Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek - pierwszenstwo lamane

przez **kirk** » poniedziałek 26 grudnia 2005, 00:09

Witam mam takie pytanie. Czy np jak jest skrzyzowanie z pierwszenstwem lamanym, czyli np droga glowna na skrzyowaniu zakreca w lewo, to czy powinienem wlaczac kierunkowskaz? A jak ten zakret w lewo jest nie pod katem 90 stopni tylko zaznaczony jako łuk to czy tez powinienem wlaczac kierunkowskaz? Z gory dziekuje za odpowiedzi!

przez **tikas** » poniedziałek 26 grudnia 2005, 00:17

o ile mi sie dobrze wydaje to wprowadzili jakis czas temu koniecznosc wlaczania kierunkowskazu nawet jak sie jedzie drogą główną,
reszta zapewne powinna wiedzieć na 100% :roll: 8)

1.07.2005

było juz na forum podobne pytanie.
wiadomo gdzie 2 polakow to trzy zdania. mnie uczono - wykonujesz jakis manewr - sygnalizuj to. dytuacja jest prosta gdy masz zakret 90stopni, wtedy wlaczas kierunkowskaz, natomiast problem robi sie gdy mamy wspomniany przez Ciebie łuk a droga podporzadkowana dochodzi z boku do niego. ja w takich sytuacjach nie wrzucam kierunkowskazu gdyz jestem na glownej i zamierzam ta droga jechac no i traktuje jazde po luku jako jazde na wprost, gdyby np. byla sytuacja ze mamy luk, z prawej i z lewej dochodza podporzadkowane to wtedy aby skrecic w lewo w podporzadkowana kierunek, w prawo w podporzadkowana kierunek, natomiast glowna prosta nie wrzucamy nic ;), gdyby jakkolwiek pozmieniac pierwszenstwo w/w przepadku zawsze trzeba sygnalizowac skret, mimo ze "glowna skreca".

przez **jjaacc** » poniedziałek 26 grudnia 2005, 11:34

Kierujący powinien zawczasu i wyraźnie sygnalizować swój zamiar.
Uważam że mniejszym błędem jest użycie kierunkowskazu niepotrzebnie, niż jego nie użycie.
W przedstawionej sytuacji będąc kierującym A, nie zawahał bym się użyć kierunkowskazu jadąc drogą z pierwszeństwem, ponieważ utwierdzę kierującego w domniemaniu, że przetnę jego kierunek jazdy. Jeżeli zjeżdżał bym z drogi z pierwszeństwem również włączył bym kierunkowskaz, upewniając kierującego pojazdem B że zjeżdżam z drogi z pierwszeństwem, co pozwoliło by mu na kontynuowanie jazdy.
Uważam że sygnalizować należy wyraźnie i tak żeby nie wprowadzać nikogo w błąd.

http://img128.imagevenue.com/img.php?lo ... enstwo.jpg

przez **scorpio44** » poniedziałek 26 grudnia 2005, 14:18

Zgadzam się w 100% z Jjaaccem. Zresztą nieraz pisałem już na temat na forum. :D Skrzyżowania takie jak na tym rysunku traktuję zawsze jako typowe "widły" (czyli skrzyżowanie typu Y - gdziekolwiek skądkolwiek jadę, włączam kierunkowskaz).

przez **operator** » poniedziałek 26 grudnia 2005, 16:00

Pewnie że włanczać

przez **Vella** » poniedziałek 26 grudnia 2005, 16:22

Dwóch instruktorów (niezaleznie od siebie) mówiło mi: jedziesz po głównej, nie włączaj kierunkowskazu.

Co więcej, w Lublinie w rejonie jazd egzaminacyjnych jest pewne skrzyzowanie, na którym jedna nitka jest trochę przesunięta. Żeby pojechać prosto trzeba skręcić troszke w prawo i zaraz potem w lewo. Instruktor uprzedzał, żeby w tej sytuacji nie włączać kierunkowskazu!

przez **scorpio44** » poniedziałek 26 grudnia 2005, 20:13

Vella napisał(a):w Lublinie w rejonie jazd egzaminacyjnych jest pewne skrzyzowanie, na którym jedna nitka jest trochę przesunięta. Żeby pojechać prosto trzeba skręcić troszke w prawo i zaraz potem w lewo. Instruktor uprzedzał, żeby w tej sytuacji nie włączać kierunkowskazu!

To jest zupełnie inna sytuacja, której w dodatku nie da się uogólnić. Sposób postępowania z kierunkami na tego typu skrzyżowaniach, trzeba by rozpatrywać na każdym przykładzie indywidualnie. A w dodatku często zalezy to od zwyczaju.

przez **Kasia** » poniedziałek 26 grudnia 2005, 20:17

Ale , jeżeli jazda "drogą z pierwszeństwem" jest równoznaczna ze zmianą kierunku to kierunkowskaz MUSI być użyty....

przez **scorpio44** » poniedziałek 26 grudnia 2005, 20:20

Kasia napisał(a):Ale , jeżeli jazda "drogą z pierwszeństwem" jest równoznaczna ze zmianą kierunku to kierunkowskaz MUSI być użyty....

Tak, tylko i w sytuacji opisanej przez Vellę i w sytuacji z rysunku Jjaacca co głowa to osobna opinia na temat tego, czy jest to zmiana kierunku jazdy, czy nie. ;) :D Ja swoje opinie na temat obydwóch sytuacji już podałem.

przez **jjaacc** » poniedziałek 26 grudnia 2005, 23:04

Trzeba sygnalizować tak, żeby inni wiedzieli co chcemy zrobić i jednocześnie w taki sposób żeby nie wprowadzać nikogo w błąd. Wszystko zależne jest od sytuacji i nie można tu uogólniać.

przez **kirk** » poniedziałek 26 grudnia 2005, 23:08

Jaccc dobrze napisal - lepiej naduzyc niz wogole nie uzyc :)

przez **scorpio44** » poniedziałek 26 grudnia 2005, 23:08

jjaacc napisał(a):Trzeba sygnalizować tak, żeby inni wiedzieli co chcemy zrobić i jednocześnie w taki sposób żeby nie wprowadzać nikogo w błąd. Wszystko zależne jest od sytuacji i nie można tu uogólniać.

Mówisz moimi słowami, za które zostałem kilkakrotnie zjechany. :D :D A dokładnie tak brzmi i zawsze będzie brzmiała moja odpowiedź na jakiekolwiek pytanie związane z kierunkowskazami.

1.07.2005

http://www.prawojazdy.com.pl/forum/viewtopic.php?t=4072

mowilem ;) jak sie jedzie prosto to sie nie mruga ;D

przez **scorpio44** » poniedziałek 26 grudnia 2005, 23:16

To jest zupełnie inna sytuacja niż rysunek Jjaacca, bo na rysunku Jjaacca można się zastanawiać, czy jazda drogą z pierwszeństwem jest jazdą prosto. Ile osób, tyle opinii, moja jest taka, że jest to jednak manewr skrętu w lewo. Natomiast kiedy jest tabliczka taka jak na rysunku z linku, to jest to jazda prosto.

pierwszenstwo lamane - wlaczac kierunkowskaz czy nie?

pierwszenstwo lamane - wlaczac kierunkowskaz czy nie?

Kto przegląda forum