temat raczej banalny i aż wstyd mi go zakładać, ale spotkałem się z kompletnie odmiennymi interpretacjami, a w mieście może jakaś mała cząstka ludzi interesujących się przepisami mooże poprawnie by odpowiedziała na to pytanie. Tramwajarze, instruktorzy, policmany, wszędzie odmienne zdanie. Potraktujcie może bardziej jako ciekawostkę

Sytuacja jest następująca

https://goo.gl/maps/eAB4dTz9u452
Jedziemy "prosto" czyli przecinamy torowisko, mamy znak D-1 droga z pierwszeństwem. Z naprzeciwka jedzie tramwaj, który ma na słupie piękne A-7 Ustąp pierwszeństwa.
Brniemy dalej, zgodnie z rozp. o znakach i sygnałach, A-7 dotyczy tylko najbliższej jezdni przed którą został ustawiony. Czyli do tej zaznaczonej na czerwono.
Pytanie - jedziemy prosto - musimy ustąpić tramwajowi?
Spotkałem się z różnymi "ciekawymi" stwierdzeniami,
- od tramwajarzy - jako że wyjeżdżają zza obiektu nie będącego częścią drogi, włączają się do ruchu - muszą ustąpić wszystkim, nawet za jezdnią zaznaczoną na czerwono
- policmany - mamy pierwszeństwo, bo D1
i tak dalej

