Czy jadąc samochodem, zdejmuję kurtkę?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Gdy pora jest taka, że po dworze się chodzi w kurtkach, a ja jadę samochodem, to:

przez cały czas mam na sobie kurtkę w samochodzie
16
28%
zdejmuję ją dopiero, gdy samochód się nagrzeje
10
17%
zanim wsiądę do auta, zdejmuję kurtkę, kładąc ją do bagażnika lub na tylne siedzenie czy półkę
32
55%
 
Liczba głosów : 58

Czy jadąc samochodem, zdejmuję kurtkę?

Postprzez Robik » sobota 03 grudnia 2005, 00:30

Jak w temacie.
Avatar użytkownika
Robik
 
Posty: 264
Dołączył(a): środa 28 lipca 2004, 19:40
Lokalizacja: Lublin

Postprzez scorpio44 » sobota 03 grudnia 2005, 00:33

Nie wyobrażam sobie jazdy w kurtce. W samochodzie trzeba mieć pełną swobodę ruchów.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Silent » sobota 03 grudnia 2005, 00:57

Dokładnie... zgadzam się ze scorpio44... :) Też nie wyobrażam sobie jazdy w kurtce zimowej... w takiej letniej lekkiej kurtałce to jeszcze... ale w zimowym 'baleronie' to sobie nie wyobrażam kierowania samochodem ;)
Obrazek
Avatar użytkownika
Silent
 
Posty: 584
Dołączył(a): poniedziałek 01 listopada 2004, 21:06
Lokalizacja: Olsztyn / Trevelmond

Postprzez ella » sobota 03 grudnia 2005, 01:02

To zależy jak daleko jadę i czy ta kurtka jest tak gruba, że ledwo w niej się ruszam :lol:
Jak jechałam nad morze to oczywiście, że się czowiek rozebral ale jak jadę do sklepu a moja kurtka nie krępuje mi ruchów (puchowych nie uzywam) to jej nie ściagam na te kilkanaście minut. Rozpinam ją tylko. Dodaje, że wnętrze samochodu też jest luźne bo na przykład w małym samochodziku to i bez kurtki człowiek czuje się jak w puszce :lol:
Jakby się tak przypatrzeć kierowcom jeżdzącym po mieście to większość jeździ w ubraniach.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez bodek541 » sobota 03 grudnia 2005, 01:05

Ja jeżdze w kurtce nawet takiej grubszej i nie krępuje mi ruchów.W sumie w maluchu zabardzo nie ma gdzie
NIGDY NIE KŁÓĆ SIE Z IDIOTAMI....SPROWADZĄ CIE DO SWOJEGO POZIOMU I POKONAJĄ DOŚWIADCZENIEM..
bodek541
 
Posty: 607
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2004, 18:59
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez Silent » sobota 03 grudnia 2005, 01:05

ella napisał(a):Jakby się tak przypatrzeć kierowcom jeżdzącym po mieście to większość jeździ w ubraniach.
Hyhy... warto chyba dodać że jeździ w odzieży wierzchniej - nakryciu zimowym... bo tak to zabrzmiało troche jakby aluzja że mniejszość jeździ samochodem nago. :lol:
Obrazek
Avatar użytkownika
Silent
 
Posty: 584
Dołączył(a): poniedziałek 01 listopada 2004, 21:06
Lokalizacja: Olsztyn / Trevelmond

Postprzez ella » sobota 03 grudnia 2005, 01:10

Silent napisał(a):
ella napisał(a):Jakby się tak przypatrzeć kierowcom jeżdzącym po mieście to większość jeździ w ubraniach.
Hyhy... warto chyba dodać że jeździ w odzieży wierzchniej - nakryciu zimowym... bo tak to zabrzmiało troche jakby aluzja że mniejszość jeździ samochodem nago. :lol:

Oj Silent Ty to masz myśli :lol: Rozmawiamy o kurtkach :wink:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez scorpio44 » sobota 03 grudnia 2005, 01:16

bodek541 napisał(a):Ja jeżdze w kurtce nawet takiej grubszej i nie krępuje mi ruchów.W sumie w maluchu zabardzo nie ma gdzie

Zimowa kurtka w maluchu nie krępuje ruchów? :D :D :D :D :D :D Toś mnie rozbawił teraz. :D Chyba że miałeś na myśli, że w maluchu niezależnie od tego, czy ma się kurtkę, czy nie, to ruchy ma się skrępowane. To akurat prawda. :D
_____________________________________

Zapomniałem dodać w pierwszym poście, że kiedyś czytałem jakiś artykuł, gdzie jakaś mądra głowa się wypowiadała (nie pamiętam kto), jaka odzież jest najodpowiedniejsza do jazdy samochodem, i pamiętam, że ów pan zaznaczył kategorycznie, że jedno jest pewne - pod żadnym pozorem nie wolno prowadzić w kurtce.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez ella » sobota 03 grudnia 2005, 01:24

pod żadnym pozorem nie wolno prowadzić w kurtce.

HEHEHEHHE to chyba ten pan nie jeździł nigdy w kurtce jak pisze POD ŻADNYM POZOREM. Chyba sam nosi te syberyjsike grube i pod tym kątem pisał artykuł :D Normalna luźna kurtka nie krępuje ruchów. Prędzej ją ściagają niekórzy bo gorąco.
A jak ktoś nie ma ogzewania w samochodzie to ma zamarznąć jak jest mróz? :wink:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez dianda » sobota 03 grudnia 2005, 02:18

gdy nosiłam kurtkę jesienną, to nie zdejmowałam jej.
Teraz płaszczyk :) musowo na tylnym siedzeniu. Próbowałam w płaszczyku to się wierciłam jak piekarski na mękach. Dla płynnosci jazdy i swobody ruchów - lepiej zdjac :)
:arrow: Kat. B: 29.11.2005
>>>Zdane za pierwszym podejściem<<<
Obrazek
Avatar użytkownika
dianda
 
Posty: 152
Dołączył(a): piątek 28 października 2005, 10:27

Postprzez miros » sobota 03 grudnia 2005, 02:29

a ja jezdze w kurtlace non-stop i jakos mi to nie przeszkadza. jedynymi wyjkatkami sa dluzsze podroze (>100 km), a tak po miescie to jakos mi to nie przeszkadza.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez bodek541 » sobota 03 grudnia 2005, 09:09

scorpio44 napisał(a):
bodek541 napisał(a):Ja jeżdze w kurtce nawet takiej grubszej i nie krępuje mi ruchów.W sumie w maluchu zabardzo nie ma gdzie

Chyba że miałeś na myśli, że w maluchu niezależnie od tego, czy ma się kurtkę, czy nie, to ruchy ma się skrępowane. To akurat prawda. :D


Tak miałem na myśli to,że czy w kurtce czy bez to ruchy są skrępowane a jak człowiek jest troszke grubszy to to samo.Oczywiście mam ogrzewanie w maluchu ale nie na tyle grzeje żeby ją zdjąć jeśli jedziesz po mieście a co innego dalej
NIGDY NIE KŁÓĆ SIE Z IDIOTAMI....SPROWADZĄ CIE DO SWOJEGO POZIOMU I POKONAJĄ DOŚWIADCZENIEM..
bodek541
 
Posty: 607
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2004, 18:59
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez rainbow251 » sobota 03 grudnia 2005, 11:24

Nie zdejmuję kurtki bo w maluchu za zimno jest żeby jeździć rozebraną ;)
Jak jest rozgrzany to się rozpinam i zdejmuje szal.
Pewnie jakbym dalej jechała niż po mieście to bym zdejmowała
14.X.05 - PIERWSZE PODEJŚCIE
10.XI.05 -Drugie i ostatnie
21.XI.2005 -Prawko odebrane :)!
rainbow251
 
Posty: 20
Dołączył(a): sobota 13 sierpnia 2005, 16:09

Postprzez scorpio44 » sobota 03 grudnia 2005, 11:36

bodek541 napisał(a):Tak miałem na myśli to,że czy w kurtce czy bez to ruchy są skrępowane a jak człowiek jest troszke grubszy to to samo.

Bodek, no ale to w takim razie, jeżeli tak czy siak czujesz, że ruchy masz skrępowane, to powinieneś robić wszystko, żeby ten brak swobody ograniczyć do minimum! Nawet sobie może nie zdajesz sprawy, jaki spory ma to wpływ na bezpieczeństwo jazdy. Logiczne jest przecież, że jeżeli tak czy siak ruchy masz skrępowane, to w kurtce jeszcze bardziej.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez bodek541 » sobota 03 grudnia 2005, 17:10

Tylko scorpio 44 ale jest minus zdejmując kurtke jest zimno w maluchu i można zamarznąć
NIGDY NIE KŁÓĆ SIE Z IDIOTAMI....SPROWADZĄ CIE DO SWOJEGO POZIOMU I POKONAJĄ DOŚWIADCZENIEM..
bodek541
 
Posty: 607
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2004, 18:59
Lokalizacja: Częstochowa

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 70 gości