Kto ma pierwszeństwo?

[gumik]

(...) po poboczu się nie jeździ (Art. 16).

Gdyby ktoś miał jakieś wątpliwości, to jeszcze doprecyzuje. Poboczem mogą się poruszac tylko niektórzy uczestnicy ruchu. Np. pojazd zaprzęgowy, wózek rowerowy, itp. (Wszystkie wymienione w Art. 16). Oczywiście samochodem po poboczu nie wolno jechać. Gdyby komuś przyszło do głowy argumentować, że po poboczu można jechać samochodem, bo postój na poboczu jest dozwolony, a żeby tam się dostać, to trzeba wjechać, to jest w błędzie. Wjechanie na pobocze nie jest tożsame z jazda po poboczu. Podobnie jest z chodnikiem. Dozwolony jest postój na chodniku, ale jazda wzdłuż chodnika jest zabroniona. A przecież trzeba wjechać na chodnik, żeby na nim zaparkować.

[szerszon]

Masz rację. To zwykłe czepialstwo. W omawianej sytuacji nie ma mowy o pojazdach, które mogą się poruszać po poboczu.

[Matusiak]

mogę dostać jasną odpowiedź A czy B ? nie chce spamować ale trochę się pogubiłam

[Henq]

(...) po poboczu się nie jeździ (Art. 16).

Gdyby ktoś miał jakieś wątpliwości, to jeszcze doprecyzuje.

jednak się jeździ:
5. Kierujący pojazdem zaprzęgowym, rowerem, wózkiem rowerowym, motorowerem, wózkiem ręcznym oraz osoba prowadząca pojazd napędzany silnikiem są obowiązani poruszać się po poboczu, chyba że nie nadaje się ono do jazdy lub ruch pojazdu utrudniałby ruch pieszych.

Poboczem mogą się poruszac tylko niektórzy uczestnicy ruchu. Np. pojazd zaprzęgowy, wózek rowerowy, itp. (Wszystkie wymienione w Art. 16).

pojazdy jeżdżą, rower - jeździ, wózek rowerowy - jeździ, motorowe - patrz jeździ
Pojazdy jeżdżą! Palnąłeś gafę - jak zawsze w przepisach, coś wiesz resztę kombinujesz i teraz nieudolnie twarz ratujesz.

Oczywiście samochodem po poboczu nie wolno jechać.

możesz wskazać mandat za jazdę samochodem po poboczu? Skoro coś jest zabronione to zapewne jest karalne - wskażesz jaki to mandat przewidział ustawodawca za takie wykroczenie czy tylko to twoja imaginacja?

Gdyby komuś przyszło do głowy argumentować, że po poboczu można jechać samochodem, bo postój na poboczu jest dozwolony, a żeby tam się dostać, to trzeba wjechać, to jest w błędzie.

czyli można się teleportować zapewne ty tak robisz szkoła warszafska gurom
Albo może nie wolno parkować na poboczu? ciekawe ciekawe.

Wjechanie na pobocze nie jest tożsame z jazda po poboczu.

czyli wg @Gumika nie wolno wjeżdżać na pobocze by parkować trzeba się teleportować to te rewelacje od pseudoinstruktorka?

Podobnie jest z chodnikiem. Dozwolony jest postój na chodniku, ale jazda wzdłuż chodnika jest zabroniona.

no popatrz a w poprzek dozwolona większej bzdury dawno nie wymyśliłeś! Czyli znów teleportacja tylko tym razem do postoju - kurde naucz nas tego pliz
Jazda po chodniku w poprzek nie jest zabroniona, ani po skosie nie jest zabroniona

A przecież trzeba wjechać na chodnik, żeby na nim zaparkować.

No trzeba ale dedukcja można np po skosie i cały światopogląd się zawalił.
A teraz ucz się przepisów:
pobocze - część drogi przyległą do jezdni, która może być przeznaczona do postoju pojazdów!
Aby pojazd się zatrzymał musi wcześniej się poruszać - musi jechać!
Art 17 również śmieje się z twoich rewelacji!

