Nowe zasady: Latwiej, czy trudniej?

[karool1988]

To, że zdałem to zasługa moich umiejętności i jestem o tym przekonany, ponieważ jeżdże samochodem już od wielu lat

[Cheed]

To, że zdałem to zasługa moich umiejętności i jestem o tym przekonany, ponieważ jeżdże samochodem już od wielu lat

Poczytaj sobie wątek o oblanych egzaminach, zdany egzamin to w dużej mierze(ciężko ocenić ile) zasługa szczęścia... :/ Takich jak ty jeżdzących od wielu lat samochodem, którzy męczyli się przez 3-4 podejścia do egzaminau jest bardzo wielu... Niestety egzaminatorzy mają świadomość, że są nietykalni i robią co chcą...

[poweredjj]

karool1988: Jak mozna jezdzic od wielu lat samochodem nie majac prawka?
Albo Ci je zabrali za brawure, albo caly czas lamales prawo, jezdzac bez uprawnien...

Aaa, juz wiem! Od wielu lat jezdziles na miejscu pasazera?

[jimorrison]

karool1988: Jak mozna jezdzic od wielu lat samochodem nie majac prawka?
Albo Ci je zabrali za brawure, albo caly czas lamales prawo, jezdzac bez uprawnien...

Aaa, juz wiem! Od wielu lat jezdziles na miejscu pasazera?

w innym watku karool1988 pisal ze jezdzi od 7. roku zycia. 8) inaczej do egzaminju podchodzi osoba, ktora jest po przyslowiowych 30h kursu (+pare h doszkalajacych - bo chyba kazdy bierze przez samym egz. jakas godzinke czy dwie), a inaczej osoba ktora nauczyla sie jezdzic wczesniej (po wsiach, polach, lasach i innego typu malo uczeszczanych drogach), dla tych pierwszych egzamin to zwykle trudnosc, dla tych drugich nie koniecznie.

[karool1988]

No jeżdże tak mniej więcej od 7 roku życia po moim osiedlu i po mniej uczęszczanych drogach powiatowych.

[Mr X]

Wydaję mi się że jest jednak łatwiej wbrew statystykom że zdaje mniej osób. Dzieje się tak gdyż na kursie nie uczysz się jak zaparkować przy supermarkecie tylko "na tyczki". A tak dotąd uczono. Po czasie kiedy szkoły jazdy podłapią co i jak odsetek zdających zwiększy się.
Bezsprzecznie nowe egzaminy są lepsze, bardziej"życiowe" ale to nie znaczy że z nich będą się wyłaniać lepsi kierowcy