Rozbite lusterko na egzaminie. Help

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Rozbite lusterko na egzaminie. Help

Postprzez Karol_gda » poniedziałek 28 listopada 2005, 21:19

Witam wszystkich. Jest taka sprawa. Moja kuzynka zdawała w Gdańsku egzamin i po wjechaniu na dość wąską uliczkę przejechała za blisko zaparkowanego samochodu ( cieniasa) i trąciła swoim lusterkiem w jego ( jej ewidentna wina) Zbiło się lusterko, pozatym nic innego się nie stało. Własciciel wozu widzial całą sytuację wiec zaczeli rozawiac jak to załatwic. Egzaminator powiedzial ze ma ona załatwic sprawę z włascicielem. Była w szoku i powiedziala ze zapłaci za nowe ( koszt bodajrze 50 zł niecałe) .. wziela od niego dane itp ... powiedziala ze odkupi i pojechała do domu...

I teraz powiedzcie ... czy aby nie była to wina EGZAMINATORA ?? Przeciez widzial ze ona jedzie za blisko i powinien zachamowac sam. Moim zdainem tak .. i mowie jej zeby nie płaciła

dzieki za odpowiedzi
Karol_gda
 
Posty: 5
Dołączył(a): poniedziałek 28 listopada 2005, 21:11

Postprzez wiruswww » poniedziałek 28 listopada 2005, 21:53

egzaminator za wszystko odpowiada, za wszelkie szkody wynikle podczas egzaminu odpowiada egzaminator, jakim cudem moze odpowiadac ktos kto nie ma prawajazdy a jecha z osobą egzaminująca. Po to sa dodadtkowe pedały po prawej stronie i poto egzaminator nie ma obowiązku zapinania pasów aby wtakiej sytuacji mogl chwycić za kierownice i skorygowąc tor jazdy
Czasami mam dość tej całej techniki. Przez tą całą technologie ludzie oduczyli się rozmawiać twarzą w twarz :( I to jest naprawde smutne.
Avatar użytkownika
wiruswww
 
Posty: 553
Dołączył(a): niedziela 29 sierpnia 2004, 13:35
Lokalizacja: Podlasie

Postprzez Karol_gda » poniedziałek 28 listopada 2005, 22:25

dzieki za odpowiedz... A jest jakis dokłady przepis, artykuł mówiący o tym, że to wina egzaminatora??
Karol_gda
 
Posty: 5
Dołączył(a): poniedziałek 28 listopada 2005, 21:11

Postprzez wiruswww » poniedziałek 28 listopada 2005, 22:54

gdzies on tam jest ale ja nie jest na forum od przepisów, mamy tutaj kolege który zaraz coś pewnie znajdzie :)
Czasami mam dość tej całej techniki. Przez tą całą technologie ludzie oduczyli się rozmawiać twarzą w twarz :( I to jest naprawde smutne.
Avatar użytkownika
wiruswww
 
Posty: 553
Dołączył(a): niedziela 29 sierpnia 2004, 13:35
Lokalizacja: Podlasie

Postprzez Karol_gda » poniedziałek 28 listopada 2005, 23:37

hehe ... fajnie ... byłbym wdzięczny temu koledze ;)
Karol_gda
 
Posty: 5
Dołączył(a): poniedziałek 28 listopada 2005, 21:11

Postprzez jjaacc » wtorek 29 listopada 2005, 00:46

No nie zupełnie jest tak że egzaminator czy instruktor odpowiada w 100% za kursanta. Trzeba by było odpowiedzieć sobie na pytane: kto ponosi odpowiedzialność za zdarzenie kierowca czy kierujący i jednak wynika jasno że kierujący. Bo jak by było inaczej to nikt nie ukarał by kogoś za to że jeździ nie mając prawa jazdy a przecież kursant jest kierującym. Także nie można powiedzieć że za nic nie odpowiada. Również ponosi odpowiedzialność z drugiej zaś strony egzaminator odpowiada za nadzór nad zdającym i ma za zadanie reagować na błędy kursanta. Każdy przypadek musi być rozpatrywany indywidualnie. W tym przypadku jednak nie płacił bym, po pierwsze że samochody są ubezpieczone i niech płaci ubezpieczalnia, po drugi nadzór był widocznie nie wystarczający. I teraz niech ubezpieczalnia poda do sądu kursanta, szanse nikłe dla ubezpieczalni.
Jeżeli chodzi o art.
„Art. 87
1. Kierującym może być osoba, która osiągnęła wymagany wiek i jest sprawna pod względem fizycznym i psychicznym oraz spełnia jeden z warunków określonych w pkt 1-3:
1) posiada wymagane umiejętności do kierowania w sposób nie zagrażający bezpieczeństwu ruchu drogowego i nie narażający kogokolwiek na szkodę oraz wymagany dokument stwierdzający uprawnienie do kierowania pojazdem,
2) odbywa, w ramach szkolenia, naukę jazdy odpowiednio przystosowanym pojazdem pod nadzorem instruktora,
3) zdaje egzamin państwowy odpowiednio przystosowanym pojazdem pod nadzorem egzaminatora.”
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez wiruswww » wtorek 29 listopada 2005, 21:36

