Forum Chat #1

[ks-rider]

Skąd takie informacje?

Gumik,

informacje sa zroznych zrodel ale jezeli chcesz naprawde o tym podyskutowac, to wejdz na strone

Szeryf USA tak jestkoega MAciej ktory jest Deputy'm w Nevada'dzie. Na tez kanal na YT pod tym samym nick'iem, obejrzyj, mozesz mu zadac w komentarzu pyzanie, mysle, ze Ci odpowie.

Mysle, ze tonajbardziej wiarygodne zrodlo.

[ks-rider]

Czy nastolatki z półświatka, to nie nastolatki?

Cyryl,

no wlasnie, nie tak do konca, nie wszystkojest czerwone i nie wszystko jest zielone,

Celowo nie uzylem standardu " czarne " i " biale " aby nie bylorasistowskie

Sprawa jest zlozona, to mniej wiecej jak wezmiesz nastolatka z dobrego domu a nastplatka zpatologicznego domu.

Oczywisce moze byc odskok, ale w wiekszosci bedzie tak jak byc powinno.

Wracajac dorzeczy mysle, ze nastolatkowie ktorzy nosza przy sobie klamke gina wczesniej niz nastolatkowie ktorzy tej klamki przy sobie nie nosza.

Cyryl, i co z tego, ze jest ich 17 % ? Pojedz do Chicago czy Nowego Yorku, przejedz sie na Harlem czy inne murzynowo i zobaczydsz jak sie sprawy maja faktycznie.

WChicago jechalismy Pulawski road ktora to biegnie przez srodek murzynowa. Tam gdzie o 22.00 normalni ludzie spia, tona murzynowie o 01:00 ( w nicy) zycie trwa w pelni i tylu czarnuchowchyba na raz nie widzialem.

ten każdy to przede wszystkim bandzior, bo to jego narzędzie pracy.
on na pewno będzie miał broń, ta broń będzie droższa czyli lepsza, on ma doświadczenie w posługiwaniu się bronią jakiej Ty nigdy nie będziesz miał.

Cyryl,

plisssssssssssssssssssssssssssssssssss. Noniestety opowiadasz bajki z mchu i paproci !

Ile w roku gangster oddaje strzalow ? I gdzie te stzraly oddaje ?

Jakmyslisz dlaczego policja w Stanach gdy wpada to robi rozpierdowe i trafia kazdego ? Straty w policji sa zawsze minimalne. Dlaczego ? Dlatego, ze Policja trenuje regolarnie, a gangster na strzelnice nie pojdzie bo go na dziendobry zwina. Oczywiscie szlachetne wyjatki sie zdarzaja, ale przy wejsciu na struelnice z wlasna brona musisz GUN Card okazac.

I teraz pytanie, ktory gangus moze okazac sie Gun Card ? Owszem, moze i sa tereny gdzie da sie to ominac, ale faktem jest, ze ktos, kto trenuje regolarnie nie daje gangusowi najmniejszych szans, bo gangus nie trenuje.

Zgodze sie, ze z zaskoczenia gangus ma wieksze szanse i z bliskiego dystansu rowniez.

[ks-rider]

nie bardzo rozumiem, jeżeli w USA dobrodziejstwem broni jest to, że bandziory się nawzajem zabijają, a robią to przynajmniej od czasów prohibicji, to powinno już ich nie być.
powinni ocaleć tylko dzięki programom ochronnym w rezerwatach jak wilki i bizony.

druga sprawa, jeżeli bandyta strzela tylko do drugiego bandyty, to po co mi broń?

Cyryl,

swegoczasu w Texas'iebyla nagrodaa w wysokosci 800 $ za " dead or live " bandzioraa ktory napadl na bank czy sklep czy wogole napadl. W Texasie 30 lat temu statystycznie na kazdego jego mieszkanca ( wtedy przypadalo po 20 sztuk broni na glowe. W czisiejszych czasach mysle ze jezeli ta suma nie podwoila sie, to jest conajmniej trzy krotnie wyzsza.

Zauwaz, ze sa stany, gdzie kluczyki do pojazdu znajduja sie wjego stacyjce, drzwi od domu nie sa zamykane. Zadaj sobie pytanie dlaczego?

Bandyta zawsze liczy, ze druga strona tej broni NIE ma ! Zauwaz i sprawdzn sobie, ze wiekszoscprzestepstw popelniana jest w

1. New York
2. Chicago
3. Washington DC
4. LA

a w wiekszosci w strefach wolnych od broni.

Dlaczego ?

Ano dletego, ze bandziory wiedza, ze kazdy prawy czlowiek w GUN FREE Zone ( GFZ ) tej broni miec nie bedzie i da mu to 100 % szanse na rabunek czy bandytyzm. Wstanach gdzie bron ma kazdy rata bandytyzmu i przestepstw jest o wiele mniejsza.

[Cyryl8]

...swegoczasu w Texas'iebyla nagrodaa w wysokosci 800 $ za " dead or live " bandzioraa ktory napadl na bank czy sklep czy wogole napadl....

może wróćmy do tamtych czasów u nas.

bo swego czasu jak młody człowiek u nas popełnił wykroczenie, to miał pałowanie - sine plecy.

co prawda nas już to nie dotyczy, bo mamy okresy głupoty dawno za sobą, ale zapytajmy naszego młodszego kolegę, czy za palenie na przystanku wolałby mandat czy pałowanie, jeżeli on wybiera pałowanie, to czemu nie?

co do kradzieży samochodów, są kradzione tam gdzie jest ich na tyle dużo, że łatwo ukraść i łatwo zbyć.

jeżeli w Teksasie zaludnienie jest trochę większe niż na Alasce, a co za tym idzie i samochodów mało, a te które są wiadomo do kogo należą, to ukraść może łatwo, ale sprzedać bardzo ciężko.

to tak jak z kradzieżami samochodów u nas w Bieszczadach, które w porównaniu z Warszawą jest znikome..

[Cyryl8]

....Ile w roku gangster oddaje strzalow ? I gdzie te stzraly oddaje ?...

może zacznijmy od tego:
ile w roku Ty oddajesz strzałów do człowieka?
ilu ludzi w roku zabijasz?

gdzie: Ty na strzelnicy, on w mieszkaniu, na ulicy, pośród ludzi, gdzie chybienia, czyli straty wśród cywili jest sprawą obojętną.

co innego strzelanie do tarczy, gdzie Ty możesz być o niebo lepszy, a co innego strzelanie do człowieka, aby zabić,

[gumik]

Mysle, ze tonajbardziej wiarygodne zrodlo.

A dlaczego tak uważasz? Bo jest na miejscu? Skoro ja mogę znaleźć dwóch Polaków, którzy mieszkają w Polsce i będą mieli zupełnie przeciwne zdanie na jakiś temat dotyczący Polski, to dlaczego mam uważać, że w Stanach jest inaczej?

[Cyryl8]

czekają nas dwa wieczory z Ligą Mistrzów w siatkówce, przypominam, że będą to półfinały w których grają dzisiaj Jastrzębski Węgiel z Halkbank Ankara (pierwszy mecz 3;1 dla naszych).
jutro ZAKSA z Preugią (pierwszy mecz 3:1 dla naszych).

w razie wygranej, czego im życzy cała siatkarska Polska w finale LM spotkałyby się dwa polskie zespoły.

dzisiejsze wyniki udowadniają siłę polskiej siatkówki (w Perugii grają dwaj reprezentanci Polski) i siłę polskiej ligi.

[ks-rider]

może zacznijmy od tego:
ile w roku Ty oddajesz strzałów do człowieka?
ilu ludzi w roku zabijasz?

co innego strzelanie do tarczy, gdzie Ty możesz być o niebo lepszy, a co innego strzelanie do człowieka, aby zabić,

Cyryl,

to, ze do tej pory nie oddalem zadnego nie znaczy, ze bym nie potrafil. W Stanach strzelalalem do tarcz na ktorych byli wydrukowane sylwetki i twarze ludzi. Jak to mowia, nie swieci garnki lepia !

Przez 4 lata Bundeswehr'a wydala calkiem niezla kase aby zrobic ze mnie nazwijmy to zabolce. Jedyne co Cie powstrzymuje to kwestia poniesienia konsekwencji / kary za likwidacje takiego chwasta. W Stanach spisuja zeznania i idziesz do domu, w Niemczech moze byc podobnie, ale musze przyznac, ze jest duzo gorzej.

W PL szkoda gadac bo idziesz do pudla, czyba, ze jestes sedzia albo prokuratorem.

Jedno jest pewne,w takiej sytuacji ja ciagne za spust i jest mi rybka czy zabije chwasta czy tez ciezko go ranie, ale ci ktorzy wiedza jak strzelam, wiedza, ze raczej po mnie sie nie poprawia.

I teraz powiem Ci dlaczego, dlatego, ze moje zycie jest dla mniebardziej wyrtosciowe niz zycie takiego chwasta.

[ks-rider]

Mysle, ze to najbardziej wiarygodne zrodlo.

A dlaczego tak uważasz? Bo jest na miejscu? Skoro ja mogę znaleźć dwóch Polaków, którzy mieszkają w Polsce i będą mieli zupełnie przeciwne zdanie na jakiś temat dotyczący Polski, to dlaczego mam uważać, że w Stanach jest inaczej?

Uwazam tak, bo zna przepisy w swoim hrabstwie, jest policjantem w dodatku jest w SWAT'cie. Oczywiscie, ze mieszkajacy w tym samym hrabstwie przeciwnik broni bedzie mial inne zdanie niz ktos kto jest PRO.

Gumik, ale w Stanach jest inaczej i tego raczej nic nei zmieni. taki lajf ! Kolo jest biegly w temacie i tyle.

[Cyryl8]

...Jedyne co Cie powstrzymuje to kwestia poniesienia konsekwencji / kary za likwidacje takiego chwasta. W Stanach spisuja zeznania i idziesz do domu, w Niemczech moze byc podobnie, ale musze przyznac, ze jest duzo gorzej.

W PL szkoda gadac bo idziesz do pudla, czyba, ze jestes sedzia albo prokuratorem...

warto przed napisaniem sprawdzić.

nie mówię że w Polsce pod tym względem jest wspaniale, ale to co piszesz nie jest prawdą.

w 2008 roku był głośna sprawa kobiety, która zastrzeliła gościa kradnącego transformator ze słupa energetycznego opodal jej domu.

ponieważ gość był w odległości od kobiety i w żaden sposób jej nie zagrażał, nie było wtargnięcia na cudzy teren, a postrzelenie miało skutek śmiertelny, było podejrzenie przekroczenia obrony koniecznej.

wyobraź sobie, że kobieta nie poszła do pudła, nie zastosowano aresztu tymczasowego, odpowiadała z wolnej stopy.
po procesie trwającym trzy lata, jak na polskie realia jest to ekspres (proces o film o Amway trwał 18 lat), została uniewinniona.

kobieta ta nie jest ani sędzią, ani prokuratorem.

natomiast co do strzałów oddawanych pod presją.
możesz na płycie poślizgowej przećwiczyć wszelkie sytuacje, ale i tak nie wiesz jak zachowasz się w obliczu realnego zagrożenia.

[Blacksmith]

nie bardzo rozumiem, jeżeli w USA dobrodziejstwem broni jest to, że bandziory się nawzajem zabijają, a robią to przynajmniej od czasów prohibicji, to powinno już ich nie być.

Cały czas rośnie nowy narybek.

....................

Tutaj ciekawy artykuł dobrze obrazujący rzeczywistość dzisiejszej młodzieży.

"Dzieci pierdoły. Hodujemy zombie, które nie wiedzą kim są i dokąd zmierzają"

https://forsal.pl/artykuly/892182,dziec ... rzaja.html

[Cyryl8]

Ale jak pokazują statystyki więcej nastolatków ginie w USA od broni palnej niż w wypadkach drogowych, a właśnie Ty pisałeś o tych nastoletnich bandziorach strzelających do siebie.

Więc kiedy ten narybek rośnie, w przedszkolach?

[ks-rider]

warto przed napisaniem sprawdzić.

nie mówię że w Polsce pod tym względem jest wspaniale, ale to co piszesz nie jest prawdą.

w 2008 roku był głośna sprawa kobiety, która zastrzeliła gościa kradnącego transformator ze słupa energetycznego opodal jej domu.

ponieważ gość był w odległości od kobiety i w żaden sposób jej nie zagrażał, nie było wtargnięcia na cudzy teren, a postrzelenie miało skutek śmiertelny, było podejrzenie przekroczenia obrony koniecznej.

wyobraź sobie, że kobieta nie poszła do pudła, nie zastosowano aresztu tymczasowego, odpowiadała z wolnej stopy.
po procesie trwającym trzy lata, jak na polskie realia jest to ekspres (proces o film o Amway trwał 18 lat), została uniewinniona.

kobieta ta nie jest ani sędzią, ani prokuratorem.

natomiast co do strzałów oddawanych pod presją.
możesz na płycie poślizgowej przećwiczyć wszelkie sytuacje, ale i tak nie wiesz jak zachowasz się w obliczu realnego zagrożenia.

Z ta kobieta znam sprawe, znam tez kilka innych np. z Gdanska, czy ta gdzie kolo atakowal nozem i ten ktory sie bronil poszedl siedziec, wiec nie tak do konca.

Nie myl plyty poslizgowej z tematem broni, bojest tez i podobnie, lepiej nie dopuscic do wpadniecia w poslizg, niz pozniej kombinowac tak samojest z bronia, ponizej 7 m z nozownikiem, masz kiepskie szanse.

[Cyryl8]

no dobrze Ty znasz jeden przypadek, ja inny.

obaj nie znamy wszystkich przypadków i co więcej nie znamy wszystkich okoliczności, które mogłyby wpłynąć na postępowanie wobec osoby, która użyła broni wobec napastnika.

więc wydawanie opinii na podstawie jednego czy paru znanych Ci przypadków, jest chyba dość pochopne?

[Blacksmith]

w 2008 roku był głośna sprawa kobiety, która zastrzeliła gościa kradnącego transformator ze słupa energetycznego opodal jej domu.

ponieważ gość był w odległości od kobiety i w żaden sposób jej nie zagrażał, nie było wtargnięcia na cudzy teren, a postrzelenie miało skutek śmiertelny, było podejrzenie przekroczenia obrony koniecznej.

Ja bym mógł tu wklejać nieskończenie wiele przypadków gdy ktoś kogoś zabił nożem/maczetą/siekierą/ręcyma

Ta sprawa z transformatorem zdarzyła się w 1994r. A czy została przekroczona obrona konieczna to nie wiem. Zawsze ten złodziej mógł w nią rzucić tym transormatorem co by spowodowało natychmiastowy zgon od porażenia prądem. Poza tym ten złodziej to raczej nie pierwszy raz ją odwiedził...

"Elżbieta Borowik zabiła ze strachu. Wcześniej kilkakrotnie była okradana, dostawała też sygnały, że na tym się nie skończy. Feralnej nocy w jej domu zgasło światło. Była przekonana, że to kolejny napad. Niestety, mimo usilnych prób nie mogła się dodzwonić na policję.

Kobieta wyszła na podwórko i zastrzeliła jednego z dwóch złodziei kradnących transformator. Prokurator zażądał czterech lat więzienia. Jednak w obronie kobiety stanęła większość opinii publicznej, w tym tacy politycy jak Jacek Kuroń."