Ella, a mówiłaś, że już więcej nie pojawisz się na żadnym zlocie. ;) Mówiło to wtedy parę osób i mówiliśmy to raczej na poważnie. Chodziło nam oczywiście o to, że przychodzą zawsze te same osoby.
Ja już widzę oczami wyobraźni następujący scenariusz (Mazak, bez obrazy ;)) - załóżmy, że zaplanujemy zlot w Wawie, tak jak mówi Mazak. Najpierw będzie chętnych 20 osób, potem chwilę przed zlotem się okaże, że z "nowych" został już tylko Mazak, a jak dojdzie do zlotu, to Mazak zadzwoni, że bardzo mu przykro, ale niestety coś mu wypadło i nie może przyjechać. I będą Scorpio, Pablo, Miros, Sławek i Mmeva. :D No naprawdę sorry, ale my w tej chwili, jeżeli chcielibyśmy się spotkać w tym gronie, to się raczej powinniśmy się umawiać na jakiś wspólny wypad gdzieś czy imprezę, a nie tytułować to zlotem forumowiczów i łudzić się, że ktoś jeszcze dołączy. ;)
Tak czy siak - najpierw Częstochowa. :D Trzeba będzie zagadać do Bodka.