Nie żadna luka prawna tylko:
„Art. 25
1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo - także jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo.”
Jeżeli oba pojazdy mają zielone(lub oba są na drodze z pierwszeństwem) to nie znaczy że oba mają pierwszeństwo. światła nie rozstrzygają o pierwszeństwie i trzeba sięgnąć do tego artykułu.
I winien będzie ten co jest z lewej.
I jak by na to nie patrzeć wina będzie tego z lewej.
Dobrze to widać na krzyżówkach z łamanym pierwszeństwem przejazdu.
Zasady te są stałe i rozmiar czy natężenie nie ma tu nic do rzeczy. W sądzie byś nie miał szans. Ja miałem zielone ty miałeś zielone, ja mam sklepaną prawą stronę ty lewą i więcej dowodów nie trzeba.