egzaminator mogl chwycic za kierownice i skorygowac tor jazdy, ja bym napewno nie płacił, moim zdaniem w tym przypadku w 100% odpowiada egzaminator. Moim zdoniem głupota było zgodzenie sie na zapłate za naprawienie szkód, teraz pewnie juz nic nie da sie zrobić.
Czasami mam dość tej całej techniki. Przez tą całą technologie ludzie oduczyli się rozmawiać twarzą w twarz :( I to jest naprawde smutne.
Avatar użytkownika
wiruswww
 
Posty: 553
Dołączył(a): niedziela 29 sierpnia 2004, 13:35
Lokalizacja: Podlasie

Postprzez Karol_gda » wtorek 29 listopada 2005, 23:04

fakt powiedziala ze zapłaci za szkodę, byla w szoku ( jeszcze nie zaplacila) .. gosciu spisał jej adres itp... ale jak jej przekazalem to co się od Was dowiedzialem to wstrzymała się i mowi ze jezeli wina egzaminatora to nie bedzie placila. czy teraz mogą ją spotkaz za to jakies nieprzyjemności?

dzieki za info
Karol_gda
 
Posty: 5
Dołączył(a): poniedziałek 28 listopada 2005, 21:11

Postprzez jjaacc » wtorek 29 listopada 2005, 23:20

Ciężko powiedzieć przecież przyznała się do winy. Z drugiej zaś strony czemu ma płacić jak auto ma polisę OC. A z trzeciej strony czy warto robić sobie wrogów i nieprzyjemności za 50 PLN. A egzaminu jeszcze nie zdała i podobno nie ma to wpływu na kolejny egzamin. :wink:
Ja bym zapłacił, zdał. A potem złożył skargę na egzaminatora od razu do wojewody z dopiskiem że wcześniej się bałem o wynik następnego egzaminu. :roll:
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez wiruswww » środa 30 listopada 2005, 01:49

ta skarga nie zostanie przyjęta ponieważ skargi można składać w terminie 7 dni i nie do wojewody a do dyrektora ośrodka. Wina była egzaminatora ale za poźno już na takie dochodzenie. Ja bym zapłacił i miał spokoj, przedmowca ma racje po co sobie wrogów robić za 5 dyszek.
Czasami mam dość tej całej techniki. Przez tą całą technologie ludzie oduczyli się rozmawiać twarzą w twarz :( I to jest naprawde smutne.
Avatar użytkownika
wiruswww
 
Posty: 553
Dołączył(a): niedziela 29 sierpnia 2004, 13:35
Lokalizacja: Podlasie

Postprzez ella » środa 30 listopada 2005, 09:16

ponieważ skargi można składać w terminie 7 dni i nie do wojewody a do dyrektora ośrodka.

Odwołanie od wyniku egzaminu możan składać do 7 dni a to byłaby konkretna skarga na egzaminatora i nie dotycząca wyniku egzaminu. Więc można i później.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Tomek_ » środa 30 listopada 2005, 12:06

Ja znalazlem taki przepisik:

Rozporządzenie ministra finansów z 24 marca 2000 r.
w sprawie ogólnych warunków obowiązkowego ubezpieczenia
odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych
za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów
Dz. U. nr 26 poz. 310

§ 10. 1. Z ubezpieczenia OC przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem są zobowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia.

Wynika z tego, ze w tej sytuacji szkody pokrywane sa z ubezpieczenia OC.


