Niedorzeczności w Kodeksie drogowym. (bubelki???!!!)

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez scorpio44 » sobota 07 stycznia 2006, 23:26

Kirk, nie rozumiesz, o co Kopanowi chodzi.

Kopan jak zwykle szuka dziury w całym, ale chyba wiem, o co mu chodzi. O to, że w rozporządzeniu przy opisie do sygnalizatora S-1 są wyszczególnione definicje wszystkich sygnałów (kolorów), przy sygnalizatorze S-3 jest zaznaczone, że obowiązują przepisy te same co przy S-1, a przy S-2 napisali tylko o czerwonym ze strzałką, a o pozostałych sygnałach nie.
Dobrze rozumiem, Kopan? :D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez kopan » niedziela 08 stycznia 2006, 00:12

kirk napisał(a):Ale przeciez zielona strzalka zapala sie tylko wtedy gdy na sygnalizatorze jest czerwone:) 8) Nie ma kombinacji zielonej strzalki ze swiatelm zoltym i zielonym bo to byloby bez sensu. Majac np zielone - nie potrzeba zielonej strzlki :D


Oczywiście, że nie ma takich kombinacji i nie o to mi chodzi.
Ja nie wiem, co mogę a czego nie mogę robić jak się świeci tylko zielone, tylko żółte, tylko czerwone, tylko żółte z czerwonym.
Jak Ty wiesz co robić w tych przypadkach to napisz z czego ta wiedza wynika.

scorpio44
Tu nie chodzi o dziurę w całym a o dziurawe prawo stanowione przez ........... ministerialnych.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez scorpio44 » niedziela 08 stycznia 2006, 00:30

kopan napisał(a):scorpio44
Tu nie chodzi o dziurę w całym a o dziurawe prawo stanowione przez ........... ministerialnych.

No jeżeli chodzi o ścisłość, to fakt, że sygnalizator S-2 jest oddzielnym sygnalizatorem i żeby nie powtarzać tego samego, to powinna być przynajmniej adnotacja, że znaczenie sygnałów bez strzałki jest takie samo jak w wypadku S-1.
Ostatnio zmieniony niedziela 08 stycznia 2006, 00:32 przez scorpio44, łącznie zmieniany 1 raz
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez miros » niedziela 08 stycznia 2006, 00:31

kopan i co z tego? dzieje sie przez to komu krzywda? ktos umarl z tego powodu? czy to takie dla ciebie wazne i tak cie denerwuje? jesli tak to cos z toba jest nie halo.
jedyne co, to moge ci przyznac tacje - ZLI MINISTERLIALNI !!!! BIADA IM OJ BIADA !!!
to chciales uslyszec?
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Vella » niedziela 08 stycznia 2006, 11:56

Kopan - super wątek. uśmiałam się jak już dawno nie :)

Faktycznie, to są swego rodzaju buble, nie napisali o rzeczach oczywistych i stąd takie możliwości dowolnosci interpretacji.

Podoba mi się, że myślisz, nawet jesli inni nazywają to szukaniem dziury w całym.
Założę się, że masz IQ znacznie wyższe od przeciętnej.

Ktoś tu napisał "filozof", ja powiem "raczej prawnik" ;) :lol: :lol:


BTW przytoczę myśl Stanisława Jerzego Leca, luźno związaną z tematem, bo nie sądzę by jakiś sąd przyjął interpretację Kopana, ale nie o to tu przecież chodzi.
Nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności, ale jego znajomość często.
:twisted:
Coś być musi... coś być musi, do cholery, za zakrętem...
Avatar użytkownika
Vella
 
Posty: 585
Dołączył(a): środa 30 listopada 2005, 22:07
Lokalizacja: Warszawa - Lublin

Postprzez jjaacc » niedziela 08 stycznia 2006, 20:41

Rozporządzenie Ministra Infrastruktury „w sprawie szczególnych warunków technicznych dla znaków i sygnałów......” Dz.U 220 poz.2181 i 2182 , załącznik nr.3 punkt. 4.2.2 to powinno wyjaśnić tą zabawną sytuacje
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez kopan » wtorek 10 stycznia 2006, 09:55

miros napisał(a):kopan i co z tego? dzieje sie przez to komu krzywda? ktos umarl z tego powodu? czy to takie dla ciebie wazne i tak cie denerwuje? jesli tak to cos z toba jest nie halo.
jedyne co, to moge ci przyznac tacje - ZLI MINISTERLIALNI !!!! BIADA IM OJ BIADA !!!
to chciales uslyszec?

Nie tylko ważne, ale dla mnie bardzo ważne!!!!
Czuję wielki dyskomfort psychiczny pod rządami jajogłowych.
No żeby jedna pomyłka się trafiła, ale co kawałek bzdurki.
Z tak jajowatymi główkami chłopcy i dziewczynki z ministerstwa niewytrzymali by dziecięcej konkurencji w piaskownicy, a tu biorą się do rządzenia.
Wniosek: w tym kraju mamy rządy jajogłowej sitwy pociotków znajomków protegowanych.
Kraj wielkich jaj i małych rządzących główek .
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez scorpio44 » czwartek 09 lutego 2006, 23:25

Prawo jazdy kategorii T uprawnia do kierowania "ciągnikiem rolniczym z przyczepą (przyczepami) lub pojazdem wolnobieżnym". Czy to znaczy, że na ciągnik bez przyczepy nie obowiązuje? :D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Droga czy bagienko???

Postprzez kopan » środa 22 marca 2006, 21:41

1) droga - wydzielony pas terenu składający się z jezdni, pobocza, chodnika, drogi dla pieszych lub drogi dla rowerów, łącznie z torowiskiem pojazdów szynowych znajdującym się w obrębie tego pasa, przeznaczony do ruchu lub postoju pojazdów, ruchu pieszych, jazdy wierzchem lub pędzenia zwierząt;

Czy wolno stać na chodniku ????
Nie wolno, bo chodnik to droga i służy do ruchu pieszych.
Stanie na chodniku jest używaniem tej drogi niezgodnie z przeznaczeniem i mandat się należy

Hm na drodze nie wolno się zatrzymać ani urządzić postoju jadąc wierzchem.

Czy pojazd może się zatrzymać na drodze ???
Nie bo droga służy do ruchu lub postoju pojazdu.

Czy pojazd może urządzić postój na drodze ???
Nie bo postój pojazdu to zatrzymanie ponad 1 minutę ......

Hmm jak pojazdu zatrzymać nie wolno to jak z rozpędu mam wykonać postój ???


Ludzie czy ze mną coś nie tak ??????
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Re: Droga czy bagienko???

Postprzez scorpio44 » czwartek 23 marca 2006, 00:21

kopan napisał(a):Ludzie czy ze mną coś nie tak ??????

Jeżeli nic nie piłeś ani nie jarałeś, to nie ukrywam, że wizyta u lekarza by Ci chyba nie zaszkodziła......... Mam w tej chwili na myśli wyłącznie ostatniego posta.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Re: Droga czy bagienko???

Postprzez kopan » czwartek 23 marca 2006, 00:51

Scorpio44
Przecież pisze, że droga służy do ruchu pieszych a nie, że pieszy może z niej korzystać jak chce.
Pieszy ma iść (ruszać się) stać nie wolno.
hmm to logiczne.
Ale muszę przyznać że jakby stał i rękami machał to byłoby zgodnie z przepisem.
Zwróć uwagę na pojazd, co mu wolno (porównaj) pojazd może wykonywać ruch lub postój.
Pieszy musi się ruszać - jak chce w zgodzie z przepisami z drogi korzystać.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez miros » czwartek 23 marca 2006, 01:18

ja to widze, ze pan kopan siedzi non stop nad kodeksem i szuka roznych <&%#$@>.
jak tak dobrze ci idzie doszukiwanie sie tych "niedorzecznosci" to moze zaproponuj nam jak powinny wygladac te paragrafy, ktore kwestionujesz.

