ks-rider napisał(a):Autobusiarz napisał(a):Nie ważne kto cię wyprzedza i gdzie,masz ustąpić KAŻDEMU,kto rozpoczął już manewr wyprzedzania,nawet złomiarzowi prowadzącemu wózek ręczny.
He, he,
Nic bardziej mylnego, bo kazdy sadzia moze inaczej interpretowac przepisy, malo tego, od wyroku mozna zlozyc apelacje ( czy jak to sie nazywa )
Ani sygnaly dzwiekowe ani swietlne nie zawsze daja pierszenstwo, sprawy sa zawsze zlozone.
A co do wozka recznego to tez niejestem pewny czy w/g polskiego prawa jest on pojazdem.
Tu z checia wysluchL bym kolego Szerszonia !
Ale co tu jest do interpretowania? Nawet gdyby kierowca BOR jechał pijany i bez uprawnień to nie można mu zajeżdżać drogi jak już rozpoczął manewr wyprzedzania.
Tak samo jak robili jakąś aferę w programie,gdzie baba która ordynarnie wjeżdżając na swoją posesję zajechała drogę prawidłowo jadącemu motocykliście zna przeciwka(tak się pisze?) .I awantura,bo ona niewinna,bo motocyklista miał pół promila.I co z tego? Jechał prawidłowo i miał pierwszeństwo.
Nie wiem dlaczego błędnie zakłada się,że mając pół promila nie można jechać zgodnie z przepisami.Można.I wielu się to z powodzeniem udaje.Nawalony Durczok przejechał całkiem prawidłowo ponad 200 km aż wjechał w pachołki na autostradzie.
Oczywiście,że BOR kłamał,Gość z Seicento też kłamał na rozprawie twierdząc,że on nic w lusterku nie widział.Jak nic nie widzi w lusterkach bocznych to jest ślepy i nie powinien jeździć samochodem.
A i tak niewiele to zmienia.Chciałbym mieć taką taryfę ulgową-wpieprzyć się w wyprzedzający mnie pojazd,nie patrzeć w lusterka,porozwalać kilka samochodów a potem dostać 1000 zł grzywny i nadal sobie jeździć jakby nic się nie stało

A tak w ogóle-co jest lepsze? Być winnym,dostać 1000 zł i być poklepanym po plecach czy byś niewinnym i zapłacić za to 60 tys. Adwokatowi i dostać 1500 zł z OC za rozwalone auto?