Z drugiej strony:

§ 33. Zakładowi ubezpieczeń przysługuje uprawnienie dochodzenia od kierującego pojazdem zwrotu wypłaconego z tytułu ubezpieczenia OC odszkodowania, jeżeli kierujący:

3) nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem, z wyjątkiem przypadków, gdy chodziło o ratowanie życia ludzkiego lub mienia albo o pościg za osobą podjęty bezpośrednio po popełnieniu przez nią przestępstwa,


Nie znam sie na prawie i nie wiem jak to jest w praktyce, najlepiej byloby zapytac jakiegos dyrektora WORD co robi sie w takich przypadkach.
Kat. B i C za pierwszym podejściem.
Testy na prawo jazdy 2013
Avatar użytkownika
Tomek_
 
Posty: 1090
Dołączył(a): czwartek 22 września 2005, 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Kasia » czwartek 01 grudnia 2005, 11:31

Ludzie! Za takie przypadki odpowiada wyłącznie kierujący pojazdem - czyli kursant. Gdyby egzaminator zareagował - musiałby wpisać negatywny wynik egzaminu.

Co do ubezpieczeń - pojazdy nauki jazdy mają zwykle specjalne ubezpieczenia i nie dotyczy ich przepis mówiacy o odmowie wypłaty odszkodowania jeżeli pojazdem kierowała osoba bez uprawnień.

I jeszcze Kodeks Cywilny, art. 415 " Kto z winy swojej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia". Inne przepisy KC mówią, że o sposobie naprawienia szkody decyduje poszkodowany.

Zdecydowanie: ZAPŁACIĆ poszkodowanemu.
Kasia
 
Posty: 217
Dołączył(a): niedziela 07 lipca 2002, 16:19
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez Baran » czwartek 01 grudnia 2005, 12:56

Kasia napisał(a):Ludzie! Za takie przypadki odpowiada wyłącznie kierujący pojazdem - czyli kursant. Gdyby egzaminator zareagował - musiałby wpisać negatywny wynik egzaminu.

Co do ubezpieczeń - pojazdy nauki jazdy mają zwykle specjalne ubezpieczenia i nie dotyczy ich przepis mówiacy o odmowie wypłaty odszkodowania jeżeli pojazdem kierowała osoba bez uprawnień.

Zdecydowanie: ZAPŁACIĆ poszkodowanemu.


Raz piszesz, żeby zapłacić a piszesz też o specjalnym ubezpieczeniu dla pojazdów nauki jazdy - jeśli mają takie, to i tak ubezpieczalnie wypłacają odszkodowanie nawet jeśli pojazdem kierowała osoba bez uprawnień - to po co drugi raz ma płącić dziewczyna? Poza tym nawet jeśli egzaminator nie złapał za kierownicę, dziewczyna uderzyła w lusterko to i tak oblała - widzisz jakiś sens w nieingerowaniu egzaminatora? Skutek dla dziewczyny był taki sam plus jeszcze nieprzyjemności z powodu lusterka. Czy tak samo podchodzisz, jeśli kursant jeszcze na kursie coś zrobi? - chyba sama wiesz jak wyglądają początkowe a dla niektórych nawet końcowe jazdy, po to jest z boku ktoś z doświadczeniem żeby to korygować.
Baran
 
Posty: 69
Dołączył(a): piątek 10 czerwca 2005, 23:44
Lokalizacja: Szczecin/Białogard

Postprzez Tomek_ » czwartek 01 grudnia 2005, 15:54

Kasia napisał(a):Zdecydowanie: ZAPŁACIĆ poszkodowanemu.


Do tego to juz dawno doszlismy, jak do tego, ze " Kto z winy swojej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia".
Pytanie jest tylko kto. Ubezpieczyciel?

Kasia napisał(a):Co do ubezpieczeń - pojazdy nauki jazdy mają zwykle specjalne ubezpieczenia i nie dotyczy ich przepis mówiacy o odmowie wypłaty odszkodowania jeżeli pojazdem kierowała osoba bez uprawnień.


Sama sobie przeczysz :D Skoro maja ubezpieczenie na takie sytuacje to
Zdecydowanie: Nie placic.
Kat. B i C za pierwszym podejściem.
Testy na prawo jazdy 2013
Avatar użytkownika
Tomek_
 
Posty: 1090
Dołączył(a): czwartek 22 września 2005, 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości