mandaty za zle parkowanie

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez miros » sobota 21 stycznia 2006, 16:59

tez jestem takiego samego zdania, ale najwyrazniej kasa za mandaty jest wazniejsza niz prawo. miasto widac pieniazkow potrzebuje, wiec prawnicy postarali sie zeby te pieniazki nie mogly zostac odebrane.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Strażnik powinien poczekać...

Postprzez Mroova » sobota 21 stycznia 2006, 17:24

Ale gdyby was wataha zbirów dorwała na ulicy i zaczęła kopać, tudzież pałować, a strażnik zamiast wam pomóc stałby gdzieś przy aucie marudera, który zaparkował w niedozwolonym miejscu bo mu się nie chciało gdzie indziej, to inaczej byście spojrzeli na całą sprawę.

Poza tym NSA sprawę wyjaśnił i taki sposób doręczenia mandatu jest prawidłowy. Idąc tropem myślenia niektórych forumowiczów to w każdej sytuacji możnaby zakwestionować mandat twierdząc, że się go nie dostało, albo np rachunek z telefoniczny, bo 'ktoś rozwalił mi skrzynkę pocztową i nie wiedziałem, że muszę płacić'.
Zapominacie, że mandat jest efektem złamania prawa, a nie jakiegoś widzimisię strażnika miejskiego.

Znam za to niezawodny, pierwszorzędny sposób na uniknięcie wszelkich mandatów i podobnych problemów - nie łamać prawa, parkować i jeździć przepisowo.
Mroova
 
Posty: 4
Dołączył(a): niedziela 08 stycznia 2006, 23:28
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez miros » sobota 21 stycznia 2006, 17:58

w każdej sytuacji możnaby zakwestionować mandat twierdząc, że się go nie dostało


wiesz jesli dostaje mandat od policjanta to musze zlozyc swoj podpis. ten podpis jest roznoznaczny z tym, ze mandat odebralem i jak go zgubie to juz bedzie moj problem.
tak samo w momencie zalozenia blokady na kolo. przyjezdza straz miejska, zdejmuje blokade i wypisuje mandat na moje imie i nazwisko. ja ten mandat przyjmuje i podpisuje sie, ze go odebralem.
tu nie widze zadnego problemu, bo dostajac mandat do reki, wiem za co go dostalem.

natomiast dostajac mandat za wycieraczke nie mam pewnosci, ze bedzie on tam jeszcze w momencie kidy ja przyjde do samochodu. wystarczy, ze jakis dowcipnis do wyciagnie (sam mialem taka sytuacje)
nie wiedzialem, ze jakis mandat dostalem i nagle po paru miesiacach okazuje sie, ze mam zaplacic 50 zl. ja sie pytam ZA CO? a pani w okienku mi mowi, ze 8 miesiecy temu moj samochod stal na ulicy "xxx" o godzinie "xx;xx". no i fajnie, szkoda tylko, ze ja nie mam tak dobrej pamieci jak komputer pani z okienka.

to jest wlasnie chore, bo ja juz sam nie wiem czy wtedy to ja tam stawalem, czy moj ojciec, czy moj kumpel, czy moj brat, czy cholera go wie kto jeszcze moim samochodem jechal wtedy.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Re: Strażnik powinien poczekać...

Postprzez Matylda » sobota 21 stycznia 2006, 18:28

Mroova napisał(a):Ale gdyby was wataha zbirów dorwała na ulicy i zaczęła kopać, tudzież pałować, a strażnik zamiast wam pomóc stałby gdzieś przy aucie marudera, który zaparkował w niedozwolonym miejscu


W życiu nie widziałam, żeby przy napadach i pobiciach pojawiała się i interweniowałaStraż Miejska, więc raczej na to nie licz :!: Panowie ci lubują sie w zaparkowanych samochodach i odwalają limity mandatów. Niech więc włożą w te pracę trochę serca i doręczą kierowcy mandat do ręki. Napisałeś(aś) ze należy jeździć i parkować przepisowo, to nie będzie problemu. Racja, tylko nie zawsze się tak da :wink:
Żyj tak, aby nikt nigdy przez Ciebie nie płakał !
Rozpoczęcie kursu: 22.08.2005
Egzamin 1 podejście: 23.11.2005 zaliczony pozytywnie
Prawo jazdy odebrane: 05.12.2005
Matylda
 
Posty: 313
Dołączył(a): niedziela 30 października 2005, 12:19
Lokalizacja: Tarnów

Re: Strażnik powinien poczekać...

Postprzez scorpio44 » sobota 21 stycznia 2006, 23:22

Mroova napisał(a):Ale gdyby was wataha zbirów dorwała na ulicy i zaczęła kopać, tudzież pałować, a strażnik zamiast wam pomóc stałby gdzieś przy aucie marudera, który zaparkował w niedozwolonym miejscu bo mu się nie chciało gdzie indziej, to inaczej byście spojrzeli na całą sprawę.

No właśnie sęk w tym, że gdyby Cię ta wataha zbirów dorwała, to strażnik miejski wolałby kłaść mandat za wycieraczkę, niż Ci pomóc. ;) :D Taką mamy straż miejską - nie tylko nie interweniowałaby przy napadzie, ale nawet czekać na kierowcę, żeby mu wlepić mandat, im się nie chce, tylko wolą za wycieraczki. Ja na to od tej strony patrzę.

Mroova napisał(a):Idąc tropem myślenia niektórych forumowiczów to w każdej sytuacji możnaby zakwestionować mandat twierdząc, że się go nie dostało, albo np rachunek z telefoniczny, bo 'ktoś rozwalił mi skrzynkę pocztową i nie wiedziałem, że muszę płacić'.

Jeżeli chodzi o rachunek telefoniczny, to owszem - jest to dla mnie dokładnie to samo. Nie wiem, z jakiego powodu wszelkie tego typu sprawy są już dzisiaj zostawiane w skrzynce. Uważam, że powinno przychodzić to listem poleconym, za pokwitowaniem. Nawet wezwanie do WKU miałem zostawione w skrzynce. Kiedyś tak nie było...
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości