Federika (orkan) nie była dla mnie zbyt łaskawa - parkowałam, robiłam to wolno, zatrzymałam się na wysokości innych samochodów, a jednak okazało się, że za kupą śniegu jest wysoki krawężnik... no i rozwaliłam sobie przedni zderzak. 
Patrzyłam się na ceny, ~700 kosztuje nowy + wymiana. 
Podpowiedźcie co mam zrobić, zgłosić do ubezpieczyciela z AC? czy z własnej kieszeni, szukać jakiegoś używanego (słyszałam, że często są to części z kradzionych samochodów) jeździć z rozwalonym (to jest najniższa listwa, aż tak bardzo nie rzuca się to w oczy, ale to chyba najgłupsze rozwiązanie)
			
		

 
 




 do S jeszcze brakuje prawie całego alfabetu, nie nie jest to S-klasa.
  do S jeszcze brakuje prawie całego alfabetu, nie nie jest to S-klasa.