Wrocławskie MPK

[Cyryl8]

Więc dlaczego?

Dzisiaj ogólnie brakuje kierowców wszystkich, ale pamiętam czasy gdy kierowcy chodzili za pracą, a do MPK i tak brakowało chętnych.

[Autobusiarz]

Odpowiedziałem ci dlaczego w początkowych postach.Nie zmusisz w dzisiejszych czasach do bycia kierowcą,człowieka który nie chce nim być.

[Cyryl8]

nie o to mi chodziło.

jak jeszcze MPK nie miało swojego OSK i zlecało kursy zewnętrznym firmom, to z 10 kandydatów do MPK trafiało 5-6.
dzisiaj trochę lepiej jest skonstruowana umowa i do MPK trafia 7-8 z dziecięciu, którzy ukończyli kurs.

więc jednak są ludzie którzy zdecydowali się zostać kierowcami autobusów, zgadzam się, że za mało aby zaspokoić rynek, ale mimo uczestnictwa w kursie MPK, mimo zobowiązań wybierają oni innych pracodawców.

jakiś czas temu miałem szkolenie okresowe w formie wykładu dla Michalczewskiego, było tam troje kierowców, którzy kończyli kurs MPK ze mną, a przecież dla MPK oprócz mnie szkoliło jeszcze kilku instruktorów.

[Autobusiarz]

Nie wiem jakich pracodawców wybierają,jednak gwarantuję ci,że w żadnej innej firmie autobusowej:
-nie zarobią w przeliczeniu na godzinę pracy tyle co w MPK.
-a jak zarobią więcej w przeliczeniu na godzinę pracy to NA PEWNO będzie to nielegalna forma zatrudnienia
-nie,diety krajowe to nie jest wynagrodzenie tylko pieniądze na obiad w przydrożnym barze
-Nie,praca na działalności gospodarczej w sindbadze nie jest lepsza i przekonasz się o tym jak coś urwiesz.Tak,każdy kierowca przynajmniej raz w życiu coś urwał-nawet ty.
-nie,16 godzin pracy na podwójnej obsadzie w turystyce za 450 zł do ręki+najniższa na umowie to nie jest lepiej.To jest jakiś pieprzony żart.
-nie,podwykonawcy nie płacą lepiej.Żeby zarobić u Żydów z Mobilisa 5000 netto trzeba walnąć 200 godzin,w MPK za tyle samo wziąłem ponad ponad 6,5 tys.

Kierowcy wybierają innych pracodawców bo:
-obecne pokolenie bezczelnie twierdzi,że "pieniądze nie są ważne" i "nie potrzebują mieć mieszkania" i wolą zarabiać mniej(czyli wolą upokarzać się pracując gdzie indziej za śmieszną kasę).Ci ludzie są po prostu zboczeni.Znam takich osobiście
-zorientował się po miesiącu,że "to praca nie dla niego"
-on nie będzie wstawał o 4 w nocy
-on nie będzie jeździł tą linią
-ona ma małe dzieci i chce pracować 7-15 inaczej idzie na zwolnienie lekarskie
-ona jest samotną matką i planiści mają się zgadzać na każde jej zachcianki odnośnie grafiku
-on nie ma predyspozycji psychicznych do pracy z ludźmi
-on kłamie,że gdzie indziej będzie miał lepiej(rodzinna atmosfera i autobus pod domem to nie jest lepiej,gdyby ktoś nie wiedział)
-on się obraził bo mu zabrali premię za wjechanie w słup

Jedyny przypadek,że ktoś ma lepiej to jak pojechał do Niemiec.Tylko to taka sama,a pod względem bezpieczeństwa gorsza robota niż w Polsce.

[Cyryl8]

nie bardzo się rozumiemy.
przez moje ręce przeszło sporo kandydatów na kierowców,
każdego zawsze na początku pytam dlaczego chce być kierowcą i w 99% odpowiedź brzmi - kasa.
każdemu na początku opowiadam jak wygląda praca kierowcy autobusu komunikacji miejskiej.

ale pomijam tych, którzy w momencie podjęcia kursu MPK mają już zaklepaną pracę w Niemczech, Anglii, Norwegii czy Danii, chodzi mi o tych, którzy podejmują kurs w MPK, ale pracę podejmują u innych przewoźników o takim samym charakterze.

na wspomnianym szkoleniu okresowym miałem na 20 ludzi trzech, którzy robili kurs MPK ze mną.
pewnie byli też inni, bo na potrzeby MPK szkoliłem nie tylko ja, i nie tylko jeden OSK.

jeżeli mają mniejszą kasę i taką samą pracę, to dlaczego?

[Autobusiarz]

Bo wolą zarabiać mniej,ale mieć luźniejszą atmosferę w pracy.Bardzo proste i przejrzyste.Inni wolą pracować 60 godzin więcej,mimo iż zapłacone będzie za to gorzej-bo u innych nie przestrzega się przepisów dot.czasu pracy.

[Cyryl8]

okazuje się, że nasze (wrocławskie) MPK ma zamiar do końca roku kupić 200 autobusów spalinowych i 21 autobusów elektrycznych.
co za tym idzie potrzebują do końca roku wyszkolić 200 kierowców.
mają swój OSK, mają 5 instruktorów i 2 dochodzących, ale to mało.
zabawne, że instruktorzy mają zakaz jeżdżenia w niedzielę, bo firma nie chce im płacić 100%.

właśnie jutro rozpoczynam kurs dla 20 kandydatów na kierowców autobusów na zlecenie MPK.
zaczynam wykładami, bo z jazdą się nie palę.
trudno mi podejmować jakieś dłuższe zobowiązania, gdy mam jeszcze w połowie września Super Puchar Polski Oldbojów, a w październiku mamy remont łazienki i kuchni, a jeżeli nam zamkną wodę i kanalizację, więc nie będzie sposobu żyć w naszym mieszkaniu i postanowiliśmy sobie wyjechać tak gdzie jeszcze ciepło o tej porze na czas remontu.

ciekawym zjawiskiem jest zachowanie innych pracowników MPK wobec tych, którzy sobie dorabiają.
otóż jest paru motorniczych i kierowców autobusów z uprawnieniami instruktorów nauki jazdy.
jednak większość motorniczych i kierowców autobusów bacznie obserwuje pojazdy nauki jazdy robiąc "kolegom" zdjęcia, które później trafiają do firmy.
oczywiście jedni i drudzy są w tych samych związkach zawodowych solidarnie walcząc o swoje prawa.

[Autobusiarz]

Przecież Michalczewski i Mobilis nie będą już podwykonawcami MPK.Wszystko przejmujemy my.Będzie ponad 150 kierowców na rynku pracy zwolnionych z tych firm i MPK ich zatrudni od ręki.

Prawdopodobnie przejmiemy zajezdnię po Michalczewskim na Gazowej.Na Obornickiej nie ma już miejsca.

100% dostajesz w Niedzielę jeżeli wychodzisz z wolnego a nie jeżeli to twój grafikowy dzień pracy,więc nie wiem skąd to wziąłeś.Dorabianie jak instruktor jest na umowę-zlecenie.

Po co pracujesz będąc już na emeryturze? Ludzie z twojego pokolenia mają własnościowe mieszkania i dostają z ZUS-u lekko 5 tys.złotych jeżeli uczciwie pracowali te 40 lat.Autobusiarz pomostowej emerytury ma 4800,zwykła dobiją do 6 tys.

[Cyryl8]

nie piszę o kierowcach dorabiających jako instruktor, ale o instruktorach etatowych.

dlaczego pracuję?
bo mi się to podoba.
każda praca składa się z rzeczy, które bardziej nam odpowiadają i te które mniej nam pasują.
w tej chwili jestem w takiej sytuacji, że wybieram sobie to co mi odpowiada, a ilość tej pracy w żaden sposób nie zmieni mojej sytuacji finansowej, która zawsze mogłaby być lepsza, ale jest wystarczająca na życie, dalekie podróże kamperem, co weekendowe wycieki (też kamperem), uprawianie sportu, starty w zawodach.

obecna zajezdnia Michalczewskiego to tylko z nazwy zajezdnia, bo to jest plac bez żadnej infrastruktury. przepraszam - jeden garaż namiotowy.
fakt, że umiejscowienie bardzo atrakcyjne (wynajmujemy tam część placu pod motocykle), jednak aby stał się zajezdnią trzeba będzie sporo zainwestować.
plusem jest sąsiedztwo stacji benzynowej Avivy, która jeszcze jakiś rok temu należała do droższych, od jakiegoś czasu ma jedno z najtańszych paliw we Wrocławiu. parę dni temu (w czwartek) ON był po 5,79zł.

ps.
a co z taborem tych podwykonawców?

[Cyryl8]

wczoraj na kempingu w Wałach spotkałem wędkarza, emerytowanego kierowcę z MPK, który mnie pamięta z czasów moje pracy w tej firmie, ja go nie skojarzyłem. ale to mało, gość pamiętał również numer boczny autobusu, którym jeździłem.
trochę pogadaliśmy, było bardzo miło.

[Autobusiarz]

Żydom(Mobilis) być może uda się przerzucić tabor do innych miast gdzie obsługują komunikację miejską,albo spróbują wystartować w przetargu na linie podmiejskie.Tylko,że gminy często,gęsto żądają od operatorów fabrycznie nowych autobusów więc nawet 6 letni tabor ma małe szanse.

Wozy Michalczewskiego są nieprawidłowo serwisowe i zaniedbane.Wiekszość nadaje się jeszcze do poprawek blacharskich.Nikt tego nie kupi i nie wygra z taką flotą jakiegokolwiek przetargu.Może DLA kupi pojedyncze sztuki(odkupili od niego kiedyś parę wozów).

[Cyryl8]

Żydom(Mobilis)...

to żart?

[Autobusiarz]

Mobilis to Izraelska firma przecież.

[Cyryl8]

Nie wiedziałem, a skąd takie informacje?

[Blacksmith]

Nie wiedziałem, a skąd takie informacje?

Z Wikipedii- Mobilis Spółka z o.o. – należące do spółdzielni Egged, będącej największym przewoźnikiem autobusowym w Izraelu, przedsiębiorstwo transportowe z Mościsk, obsługujące komunikację miejską w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Toruniu i Bydgoszczy, a także będące właścicielem udziałów w dziewięciu Przedsiębiorstwach Komunikacji Samochodowej działających na terenie Mazowsza i Mazur[1].