HDK - każdy kierowca powinien nim być

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Czy oddajesz honorowo krew?

tak
8
23%
nie
8
23%
chciałbym(a), ale się boję
8
23%
chciałbym(a), ale nie mogę
9
26%
nic nie wiem na temat HDK
2
6%
 
Liczba głosów : 35

Postprzez pacia » sobota 03 grudnia 2005, 16:51

ja nie uważam tego za chwalenie się ... dla mnie to bardzo dobry argument, zeby przekonać innych do zostania honorowym dawca krwi ... nigdy nie wiadomo czy kiedyś nasze życie nie będzie zależeć od tego czy znajdzie się dla nas krew... dlatego takie akcje powinny być jak najszerzej rozpowszechniane :)
Ja już od dawna mam zamiar oddać krew, jednak niestety w najblizszym czasie nie moge tego zrobić ze względu na artroskopie kolana... ale jak tylko będę mogła to napewno pójdę :D
"Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie.
Większości ludzi taki śmiech sprawai ból."
Avatar użytkownika
pacia
 
Posty: 139
Dołączył(a): wtorek 25 października 2005, 16:03
Lokalizacja: Katowice

Postprzez ymonm » sobota 03 grudnia 2005, 16:53

Kazdego jest to indywidualna sprawa, ale...

do krytykow - moze kiedys Wam bedzie brakowac krwi i wtedy docenicie ludzi, ktorzy sa HDK. Teraz jak jestescie zdrowi, to nie zdajecie sobie sprawy, jak to moze niektorym ludziom pomoc.

Wiadomo, ze nie nalezy zbytnio sie tym chwalic, ale na pewno nie mozna negowac takie postepowanie (oddawanie krwi)!
#1 plac - miasto -
#2 Plac + miasto -
#3 3.01.'06. Plac + Miasto + ZDANE!
17 stycznia - prawko odebrane
---
Z każdym kilometrem nabywam doświadczenia...
Avatar użytkownika
ymonm
 
Posty: 224
Dołączył(a): sobota 27 sierpnia 2005, 15:44
Lokalizacja: Ostrzeszów

Postprzez scorpio44 » sobota 03 grudnia 2005, 17:31

Mauro... Nie najlepszy obraz swojej osoby prezentujesz w tym topicu...
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Myslovitz » sobota 03 grudnia 2005, 21:16

Hmmm, też jestem z lekka zszokowana wypowiedziami mauro :shock: :?
Nie rozumiem, dlaczego mauro.widzew tak reaguje, ale uważam, że jak najbardziej należy HDK propagować i zachęcać innych :D :P
Ostatnio zmieniony wtorek 21 marca 2006, 22:15 przez Myslovitz, łącznie zmieniany 1 raz
6.03.2006 - zdane
21.03.2006 - odebrane
Avatar użytkownika
Myslovitz
 
Posty: 502
Dołączył(a): sobota 24 września 2005, 20:41
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Baran » sobota 03 grudnia 2005, 22:48

Mauro.Widzew napisał(a):nie do konca to jest takie proste, kiedy zdrowie nie pozwoli na kolejna donacje nie bedziesz mogl "stopniowo przestawac", a nagle zaprzestanie moze byc bardzo niebezpieczne


A skąd Ty to wiesz, Maurusiu jak już tak sam zdrabniasz? Takie opinie słyszę głównie od osób, które nie mają pojęcia co to krwiodawstwo, jakimi prawami rządzi się ludzki organizam i którzy nigdy w życiu kropelki nie oddali ale wiedzą najlepiej bo takie legendy po społeczeństwie krąża. Nie twierdzę, że tak jest w Twoim przypadku, może masz jakieś źródło. Moje życie jakoś nie było zagrożone kiedy musiałam zaprzestać oddawania krwi.

Wyobraź sobie, że kobiety i tak tracą co miesiąc ok. filiżanki krwi czyli 200 ml, co 3 miesiące to się 600 ml robi i jakoś jak przestają miesiączkować nie staje się niebezpieczne, nie mają nadciśnienia. Kiedyś dosadnie określił to lekarz, kiedy facet spytał się go co się stanie z nadmiarem krwi, kiedy przestanie oddawać, odpowiedział mu że niech się nie martwi, organizm ludzki to mądra maszyna i okresu nie dostanie od nadmiaru krwi. Poza tym każdy dawca jest każdorazowo badany przed oddaniem i gdyby zostało coś wykryte to jest zakaz donacji i skierowanie na dodatkowe badania - wszystko za friko. Tak było też w moim przypadku, kiedy kilka razy robili mi dosyć drogie analizy, kiedy zdarzyło mi się zachorzeć.