Temat nie jest o jeździe po poboczu czy poboczem, bo to jest nie istotne w świetle wjazdu z pobocza na jezdnię:
Art 17: Włączanie się do ruchu następuje przy wjeżdżaniu na jezdnię z pobocza,

Rozumiesz co oznacza "wjeżdżaniu na"? musisz jechać poboczem by wjechać na jezdnię! teleportacje to sobie wsadź i swoje interpretacje również!

[MEL]

Nikt nie zabrania jazdy po przystanku autobusowym lecz trzeba się liczyć z pewnymi dodatkowymi obowiązkami. Tyle w temacie.

Nie zgadzam się. Tu przystanek jest na poboczu (linia P-7), a po poboczu się nie jeździ (Art. 16).

W omawianej kwestii istotą nie jest czy pojazd jadący przystankiem ("zatoką") robi to nieprawidłowo, w jaki sposób tam się znalazł, czy ruszał po awarii czy jak nie trudno się domyślić- skrócił sobie "męki" i chciał przykozaczyć. Istotą jest sam moment kolizji. Nadal będę stał przy swoim stanowisku, że pojazd B włącza się do ruchu podczas gdy pojazd A znajduje się już w potoku i nie ma w obowiązku zajmowania się włączającymi się do ruchu uczestnikami, o ile nie zachodzi przesłanka z art 4 pord.

Rozważmy hipotetyczną sytuację. Kto ponosi winę za kolizję ? Jaka jest tu waga znaczeń- włączanie się do ruchu -kontra zmiana pasa ruchu?

[gumik]

mogę dostać jasną odpowiedź A czy B ? nie chce spamować ale trochę się pogubiłam

A ma pierwszeństwo, ponieważ B włącza się do ruchu (wyjazd z pobocza na którym jest przystanek; oddzielony linią P-7).

Poboczna sprawa, to że B będąc samochodem osobowym nie miał prawa tamtędy jechać. Jest to wykroczenie i może podlegać karze grzywny:
Art. 97, Ustawa z dnia 20 maja 1971 r. Kodeks wykroczeń, Dz. U. 1971 Nr 12 poz. 114 z późń. zm.
Art. 16, Ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym, Dz. U. 1997 Nr 98 poz. 602 z późń. zm.

@MEL - ogólnie się zgadzam. Natomiast nie zgadzam się tylko i wyłącznie z wcześniejszym stwierdzeniem, że można jechać po poboczu.

[MEL]

@MEL - ogólnie się zgadzam. Natomiast nie zgadzam się tylko i wyłącznie z wcześniejszym stwierdzeniem, że można jechać po poboczu.

Nikt mi nie zabrania wjeżdżania na pobocze i zatrzymania się. Nikt mi również nie zabrania wjeżdżania na pobocze, a następnie kontynuowania jazdy bez zatrzymania, włączając się do ruchu. Nikt mi również nie zabrania zawracania z wykorzystaniem pobocza i kontynuowania jazdy bez zatrzymania. I do tego może służyć zatoka przystankowa. Jazdą po poboczu możemy nazwać, gdy wspominany kozak, będzie omijał pojazdy poboczem (pasem awaryjnym), stojące w zatorze. Być może użyłem skrótu myślowego pisząc o jeździe po poboczu, ale sądzę, że większości nie sprawił on problemu w odpowiedniej interpretacji.

[gumik]

Tak naprawdę to pisałeś o jeździe po przystanku. Ale w przypadku powyżej nie ma żadnego uzasadnienia na przejazd przez przystanek (pobocze) samochodem osobowym.

Być może użyłem skrótu myślowego pisząc o jeździe po poboczu, ale sądzę, że większości nie sprawił on problemu w odpowiedniej interpretacji.

Taaa. A potem jeżdżą talenty poboczem na krajówkach, bo na forum wyczytały.

[szerszon]

Ciekawe ile będziecie jechać po tym poboczu, aby włączyć się do ruchu ? 100 metrów, 500 ?

[JAKUB]

czy pojazd A zmienia pas ruchu?

[Henq]

W omawianej kwestii istotą nie jest czy pojazd jadący przystankiem ("zatoką") robi to nieprawidłowo, w jaki sposób tam się znalazł, czy ruszał po awarii czy jak nie trudno się domyślić- skrócił sobie "męki" i chciał przykozaczyć.

dokładnie tak jest pisałem o tym powyżej niestety niektórzy pseudo fahofcy
nieudolnie wciskają "zakaz" jazdy pojazdów poboczem wymyślając sobie wyimaginowane przepisy niestety nieudolnie nie potrafią wskazać konkretnego zapisu z taryfikatora tak jak to ma miejsce w przypadku jazdy wzdłuż po chodniku 250zl 5pkt - konkretny zapis za konkretne wykroczenie. Powtórzę nie ma zakazu jazdy poboczem.

Istotą jest sam moment kolizji. Nadal będę stał przy swoim stanowisku, że pojazd B włącza się do ruchu podczas gdy pojazd A znajduje się już w potoku i nie ma w obowiązku zajmowania się włączającymi się do ruchu uczestnikami,

dokładnie tak jest, nie ma znaczenia czy pojazd porusza się 100 czy x metrów poboczem ponieważ chodzi o miejsce w którym wjeżdża z takowego na jezdnię i wyjeżdżając z pobocza na jezdnię jest włączającym się do ruchu:
Art 17: Włączanie się do ruchu następuje przy wjeżdżaniu na jezdnię z pobocza,
tu trzeba wyróżnić słowo "wjeżdżaniu" nie teleportacji

o ile nie zachodzi przesłanka z art 4 pord.

skoro poruszasz art 4 to należy wcześniej pamiętać a art 3

Rozważmy hipotetyczną sytuację. Kto ponosi winę za kolizję ? Jaka jest tu waga znaczeń- włączanie się do ruchu -kontra zmiana pasa ruchu?

taka że włączający się do ruchu jest ostatni w hierarchii, nawet ustępuje pierwszeństwa cofającemu
więc w przedstawionej sytuacji nie ma znaczenia skąd pojazd się wziął za P-7x i co tam robi, ma ogromne znaczenie że wjeżdża z pobocza na jezdnię i tutaj z tego powodu ustępuje pierwszeństwa.

Być może użyłem skrótu myślowego pisząc o jeździe po poboczu, ale sądzę, że większości nie sprawił on problemu w odpowiedniej interpretacji.

Taaa. A potem jeżdżą talenty poboczem na krajówkach, bo na forum wyczytały.

raczej jeżdżą fahofcy na dwóch pedałach jezdnią krajową bo na forum wyczytały że poboczem pojazdom nie wolno

----------

czy pojazd A zmienia pas ruchu?

nie ma znaczenia, mógłby nawet cofać zmieniając ten pas ruchu a i tak B będzie włączającym się do ruchu i musi ustąpić wszystkim już w tym ruchu będącym

[gumik]

Ciekawe ile będziecie jechać po tym poboczu, aby włączyć się do ruchu ? 100 metrów, 500 ?

Pewnie zapomnieli, że "Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni" oraz "Kierujący pojazdem, korzystając z drogi dwujezdniowej, jest obowiązany jechać po prawej jezdni", oraz "Kierujący pojazdem, korzystając z jezdni dwukierunkowej co najmniej o czterech pasach ruchu, jest obowiązany zajmować pas ruchu znajdujący się na prawej połowie jezdni." Co zrobisz. Młotkiem nie wbijesz do głowy.

[szerszon]

Może pobocze to taka jezdnia ?

[Henq]

a może poboczem pojazdom nie wolno ciekawe jaki mandat za to grozi? na pewno jest takowy taryfikatorze i można przytoczyć takowy zakaz
naczyta się jeden z drugim takiego geniusza i później rowerkiem po jezdni, motorkiem po jezdni nawet postój będzie na jezdni
no co zrobić oliwy nie wlejesz do główki

[JAKUB]

Zmiana pasa ruchu przez pojazd A, jak i czytelny (choć nieprawidłowy) przejazd pojazdu B ma znaczenie przy rozstrzygnaniu takich zdarzeń. Ruchu drogowy jest zjawiskiem społecznym I winny może być też zarządca tej drogi.
p.s.
Proszę, aby @ Henq nie ubliżał lecz szanował innych rozmówców. Te wstawki pseudo intelektualne ciężko czytać.
Wyrazy współczucia dla jego kursantów.