Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **Mace** » piątek 03 lutego 2006, 16:24

Witam!
Dostałem dziś do ręki świstek, że parkowałem na miejscu dla inwalidów- w żadnym przypadku nie chce uciekać od odpowiedzialności- jednak cała sytuacja jest trochę bzdurna- owszem zaparkowałem ale nie przed znakiem miejsca dla inwalidów tylko obok – skąd mogłem wiedzieć, ze koperta nie jest na jedno auto tylko na dwa miejsca, a przecież na parkingu była gruba warstwa lodu, która umiejętnie zakrywała ową kopertę, znak nie sugerował, że koperta jest dwu miejscowa (moim zdaniem powinny być narysowane dwie koperty albo najlepiej dwa osobne znaki)- jak się później okazało była jedna koperta tylko, że gigantyczna- nie mam zamiaru kuć kilkunastocentymetrowego lodu aby się dowiedzieć czy aby na pewno koperta obejmuje dwa miejsca a może trzy albo pół parkingu.
Nie do końca wiem co teraz zrobić, ponieważ uważam, że jeśli Straż Miejska chce egzekwować przepisy powinna stworzyć odpowiednie warunki do ich przestrzegania.

przez **wiruswww** » piątek 03 lutego 2006, 17:12

a pod znakiem nie bylo przypadkiem tabliczki "2 miejsca" ? bo zdaje sie ze w takich sytuacji stsuje sie takowe

przez **scorpio44** » piątek 03 lutego 2006, 17:12

Musiałbym zobaczyć tamto miejsce, żeby dać Ci odpowiedź do tej konkretnej sytuacji, bo w tym momencie nie stwierdzę na 100%, czy Twoje rozumowanie jest słuszne. Ale zasadniczo logiczne jest, że jeżeli jakiś znak jest niewidoczny, to niby z jakiej racji ktoś miałby mieć obowiązek respektowania go. Są służby odpowiedzialne za to, żeby wszystkie znaki były widoczne (czy jeżeli chodzi o śnieg, czy o cokolwiek innego). Ale znak ma być widoczny, a nie żebym ja się miał domyślać.
PS: Problem z domyślaniem się jest mniejszy w wypadku znaków A-7, B-20 i D-1, które między innymi z tego powodu mają charakterystyczne kształty.

przez **Mace** » piątek 03 lutego 2006, 17:18

Nie było, problem jest taki, że była jedna koperta na dwóch miejscach a nie dwa osobne miejsca dla niepełnosprawnych.

przez **scorpio44** » piątek 03 lutego 2006, 17:29

Uważam, że racja jest bezwzględnie po Twojej stronie. Skoro znak stał przy jednym miejscu parkingowym i nie było żadnych innych oznaczeń pionowych, a linie były niewidoczne.

przez **miros** » piątek 03 lutego 2006, 20:09

no i ja tam samo uwazam jak scorpio. jesli znak znajdowal sie w takim miejscu, ze mogloby to oznaczac tylko jedno miejsce dla inwalidow to nie ma w tym twojej winy.

napisz odwolanie, w ktorym wytlumacz, jak stal znak i ze nie mogles sprawdzic jaki obszar zajmuje koperta, poniewaz miejsce parkingowe pokrywal lod.
walcz :D

przez **karool1988** » niedziela 05 lutego 2006, 10:58

Zrób zdjęcie miejsca i nie plać mandatu poczekaj na wezwanie do sądu :D
HWD straży miejskiej i policji tez :D

przez **miros** » niedziela 05 lutego 2006, 12:32

tylko zrob te fotki jak najszybciej. zeby snieg nie zniknal. jak juz bedziesz robic to zrob z kilku ujec, zeby widac bylo jak najwiecej do okola.

przez **karool1988** » niedziela 05 lutego 2006, 19:28

I ja proponuje jescze jakiś znak szczególny że zdjęcie pochodzi z tego okresu np. gazete z datą :D

Parkowanie pod zakazem?!

Parkowanie pod zakazem?!

Kto przegląda forum