Ogólnie nie rozumiem Twojego podejścia i nie życzę Ci, żebyś po 9 grudnia miał wypadek i potrzebował krwi. I tak samo jak mazak zachęcam każdego - to nic nie kosztuje, dostaniecie coś na osłodę, zwolnienie a uczucia jakie towarzyszy temu wszystkiemu nigdzie nie kupicie.
Baran
 
Posty: 69
Dołączył(a): piątek 10 czerwca 2005, 23:44
Lokalizacja: Szczecin/Białogard

Postprzez Cubaza » niedziela 04 grudnia 2005, 00:23

Wiadomo, oddawanie krwi to indywidualna sprawa... wiele osób chodzi oddawać krew tylko dla tego żeby nie być na lekcjach albo też i dla gadżetów... ale powiedz mi dostaną te 8 czekolad tą mielonkę i ten znaczek w książeczce ale i tak są o 450ml krwi mniej a to jest 450ml krwi więcej dla kogoś innego... Nie oddajesz nie musisz krytykować innych.. Propagowanie tego jest bardzo przydatne czyli nie powinien robić tego Radosław Pazura gdyż przecież on dostał krew i dzięki niej żyje... nie uważam siebie za kogoś kto powininen się tym chwalić poprostu oddaje dla siebie... dla innych... byc może kiedyś dla rodziny... być może kiedyś dla was.... być może dla osoby bliskiej memu sercu... Ważna jest chęc... a ryzyko jest zawsze... bo powiedz mi czy idąc ulicą nie może ci się coś stać??? Tak samo tam nie możesz być pewny, że się coś nie stanie... ale tam i tak jest mniejsze prawdopodobieństwo niż na zwykłej ulicy.. Pozdrawiam ...
Cubaza
 
Posty: 237
Dołączył(a): czwartek 15 lipca 2004, 13:35
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez mazak » niedziela 04 grudnia 2005, 02:55

miałem przerwę ok. 1 roku w oddawaniu bo myslałem tak jak Ty :roll: ciśnienie i tak dalej... Wcześniej miałem na koncie oddane 6 litrów, regularnie oddawałem (chwalę się :oops: ) Wiesz dlaczego oddałem znów krew ???? Bo mój kolega umierał po wypadku motocyklowym - ŚP Jacek. pontanicznie zebrało się ponad 30 dawców wśród przyjaciół. Jak przyszliśmy do szpitala oddać kartki z nazwiskiem biorcy, na sali razem z Jackiem leżał smutny facecik - nie miał takich przyjaciół :evil: A Ty Mauro masz takich przyjaciół ??
Dla wszystkich zainteresowanych na stronie PCK dostępne są do kupienia odznaki popierające HDK.

Dlaczego kierowcy ? Bo więcej ludzi ginie w wypadkach drogowych, niż w innych sytuacjach.
Przypadek Jacka zmusił mnie do refleksji. Okazało się, że obrażenia zewnętrzne były tak duże, że konieczna była natychmiastowa operacja. Lekarz prowadzący poprosił żonę Jacka, o krew ponieważ potrzebny był zapas. Jacek zmarł po operacji niestety. Widziałem w postach waszych też kolegę który zginął w wypadku. Myslę, że jeśli ktoś z tego forum - nawet TY Mauro będzie potrzebował krwi, to reszta pomoże
A ja sobie obiecałe, że dalej będę oddawał namawiam do tego czynu każdego - nie dla odznaki, czekolady lub wolnego dnia. Tak po prostu.
JEŚLI WIERZYSZ, ŻE NIE MA RZECZY NIE MOŻLIWYCH. TO TRZAŚNIJ OBROTOWYMI DRZWIAMI
mazak
 
Posty: 231
Dołączył(a): środa 05 października 2005, 23:03
Lokalizacja: Warszawa - bemowo

Postprzez ella » niedziela 04 grudnia 2005, 12:00

Mazak napisał(a): Widziałem w postach waszych też kolegę który zginął w wypadku.

I gdyby była taka potrzeba to większość ludzi z forum oddałaby wtedy krew.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Mauro.Widzew » niedziela 04 grudnia 2005, 15:20

uaaa

i po co ta nagonka?

gdzie ja napisałem że nie popieram krwiodawstwa?
już w 1.swoim poście skierowanym do mazaka (odnośnie chwalenia się) wyraźnie zasygnalizowałem że to dygresje, więc po co ta chora polemika???

nie macie większych problemów???
zamiast bezpodstawnie mi zarzucać że jestem przeciwny krwiodawstwu weźcie ludzie bujnijcie się do RCKK

chciałem dobrze, chciałem przedstawić wam ciemną stronę regulanej uzależniającej donacji, bo o tym żadnego info na krewniakach nie ma, o tym możecie się dowiedzieć od zaprzyjaźnionego lekarza, albo sami postudiujcie troszkę

to tyle w tym temacie z mojej strony

ps: jeśli jeszcze ktoś nie wie to TAK - ja też oddaję krew
Łódzki Widzew - po ostatnie serca bicie !

prawo jazdy kat.B - zdane za 1.razem 9gru 2005 :-)
Mauro.Widzew
 
Posty: 93
Dołączył(a): sobota 17 września 2005, 00:47
Lokalizacja: Łódź

Postprzez scorpio44 » niedziela 04 grudnia 2005, 15:42

Mauro, nie wiem jak inni, ale ja wcale nie pomyślałem aż tak kategorycznie, że Ty jesteś przeciwny krwiodawstwu. Chodziło mi głównie o to, w jaki sposób o tym piszesz i o Twoje co najmniej dziwne podejście do tematu.
Ale nie ukrywam, że trochę mnie zaskoczyłeś, jak teraz napisałeś, że Ty też oddajesz krew. Bo po Twoich postach raczej nikomu taka ewentualność nie przyszłaby w ogóle do głowy. :D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Mauro.Widzew » niedziela 04 grudnia 2005, 15:44

gdyz staralem sie nie pisac tego wprost jak wszyscy w tym temacie
i swojego zdania odnosnie "chwalenia sie" nie zmienie 8)

jesli kogos urazilem to po prostu sie nie zrozumielismy
Łódzki Widzew - po ostatnie serca bicie !

prawo jazdy kat.B - zdane za 1.razem 9gru 2005 :-)
Mauro.Widzew
 
Posty: 93
Dołączył(a): sobota 17 września 2005, 00:47
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Agawa » poniedziałek 05 grudnia 2005, 09:21

Ja niestety nie oddaje krwi :?
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Matylda » poniedziałek 05 grudnia 2005, 13:24

Oddawanie krwi, to bardzo szczytny cel. Ja doceniłam ten fakt, dopiero jak sama potrzebowałam będąc w szpitalu, po prostu dzięki komuś żyję :D Sama niestety z powodu choroby nie mogę być honorowym dawcą, ale w mojej rodzinie jest kilka osób które regularnie oddają krew. To niby tak niewiele, a znaczy tak dużo!
Nie sądzę żeby w obecnych czasach ktoś robił to dla paru czekolad, bo nie jest to już "towar deficytowy" :lol:

Tak jak napisałam wcześniej: ja dzięki jakiemuś dawcy krwi żyję i zawsze będę za to wdzieczna.
Żyj tak, aby nikt nigdy przez Ciebie nie płakał !
Rozpoczęcie kursu: 22.08.2005
Egzamin 1 podejście: 23.11.2005 zaliczony pozytywnie
Prawo jazdy odebrane: 05.12.2005
Matylda
 
Posty: 313
Dołączył(a): niedziela 30 października 2005, 12:19
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez mazak » czwartek 08 grudnia 2005, 01:17

:wow: chwalę się :wow: chwalę się :wow: chwalę się :wow:
M A U R O dziś oddałem krew :jupi: :fear: i jestem z tego dumny :rotfl: :rotfl:
:> za 3 miesiące oddam płytki, ze specjalną dedykacją DLA CIEBIE :>
JEŚLI WIERZYSZ, ŻE NIE MA RZECZY NIE MOŻLIWYCH. TO TRZAŚNIJ OBROTOWYMI DRZWIAMI
mazak
 
Posty: 231
Dołączył(a): środa 05 października 2005, 23:03
Lokalizacja: Warszawa - bemowo

Postprzez Mauro.Widzew » czwartek 08 grudnia 2005, 12:18

widze ze nie wyciagasz wnioskow i opanuj sie juz, bo jestes nudny
Łódzki Widzew - po ostatnie serca bicie !

prawo jazdy kat.B - zdane za 1.razem 9gru 2005 :-)
Mauro.Widzew
 
Posty: 93
Dołączył(a): sobota 17 września 2005, 00:47
Lokalizacja: Łódź

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości