Skrzyżowania o ruchu okrężnym

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym

Postprzez STARYSZOFER » poniedziałek 23 października 2017, 16:43

LeszkoII napisał(a):
STARYSZOFER napisał(a):Problem polega na tym, że Szerszon i Leszko to sofiści (ludzie używający sofizmatów) pierwszej klasy.

Sofizmat (z gr. σόφισμα, sophisma – wybieg, wykręt)[1], czyli sztuka "wykręcania kota ogonem":

-zwodniczy "dowód" matematyczny, pozornie poprawny, lecz faktycznie błędny, zawierający rozmyślnie wprowadzony błąd logiczny, trudny do wykrycia na pierwszy rzut oka;

- wypowiedź lub sformułowanie, w którym świadomie został ukryty błąd rozumowania nadający pozory prawdy fałszywym twierdzeniom;

- wszelka próba dowiedzenia swoich racji, bez względu na poprawność logiczną przedstawionej argumentacji.


Sposobem walki z sofizmatami jest unikanie niedomówień i wieloznaczności, przez stosowanie definicji . Definicje ułatwiają ustalenie znaczeń spornych terminów, występujących w dyskusji. Uogólniając, wszelkie narzędzia, jakie proponuje logika, po których zastosowaniu wypowiedź staje się jasna, również pomagają w unikaniu sofizmatów.


Warszawscy prostowacze rond (szerszon, leszko, henq) - jak ognia boją się definicji i logicznej analizy tekstu ustawy, bo to obnaży te kompletne głupoty jakie wypisują.


Ciężko się dyskutuje z takimi osobami, a dyskusja zazwyczaj do niczego nie prowadzi, ale oni robią to celowo.

Wiedzą, że nie mają racji, dlatego stosują nagminnie sofizmaty po to, żeby ukryć swoje skrzywione, błędne postrzeganie przepisów ruchu drogowego.

Czy pod uprawianie sofistyki podpada unikanie jak ognia tematu legalności współistnienia znaków C-12 oraz P-8b na wlocie skrzyżowania? Miałeś szansę poruszyć tą kwestię, ale coś cichutko siedzisz. No to chyba już wiesz, jak łatwo można Ci "zamknąć buzię".


Żadnego tematu nie unikam. Wypowiedziałem swoje zdanie na temat sprzeczności strzałek P-8 przed skrzyżowaniami o ruchu okrężnym oznakowanymi znakami C-12 w tym poście: viewtopic.php?p=414393#p414393 . Także proponuję czytać uważniej i nie zarzucać nieprawdy.

Za to "warszawscy prostowacze rond", do których się zaliczasz, wciąż jak ognia unikają tematu przyswojenia podstawowych definicji po to , żeby krok po kroku dojść do prawidłowej interpretacji zapisów ustawy.

Na początek proponuję definicję kierunku. .
PoRD nie definiuje tego pojęcia, a więc należy przyjąć powszechne znaczenie tego słowa w języku polskim.

Z pomocą przychodzi słownik PWN: kierunek -  strona, w którą ktoś lub coś się zwraca albo porusza.

Dotarło to do was, czy dalej będziecie udawać wariata, że nie rozumiecie co oznacza to słowo?
Avatar użytkownika
STARYSZOFER
 
Posty: 424
Dołączył(a): piątek 08 lipca 2016, 19:52

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 23 października 2017, 16:54

C-9 też nie ma nic wspólnego z kierunkiem jazdy jako desygnatem art. 22 uPoRD. Zatem poza znakiem C-12, w tym licznym gronie znajdą się takie znaki jak: D-3, C-9, C-10, C-11, T-6x, T-18x ,...
Znaki nakazu C-9, C-10, C-11 umieszczane w miejscach przejść dla pieszych, w zależności od warunków widoczności, mogą być stosowane w grupach wielkości niższych niż obowiązujące na danej drodze.
Czyli tam gdzie są azyle dla pieszych. Nie ma zmiany kierunku jazdy, to jasne i zrozumiałe.

Obrazek

Ciekawe gdzie tutaj można zmienić kierunek jazdy :help:

Poniżej przedstawiam kolejny dowód (już nawet straciłem rachubę który to już z kolei) na to, że C-12 nie ma nic wspólnego z kierunkiem jazdy. Przepis ten ponadto obnaża idiotyzm teorii, jakoby prawodawca rzekomo nie miał intencji, aby dopuszczać stosowanie C-12 również na skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną (!)
Najpierw źródło prawne:
Kierujący pojazdem szynowym skręcający na skrzyżowaniu o ruchu kierowanym sygnałami świetlnymi może je opuścić, z zastrzeżeniem ust. 1 pkt 2-4, pod warunkiem ustąpienia pierwszeństwa uczestnikom ruchu poruszającym się na wprost. Przepisu nie stosuje się na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym oznaczonym znakami C-12.
Otóż co istotne, wobec powyższego okazuje się że na SoRO można poruszać się na wprost (Eureka! :roll:) Żeby było śmieszniej, tym kierunkiem na wprost oczywiście nie jest kierunek wskazany strzałkami na C-12. Prostowacze rond uważają natomiast, że upuszczeniu SoRO towarzyszy zmiana kierunku jazdy w prawo, co nie mniej ani nie więcej oznaczałoby, że wcześniej poruszali się na wprost (sic!).
Kompletna paranoja. Prostowanie ronda nie ma krzty oparcia w prawie stanowionym. Prawem zwyczajowym można się w tym przypadku podetrzeć od tyłu, zwłaszcza że powstało tyle stron bezsensownych tekstów prostujących ronda, które gdyby wydrukować, starczyłoby tym prostowaczom na kilka miesięcy.

Znaki od C-1 do C-8 stosuje się również na wyjazdach z obiektów przydrożnych, jeżeli istnieje potrzeba wskazania obowiązkowego kierunku jazdy
To są znaki nakazanego kierunku jazdy. To oczywiste, co dalej ma potwierdzenie w przepisach. I kolejny przepis:
Znaki nakazujące skręcanie występują w dwóch odmianach: C-1 i C-2 dla nakazu jazdy w prawo, C-3 i C-4 dla nakazu jazdy w lewo.
Wytyczne te potwierdzają, że zmiana kierunku jazdy dotyczy tylko sytuacji skręcania w lewo lub w prawo (pomijam F-10/P-8 jako pas do zawracania).

Na sam koniec ulubiony argument Marka Dworaka, że jak mamy skrzyżowanie o więcej niż 4 wlotach/wylotach to powstaje problem "w które lewo/prawo" skręcić. Warto zauważyć, że ten problem nie dotyczy wyłącznie SoRO (patrz niżej).

Obrazek

P.S. Benio na Twój post odpowiem innym razem, bo nie chcę robić i tak większego tasiemca (pod warunkiem, że Twój post - którego jeszcze nie przeczytałem - będzie przynajmniej dostatecznie merytoryczny)
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym

Postprzez benio101 » poniedziałek 23 października 2017, 17:44

STARYSZOFER napisał(a):Na początek proponuję definicję kierunku. .
PoRD nie definiuje tego pojęcia, a więc należy przyjąć powszechne znaczenie tego słowa w języku polskim.

Z pomocą przychodzi słownik PWN: kierunek -  strona, w którą ktoś lub coś się zwraca albo porusza.

Dotarło to do was, czy dalej będziecie udawać wariata, że nie rozumiecie co oznacza to słowo?
Definicja kierunku znajduje się w Dz.U. 1988 nr 5 poz. 40 art. 1 pkt z:
KW art. 1 pkt z napisał(a):określenia "kierunek ruchu" oraz "odpowiadający kierunkowi ruchu" oznaczają prawą stronę, jeżeli zgodnie z ustawodawstwem krajowym kierujący pojazdem jest obowiązany wymijać inny pojazd po swojej lewej stronie; w przeciwnym razie określenia te oznaczają lewą stronę;
benio101
 
Posty: 424
Dołączył(a): piątek 11 marca 2011, 22:50

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym

Postprzez mp0011 » poniedziałek 23 października 2017, 18:02

Nie mieszajmy definicji z dwóch różnych dokumentów.

Czy w KW stosuje się pojęcie zmiany kierunku ruchu w kontekście skręcania?
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2472
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym

Postprzez STARYSZOFER » poniedziałek 23 października 2017, 19:12

mp0011 napisał(a):Nie mieszajmy definicji z dwóch różnych dokumentów.

Dokładnie, tym bardziej, że polskie tłumacznenie KW zawiera błędy w tej materii.

Czy w KW stosuje się pojęcie zmiany kierunku ruchu w kontekście skręcania?


Stosuje pojęcie „zmiany kierunku” - „change of direction”.

„ZMIANA KIEURNKU” - tak jest zatytułowany cały art 16.

Oprócz tego KW wprowadza specjane pojęcie zdefiniowene w art 1 „direction of traffic” czyli „kierunek ruchu drogowego” i to pojęcie faktyczne oznacza prawą stronę w ruchu prawostronnym i lewą w ruchu lewostronnym. Jest wprowadzone z tego powodu, że KW jest aktem obejmującym przepisy ruchu zarówno prawo jak i lewostronnego.

I tu nasuwa sie ciekawe spostrzeżenie i wniosek.
Dla KW nie ma żadnego znaczenia czy następuje zmiana kieurnku jazdy czy ruchu, posługuje się tylko określeniem „zmiana kierunku”.
Jest to kolejne potwierdzenie tego, że w kontekście ruchu pojazdu nie ma znaczenia czy powiemy zmiana kierunku jazdy czy zmiana kierunku ruchu, czy po prostu zmiana kierunku.

To kolejny szach mat postawiony sofistom spod znaku warszawskich prostowaczy rond.
Ostatnio zmieniony poniedziałek 23 października 2017, 20:01 przez STARYSZOFER, łącznie zmieniany 2 razy
Avatar użytkownika
STARYSZOFER
 
Posty: 424
Dołączył(a): piątek 08 lipca 2016, 19:52

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 23 października 2017, 19:21

@Benio, jesteś książkowym przykładem prostowacza rond w odmianie fanatic. Nie masz pojęcia o normach prawa o ruchu drogowym. Im więcej piszesz, Tym bardziej utrwalam się w tym przekonaniu. Wyciągasz z Internetu losowo wybrane przepisy bez całościowego (systemowego) spojrzenia na znaczenie tych norm, co daje wyraz w milczeniu nad argumentami, które Ci podałem na tacy. Milczenie to uzasadniasz gestem "a co to ma wspólnego z art. 22?" itp. Otóż ma wiele wspólnego, a mianowicie to że argumenty te ośmieszają prostowaczy rond. I niczym nie różnią się Twoje konfabulacje od pseudoargumentacji SZOFERAEMERYTA, który w opasce na oczach jest w stanie jedynie wydukać z siebie "jazda to ruchu pojazdów, więc...blebleble". W końcu, masz skłonności do upierania się przy swoim (np. odnośnie wyprzedzania, które byłeś uprzejmy przyrównać do wymijania). A już na szczególną bezczelność zakrawają teksty w stylu, że to nie Ty się mylisz tylko /cytuję:/ "Oczywiście, w końcu jadą w przeciwnym kierunku. Pierwszy raz spotykasz się z absurdami prawa polskiego?".

Czy można upaść niżej? To nie absurdy prawa, lecz absurdem jest Twoja porażająco duża NIEznajomość podstawowych pojęć, jak wyprzedzanie i wymijanie. Jeżeli wykładasz się na definicjach, to nie masz po co czytać dalej ustawy.
benio101 napisał(a):wyprzedzanie ze zmianą kierunku (tz. wyprzedzanie na drugiego, pod prąd)
Nie odróżniasz zmiany toru jazdy od zmiany kierunku jazdy i wychodzą Ci bzdury. Tobie się nawet myli zmiana kierunku jazdy ze zmianą pasa ruchu, bo ten ostatni manewr podciągasz pod pierwszy. Co za nonsens :help:
benio101 napisał(a):Dz.U. 2003 nr 220 poz. 2181 z późn. zm. pkt 4.1.1 zdanie pierwsze tiret pierwsze
Gdybyś czytał i myślał a nie tylko czytał... :learn: :wall:
benio101 napisał(a):Nie zmieniamy kierunku, więc nie sygnalizujemy wyprzedzania
To kolejny błąd z uwagi na art. 24 ust. 1 pkt 1, gdzie wyraźnie mowa o sygnalizowaniu zamiaru wyprzedzania. Ty na swoich filmach sygnalizujesz właśnie przynajmniej zamiar wyprzedzenia o ile nie dodatkowo wolę zmiany pasa ruchu. Zwłaszcza rowerzysta powinien ZAWSZE sygnalizować zamiar wyprzedzania, jeżeli towarzyszy mu zmiana toru jazdy bez zmiany pasa ruchu.
benio101 napisał(a):Zgadza się, tutaj omawiałem przykładowe rozwidlenie
SoRO nigdy nie jest rozwidleniem ani połączeniem dróg, zawsze jest przecięciem dróg.
benio101 napisał(a):Droga się rozwidla na lewo i na prawo, zamierzam skręcić w lewo i zamiar tego manewru sygnalizuję.
Na Twoim rys. droga się nie rozwidla, tylko obecność wyspy centralnej kanalizuje ruch. To tak jakbyś twierdził, że azyl dla pieszych jest rozwidleniem drogi. Porażka totalna. To czy skręciłeś w lewo, rysunek nie ujawnia, bo jest ucięty w połowie. Ale jak tu się dziwić, skoro omijanie przeszkody nazywasz zmiana kierunku jazdy (sic!)
benio101 napisał(a):Ale zostawmy P–8 w spokoju, bo to nie o nich mowa, lecz o C–12.
Nie zostawimy w spokoju 8) Mowa o kierunku jazdy a znak P-8b wyraża (potwierdza) ten manewr, natomiast C-12 nie ma związku z tym manewrem, podobnie jak C-9 czy też D-3.
benio101 napisał(a):Znak C–12 wskazuje wymagany sposobu jazdy na skrzyżowaniu
W istocie wyraża sposób i celowo nie napisano w rozporządzeniu, że wskazuje kierunek jazdy na skrzyżowaniu, bo wtedy nie dałoby się z niego wyjechać.
benio101 napisał(a):§35 dotyczy znaków C1−11, nie C–12.
Ameryki tym stwierdzeniem nie odkryłeś, ale też nie odkryłeś że w § 36 nie ma słowa o kierunku jazdy, tak samo jak w dyspozycji znaku D-3. Ale nie wymiar literalny przepisu ma tu znaczenie.
STARYSZOFER napisał(a):Poruszając się w kierunku wskazanym na znaku, możesz skręcić tylko w prawo, oraz zmienić kierunek tylko w prawo
Jest to oczywista nieprawda, czego dowodzi możliwość stosowania P-8b na wlocie SoRO. Prawda jest taka, że prostowanie ronda to głupota albo przynajmniej zasada niewynikająca z żadnych przepisów prawa stanowionego? Prawo zwyczajowe nie ma tutaj zastosowania.
benio101 napisał(a):Nie da się skręcić w lewo na rondzie, bo po lewej stronie masz jedynie wyspę.
Taką tezę formułujesz dlatego, bo jesteś piewcą bzdury, że każdy ruch kierownicą daje w efekcie zmianę kierunku jazdy (sic!) To tak jakbyś napisał, że nie da się na skrzyżowaniu skręcić w lewo w lewą jezdnię dwujezdniowej drogi poprzecznej. Otóż da się i to określa się potocznie mianem "ruchu pod prąd". Inna sprawa, że mając na wlocie wyspę trójkątną i sygnalizując już wtedy zamiar wykonania manewru zmiany kierunku jazdy w lewo, nikt zdrowy (na umyśle) nie wpadnie, że sygnalizujesz wjazd w tą wyspę albo co gorsza chęć ominięcia jej z niewłaściwej strony :shock:
benio101 napisał(a):No proszę, raz piszesz coś wprost odwrotnego do przepisów, a w następnym akapicie tak dokładnie i rzeczowo tłumaczysz błąd, przedstawiając rzeczowe argumenty. Skąd taka rozbieżność?
Ta rozbieżność wynika z prostego faktu, że nie dość że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, to w dodatku nie rozumiesz tego, co sam piszesz.
benio101 napisał(a):Nie, nie, to tak nie działa. Jak chcesz, żeby istniał jakiś obowiązek, to musisz go wprowadzić odpowiednim przepisem. To Ty podaj mi przepis, który wymaga sygnalizowania opuszczenia skrzyżowania.
Art. 3. - ile razy mam się powtarzać? A może twierdzisz, że nie powinno się używać kierunkowskazu w celu wykazania innym uczestnikom ruchu zamiaru: wjazdu na przystanek znajdujący się w zatoce, wjazdu na pobocze (np. rowerzysta), wjazdu na chodni (w celu zaparkowania) a czasem wyprzedzania? Trzeba to sygnalizować a obowiązek ten wyprowadza się w doktrynie z art. 3 ustawy PoRD.
benio101 napisał(a):Póki co, to to jest OT. A w art. 3 nie ma mowy o kierunkowskazach.
Buahahahha (pęknę ze śmiechu). @szerszon daj trochę tego grochu, przyda się, tak z 2 wagony towarowe.
STARYSZOFER napisał(a):Tak to niestety jest w naszym polskim prawie.
Taaa jasne, bo Tobie mało 340 stron samych ustaw dotyczących ruchu drogowego (stricte). Ty byś chciał 10x więcej, nie wspominając o rozporządzeniach.
benio101 napisał(a):W końcu przepis wydaje się oczywisty, pierwszeństwo nad tym skręcającym w lewy ma ten skręcający w prawo, to jak to w końcu jest?
OT klasyczny. Nie odpowiem na to pytanie, bo obowiązuje mnie Regulamin Forum.
benio101 napisał(a):Jeśli znak drogowy wskazuje inny sposób zachowania, niż przepisy ogólne, to wówczas obowiązuje znak drogowy i tego się nie miesza.
Na szczęście § 36 ust. 1 nie znosi art. 22 ustawy - a to dlatego, że paragraf ten - choćby w swojej literalnej treści - sam w sobie nie ma literalnie żadnego związku z art. 22, bo ani nie nakazuje skręcenia drogę poprzeczną ani nie zabrania skręcenia drogę poprzeczną, bo na tym polega właśnie istota zmiany kierunku jazdy na skrzyżowaniu - od wlotu do wylotu [por.: dyspozycja znaku F-10].
-----------------------
LeszkoII napisał(a):P.S. Benio na Twój post odpowiem innym razem, bo nie chcę robić i tak większego tasiemca (pod warunkiem, że Twój post - którego jeszcze nie przeczytałem - będzie przynajmniej dostatecznie merytoryczny)
Zrobiłem wyjątek, więcej taryfy ulgowej nie będzie. Czyli jak natrafię na bełkot quasi-prawny, to sorry ... forgive me.
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym

Postprzez benio101 » poniedziałek 23 października 2017, 20:07

mp0011 napisał(a):Nie mieszajmy definicji z dwóch różnych dokumentów.
Istnieją różne rodzaje definicji:
Dz.U. 2016 poz. 283 §150 napisał(a):
  1. Jeżeli dane określenie ma być używane w jednym znaczeniu w obrębie całej ustawy lub innego aktu normatywnego albo całej jednostki systematyzacyjnej danego aktu, jego definicję zamieszcza się odpowiednio w przepisach ogólnych tego aktu albo w przepisach ogólnych danej jednostki systematyzacyjnej.
  2. Jeżeli dane określenie ma być używane w ustalonym znaczeniu tylko w obrębie zespołu przepisów, jego definicję zamieszcza się w bezpośrednim sąsiedztwie tych przepisów.
  3. Jeżeli ustawa zawiera wiele wielokrotnie powtarzających się określeń wymagających zdefiniowania, ich definicje można zamieścić w wydzielonym fragmencie przepisów ogólnych ustawy, oznaczając ten fragment nazwą "Objaśnienia określeń ustawowych".
Definicje KW są umieszczone w Rozdziale I: Postanowienia ogólne, nie są w bezpośrednim sąsiedztwie tych przepisów, ani nie są w wydzielonym fragmencie ustawy o nazwie "Objaśnienia określeń ustawowych". Nie ma więc wątpliwości, że definicje te określone są przez ust. 1 i dotyczą całej jednostki systematyzacyjnej danego aktu, na Wikipedii masz nawet przystępną listę aktów tej jednostki.

mp0011 napisał(a):Czy w KW stosuje się pojęcie zmiany kierunku ruchu w kontekście skręcania?
Tak, chociażby w art. 16.

STARYSZOFER napisał(a):I tu nasuwa sie ciekawe spostrzeżenie i wniosek.
Dla KW nie ma żadnego znaczenia czy następuje zmiana kieurnku jazdy czy ruchu, posługuje się tylko określeniem „zmiana kierunku”.
Jest to kolejne potwierdzenie tego, że w kontekście ruchu pojazdu nie ma znaczenia czy powiemy zmiana kierunku jazdy czy zmiana kierunku ruchu, czy po prostu zmiana kierunku.

