waw napisał(a):Zjeżdżający z pasa dla ruchu powolnego (a za taki można uznać pas dla rowerów) też jest włączaniem się do ruchu.
Pas ruchu dla rowerów "pasem powolnym"

Ok, żeby nie było niemerytorycznie, to ja to tutaj tylko zostawię (dodam tylko, że nowelizacja jest po angielsku, i nie stanowi prawa
bezpośrednio, dopóki nie zostanie przetłumaczona i opublikowana w Dzienniku Ustaw, jak reszta konwencji sprezed nowelizacji; jednak te zapiski mimo braku ratyfikacji są uwzględniane również w prawie Polskim):
slow.jpg
To, że rowerem się w dużych miastach, zwłaszcza w godzinach szczytu, jeździ szybciej, zwłaszcza po pasach dla rowerów, tak samo jak autobusem po buspasie jedzie się szybciej od samochodów stojących w korku, nie powinno budzić wątpliwości, chyba wszyscy wiemy, jak wygląda jazda po mieście, ale specjalnie dla waw, wstawiłem stoisowny zapis. Co sobie z niego wyciągniesz, to już pozostawię tylko Tobie, ale błagam, nie myl pasa
powolnego z pasem
dedykowanym.
Wracając do tematu, generalną ideą jest, że
rowerzysta korzystający z infrasktruktury rowerowej, ma pierwszeństwo nad tymi niekorzystającymi z niej.
Dopiero w momencie, gdy rowerzysta z takiej infrastruktury rowerowej zjedzie, np. na jezdnię ogólnodostępną, to wówczas obowiązują go zasady ogólne pierwszeństwa.
Oczywiście, nawet korzystając z infraskruktury ogólnej, rowerzysta wciąż jest chronionym uczestnikiem ruchu drogowego, i kierowcy winni zwracać na niego szczególną uwagę:
Drivers shall show extra care in relation to the most vulnerable road-users, such as pedestrians and cyclists and in particular children, elderly persons and the disabled.
Tak samo, bez tłumaczenia, przepraszam, jeśli ktoś nie zna angielskiego.
Wkrótce* ma być oficjalne. Chociaż minęło już dobre ponad 10 lat.