ogolnie to robi mi sie slabo jak czytam te twoje rozmyslania.
powiem ci jedno: to niczemu nie sluzy, no ale jesli sprawia ci to przyjemnosc to kombinuj dalej.

pozdrawiam :/
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez scorpio44 » czwartek 23 marca 2006, 11:18

Kopan - to ja Ci odpowiem tak: określenia zatrzymanie i postój odnoszą się wyłącznie do pojazdów. W art. 2 Ustawy w definicjach występuje tylko "zatrzymanie POJAZDU" i "postój POJAZDU". Nie ma czegoś takiego jak postój pieszych (chyba że na pielgrzymce ;)). A zatem pod pojęciem "ruch pieszych" chodzi ogólnie o przebywanie pieszych w obrębie drogi (i analogicznie z jazdą wierzchem i pędzeniem zwierząt). Nikomu nie przyszło pewnie do głowy, że ktoś może się na siłę doszukiwać w tym nielogiczności.

Może i faktycznie wiele z kodeksowych definicji nie jest zbyt precyzyjnych (jak sama definicja drogi, co już wcześniej stwierdziliśmy), ale od takiego szukania dziury w całym (a jesteś w tym specjalistą ;) :D) po prostu głowa boli. I ogólnie to zgadzam się z Mirosem.[/b]
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez kirk » czwartek 23 marca 2006, 13:55

wiecie poniekad kopan troszke ma racje - mnie np nurtuje regulka drogi ekspresowej:

droga ekspresowa – drogę dwu- lub jednojezdniową, oznaczoną
odpowiednimi znakami drogowymi, na której skrzyżowania
występują wyjątkowo, przeznaczoną tylko do ruchu pojazdów
samochodowych;

Czyli wedle tej definicji nie moge ciagnac przyczepy na autostradzie, bo jest slowo TYLKO
Ale juz np w definicji autostrady jest ujete mozliwosc ciagniecia przyczep

autostrada – drogę dwujezdniową, oznaczoną odpowiednimi
znakami drogowymi, na której nie dopuszcza się ruchu
poprzecznego, przeznaczoną tylko do ruchu pojazdów samochodowych,
które na równej, poziomej jezdni mogą rozwinąć
prędkość co najmniej 40 km/h, w tym również w razie ciągnięcia
przyczep;


I teraz powiedzcie mi co odpowiedziec takiemu kursantowi co wnikliwie czyta i chce zrozumiec te regulki. Glupio jest mu powieidzec ze ustawodawcy zle pisza bo juz wogole nie zajrzy do kodeksu a wiadomo przeciez ze mozna ciagnac przyczepy na drodze ekspresowej :roll:
"Proste sa dla szybkich samochodów, natomiast zakręty dla szybkich kierowców" - Colin McRae
--------------------------
Prawko od: listopad 2000:)
Instruktor:)
Avatar użytkownika
kirk
 
Posty: 99
Dołączył(a): piątek 23 grudnia 2005, 15:05
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez miros » czwartek 23 marca 2006, 14:59

no zauwaz, ze w definicji autostady tez wystepuje "TYLKO"

które na równej, poziomej jezdni mogą rozwinąć
prędkość co najmniej 40 km/h, w tym również w razie ciągnięcia
przyczep;


to o przyczepach odnosi sie tylko do obowiazku rozwijania predkosci powyzej 40 km/h. czyli, zeby sie poruszac na autostradzie z przyczepa, pojazd musi rozwijac predkosc powyzej 40km/h. gdyby nie bylo mowy o przyczepach, to ktos moglby to zrozumiec tak:
skoro moj samochod rozwija predkosci powyzej 40 km/h to moge jezdzic na autostradzie, natomiast z przyczepa nie jestem juz w stanie jechac szybciej niz 40 km/h, no ale moge jechac na autostradzie bo moje auto bez przyczepy rozwija 40 km/h.

takie pytanko: czy przyczepa nie zalicza sie do pojazdow samochodowych? tak na zdrowy rozum to jak najbardziej przypomina mi to pojazd samochodowy. no ale moze przepisy mowia inaczej.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 57 gości
cron