To kolejny szach mat postawiony sofistom spod znaku warszawskich prostowaczy rond.
Dokładnie tak! Pięknie to ująłeś.
benio101
 
Posty: 424
Dołączył(a): piątek 11 marca 2011, 22:50

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym

Postprzez Henq » poniedziałek 23 października 2017, 20:55

benio101 napisał(a):[Dokładnie tak! Pięknie to ująłeś.
Nie dość że rys 3 potwierdzasz że jesteś zwykłym prostowaczem rond a dla ciebie SoRO to cztery osobne skrzyżowania, to teraz po raz kolejny udowadniasz, że nie znasz przepisów drogowych. :eek2:
art 22.5 Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.
Nic o sygnalizowaniu kierunku ruchu ciekawe dlaczego? Dla ciebie również pojazd się porusza to znaczy jedzie i ma kierunek ruchu = kierunkowi jazdy? :wow:
Twój guru już się skompromitował czas teraz na ciebie?
Im lepszy samochód terenowy - tym traktor musi dalej jechać.
Henq
 
Posty: 3999
Dołączył(a): środa 21 listopada 2012, 12:51

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 23 października 2017, 21:10

@Henq, w kontekście manewru zmiany kierunku jazdy z art. 22 ustawy PoRD, prawodawca używa w niektórych aktach normatywnych (rozporządzenia) ZAMIENNIE określeń kierunek jazdy i kierunek ruchu. Taki stan rzeczy ma swój przyczynek ze względu na legislacyjną dbałość o stylistyczną formę formowanych przepisów. Nieprzypadkowo tak zredagowałem zdanie. Po prostu w pewnych kwestiach kierunek ruchu jest synonimem kierunku ruchu i nie ma to nic wspólnego z "zasadą zakazu synonimów".

To nie powinno dziwić, bowiem na przykładzie art. 9 uPoRD: słowo droga ma zupełnie inny kontekst zastosowania niż słowo droga zdefiniowane w art. 2 [tamże]. Tego pokroju przypadków można wypunktować więcej, niemniej świadczy to, że literalne znaczenie tekstu prawnego nie musi się pokrywać ze znaczeniem normy prawnej, którą ten test reprezentuje. Nooooo chyba że ktoś odważny się znajdzie (nominuję usera STARYSZOFER), aby napisać że pojazd uprzywilejowany posiada drogę (tą zdefiniowaną przez art. 2 pkt 1) oraz dla celów spełnienia art. 9, należy się ewakuować z drogi (tej zdefiniowanej przez art. 2 pkt 1) --- co (poza "śmiechem na sali") wymaga zdolności teleportacyjnych takiego wehikułu.
Ostatnio zmieniony poniedziałek 23 października 2017, 21:25 przez LeszkoII, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym

Postprzez benio101 » poniedziałek 23 października 2017, 21:21

LeszkoII napisał(a):@Benio, jesteś książkowym przykładem prostowacza rond w odmianie fanatic. Nie masz pojęcia o normach prawa o ruchu drogowym. Im więcej piszesz, Tym bardziej utrwalam się w tym przekonaniu. Wyciągasz z Internetu losowo wybrane przepisy bez całościowego (systemowego) spojrzenia na znaczenie tych norm, co daje wyraz w milczeniu nad argumentami, które Ci podałem na tacy. Milczenie to uzasadniasz gestem "a co to ma wspólnego z art. 22?" itp. Otóż ma wiele wspólnego, a mianowicie to że argumenty te ośmieszają prostowaczy rond. I niczym nie różnią się Twoje konfabulacje od pseudoargumentacji SZOFERAEMERYTA, który w opasce na oczach jest w stanie jedynie wydukać z siebie "jazda to ruchu pojazdów, więc...blebleble". W końcu, masz skłonności do upierania się przy swoim (np. odnośnie wyprzedzania, które byłeś uprzejmy przyrównać do wymijania). A już na szczególną bezczelność zakrawają teksty w stylu, że to nie Ty się mylisz tylko /cytuję:/ "Oczywiście, w końcu jadą w przeciwnym kierunku. Pierwszy raz spotykasz się z absurdami prawa polskiego?".
"Prostowaczem" ronda to póki co jesteś ty, ignorując kompletnie znaczenie znaku C–12. Nie wyciągam "losowych" przepisów, tylko te związane z tematem, by poprzeć nimi swoje argumenty, bo właśnie od nich się one wywodzą. Ty natomiast dużo gadasz, ale nie jesteś w stanie poprzeć swoich argumentów w przepisach.

LeszkoII napisał(a):Milczenie to uzasadniasz gestem "a co to ma wspólnego z art. 22?" itp. Otóż ma wiele wspólnego
LeszkoII napisał(a):Dlatego zarówno odnośnie P-4 jak i C-12, radzę nie mieszać do tych znaków kierunku jazdy jako przedmiot art. 22
Zapominasz, co napisałeś kilka postów temu? Wyglądasz młodo na awatarze. W każdym razie sam sobie właśnie zaprzeczyłeś. Najpierw napisałeś, żebie nie wtrącać tutaj art. 22, zgodziłem się z Tobą, po czym zmieniłeś zdanie o 180°, pisząc, że "ma wiele wspólnego". To jak w końcu? Ma, czy nie ma? I jeśli ma, to co? Bo przeczysz sam sobie, taki mętlik zrobiłeś, że już nawet nie wiem, jak mam się do tego odnieść. Konfabulacje? Podałem jakieś informacje nieprawdziwe? Pomyliłem się gdzieś? Rzecz ludzka, zdarza się, napisz, gdzie. Poprzyj to stosowną argumentacją, oraz przepisem prawnym, inaczej to jedynie wymiana poglądów, starcie interpretacji, nie konfabulacje. SZOFERAEMERYT ma rację, bo jazda to ruch pojazdów, no jest to banalne. Tylko póki co Ty próbujesz to w sztuczny sposób rozróżniać. A pojęć używa się zamiennie, zarówno w aktach prawnych, jak i w wyrokach sądów. Ale Ty wiesz lepiej. Ubzduraliście sobie z szerszonem i bodajże Henkiem, że "kierunek", "kierunek jazdy" oraz "kierunek ruchu" to coś innego, gdy tak nie jest. I wychodzą Wam przez to takie głupoty jak to, że z ronda można zjechać w lewo, albo, że należy je traktować jako zwykłe skrzyżowanie, jak to szkoła szeleheńska ma w zamyśle.

LeszkoII napisał(a):Nie odróżniasz zmiany toru jazdy od zmiany kierunku jazdy i wychodzą Ci bzdury. Tobie się nawet myli zmiana kierunku jazdy ze zmianą pasa ruchu, bo ten ostatni manewr podciągasz pod pierwszy. Co za nonsens :help:
Bzdura.

LeszkoII napisał(a):To kolejny błąd z uwagi na art. 24 ust. 1 pkt 1, gdzie wyraźnie mowa o sygnalizowaniu zamiaru wyprzedzania.
Nie ma tam mowy o sygnalizowaniu zamiaru wyprzedzania.
Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bezutrudnienia komukolwiek ruchu;
wyraźnie mowa o sygnalizowaniu zamiaru wyprzedzania? A ja tu nie widzę w ogóle mowy o sygnalizowaniu czegokolwiek. Ja rozumiem, że możemy się spierać w kwestii interpretacji, ale pisać takie bzdury? Bo to nie jest kwestia interpretacji, ale piszesz o czymś, czego nie ma. No chłopie… widzisz gdzieś w 24 ust. 1 pkt 1 mowę o sygnalizowaniu czegokolwiek? I to jeszcze wyraźnie? :help: Dalej, nie ma czegoś takiego, jak "Zwłaszcza rowerzysta", albo jest rowerzysta, albo go tam nie ma. Akt prawny to nie jest miejsce na "zwłaszcza", tylko na "tak lub nie". Na koniec wypowiedzi nie dość, że wprowadzasz jakieś własne definicje jakiś torów, to jeszcze piszesz coś o sygnalizowaniu jazdy prosto tym samym pasem ruchu bez zmiany kierunku. No znowu piszesz o czymś, co nie ma żadnego poparcia w przepisach, jakieś własne dziwne wymysły. Sygnalizowanie jazdy prosto, no proszę Cię…

LeszkoII napisał(a):SoRO nigdy nie jest rozwidleniem ani połączeniem dróg, zawsze jest przecięciem dróg.
SoRO to skrzyżowanie, a połączenie się dróg jest skrzyżowaniem, z definicji. Zaprzeczasz wprost definicjom. Tu nie ma o czym dyskutować.

LeszkoII napisał(a):Na Twoim rys. droga się nie rozwidla, tylko obecność wyspy centralnej kanalizuje ruch. To tak jakbyś twierdził, że azyl dla pieszych jest rozwidleniem drogi. Porażka totalna. To czy skręciłeś w lewo, rysunek nie ujawnia, bo jest ucięty w połowie. Ale jak tu się dziwić, skoro omijanie przeszkody nazywasz zmiana kierunku jazdy (sic!)
Na moim rysunku nie ma wyspy centralnej. Reszta odnosi się do wyspy, która nie istnieje, więc pominę… Dopisałeś sobie tam wyspę, a specjalnie ją wyciąłem. Specjalnie napisałem, że mamy tam widok przed dojazdem na rondo. Ale ty nawet bez znaku C–12 i bez wyspy, dalej widzisz tam rondo :help: A to jest zwykłe rozwidlenie się drogi, na lewo i na prawo. Rondo przedstawiam dopiero później. Są nawet znaki C–12. Ale Ty o tym nie wiesz, bo nie uznajesz znaków C–12.

LeszkoII napisał(a):Nie zostawimy w spokoju
Wyspę centralną tu widzisz, znaki P–8 tu widzisz, powiedz mi, co jeszcze tu widzisz? :wow:

Obrazek

LeszkoII napisał(a):Ameryki tym stwierdzeniem nie odkryłeś, ale też nie odkryłeś że w § 36 nie ma słowa o kierunku jazdy, tak samo jak w dyspozycji znaku D-3. Ale nie wymiar literalny przepisu ma tu znaczenie.
O widzisz! Znowu… twierdzisz, że "kierunek jazdy" to coś innego, niż "kierunek" wskazany znakiem C–12. Ubzdurałeś sobie, że jest to coś innego, i wychodzą ci potem takie brednie, z prostym rondem na czele.

LeszkoII napisał(a):Jest to oczywista nieprawda, czego dowodzi możliwość stosowania P-8b na wlocie SoRO. Prawda jest taka, że prostowanie ronda to głupota albo przynajmniej zasada niewynikająca z żadnych przepisów prawa stanowionego? Prawo zwyczajowe nie ma tutaj zastosowania.
A ty dalej to samo? Jak dostawisz znak, który wskazuje kierunek jazdy z danego pasa ruchu, np. w lewo, to wtedy faktycznie skręcamy w lewo, wynika to z hierarchii znaków. A co ma piernik do wiatraka? Omawiamy przepisy ogólne, a ty do przepisów ogólnych dodajesz znak drogowy, który jest ponad przepisami ogólnymi i twierdzisz, że na podstawie tego znaku, przepisy ogólne są inne.

LeszkoII napisał(a):Taką tezę formułujesz dlatego, bo jesteś piewcą bzdury, że każdy ruch kierownicą daje w efekcie zmianę kierunku jazdy (sic!)
Ale perfidne kłamstwo, nigdy czegoś takiego nie napisałem. Wstyd! Tak bezczelnie kłamać. Dalej po tym perfidnym kłamstwie rozpłynąłeś się w atakach personalnych na mnie, merytoryki zero. Wybacz, ale więcej się po Tobie spodziewałem.

  • Podsumowując; Uważasz, że istnieją różne typy kierunków i wychodzą Ci z tego kompletne bzdury
  • Podobnie, jak szerszon i Henq, stosujesz liczne sofizmaty, włącznie z przekręcaniem treści definicji
  • Po nieco szerszym zagłębieniu się w temacie, kończysz dyskusję merytoryczną i zamieniasz ją na jawne kłamstwa i ataki personalne

Odpisałem ci na wszystkie merytoryczne odpowiedzi, z szacunku do Ciebie, jako do rozmówcy, ale nie sądzę, by był sens kontynuowania z Tobą rozmowy o rondach, podobnie, jak z Henqiem. Tak długo, jak uważacie, że istnieje kilka różnych typów kierunków, to wychodzą wam kompletne bzdury, czego znak C–12 jest przykładem. A ponieważ znak C–12 jest tego przykładem, to dyskusja o rondach z Wami nie ma sensu, bo w istocie w swoim błędnym założeniu, nie uznajecie znaku C–12 i stajecie się "prostowaczami rond", którzy poruszają się po rondzie, jak po zwykłym skrzyżowaniu. EOT z mojej strony, dziękuję jednak za rozmowę (do momentu, gdzie zaczęły się ataki personalne w ostatnim Twoim poście), zawsze warto poznać błędne myślenie innych, bo rozumiejąc ich, można szybciej zareagować na takiego pirata na drodze, np. jadącego z lewym kierunkowskazem po rondzie, bo znam genezę takiego durnego zachowania i jest ono wtedy dla mnie mniej niebezpieczne, bo wiem, czego mogę się po takim delikwencie spodziewać. Jescze raz dziękuję i życzę miłego tygodnia.
benio101
 
Posty: 424
Dołączył(a): piątek 11 marca 2011, 22:50

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym

Postprzez dylek » poniedziałek 23 października 2017, 21:34

benio101 napisał(a):Gdyby te zakręty na rondzie zredukować do 0°, to otrzymalibyśmy taką sytuację:
Obrazek

benio101 napisał(a):"Prostowaczem" ronda to póki co jesteś ty,


A to LeszkoII 2 strony wcześniej wyprostował (ups - zredukował do 0°) "zakręty na rondzie" ? :D
Prostujesz rondo = jesteś jego prostowaczem.
Innej prawdy nie ma.
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym

Postprzez STARYSZOFER » poniedziałek 23 października 2017, 21:42

benio101 napisał(a):
STARYSZOFER napisał(a):I tu nasuwa sie ciekawe spostrzeżenie i wniosek.
Dla KW nie ma żadnego znaczenia czy następuje zmiana kieurnku jazdy czy ruchu, posługuje się tylko określeniem „zmiana kierunku”.
Jest to kolejne potwierdzenie tego, że w kontekście ruchu pojazdu nie ma znaczenia czy powiemy zmiana kierunku jazdy czy zmiana kierunku ruchu, czy po prostu zmiana kierunku.

To kolejny szach mat postawiony sofistom spod znaku warszawskich prostowaczy rond.

Dokładnie tak! Pięknie to ująłeś.


Dzięki. Mądry zrozumie, a głupi.....

A swoją drogą nie wiem czy wiesz, ale w Polsce jeszcze 30 kilka lat temu sygnalizowaliśmy zamiar zmiany kierunku ruchu!

To tylko świadczy o tym, że dla polskiego ustawodawcy, podobnie jak dla tworców KW również nie ma znaczenia czy piszą o lkierunku ruchu”, „kierunku jazdy”, czy po prostu „kierunku” bo w kontekście jadącego pojazdu jest to oczywiście, dokładnie to samo.

Oczywiście warszawscy prostowacze rond będą zapierać się rękami i nogami przed tym, gdyż to przemienia ich śmieszną teorię w gruz.
Ostatnio zmieniony poniedziałek 23 października 2017, 21:45 przez STARYSZOFER, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
STARYSZOFER
 
Posty: 424
Dołączył(a): piątek 08 lipca 2016, 19:52

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym

Postprzez mp0011 » poniedziałek 23 października 2017, 21:43

dylek napisał(a):
benio101 napisał(a):"Prostowaczem" ronda to póki co jesteś ty,


A to LeszkoII 2 strony wcześniej wyprostował (ups - zredukował do 0°) "zakręty na rondzie" ? :D
Prostujesz rondo = jesteś jego prostowaczem.
Innej prawdy nie ma.


No Ale przecież kilka stron wcześniej ktoś (chyba Yorki) stwierdził, że prostowacze rond to ci, którzy robią ronda kwadratowe :hmm:
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2472
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym

Postprzez benio101 » poniedziałek 23 października 2017, 21:49

dylek napisał(a):A to LeszkoII 2 strony wcześniej wyprostował (ups - zredukował do 0°) "zakręty na rondzie" ? :D
Prostujesz rondo = jesteś jego prostowaczem.
Innej prawdy nie ma.
Odróżnijmy redukcję zakrętów do 0° od prostowania, prostowanie rond to negowanie ruchu okrężnego i uznanie ich jako zwykłych skrzyżowań.
benio101
 
Posty: 424
Dołączył(a): piątek 11 marca 2011, 22:50

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 23 października 2017, 22:03

benio101 napisał(a):Prostowaczem" ronda to póki co jesteś ty, ignorując kompletnie znaczenie znaku C–12.
Nie prostuję ronda. TY prostujesz rondo w następujący sposób:

Obrazek
benio101 napisał(a):Nie wyciągam "losowych" przepisów, tylko te związane z tematem, by poprzeć nimi swoje argumenty
Wpisujesz w Google frazę i docierasz do tego, co zwraca wyszukiwarka. To się ceni, ale to nie wystarcza. Ile razy przeczytałeś uPoRD od początku do końca (dot. także rozporządzeń ws. znaków drogowych)? Śmiem twierdzić, że nigdy się do tego nawet nie zbliżyłeś zatrzymując się przed art. 2. Nie dziwi zatem brak zrozumienia czym jest wyprzedzania a czym wymijanie.
benio101 napisał(a):Ty natomiast dużo gadasz, ale nie jesteś w stanie poprzeć swoich argumentów w przepisach.
Argumenty trzeba jeszcze zrozumieć, ale ... jak wyżej.
benio101 napisał(a):Podałem jakieś informacje nieprawdziwe? Pomyliłem się gdzieś? Rzecz ludzka, zdarza się, napisz, gdzie.
Mnóstwo, począwszy od mojego wstępu wypowiedzi.
benio101 napisał(a):SZOFERAEMERYT ma rację, bo jazda to ruch pojazdów, no jest to banalne.
Dla takich laików jak Ty wystarczy, żeby na straganie ze skarpetkami tłumaczyć specjaliście, że na SoRO nie da się skręcić w drogę poprzeczną w lewo BO: "bo jazda to ruch pojazdów".
benio101 napisał(a):I wychodzą Wam przez to takie głupoty jak to, że z ronda można zjechać w lewo, albo, że należy je traktować jako zwykłe skrzyżowanie, jak to szkoła szeleheńska ma w zamyśle.
Przypominam o C-12 łącznie z P-8b. Milczenie złotem... nieee srebrem takim, którym gołębie srają. Wybacz.
benio101 napisał(a):SoRO to skrzyżowanie, a połączenie się dróg jest skrzyżowaniem, z definicji.
Pokaż mi te drogi, które powstały z rozwidlenia wlotu SoRO.
benio101 napisał(a):głupoty jak to, że z ronda można zjechać w lewo
Znak P-8b i masz ból dupy....
benio101 napisał(a):Bzdura.
Miałem na myśli te Twoje filmiki (a zwłaszcza ich opisy): "wyprzedzanie ze zmiana kierunku jazdy" :help:
benio101 napisał(a):wyraźnie mowa o sygnalizowaniu zamiaru wyprzedzania? A ja tu nie widzę w ogóle mowy o sygnalizowaniu czegokolwiek.
"nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu" - wklej sobie w Google mistrzu :rotfl2: Może Ci wyskoczy Wikipedia.
benio101 napisał(a):Na moim rysunku nie ma wyspy centralnej. Reszta odnosi się do wyspy, która nie istnieje
Musze się zgodzić, że odnosisz się do czegoś, co nie istnieje.
benio101 napisał(a):Dopisałeś sobie tam wyspę, a specjalnie ją wyciąłem.
No to jak ją wetniesz, to wrócimy to tematu SoRO.
benio101 napisał(a):Ale ty nawet bez znaku C–12 i bez wyspy, dalej widzisz tam rondo
Trzymam się konwencji tematycznej wątku.
benio101 napisał(a):Wyspę centralną tu widzisz, znaki P–8 tu widzisz, powiedz mi, co jeszcze tu widzisz?
No własnie o tym rys. teraz pisałem.
benio101 napisał(a):Ale perfidne kłamstwo, nigdy czegoś takiego nie napisałem. Wstyd! Tak bezczelnie kłamać.
Wyciągam wnioski na podstawie bzdur, które napisałeś w związku z załączonymi filmami (wyprzedzanie ze zmianą kierunku jazdy). Porażka :lol:
benio101 napisał(a):Tak długo, jak uważacie, że istnieje kilka różnych typów kierunków, to wychodzą wam kompletne bzdury, czego znak C–12 jest przykładem.
Jak przebrniesz przez art. 2, to trafisz na m. in. art. 7 ust. 2 i zaczniesz czytać rozporządzenie to miej na uwadze taki znak jak P-8b, a później jak już je przeczytasz, wróc do ustawy i przeczytaj kolejny ustęp art. 7 (tj. ust. 3) i dotrzesz do rozporządzenia które skieruje Cię na załącznik najpierw nr 1, później nr 2. W nim znajdziesz wytyczne stosowania P-8x (w szczególności P-8b).

Dużo przed Tobą nauki. Cóż... powodzenia.
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 32 gości
cron