu tramwaja jezdza inaczej :P Do góry nogami

Ja tam mysle, ze na dworcu bysmy mogli sie spiknac, bo wiem gdzie jest. Ale od tego przeciez sa komorki telefony sms, faksy, listy itp. Takze znajdziemy sie jak w krakowie sie znalezli miros i spolka (po malych perypetiach ale zawsze) to w czestochowie sobie poradze :P

przez **scorpio44** » czwartek 23 lutego 2006, 18:51

bodek541 napisał(a):napewno sie nie bedziemy nudzic samym gadaniem.

Gadałem dzisiaj z Pablem na temat zlotu, opowiedziałem mu szczegółowo, jakie są plany, no i jest kolejny dowód na to, że Bodek nie masz racji co do tego nudzenia się samym gadaniem. :D Bo Pablowi pomysł kręgli czy bilarda średnio się spodobał, bo mówi że na kręgle czy na bilard to sobie może pójść tu na miejscu. A jak już jedzie spotkać się z ludźmi na drugi koniec Polski, to właśnie po to, żeby z nimi pogadać, pośmiać się, a kasę wydać ewentualnie na parę piwek z nimi.
Tak czy owak - zadeklarował się już, że jedzie na pewno.

przez **bodek541** » czwartek 23 lutego 2006, 19:16

scorpio kto bedzie chcial to bedzie siedzial i gadal a kto bedzie chcial to pogra poprostu zawsze to dodatkowa atrakcja,tak czy siak to przyjezdza i bedzie robil to na co mu sytuacja pozwoli

przez **Sławek_18** » czwartek 23 lutego 2006, 19:38

a przy kreglach nie mozna pogadac

przez **Pablo** » czwartek 23 lutego 2006, 21:21

Sławek_18 pytanie napisał(a):a przy kreglach nie mozna pogadac

Pablo na pytanie owe odpowiedział:

Pewnie, że można, ale mnie po prostu odpowiadała dotychczasowa forma zlotów, czyli miły czas przy szklance wody mineralnej, ewentualnie soku grejpfrutowego. ;)

Pozdrawiam

Zlocik/spotkanie Częstochowa 2006-propozycje

Kto przegląda forum