relacje z egzaminu

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez damian1711 » środa 23 listopada 2005, 14:40

dziś mialem egzamin na prawko w Dąbrowie G. 2gie podejscie i sie udalo!! za 1szym razem oblalem na miescie. dzis na placu wylosowalem skośne przodem i prostopadłe tyłem. zdawalem jako 1szy i wszystko zrobilem za 1szym razem. w mojej grupie bylo 8osob z czego aż 7 zdało plac!! nie dlatego ze egzaminator byl miły, wrecz przeciwnie o wszystko sie rzucał, ale ludzie nie popelnili zadnego błędu i nie było problemu :) jako 1szy wyjechalem na miasto i po 20min męczarni wrócilem do osrodka. oczywiście egzaminator cały czas sie czegos czepiał ale to byly detale wiec nie mogl nic zrobic ;p jedyny bład jaki popelnilem to ze nie skrecilem w lewo na 1szym skrzyzowaniu tak jak chcial (zagapiłem sie) ;/ teraz tylko czekanie na odbiór plastiku i w droge :) do zobaczenia w trasie :))
damian1711
 
Posty: 3
Dołączył(a): wtorek 25 października 2005, 20:07

Postprzez Matylda » środa 23 listopada 2005, 14:53

Witam wszystkich :) Dziś zdałam egzamin na prawko. Jestem najszczęśliwsza pod słońcem- ZDAŁAM Teoria: 0 błędów, plac: prostopadłe przodem, gorka no i oczywiście łuk (który był moim najbardziej znienawidzonym elementem ) wyszło wszystko super, a potem miasto. Po powrocie do MORD i zaparkowaniu auta usłyszałam: ZALICZAM PANI POZYTYWNIE Do domu wrociłam prawie unosząc się nad ziemią Za dwa tygodnie dokładnie 6.12. w Mikołaja odbieram wymarzone prawko. Nie mogę w to uwierzyć, to było moje pierwsze podejście...i ostatnie Dziękuję Wam wszystkim za to że jesteśie na tym forum, dzięki Wam dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy, które bardzo mi się przydały i zastosowałam kilka waszych rad. Przed egzaminem zjadłam też batonik czekoladowy i muszę przyznać, że coś w tym jest, bo kompletnie się nie denerwowałam Powtarzałam sobie w myślach cały czas, że jakkolwiek będzie to OK .Będę zaglądać na to forum napewno i czasem dodam coś od siebie i chętnie pomogę jeśli będę mogła. Życzę wszystkim zdającym powodzenia, a tym którzy już jeżdżą...szerokich, nie dziurawych dróg.

W każdym razie serdeczne dzięki dla Was, bo wiele cennych rad wzięłam sobie do serca. To forum naprawdę pomaga. Za dwa tygonie dostanę wymarzony "plastik" i...w drogę.
Żyj tak, aby nikt nigdy przez Ciebie nie płakał !
Rozpoczęcie kursu: 22.08.2005
Egzamin 1 podejście: 23.11.2005 zaliczony pozytywnie
Prawo jazdy odebrane: 05.12.2005
Matylda
 
Posty: 313
Dołączył(a): niedziela 30 października 2005, 12:19
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez bart » czwartek 24 listopada 2005, 11:35

Warszawa, Odlewnicza, około 17
Drugie podejście zaczęło się dla mnie o 16. Losowanie: zestaw nr 5 czyli koperta i górka. Na samochód czekałem jakieś 50 minut. Egzaminator wyglądał na sympatycznego (i okazał się super sympatyczny) . Po ustawieniu wszystkiego odetchnąłem głęboko i ruszyłem po łuku. A tu nagle zachodzi egz. i pyta co oznacza świecąca czerwona lampka oooups :oops: zapomniałem opuścić ręczny. Dojeżdżam do końca łuku i chcę wyjeżdżać a tu problem – nic nie widzę przez prawe lusterko, za wysoko je ustawiłem i nie widziałem zupełnie linii. No nic jadę na wyczucie – brat był ze mną i powiedział że zrobiłem łuk prawie idealnie :D Koperta i górka to była formalność.
Na początku jazdy na mieście nogi mi się trzęsły strasznie, a przy każdym ruszaniu na wszelki wypadek dawałem sporo gazu, żeby mi nie gasł jak podczas poprzedniego podejścia. Po paru pierwszych manewrach egzaminator zaczął ze mną rozmowę i się rozgadaliśmy, stres zupełnie się skończył. Naprawdę było super miło. Nawet nie minęło 10 minut jak zaczęliśmy wracać do ośrodka i w trakcie powrotu Pan opowiadał mi o technikach jazdy – całkiem z sensem notabene. Tak się rozgadaliśmy, że prawie zapomniałem włączyć kierunek przez zjazdem do ośrodka :oops: I to był mój jedyny błąd jak potem wspomniał. Po zajechaniu Pan powiedział mi, że wynik pozytywny po czym rozpoczął wykład na temat jazd, chyba z 5 minut. Kurczę pamiętał każdy mój manewr, byłem pełen podziwu, ale trochę zniecierpliwiony bo jak najszybciej chciałem wysiąść i zacząć się chwalić :D
Dzwoniłem dziś rano do mojego wydziału i prawko odbieram około 6.12.
Pozdrawiam wszystkich forumowiuczów i tym zdjącym życze takiego egazmintora jakiego ja miałem.
1. 26.10 8:00 teoria +, plac +, miasto - :(
2. 23.11 16:00 plac +, miasto + :D
bart
 
Posty: 12
Dołączył(a): środa 26 października 2005, 12:18
Lokalizacja: Legionowo

Postprzez Piotrek_Zg » poniedziałek 28 listopada 2005, 15:23

Ja jestem max szczęśliwy, zdałem dziś za pierwszym razem w Zielonej Górze.

Miałem super egzaminatora, w ogóle się nie stresowałem.

Pozdrawiam i życzę wszystkim Pozytywnych egzaminów :)
Piotrek_Zg
 
Posty: 1
Dołączył(a): wtorek 22 listopada 2005, 22:59

Postprzez azteka » poniedziałek 28 listopada 2005, 16:14

Zdałam!!!!!!!!!!! Ludzie zdałam dziś za pierwszym razem. W Opolu!! Teoria, placyk, miasto. jaestem strasznie szcześliwa. Miałam świetnego egzaminatora, przymknął oko na jeden błąd.
Na mieście byłam moze 10 minut, nawet zawracania mi nie zrobił, i nie wjeżdżalismy do strefy ograniczonej predkości. Po rekach go całować.
azteka
 
Posty: 13
Dołączył(a): czwartek 10 listopada 2005, 21:35

Postprzez dianda » wtorek 29 listopada 2005, 16:59

Mój błąd - zgasł mi, bo L-ka przede mną się siłowała chyba 2 godziny by ruszyć :). No ale za 1-go byczka nie ulewają. Ogólnie dostałam pochwałę za bardzo dobre manewry przy zmienianiu pasa ruchu :)
Poza tym... miło nie było... za dużo wrzasku bez sensu (gosciu byl wkuty bo poprzednik mój zrobił ponoc karygodny błąd... jaki - nie wiem).. Ale ważne ze zdałam :) ! juhuuu. 13.12 odbieram prawko :)
:arrow: Kat. B: 29.11.2005
>>>Zdane za pierwszym podejściem<<<
Obrazek
Avatar użytkownika
dianda
 
Posty: 152
Dołączył(a): piątek 28 października 2005, 10:27

Postprzez parzon » czwartek 01 grudnia 2005, 16:42

no i zdalem za pierwszym razem!!!

A bylo tak:

Najpierw teroia, zero błedów, pozniej oczekiwanie na placyk. Widze wysiadajacego egzaminatora z samochodu i sobie tak mysle oby tylko nie on - starszy pan, pewnie bedzie upierdliwy. No i tak slysze swoje nazwisko no i wyszlo ze to jednak ten egzaminator. Na placyku mialem prostopadle przodem, zawracanie no i rekaw prawy. Rekaw bezblednie, parkowanie przodem najechalem na podstawe, ale druga proba OK, zawracanie bezblednie. Na miescie wszytsko OK. Powiedzial na koniec ze mam sie trzymac prawej strony i to wszytso- zaliczyl mi. Za dwa tygodnie odbior prawka. Aha , zdawałaem w Łodzi
parzon
 
Posty: 6
Dołączył(a): poniedziałek 28 lutego 2005, 21:46

Postprzez BartekB » niedziela 04 grudnia 2005, 13:54

Częstochowa godzina 12.45

Pierwsza oczywiście teoria :)) - 1 błąd ;] ( Pamiętacje z prawej nie wolno wyprzedzać :P ), następnie placyk :)), po pytaniu czy samochód jest prawidłowo ustawiony, egzaminator potwierdził ;/ mój błąd bo dokładnie nie sprawdziłem, stąd drugie podejscie do łuku ( nie dojechałem do konca przy tyłowaniu) no ale skośne i prostopadłe tyłem bez błędnie :)). No i w końcu miastko :)) moja jazda trwała 10 minut, po przyjechaniu do WORD wypowiedź egzaminatora:
Egzamin zakonczył się pozytywnie, lecz mam do Pana kilka uwag :)). Po pierwsze tamuje Pan ruch ( miało to miejsce ustępując pierwszeństwa :)) a no krzyczy: NO JEDŹ BO MI SIE ŚPIESZY :)) ), a dwa życzę miłej drogi. :D

Tak wieć pierwsze podejście do Prawka i juz mam to za sobą.

Pozdrawiam wszystkich zdających.
BartekB
 
Posty: 1
Dołączył(a): niedziela 04 grudnia 2005, 13:41

Postprzez Crusher » wtorek 06 grudnia 2005, 13:50

Udało mi się :D

Startowało nas 8 na placu oblało 6 zostałem ja i pewna dziewczyna. Później już tylko czekanie na jazdę po mieście i koniec :D Do wykonania na placu mieliśmy Kopertę oraz ruszanie na wzniesieniu. Przyznam się iż wszystrkie manewry zdawałem za 2 razem. :D

Zdałem za 2 razem (za 1 zgasł mi na łuku) i prawdę mówiąc placu obawiałem się najbardziej. Oczywiście hamowanie awaryjne było (przed światłami zaskoczył mnie ale wszystko było ok). Testy zdane za 3 razem (nie przygotowałem się dostatecznie)

Polecam szkołę 'Południe' gdzi uczyłem się jeździć miszkam w Katowiacach i tam też zdawałem... Jestem strasznie szczęśliwy :D

Powodzenia wszystkim innym.
Crusher
 
Posty: 1
Dołączył(a): niedziela 24 kwietnia 2005, 19:38

Postprzez hubabuba222 » czwartek 08 grudnia 2005, 01:48

Podejście nr. 2 ... 7 Grudnia 2005 godz 10:30

Losowanie Totto Lotto - Zgadnijcie co pierwszy gośc z listy wylosował ? napewno wiecie :)
łuk, skośne, zatoka poraz 3 w mojej karierze - ten sam zestaw.- zrobiłem dziwną mine ale co tam :lol: Plac - 0 błędów chodził od
lini do lini próbował sie przyczepic, śnieg tak padal że widocznośc zerowa - Dobry motyw
z łukiem - zawsze na placu jeździłem z gazem :D dojeżdzalem do tego luku i jedna reka
skrecalem druga przestawialem wycieraczki na czasowe - zabraklo mi tylko trzeciej reki do
machania przez okno :D :D Wyjechalismy, zaraz za placem "proszę mnie tu wysadzic skocze
po coś, tylko nie przy kałużach" :lol: przy wysiadaniu wpadł w kałuże :lol: już nie
mogłem się powstrzymac ze śmiechu, wrócił pojechaliśmy na miasto mineło zaledwie 30
sekund już przyburzył się o wycieraczki, widocznośc miałem dobrą bo pare sekund wczesniej
je włączyłem i wyłączylem, no to poleciał tekst " Czy pan nie potrafi skorzysac z takiego
dobrodziejstwa jakim sa wycieraczki ? " odp: "potrafie mamy XXI wiek", jeździliśmy tak z
20 minut zjeżdzamy z wiaduktu - pas kończy się trzeba zjechac na drugi, spojrzałem w
lustereczka + dałem kierunkowskaz tylko zapomnialem wyłączyc i przejechałem troche z nim
po jakimś czasie skumałem że coś mi pstryka to wyłączylem go - poleciał tekst "dobrze,
że się pan w miare szybko zorientował" - skrucha :lol: :lol: dojechaliśmy do WORD-a i
oczekiwałem na ? : "wynik pozytywny"

Lajf is bjutiful :) zdany
hubabuba222
 
Posty: 3
Dołączył(a): czwartek 08 grudnia 2005, 01:09

Postprzez just26 » czwartek 08 grudnia 2005, 15:55

Zdałam!!!!! Zdawałam 16.11 w Dąbrowie G. Spoko egzaminator. warunki były trudne (egzam. zaczął się o 16 ja na placu byłam o 18, a na mieście 0 20) ale zdałam. Dziś lecę po odbiór prawka. :D :!: :!: :D :D :D :jupi:
just26
 
Posty: 8
Dołączył(a): środa 07 grudnia 2005, 15:32

Postprzez Mauro.Widzew » piątek 09 grudnia 2005, 14:01

teoria 18/18

plac: zestaw 3
- garaż przodem z planową korektą (postanowiłem robić z korektą na dzisijeszych porannych jazdach z instruktorem) ZAL :)
- zawracanie na 3 :wink: oczywiście ZAL

miasto:
Przy prędkości 40km/h rządał ode mnie abym wrzucił w Corsie 4.bieg :shock:. Na kursie to było między 2/3 w zależności od sytuacji. Uparł się, więc mu wrzuciłem... Według niego po skręcie w lewo MUSZĘ zajmować wewnętrzny pas i później zmieniać na prawy :shock: Podpuszczał do wyprzedzania w mieście auta jadącego 45km/h na odcinku kilkudziesięciu metrów - wytłumaczyłem mu dlaczego tego nie zrobię. Jedyne z czym się zgodzę co do jego zastrzeżeń do sygnalizacja kierunkowskazem przy omijaniu: tuż przed skrzyżowaniem oraz 2.raz - wjazdem na parking - mogło to być mylnie zinterpretowane przez inne auta myślące że skręcam, a ja sygnalizowałem zakończenie omijania.

Wielki ciężar z serca :D
wszystkim dziękuję za przydatne wskazówki i uwagi
Łódzki Widzew - po ostatnie serca bicie !

prawo jazdy kat.B - zdane za 1.razem 9gru 2005 :-)
Mauro.Widzew
 
Posty: 93
Dołączył(a): sobota 17 września 2005, 00:47
Lokalizacja: Łódź

Postprzez tikas » piątek 09 grudnia 2005, 17:33

nie lubie sie chwalic...mozna powiedziec ze sie wstydze ,no ale wszyscy sie tu wpisuja co uczeszczaja na to forum :) wiec i ja to jednak zrobie...
mysle ze po zaliczonym egzamie bede sie wiecej udzielal i probował doradzac.. bo co taki gosciu moze wiedziec przed(wolalem zadawac pytania)...nikt zapewne powaznie by go nie traktował.... nie twierdze ze juz wszytsko wiem i jestem dosknały :) duzo mi do tego....
to tyle na wstepie:shock:
dalej sie ciesze :Dgdybym nie zdal to musiałbym miesiac czekac na 2 termin...a to sporo czasu
mialem wczoraj egzamin(8.12) o 7.30.... mieszkam w Bochni(to miasto oddalone od kraka z 30 kilosow)trzeba bylo sobie wstac przed 6 :eek2: :eek2:pogoda nieciekawa. zimno, mzawka

bylo to moje 1 podejscie wiec na poczatek teroria...ehehhe gdybym jej nie zaliczył to pozostalby mi chyba tylko skok z mostu :/ (2 osoby nie zaliczyly:cry: )

oo nie wiedzialem ze w kraku sie indywidualnie zdaje(wszyscy do tarnowa lażą). chyba w wiekszosci miast w grupakch sie zdaje. zreszta niewazne:roll: ...pogadałem z jakas dziewczyna i jej chlopakiem. no i powiedzieli ze jest tu takie jeden egzaminator...mlody, wysoki...ze ulewa wiekszosc..za bylo co(zreszta okazało sie pozniej ze mojego brata 5 lat temu oblal :? )
zjadlem sobie pol czekolady z orzechami,mysle nie zaszkodzi :P
no i slysze sobie Wiktor ... i przychodzi wlasnie ten gosciu :(
no ale przeciez nie da sie kazdego ulac:P poszedłem z nim na plac , siadłem na siedzeniu pasazera, oczywiscie o dowodzik poprosil....i ustwaił na luku.wlaczylem i wylaczylem swiatła zeby wiedział ze pamietam o nich :D
mmmm wylosowalem moj wymarzony zestawik(bodajze 5) mm cudowny... tj koperta + ruszanie na wzniesieniu... tu podziekowania dla Taty, ktory w 3 dni poprzedzajace egzamin spedził ze mna na placu(lacznie z 5-6h) ii cwiczyl ze mna:shock: sam sie mu dziwie
łuk-zalosne:Pmusialem go powtarzac...za 1 razem z tylu mialem odstep jakis 50-60-70 cm....
juz sie balem ze na luku odpadne.. no ale za 2 razem bylo ok.po raz kolejny okazuje sie ze luk jest jednym najgorszych manewrow;/
koperta i gorka piekniusia :)

pozniej od razu MIASTO
nie wiem co ten egzaminator...
jezdził ze mna z 40 min :eek2: caly czas prawie slyszalem komende ZAWRACAMY, na najblizszej przełaczce ZAWRACAMY ZAWRACAMY ZAWRACAMY... chyba bylo to z 20 razy :oops: bylem na 3 rondach(na rondzie nie powiedział mi np w lewu tylko JEDZIEMY NA RZESZÓW)... agrafce...wział mnie gdzies daleko co drog nie znalem w ogole , no ale ok . radzilem sobie.na samym koncu zeby dojechac do MORDa trzeba skrecic w lewo (bylem na prawym pasie) tu wlasnie kieruje podziekowania dla pana w srebrnym, starym Volkswagenie :D krory.przepuscił mnie ( z lewej strony byly milony szybkich) .zreszta jakas niebieska Elzbieta tez mnie przepusciła przy zmianie pasa na prawy :) dojechalismy, zaparkowalem samochod egzaminacyjny.juz chcialem zgasic silnik, a on sie pyta czy wiem o czyms takim jak Wycieraczki(okno bylo troche "zakropione"-ale calkowicie przejrzyste)no a ja ze TAK no i mu wlaczylem na jedno machniecie.. pozniej mialem 5 minutowy wyklad na temat bledu jakiego popełnilem. mianowicie...
przy jednym z nawrotow... ustawilem sie przy lewej krawedzi drogi... a tam z przeciwka okzałało sie ze jest droga poprzeczna.. i ze ja stalem przy lewej tak jakby POD PRAD...nie widzialem tego(dobrze ze zadne auto sobie nie jechało)w ogole nie wiedzialem o co mu chodzi jak mi to tlumaczył... ehehhe.wział ta kartke co sie tam na niej wpisuje przebieg egzamu i ta magiczna litere P................. i zaczał tam po niej rysowac....2 razy rysowal ta sytuacje.. i pytal sie czy juz rozumiem.. wiec ten "dokument" jest calkowicie na dole pokreslony :roll: ciagnał ta rozmowe w taki sposob ze ja nie wiedzialem czy mi zaliczy czy nie... no i na koncu powiedział ze zalicza, ze wynik pozytywny... 8) bardzo sie ucieszylem...dzieciak ze mnie. nie no zartuje;p
mam opanowanie.

zapewne moja relacja malo sie rozni od innych..
mialem napisac krotka relacje ;/ :oops: ale jak ja zaczne pisac to za bardzo sie rozpisuje :hmm:

chyba was zanudzilem, sam nie wiem czy cchccialoby mi sie czytac takiego dlugiego posta :?
dziekuje wam wszytskim za rady :D
nie pozbedziecie sie mnie bo bede nadal tu przebywał, czytał i pisal :oops:

trzymam kciuki za nasza MYSLOWITZUNIUNIE...bardzo podoba mi sie jej styl pisania... :oops: poradzisz sobie
koncze juz, :shock:

P,S
dzieci moje kochane... podczas egzamu na placu nie jezdzilem na połsprzęgle...
jjezdzilem razem z gazem...(ani razu mi nie zgasnał) i mowie wam, ze tak jest lepiej. nie ma prawa wam zgasnac... no chyba ze sprzeglem nie umiecie sie obslugiwac.duzo latwiej.przeciez jak wam szybko jedzie to macie hamulec. nauczylem sie jezdzic z gazem po placu honda taty... dziurawy plac...


dobra koniec, rzygam moim postem :?

pozdrawiam
Bochnia
Avatar użytkownika
tikas
 
Posty: 156
Dołączył(a): środa 16 listopada 2005, 15:37
Lokalizacja: Bochnia

Postprzez missy7 » środa 14 grudnia 2005, 19:02

14 grudnia 2005

Teoretyczny (3 raz- minęły juz terminy poprzednich , jednak za każdym razem 0 błędów) - tym razem również 18/ 18 poprawnych :)

Placyk - łuk, skośny, koperta
: łuk - 1 raz nieudany, przy jeżdzie tyłem , przy końcu najechałam na linie, 2 raz - idealnie
: skośny - idealnie
: koperta - idealnie

Miasto:
Szło całkiem dobrze, przy skręcie prawo pan egzaminator zwrócił uwage że za późno włączam kierunkowskaz, reszta była w porządku:) i po przyjeżdzie spowrotem usłyszłąm w końcu te magiczne słowa : ZDANY :)

Po 7 razie :P
Avatar użytkownika
missy7
 
Posty: 15
Dołączył(a): środa 14 grudnia 2005, 18:24
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez uśka » środa 14 grudnia 2005, 21:00

Siemka ludziska!!! Więc należę już do tej grupy szczęśliwców co zdali prawko, spoko.Nie miałam takiego fuksa, żeby zdać za pierwszym razem...ale za to za drugim...he...he...Zdawałam 21.XI.2005 w Siedlacach (normalnie to dziura z tego miasta). Miałam najprostszy zestaw jaki mógł się trafić (koperta i górka). Wszystko poszło za pierwszym razem. Na mieście kilka błędów było (ale nie jakiś poważnych).Pan egzaminator był taki wyrozumiały i miły ipowiedział, że muszę poćwiczyć już w praktyce i mi zaliczył!!!To chyba była najszczęśliwsza chwila w tym roku. Aż nie mogłam uwierzyć.
Każdy musi za którymś razem zdać, choćby to był i nawet 10 (czego nikomu nie życzę).

P.S. Pozdro for Milena. Uda się w styczniu, zobaczysz !!!
uśka
 
Posty: 1
Dołączył(a): środa 14 grudnia 2005, 18:24
Lokalizacja: Ryki

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości