Cyryl napisał(a):Jakiś czas temu miałem operację
A teraz wyobraź sobie, że trafiłeś na chirurga co miał zły dzień i przerwał operację po 15 minutach. "Panie Cyrylu.... jutro skończymy bo dzisiaj to nie mój dzień"

przez Blacksmith » poniedziałek 14 sierpnia 2017, 22:45
Cyryl napisał(a):Jakiś czas temu miałem operację
przez kolezankafilizanka » poniedziałek 14 sierpnia 2017, 22:55
Blacksmith napisał(a):Dzięki za odpowiedźNo to uczciwa szkoła chyba, bo szerszon z tego co pisał to bym wziął sporo więcej. Ja też bym skorzystał z takiej opcji swego czasu gdyby była możliwa. Wtedy taki egzamin może miałby coś wspólnego ze sprawiedliwym ocenieniem umiejętności, a nie walką o to czy w ciągu kilkunastu sekund zdążę przyzwyczaić się do innego sprzęgła czy hamulca.
przez Blacksmith » poniedziałek 14 sierpnia 2017, 23:04
szerszon napisał(a):Za każdą rozpoczętą godzinę...więcej godzin niż jedna to więcej. To tak jak dodasz sobie 55zł+55zł+55zł...
kolezankafilizanka napisał(a):Rozumiem, o co Ci chodzi. Na naszym etapie (kursanckim, po iluś tam godzinach jazdy) każde ustrojstwo z osobna jest niezmiernie ważne.
przez kolezankafilizanka » poniedziałek 14 sierpnia 2017, 23:19
Blacksmith napisał(a):szerszon napisał(a):Za każdą rozpoczętą godzinę...więcej godzin niż jedna to więcej. To tak jak dodasz sobie 55zł+55zł+55zł...
No w sumie tak. Trzeba zabrać grubszy portfel bo patrząc czasem na czas oczekiwania na egzamin będąc już o ustalonej godzinie pod WORD.... to może i nawet za podstawienie na 110 zł się nie skończyć
przez Blacksmith » poniedziałek 14 sierpnia 2017, 23:38
kolezankafilizanka napisał(a):Egzamin oblałam sprawiedliwie, nie potrafiłam, to i oblałam.
przez Cyryl » wtorek 15 sierpnia 2017, 05:33
Blacksmith napisał(a):@cyryl- Ale nie powiedziałeś temu kursantowi choćby tego, że "złe dni" w jego zawodzie nie będą mile widziane i mogą być nawet niebezpieczne?Cyryl napisał(a):Jakiś czas temu miałem operację
A teraz wyobraź sobie, że trafiłeś na chirurga co miał zły dzień i przerwał operację po 15 minutach. "Panie Cyrylu.... jutro skończymy bo dzisiaj to nie mój dzień"
przez kolezankafilizanka » środa 16 sierpnia 2017, 08:53
Cyryl napisał(a):wjechał na plac i kaszana, nic mu nie szło. wszystkie manewry, z którymi do tej pory nie miał problemów - psuł.
po 15 minutach powiedział: dajmy sobie na dzisiaj spokój, bo to nie mój dzień.
gdyby ta jazda była w dniu egzaminu, to ten stres przeniósłby na egzamin i oblałby
przez Blacksmith » środa 16 sierpnia 2017, 11:05
kolezankafilizanka napisał(a):Ale też egzaminator mi całą drogę powtarzał: "pani to potrafi, co pani mówi, że nie?"
przez kolezankafilizanka » środa 16 sierpnia 2017, 14:15
Blacksmith napisał(a):kolezankafilizanka napisał(a):Ale też egzaminator mi całą drogę powtarzał: "pani to potrafi, co pani mówi, że nie?"
Według teorii szerszona to ten egzaminator już wpływał na wynik egzaminu. On ma prawo odezwać się jedynie w celu opiepRzenia lub przyczepienia się o złe nazewnictwo, np. maska-pokrywa silnika. Dopiero takie odzywanie się (według niektórych na forum) jest w porządku i motywuje.
przez Blacksmith » środa 16 sierpnia 2017, 14:37
kolezankafilizanka napisał(a):Na lekcjach na poiczątku nasz instryuktor odzywał się tylko w celu ochrzanienia,
kolezankafilizanka napisał(a):a jak egzaminator (na teorii) nawrzeszczał na mnie, to instruktor stanął za mną murem
przez kolezankafilizanka » środa 16 sierpnia 2017, 18:25
Blacksmith napisał(a):1- To Twój instruktor był u Ciebie na egzaminie z teorii??? Jest w ogóle taka opcja? Nawet jeśli tak, to mi by było (bez urazy) trochę wstyd![]()
2- Taki egzaminator powinien zostać natychmiastowo zwolniony + prokurator. p.s- Gdyby na mnie nawrzeszczał to bym "wytłumaczył" mu zasady savoir-vivre tak, że przy kolejnych egzaminowaniach całowałby każdego kandydata w rękę.
przez radomir » sobota 19 sierpnia 2017, 16:46
przez radomir » poniedziałek 18 września 2017, 13:07