jjaacc napisał(a):Urządzenie ma być takie, że w trakcie egzaminu egzaminator wie, że zapis jest prowadzony. Nikt nie musi stwierdzać czy jest zapis czy nie. Jak urządzenie zepsuje się egzaminator wie o tym fakcie natychmiast.
Masz rację Jjaacc. Dostałam odpowiedź z częstochowskiego WORD
Dzień dobry!
Zapis § 21 ust. 6 rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie
szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez kierujących
pojazdami, instruktorów i egzaminatorów (Dz.U.2005.217.1834) jest precyzyjny
i jednoznaczny.
Nie zarejestrowany egzamin musi zostać powtórzony na koszt ośrodka.
Należy jednak zaznaczyć, że wystąpienie takiej sytuacji jest mało
prawdopodobne, ponieważ egzaminator na bieżąco kontroluje, czy proces
rejestracji przebiega prawidłowo.
W przypadku zakłóceń nagrywania można podjąć działania zmierzające do
usunięcia usterki, lub też zmienić pojazd egzaminacyjny.
Wiązałoby się to z powtórzeniem zadań w ruchu drogowym, które zostały już
raz wykonane, lecz mogły nie zostać zarejestrowane.
Nie jest to w żaden sposób niezgodne z przepisami.
Istnieje również możliwość, że zapis egzaminu zostanie dokonany na części
dysku, która ma uszkodzone sektory.
Dysk może również ulec uszkodzeniu już po dokonaniu zapisu egzaminu i jego
zakończeniu.
Te dwie usterki wymagałyby powtórzenia egzaminu, ponieważ nie są one możliwe
do wykrycia w trakcie rejestracji.
Pragnę dodać, że przyjęte rozwiązanie techniczne, ciągły nadzór nad
urządzeniami, oraz planowana okresowa wymiana nośników zapisu na nowe
pozwala mieć nadzieję, że prawdopodobieństwo wystąpienia takich przypadków
jest bliskie zeru.
Z poważaniem
Artur Czech