pierwsze podejscie do egzaminu

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

pierwsze podejscie do egzaminu

Postprzez Tomek_18 » środa 01 lutego 2006, 00:20

witam,

za dwa dni mam swój pierwszy egzamin. najpierw teoria, później praktyka. mam kilka pytań:

1) czy pytania na egzaminie teoretycznym są podobne do pytań jakie są w przykładowych testach na prawojazdy.com.pl ?
2) czy można nie zaliczyć łuku (nie zatrzymać sie, najechać na linie itp...) i mimo to pojechać do miasta i zdać ?
3) czy pytają o wszystkie elemety jakie trzeba znać w silniku czy spytają się przypuścmy o dwie rzeczy i tyle ?
4) i na koniec czy kamery w samochodach naprawde tak bardzo stresują ?

pozdro
02.02.06 - teoria: + | plac: + | miasto: -
07.03.06 - plac: + | miasto: + |
17.03.06 - odbior prawka
??.??.?? - pierwsza kraksa
Tomek_18
 
Posty: 10
Dołączył(a): środa 01 lutego 2006, 00:12

Re: pierwsze podejscie do egzaminu

Postprzez jimorrison » środa 01 lutego 2006, 00:39

Tomek_18 napisał(a):1) czy pytania na egzaminie teoretycznym są podobne do pytań jakie są w przykładowych testach na prawojazdy.com.pl ?

tak sa podobne, moga sie ew. roznic rysunkami
Tomek_18 napisał(a):2) czy można nie zaliczyć łuku (nie zatrzymać sie, najechać na linie itp...) i mimo to pojechać do miasta i zdać ?

tak, znane sa przypadki "nie zaliczenia luku a mimo to wyjazdu na miasto i zdania egzaminu (mowa oczywsicie o nowych zasadach)
Tomek_18 napisał(a):3) czy pytają o wszystkie elemety jakie trzeba znać w silniku czy spytają się przypuścmy o dwie rzeczy i tyle ?

poszukaj na forum watku co gdzie pod maska.
Tomek_18 napisał(a):4) i na koniec czy kamery w samochodach naprawde tak bardzo stresują ?

to zalezy do ciebie

Tomek_18 napisał(a):pozdro

Re: pozdro.
pozdr.
jimorrison

prawo jazdy kat.B, 1 podejście
teoretyczny 1.07.2005=>zdany, praktyczny 21.07.2005=>zdany, odebrane 4.08.2005

Był: FSO Caro 2.0 DOHC, FSO Atu 1.6 OHV, FSO Caro 1.4 DOHC
Jest: FSO Caro 1.6 DOHC
Avatar użytkownika
jimorrison
 
Posty: 983
Dołączył(a): wtorek 03 maja 2005, 17:17
Lokalizacja: prohibicja

Postprzez wiruswww » środa 01 lutego 2006, 02:22

1. TAK, są dokładmoe takie same
2. Nie wiem jak to jest teraz, kiedys nie zaliczone manewry nie ma miasta, czy tak zostalo nie wiem
3. A co to za roznica? i tak musiz znac wszystkie, ogolnie to zalezy of egzaminatora
4. To zalezy od czlowieka, mnie osobiscie mysle ze by nie stresowaly
Czasami mam dość tej całej techniki. Przez tą całą technologie ludzie oduczyli się rozmawiać twarzą w twarz :( I to jest naprawde smutne.
Avatar użytkownika
wiruswww
 
Posty: 553
Dołączył(a): niedziela 29 sierpnia 2004, 13:35
Lokalizacja: Podlasie

Postprzez ella » środa 01 lutego 2006, 11:29

Według nowych zasad egzaminowania kierowców na kat. B, B1, można kontynuować egzamin (jeżeli na łuku:nie spowoduje zagrożenia dla życia lub zdrowia, nie wyjedzie poza linie wyznaczające stanowisko, nie potrąci pachołka. W takich przypadkach egzamin jest natychmiast przerwany) nawet, jeżeli jego wynik już na placu jest przesądzony (negatywny). Gdy na placu nie wiesz gdzie jest bagnet oleju czy źle ustawiłeś zagłówek, lub dwa razy zgasł ci samochód na łuku, masz prawo wyjechać ma miasto. Dlatego nie należy rezygnować z dalszej części egzaminu, należy wykorzystać ten czas na oswojenie się z egzaminem. Następnym razem na pewno będzie lepiej.

Oczywiście egzamin i tak masz nie zaliczony ale możesz za to sprawdzić się na mieście.

