Forum Chat #1

[Cyryl8]

masz rację, ale nie wiem czy Amerykanie zauważyli, że świat się zmienia.

prawo nie jest po to, aby obywatele się do niego dostosowywali, ale po to, aby obywatelom żyło się lepiej i bezpieczniej.

w najbardziej konserwatywnej instytucji jaką jest Kościół Katolicki mówi się już otwarcie o odejściu od celibatu, bo był on kiedyś w okresie ścigania chrześcijaństwa wymagany, aby księży nie można było szantażować rodziną.
czasy się zmieniły i ten celibat daje więcej szkód kościołowi w formie różnych afer seksualnych niż pożytku.
i myślę, że w USA też z tą bronią się zmieni.

nie byłem za wielką wodą, ale paru Amerykanów znam, paru kolegów pracuje jako kierowcy i w USA i w Kanadzie.
nawet jeden pseudonim Hiob, znamy się ze starych czasów z forum Waga Ciężka, przeszedł niedawno na emeryturę i pokazał się na forum kamperowym, bo buduje swojego kampera i będzie jeździł po swojej Ameryce.

mam w telefonie aplikację CB Talk Midland, która pozwala mi rozmawiać z ludźmi bez ograniczeń, dzisiaj na kanale POL1 jest 16 w większości kierowców z Europy (duża grupa z Anglii), a jeden z USA.

wracając do sprawy:
konstytucję Ameryki stworzyli ludzie i ludzie mogą tą konstytucję zmienić, a ściśle: "We the people of the United State".

za Waszyngtona byli people i dzisiaj też są people, którzy mają inne potrzeby, oczekiwania i żyją w innych warunkach.

właśnie się tak zastanawiałem o tej kulturze obchodzenia się z bronią, jakie to szczęście jak zabije Cię gość z taką kulturą, a nie zwykły cham od pługa z giwerą.

[gumik]

Nie sądzę. Mimo pozorów żeby wyciągnąć broń, odbezpieczyć, to mija trochę czasu. W wielu przypadkach nóż jest lepszy/szybszy/skuteczniejszy od broni palnej.

Gumik,

w Stanach kultura obchodzenia sie z bronia jest znacznie wyzsza niz moglo by sie wydawac. Babki albo trenzja i nie sa gorsze od facetow a tym ktorym to nie idzie z ragoly maja ze soba dwoch najlepsiejszych przyjacieli -> czytaj Smith & Wesson z regoly wogole bez " kurka " , tak wiec niema co odbezoieczac tylko 5 razy ciagniesz za spust

Jak się dobrze orientuje pistolet w aucie można przewozić tylko w kaburze. Musisz być naprawdę ekstremalnie szybki i spodziewać się ataku, żeby się obronić.

https://youtu.be/Upxfo_jBrDE

[Cyryl8]

ja to widziałem w kinie:

https://www.youtube.com/watch?v=AU-paVv6zTk

[Blacksmith]

konstytucję Ameryki stworzyli ludzie i ludzie mogą tą konstytucję zmienić,

Zapomnij, że w USA, a szczególnie w stanach zachodnich odbierze się ludziom prawo do posiadania broni. Raz, że wywołało by to potężny sprzeciw społeczny i nikt nie zaryzykuje. A dwa, że gdyby mimo to ogłoszono: "Odbieramy ludziom broń", to masa tej broni i tak byłaby skitrana. Przestępcy w życiu nie oddaliby swojej broni a praworządni obywatele tacy jak Ty (bo wiem, że pobiegłbyś od razu oddać swoją broń) nie mieliby już czym się przed tymi przestępcami bronić gdyby np. chcieli Ci wparować do domu.

Jak się dobrze orientuje pistolet w aucie można przewozić tylko w kaburze. Musisz być naprawdę ekstremalnie szybki i spodziewać się ataku, żeby się obronić.

ja to widziałem w kinie:

Kino to kino. Neo z Matrixa zatrzymał całą serię kul lecących w jego stronę... jedną ręką.



Jednak gdyby biegł w moją stronę facet z nożem to wolałbym mieć pistolet. I niekoniecznie musiałbym strzelić mu od razu w głowę w głowę. Broń palna naprawdę już sama sobą budzi respekt. Często odstraszyłaby takiego.

[Cyryl8]

ja nie jestem Amerykaninem, więc nie zamierzam w USA zmieniać prawa, ale jeżeli większość z nich zadecydowałaby o ograniczeniu, pozostali musieliby się dostosować i większość nawet tych niechętnych by to zrobiła.

nie podejrzewam, że z tego powodu wybuchłaby nowa wojna secesyjna.

oczywiście politycy zrobią to co da im poparcie - głosy, a jeżeli jednak okaże się że ograniczając dostęp do broni zyskają 70% głosów, a stracą 30%, to nie będzie zmiłuj się o wolności, konstytucji itp.
posiadaczy broni mniej bym się obawiał, ale bardziej producentów, do to wielcy pracodawcy, wielka kasa, wielkie możliwości.

poza tym Teksas to tylko poniżej 10% ludności USA, a więc tylko poniżej 10% głosów.

źle mnie oceniasz, ja nie pobiegłbym od razu oddać broń, bo ja broni nie posiadam, więc z czym miałbym biec i gdzie?

natomiast przestępcy zawsze będą mieli broń czy będzie powszechny zakaz, czy powszechny dostęp, im to całkowicie obojętne.

[Cyryl8]

własnie spojrzałem w internet i okazało się, że to o czym rozmawiamy już się dzieje.

pierwsza może na razie początkowa ustawa o ograniczeniu dostępu do broni wchodzi w życie.
z tego co wyczytałem:
- sprzedawca ma obowiązek sprawdzać osoby między 18-21 lat i ma na to nie 3 dni jak do tej pory, ale 10 dni.
- zakaz sprzedaży broni skazanych za przemoc.
- red flag laws, czyli przepisy umożliwiające odebranie broni osobom uznanym za niebezpieczne dla siebie i innych.

tam chyba jeszcze jest coś o ograniczeniu sprzedaży karabinów szturmowych, ale nie bardzo orientuję się w tym.

nawet niewiele pomyliłem się w stosunku poparcia, bo wyniki głosowania 65 do 33.
co istotne za głosowali nie tylko demokraci, ale również paru republikanów i chyba jeden z Teksasu.

także za 5-10-15 lat, kto wie co może się zdarzyć.

[gumik]

Absolutnie nie znasz mentalnosci amerykanow, nie znasz ani ich prawa ani konstytucji ktora gwarantuje kazdemu bez wyjatku prawo do posiadania broni. Inna bajka jest, ze tam jest tylu psycholi i tylu yebnietych w mozg, co tam. Murzyn za miska chinskiej zupy obetnie Ci glowe i nawet mu powieka sie nie ruszy.

Niektóre stany wymagają zdobycia specjalnego pozwolenia na kupno broni lub sprawdzenia przeszłości kryminalnej aplikanta. FBI prowadzi bazę danych osób, które ubiegają się o takie pozwolenie. Sprawdza się ich dane, czy, kiedy i za co osoby te były karane. Czasami, trzeba jeszcze przejść odpowiednie szkolenie. Stany, w których mniej lub bardziej sprawdza się osobę kupującą broń to: California, Connecticut, Delaware, Dystrykt Kolumbii, Hawaje, Illinois, Iowa, Massachusetts, Michigan, Maryland, New Jersey, Nebraska, Karolina Północna, Oregon, Pensylwania, Pensylwania, Rhode Island, Waszyngton

W praktyce, w niektórych stanach wymogi stawiane osobom chcącym posiadać broń są tak wysokie, że mało kto jest je w stanie spełnić. Skutkiem tego, mimo prawa do posiadania broni, mało kto dostaje pozwolenie na nią. Tak jest np. W Californii, stanie Nowy Jork czy na Hawajach.

https://www.uwujasama.pl/posiadanie-bro ... -naprawde/

[Blacksmith]

Stany, które podałeś wymagają sprawdzenia przeszłości karalności kandydata (i to jest prawidłowe) ale jeśli ma czystą kartotekę to raczej może kupić broń bez problemu. Jeśli wymagane są szkolenia to krótkie, wygląda to często tak, że idzie się na spotkanie z szeryfem, wysłuchuje co ma do powiedzenia, na strzelnicy uczą obsługi broni i wsio. Kilka godzin.
Ogólnie dużo łatwiej niż w Polsce.

pierwsza może na razie początkowa ustawa o ograniczeniu dostępu do broni wchodzi w życie.
z tego co wyczytałem:
- sprzedawca ma obowiązek sprawdzać osoby między 18-21 lat i ma na to nie 3 dni jak do tej pory, ale 10 dni.
- zakaz sprzedaży broni skazanych za przemoc.
- red flag laws, czyli przepisy umożliwiające odebranie broni osobom uznanym za niebezpieczne dla siebie i innych.

No jeśli to jest nowa ustawa to takie coś powinno być od zawsze. Skazani za przemoc czy osoby uznane za niebezpieczne nie powinne mieć broni.

Daj Panie Boże żeby takie "ograniczenia" były u nas.

[Cyryl8]

1. ...No jeśli to jest nowa ustawa to takie coś powinno być od zawsze...
2. ...Daj Panie Boże żeby takie "ograniczenia" były u nas...
3. ...Zapomnij, że w USA, a szczególnie w stanach zachodnich odbierze się ludziom prawo do posiadania broni...

1. chodzi o to, że nie było.
powszechny dostęp do broni był tam do tej pory traktowany dosłownie.
przecież ktoś nie ma czystej kartoteki ma równe prawa względem konstytucji, ma takie samo prawo do wolności, jak ci, którzy mają tą kartotekę czystą.

2. gdyby tak było u nas, to na mocy red flag laws, czyli przepisów umożliwiających odebranie broni osobom uznanym za niebezpieczne dla siebie i innych, należałoby odebrać broń głównemu komendantowi polskiej policji.

3. z tego co pamiętam z geografii to najbardziej wysunięte na zachód są Hawaje i chyba Kalifornia, tam w tej chwili równie ciężko uzyskać pozwolenie na broń jak w Polsce, a może nawet trudniej.

[ks-rider]

j
posiadaczy broni mniej bym się obawiał, ale bardziej producentów, do to wielcy pracodawcy, wielka kasa,

poza tym Teksas to tylko poniżej 10% ludności USA, a więc tylko poniżej 10% głosów.

Cyryl, lobby broni w Stanach jest naprawde potezne sprawdz sobie pod NRA.

Texas, to nei same Stany, tam kazdy zobywateli ma srednio po 20 sztuk w domu. Nie wierzyl bym tym statystykom, bo akurat Texas .....

https://www.uwujasama.pl/posiadanie-bro ... -naprawde/

Gumik, ona wogole niewie o czym pisze, mimo, ze tam 5 lat mieszka.

Juz na poczatku pierwszej fali pandemi sprzedano tam 40 milionow sztuk, podczas drugiej nastepne 30 milionow sztuk. Mysle, ze juz dawo liczna jednej sztuki broni na glowe zostala dawno przekroczona, ba moga byc juz nawet pod dwie.

Co innego miec w domu, co innego nosic przy sobie ( na wierzchu, ogolnie widoczna, a jeszcze zupelnie co innego nosic ze soba niewidoczna / ukryta.

Tu masz mojego znajomego, wejdz na jego kanal, poogladaj filmiki, sa b. prawdomowne i sam wyciagnij wnioski.

https://www.youtube.com/watch?v=cdZFVvuB8wc

[Cyryl8]

nie musisz mnie przekonywać o lobby producentów broni.

jeżeli w USA szacuje się, że jest około pół miliarda broni (400 mln zarejestrowanej), to wystarczy pomnożyć przez średnią wartość.
to jest olbrzymi rynek, a jak olbrzymi, to olbrzymi producenci, a duży może więcej.

więc uważam, że producenci produktów naftowych mniej bronili pojazdów spalinowych, skupiając się w lokowaniu kapitału w elektromobilności, niż producenci broni którzy stale podsycają naiwnych, że prawo do jej posiadania to jeden z filarów amerykańskiej tożsamości i konstytucji.

[gumik]

Gumik, ona wogole niewie o czym pisze, mimo, ze tam 5 lat mieszka.

Ok. Ty wiesz lepiej, bo tam nie mieszkasz?

Tu masz mojego znajomego, wejdz na jego kanal, poogladaj filmiki, sa b. prawdomowne i sam wyciagnij wnioski.

A dlaczego mam zakładać, że ten koleś wie o czym mówi?
Poza tym nie za bardzo tam coś widzę na temat tu poruszany.

[Cyryl8]

A co przeszkadza pisać o czymś gdzie się nie było lub czego się nie doświadczyło.
Jeżeli ktoś kto urodził się po 1989 roku może mi tłumaczyć jak się żyło za komuny, to dlaczego Ameryki nie może opisywać osiadły mieszkaniec Europy?

[ks-rider]

Ok. Ty wiesz lepiej, bo tam nie mieszkasz?
A dlaczego mam zakładać, że ten koleś wie o czym mówi?
Poza tym nie za bardzo tam coś widzę na temat tu poruszany.

Ale mieszkalem tam kilka lat, w roznych stanach, mam amerykanska Gun Card.....

Ten ktos jest w Stanach Deputy czyli policjantem, wejdz na jego kanal, sa filmiki o tym temacie. Nie znam nikogo kto byl by lepiej niz on obeznany w tym temacie.

[Cyryl8]

Dla mnie policjant jest jak hydraulik, korzystam gdy muszę.
Ale żeby żyć jego problemami to ponad moje siły.

Mam tyle swoich rzeczy ważnych, że szkoda mi czasu.