Forum Chat #1

[Cyryl8]

Przepraszam 24 mln

[Cyryl8]

Gdyby w Polsce rządziły same takie Brauny to Polska byłaby pięknym i dużo szybciej rozwijającym się krajem.

W kraju mamy problemów bez liku, od niespotykanej ilości uchodźców, przez galopującą inflację, po konflikty z sojusznikami gdy wróg u bram.

Dla posła Brauna największym problemem dzisiejszej Polski jest wywieszenie na instytucji państwowej flagi ukraińskiej w wyrazie solidarności z narodem walczàcym z rosyjskim agresorem między innymi w naszym dla naszego bezpieczeństwa.

Na tyle to jest ważniejsze dla niego, aby zgłosić to w sali obrad w parlamencie.
Pomijam etyczny aspekt sprawy, cóż można się spodziewać po zagorzałym chrześcijaninie, który nawoływał do odmowy pomocy uciekającym przed wojną, ale gdyby w dobie tak ważnych dla Polski problemów, sejm miał obradować i głosować nad takimi rzeczami, to istotne sprawy takie Brauny rozwiązałyby chyba za 500 lat.

[waw]

Piszesz tak jakby obecna władza rozwiązywała istotne problemy.
Mnie najbardziej denerwuje mocno zaczepna polityka względem Rosji przy praktycznie braku obrony cywilnej i masowej likwidacji schronów w ostatnich latach. I nic się nie robi żeby to naprawić.

[gumik]

Żeby tylko Rosji. Polska w ostatnich latach jest zaczepna do Rosji, do UE, do ... (uzupełnij wg. uznania). Tak jakbyśmy byli w stanie funkcjonować bez innych państw.

[Blacksmith]

gdy wróg u bram.

Ale czego się bać? Przecież Ty jesteś pewny interwencji NATO gdy Rosja zaatakuje Polskę, a Rosja (przynajmniej w wojnie konwencjonalnej) z całym NATO nie ma żadnych szans. A więc nie masz co się bać, że wróg te bramy przekroczy. Myślę, że Putin aż takim skończonym szaleńcem nie jest

No i też z jednej strony piszesz, że wróg u bram a z drugiej jesteś całkowicie przeciw dostępowi do broni dla cywili tylko dlatego, że mogą być jakieś incydenty? Jest to dla mnie niezrozumiałe.

[Blacksmith]

(uzupełnij wg. uznania)

Do własnych obywateli

[Blacksmith]

W innej sprawie.

Miałem kilka dni temu zabieg operacyjny i spędziłem w szpitalu publicznym 2 noce. Pierwszy raz w życiu miałem operację i spałem w szpitalu. Powiem tak... obraz nędzy i rozpaczy. Machać już ręką na nędzę w zakresie warunków socjalnych, choć może akurat ten szpital jest jakiś szczególnie niedofinansowany... ale chodzi o podejście personelu do pacjenta i traktowanie. Co prawda nikt mnie nie bił ani nie wrzeszczał, ale naprawdę panuje totalna oschłość, buractwo i znieczulica. Młode dziewczyny (malutko ich było) jeszcze jakoś się starają, chcą wykazać i pewnie też boją ewentualnych skarg. Ale starszy personel to dramat.

Choć ja jeszcze jakoś sobie radzę, ale pamiętam kiedyś jak dziadek trafił do szpitala na 2 miesiące gdzie go praktycznie nie karmiono, itd. rodzina już pisała pisma do prokuratury. Nie pamiętam czemu ostatecznie nie ich nie złożyli, może jednak postanowili mu oszczędzić kolejnych nerwów w sądzie.

[Cyryl8]

Co da zagrożenia, moje zdanie, a działanie rządzących to dwie różne sprawy.

Co do szpitali: "zwiedziłem" dwa, jeden w Lubaniu Śl. dwukrotnie, drugi we Wrocławiu u prof. Simona.
Pierwszy to twór PRL-u, drugi poradzieckie koszary przysposobione na szpital, więc budynki udające szpitale.
Wyżywienie gorzej niż złe. Ten kto podpisuje kontrat z firmą cateringową powinien zdawać sobie sprawę, że nie da się wyżywić człowieka za 5,5zł dziennie (dane z 2017). To co przywozili nie przypominało jedzenia wyglądem, smakiem i zapachem.

Jednak poziom leczenia, metody, użyte środki na najwyższym poziomie.

Co do podejścia personelu, czy salowych, czy pielęgniarek, czy lekarzy - wzorowe, w moim przypadku.

Ale ta relacja działa w obie strony, jeżeli ty jesteś fair wobec kogoś, to on tym samym odpłaca tobie.
Szacunek to nie kilo śliwek, który można kupić lub komuś dać, na szacunek trzeba zapracować własnym postępowaniem.

[gumik]

Młode dziewczyny (malutko ich było)

Średnia wieku pielęgniarek w Polsce w 2021 roku to 53 lata. I ciągle rośnie.

[Cyryl8]

We Wrocławiu (koszarowa) salowe były młode, z Ukrainy. U siebie zarabiały odpowiednik naszych 700-800 zł za tą samą pracę.

[waw]

gdy wróg u bram.

Ale czego się bać? Przecież Ty jesteś pewny interwencji NATO gdy Rosja zaatakuje Polskę, a Rosja (przynajmniej w wojnie konwencjonalnej) z całym NATO nie ma żadnych szans. A więc nie masz co się bać, że wróg te bramy przekroczy. Myślę, że Putin aż takim skończonym szaleńcem nie jest

Sama Rosja nie da rady siłom NATO, ale nie wiemy co w obecnej sytuacji kombinują np. Chiny.
Gdyby kraje nielubiane USA naraz otworzyłyby 4-5 niezależnych frontów byłoby ciężko.

[gumik]

Moim zdaniem Chiny są w obecnej sytuacji na pozycji win-win. I wcale nie muszą się pakować w wojnę. W przypadku porażki Rosji będzie ona uzależniona od Chin. W przypadku "sukcesu" Chiny wraz z Rosją będą otwierać korytarz transportowy lądem do Europy.

Chiny może i nie lubią USA, ale nie są na tyle debilni żeby pakować się w bezsensowny konflikt. Zamiast tego przez lata systematycznie budowali gospodarkę dollarsami z USA. Uzależnienie ekonomiczne jest lepsze niż zdobycie terenu wojną

[Cyryl8]

A ja myślę, że Chiny chcą wykorzystać zamieszanie, aby zagarnąć Tajwan.
Sprawy Rosji, Europy są daleko, a Tajwan to przecież powrót do macierzy, według ich.

[Blacksmith]

jeżeli ty jesteś fair wobec kogoś, to on tym samym odpłaca tobie.

No właśnie problem w tym, że nie działa to zawsze i wszędzie. Nie jest to absolutnie regułą. Byłem naprawdę miły dla personelu, ale spotkałem się z oschłością jak nigdzie indziej. Zresztą tak samo inni w mojej sali chorych. Było tylko kilka pozytywnych wyjątków w postaci młodego personelu.

Jedzenie faktycznie... Np. Coś co miało być ziemniakami to nie mam pojęcia czym to było. Do tego bez nawet szczypty soli. Prysznic w postaci szlaufa ogrodowego. Żadnych automatów z kawą/herbatą. Czajników nie było. Ogólnie marnie.

ale nie wiemy co w obecnej sytuacji kombinują np. Chiny.

Chiny raczej nie pomogą bezpośrednio Rosji w wojnie z NATO, to nie będzie ich konflikt, może najwyżej po cichu pomogą w postaci dostaw sprzętu i amunicji. Mają za dużo do stracenia a oni są bardzo pragmatyczni. Choć bardzo możliwe, że skorzystałyby z sytuacji i zajęły Tajwan.

[Cyryl8]

jeżeli ty jesteś fair wobec kogoś, to on tym samym odpłaca tobie.

No właśnie problem w tym, że nie działa to zawsze i wszędzie. Nie jest to absolutnie regułą. Byłem naprawdę miły dla personelu, ale spotkałem się z oschłością jak nigdzie indziej...

no nie wiem.
efekt jest taki, że jak piszesz musisz nosić broń bo czujesz się zagrożony.
mi tam broń niepotrzebna.
z tego co piszesz masz kłopot z egzaminatorami, pielęgniarkami, lekarzami, strażnikami, którzy karają Cię za palenie na przystankach i pewnie jeszcze trochę by się innych znalazło.
może czas zacząć od siebie?