Co do testów to na stronie prawa jazdy to nie są przykładowe testy. Tam znajduja się wszystkie pytania. Są one dokładnie takie same jak na egzaminie. Nawet nie różnią się rysunkami :wink:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Agawa » środa 01 lutego 2006, 12:37

A skąd Ci przyszło do głowy że jak nie zaliczysz łuku to wyjedziesz na miasto :?: :hmm:
Poczytaj sobie troche forum a konkretnie topik "Relacje po egzaminie" a przekonasz sie że jest to mało prawdopodobne.Kilka osób z tego forum juz poległo na placu na nowych zasadach :cry:
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez abrover » środa 01 lutego 2006, 12:49

Agawa napisał(a):A skąd Ci przyszło do głowy że jak nie zaliczysz łuku to wyjedziesz na miasto :?: :hmm:
Poczytaj sobie troche forum a konkretnie topik "Relacje po egzaminie" a przekonasz sie że jest to mało prawdopodobne.Kilka osób z tego forum juz poległo na placu na nowych zasadach :cry:
wg nowego rozporządzenia na miasto po oblaniu placu można wyjechać, żeby zobaczyć co i jak, ale to jest raczej przepis martwy bo po usłyszeniu "oblałeś" nikomu nie chce sie nigdzie jechać. Egzaminator prowadzący na ostatnim egzamie 28 stycznia mówił że jeszcze nikt nie chciał
abrover
 
Posty: 62
Dołączył(a): czwartek 11 sierpnia 2005, 13:58

Postprzez Mesee » środa 01 lutego 2006, 12:53

Agawa napisał(a):A skąd Ci przyszło do głowy że jak nie zaliczysz łuku to wyjedziesz na miasto :?: :hmm:
Poczytaj sobie troche forum a konkretnie topik "Relacje po egzaminie" a przekonasz sie że jest to mało prawdopodobne.Kilka osób z tego forum juz poległo na placu na nowych zasadach :cry:


Agawo- jest tak jak napisała Ella! można wyjechać na miasto popełniając jeden z tych mniej poważnych błędów -czyli najechanie na linie, czy też złe zatrzymanie!
Najważniejsze, żeby nie staranować słupka! Większość nie wyjeżdza na miasto- bo najechanie na pachołek-to najczęstszy powód oblania teraz łuku. Zadnych powtorek wtedy, zadnych ulg....!
Sama obserwując zdających zauważyłam- jak mimo, że najechali na.... (nie przejechal)i linię, jechali dalej! oczywiście wiedząc, że i tak wynik jest negatywny! Przynajmniej mieli lekcję na mieście z samym egzaminatorem-co chyba pomocne jest przy kolejnym egzaminie.
kat.B- od 30.01.2006

:-D :-D :-D
Avatar użytkownika
Mesee
 
Posty: 130
Dołączył(a): środa 31 sierpnia 2005, 20:17
Lokalizacja: Gdańsk/Sopot

Postprzez ella » środa 01 lutego 2006, 12:56

Agawa napisał(a):A skąd Ci przyszło do głowy, że jak nie zaliczysz łuku to wyjedziesz na miasto

Ale to jest możliwe i określają to przepisy w rozporządzeniu. Możesz wyjechać na miasto nie zaliczając łuku. Podkreśliłam to pogrubioną czcionką.

Jjaacc dość sporo pisał na ten temat.
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/viewtopic.php?t=4257

http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... 7330#47330
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Agawa » środa 01 lutego 2006, 13:39

Ups...przepraszam..tego nie wiedziałam że można na miasto wyjechac i zobaczyc co i jak nawet jak sie nie zaliczy placu :oops: ja jeszcze żyje starymi zasadami...plac nie zdany...dziekuje, do widzenia :oops:
Przepraszam ze nieumyslna próbe wprowadzenia w błąd :ups:
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez kropek64 » środa 01 lutego 2006, 15:57

Mesee napisał(a):Sama obserwując zdających zauważyłam- jak mimo, że najechali na.... (nie przejechal)i linię, jechali dalej! oczywiście wiedząc, że i tak wynik jest negatywny! Przynajmniej mieli lekcję na mieście z samym egzaminatorem-co chyba pomocne jest przy kolejnym egzaminie.


przecież chyba można najechać na linie :D :shock:
29.05.2006 ==> niestety
03.06.2006 ==> yeahhhh.... :) i wiadomo o co chodzi

