To, ze drogi sprzet gra dobrze jest ogolnie wiadome, ale sa tez przypadki, ze kolumny za 60 000 € brzmiajak ze smietnikowego kubla !
Kilka niespodzianek sie trafilo, zarowno pozytywnych jak i negatywnych.
Generalnie mlodych ludzi mozna bylo na palcach policzyc, ja czulem sie tam jak mlodzieniec .. ..

Co rzuca sie w oczy.
Kable !
O koszty nie pytalem, bo nie chcialem dostac zawalu serca, ale z tego co kumam, to za komplet mozny by kupic ze 3 - 4 chalupy miska.
Moim zdaniem troche przerost formy nad trescia, Bo kabel grubosci mojego kciuka nie przeniesie wiecej niz wtyczka Chinch.
No ale wiara gory przenosi. Generalnie zestawow glosnikowych ponizej 8 000 € mozna bylo na palcach policzyc, wiekszosc to tak od 16 000 € wzwyz.
Co ciekawe natknalem sie na Kolumny z Polski, w cenie cos ponad 9 000 € o nazwie Bellatrix. Graly naprawde fajnie, ale importer z cena to niestety troche przegiol, moze w PL byly by bardziej przystepne.
Prawdziwe zaskoczeie spotkalo mnie na stoisku Chario. Bylem po prostu zszokowany jak pieknie potrafia grac malutkie 2 drozne kolumienki o nazwie LYNX MK II ( cena 1500 € Takiej neutralnosci, objetosci jakosci dzwieku nie slyszy sie codziennie !
Drugim zaskoczeniem byly kolumny firmy Sonor. Czytalem w Audio recenzje o nich i ogladnalem wyniki testow i trzeba przyznac, ze cena do jakosci jest naprawde dobra. Raptem 1 999 €. Zostalem zapytany czy mialbym jakies muzyczne zyczenie ? Mpwie Pink Floyd cos z The dark side of the moon.
I tu szok ! Tak jak na CD graly naprawde pieknie tak na LP byla to cienka przeciatnosc. Moze " Adapter " byl cienki albo tez jego system albo nosnik dzwieku czyli sama plyta byla juz zjechana.
Bylem zaskodzony brzmieniem Monitor Audio, jedne z najmniejszych kolumn jakie maja w ofercie, cena do jakosci naprawde rewelacja, mozna by je nawet porownac do Lynx MK II ale trzeba tez przyznac, ze brzmialy nieco gorzej.
Jechalem z mysla posluchania favorytow CANTON A 45 - niestyty pasywnych nie mieli rozstawionych ale byly A 45 Smart - aktywne.
W rozmiwie z gosciem ten wyjasnil mi, ze wzmacniacze w kolumnach sa zoptymowane do tychze zamontowanych w nich glosnikach. Drugi gosciu w studio stwierdzil, ze zawsze dla audiofila pasywne beda bardziej optymalne. - I badz tu czlowieku mundry !
Troche kasy tez wydalem, skusilem sie na czasopisma Audio i Stereo Play do ktorych dodatkiem byly CD. Z doswiadczenia wiem, ze zwykle jest tam nietuzinkowa muzyka ktora jest b. wymagajaca dla zestawow glosnikowych i zmusza je naprawde do roboty.
Zafundowalem sobie LP The dark side of the moon, ktora czekac bedzie na lapsiejsze czasy gdy moze dokupie nieco lepsiejszy sprzet. Po glowie chodzi mi cos z dwoma ramionami. Jeden klasyczny a drugi magnetyczny, podobno da sie wysluchac roznice miedzy rodzajami muzyki i drukami samych plyt, w ofercie sa nawet 4 ramienne. Kto wie, moze przy nastepnym napadzie na
bank.....


Po glowie zaczol chodzic mi Cayin MA - 80 Selection Plus ale do tego wypadalo by chyba jednak zmienic te kolumny !


