Proszę o poradę.
Wjeżdżałam dzisiaj do garażu postojowego w moim bloku, który znajduje się poziome 0 w moim bloku i przede mną wjechał inny użytkownik.
Zaraz za bramą pan przede mną zmienił pas na lewy (dla wyjeżdżających) nie włączając kierunkowskazu a potem chyba usiłował wjechać na swoje miejsce parkingowe, które znajduje się po prawej stronie (z większym łukiem skręcania). Co prawda włączył prawy kierunkowskaz, ale byłam wtedy już na jego poziomie. Mogłabym oczywiście poczekać, ale trudno było mi powiedzieć, co potem ten pan zamierza zrobić, a po drugie zatrzasnęłabym na sobie bramę.
Pan nie omieszkał oczywiście mnie strąbić i zwrócić mi uwagi osobiście. Pan dodał też, że następnym razie we mnie wjedzie.
Jak to jest więc z pierwszeństwem?