Obrazek
Avatar użytkownika
kropek64
 
Posty: 66
Dołączył(a): poniedziałek 26 grudnia 2005, 13:35
Lokalizacja: Wieliczka

Postprzez laciak » środa 01 lutego 2006, 16:17

i nawet nie jest to błąd !!!!!
laciak
 
Posty: 145
Dołączył(a): poniedziałek 24 października 2005, 00:18
Lokalizacja: Łódź

Postprzez ella » środa 01 lutego 2006, 16:18

przecież chyba można najechać na linie

Można, nie jest to błąd.
Błędy które dopuszczają do wyjazdu na miasto chociaż egzamin jest nie zaliczony wymieniłam wyżejj.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: pierwsze podejscie do egzaminu

Postprzez Vella » środa 01 lutego 2006, 21:13

Tomek_18 napisał(a):witam,

za dwa dni mam swój pierwszy egzamin. najpierw teoria, później praktyka. mam kilka pytań:

1) czy pytania na egzaminie teoretycznym są podobne do pytań jakie są w przykładowych testach na prawojazdy.com.pl ?
2) czy można nie zaliczyć łuku (nie zatrzymać sie, najechać na linie itp...) i mimo to pojechać do miasta i zdać ?
3) czy pytają o wszystkie elemety jakie trzeba znać w silniku czy spytają się przypuścmy o dwie rzeczy i tyle ?
4) i na koniec czy kamery w samochodach naprawde tak bardzo stresują ?

pozdro


1. Pytania te same.

2. Nie, nie mozna. Jesli nie zdasz łuku to oblewasz cały egzamin, nie ma takiej opcji, zeby oblać łuk, pojechać na miasto i zdać egzamin.
Natomiast jeśli popełnisz dwa razy "mały bład" na łuku (własnie to najechanie na linię, złe zatrzymanie) to owszem, możesz pojechac na miasto, ale tylko "dla przyjemności" (albo raczej: dla dodatkowej nauki) bo egzamin jest już oblany i nic tego nie zmieni.

3. Nie "elementy w silniku" bo nikt nie wymaga znajomości budowy silnika, tylko trzeba wskazać kilka rzeczy pod maską. Od egzaminatora zalezy czy będzie chciał, żebyś wskazywał wszystkie pojemniki z płynami, sprawdzał olej itp, czy tylko jeden lub dwa elementy "losowo" wybrane. Podobnie ze światłami - jednym każą sprawdzać wszystko a innym tylko np. mijania i stopu.

4. A to juz kwestia indywidualna. Zresztą nie wszędzie jeszcze te kamery są...
Coś być musi... coś być musi, do cholery, za zakrętem...
Avatar użytkownika
Vella
 
Posty: 585
Dołączył(a): środa 30 listopada 2005, 22:07
Lokalizacja: Warszawa - Lublin

Postprzez Vella » środa 01 lutego 2006, 21:19

przecież chyba można najechać na linie

laciak napisał(a):i nawet nie jest to błąd !!!!!

Najechanie na linię nie jest traktowane jako błąd? :?: :?:

Mozna najechać na linię a mimo tego zaliczyć podejście? :?: :?:



hmm, myślałam, ze nie jest to powazny błąd powodujący natychmiastowe przerwanie egzaminu (w przeciwieństwie do np. przejechania przez tę linię) ale byłam pewna, że w przypadku najechania na linię mam prawo do drugiej próby - czyli jednak jest to bład, powodujący niezaliczenie manewru -
- pierwsze słyszę, że nie jest to błąd! :!:
Laciak - jesteś pewien? Może Ci się coś pomyliło, albo źle sformułowałeś wypowiedź?
Coś być musi... coś być musi, do cholery, za zakrętem...
Avatar użytkownika
Vella
 
Posty: 585
Dołączył(a): środa 30 listopada 2005, 22:07
Lokalizacja: Warszawa - Lublin

Postprzez Mesee » środa 01 lutego 2006, 21:22

Z tym najechaniem na linię, to też myślałam tak jak Vella własnie :shock:
Teraz więc już nie wiem, co było powodem powtarzania łuku przez osoby, o których wcześniej pisałam....bo one po najechaniu na linię manewr powtarzały. Może to też zależy od egzaminatora :?
kat.B- od 30.01.2006

:-D :-D :-D
Avatar użytkownika
Mesee
 
Posty: 130
Dołączył(a): środa 31 sierpnia 2005, 20:17
Lokalizacja: Gdańsk/Sopot

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 33 gości