Wyprzedzanie rowerzysty a podwójna ciągła

[megatapety]

Witam,

Mam jeszcze jedno pytanie, wiadomo że musimy zachować odległość 1m od rowerzysty, ale czy przepisy regulują jak to mierzymy?, od fotela?, drzwi?, lusterka? , pytam z ciekawości.

[eragon]

Logicznie to ma być metr "światła".. Opisu żadnego, że "od - do" nie widziałem dotąd, ale może ktos podpowie..

[gumik]

Moim zdaniem od najbardziej zewnętrznej części samochodu.

[megatapety]

Ja się z wami zgadzam, tylko nasze przepisy nie zawsze są logiczne , a to nie chyba nie powinno być tak że domyślamy się co auto miał na myśli. Znalazłem ten zapis:

art. 24 ust. 2 ustawy prawo o ruchu drogowym:
"Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu zachować szczególną ostrożność, a zwłaszcza bezpieczny odstęp od wyprzedzanego pojazdu lub uczestnika ruchu. W razie wyprzedzania roweru, wózka rowerowego, motoroweru, motocykla lub kolumny pieszych odstęp ten nie może być mniejszy niż 1 m."

Interpretując dosłownie wychodzi że to kierurujący ma zachować odstęp 1m , a nie pojazd, wiem czepiam się, ale ciekawi nie jak Sąd by to rostrzygnął. Dyskusja akademicka, ale wiadomo nie jest łatwo udowodnić czy 1m został zachowany.

[waw]

Podczas jazdy trudno odmierzyć 1 m. Lepiej się skupić na tym by był to odstęp bezpieczny.
Tak swoją drogą - swego czasu, gdy kilku rowerzystów dostało mandaty z fotoradarów, rowerowy aktyw twierdził że karanie rowerzystów za prędkość jest nielegalne bo nie mają w obowiązkowym wyposażeniu prędkościomierza.
Idąc tym tokiem rozumowania nie można karać kierowców za niezachowanie 1 m bo nie mają obowiązku używania irządzeń do pomiaru odległości.

[gumik]

Zapis w ustawie jest na tyle precyzyjny na ile powinien. Nie trzeba specjalnie roztrząsać, czy ma być 1m od lusterka, czy 1m od blachy. Ile to jeden metr - każdy posiadający prawo jazdy mniej więcej jest w stanie określić. Przepis jest po to, żeby chronić rowerzystów, także pastwienie się nad przepisem i rozdzielanie go na czynniki pierwsze mija się z celem. Jak przejedziesz w odległości 90cm, to nikt Ci głowy nie urwie.
Mogliby oczywiście napisać "zachować bezpieczny odstęp". Ale to by dawało pole do dużych nadinterpretacji czym jest bezpieczny odstęp.

[waw]

Przy dużych prędkościach metr może nie być bezpieczny.
Przy mniejszych prędkościach odstęp może być mniejszy i jadąc powol drogą wewnętrzną nie trzeba go zachowywać.

[AMP]

Obie strony powinny zachować bezpieczeństwo i być życzliwym wobec siebie, niezależnie od tego, jakie są/nie ma na to paragrafy.

Kilka lat temu jechałam rowerem po drodze przy krawędzi, (na obrzeżach miasta), z pętli wyjechał autobus, który jechał ze 2 m za mną, w obu kierunkach pusto, ja jechałam najbliżej krawędzi jak to możliwe, na skrzyżowaniu wjechałam prawie w boczną ulice, by mnie wyprzedził i nic , kierowca miała chyba frajdę, że mnie straszy.
Niektórzy uważali, że powinnam pojechać naprawdę wolno, po ulicy, tak by gościowi znudziło się i w końcu mnie wyprzedził. Być może, ale nie chciałam testować, co będzie jeśli dojdzie do wypadku, zjechałam na chodnik... no i niefortunnie (zbyt wysoki krawężnik) wywaliłam się na chodniku.
Zwykłe chamstwo kierowcy, czasem warto zachować odrobinę życzliwości dla innych użytkowników drogi.

[mp0011]

Taka sytuacja sprzed tygodnia...
Gdybym nie uskoczył, odległość wynosiłaby kilkanaście centymetrów między kierownicą a blachą.
Odległość koła autobusu (na pierwszej klatce na której je widać) od linii to 85cm , zakładając szerokość linii na 25cm.

W tych 85cm, znalazłby się rower:
- koła 15cm od linii,
- szerokość kierownicy 65cm (33 w każdą stronę),
- nadkole autobusu (koła są kilkanaście cm schowane pod blachę)

Zostaje: 85 - (15 + 33 + 15) = 22cm, czyli szerokość kartki A4 do kierownicy. A jak jadę łokcie wystają poza szerokość kierownicy...

phpBB [media]

[megatapety]

Dlatego ja uważam że życie ludzkie jest więcej warte niż linia na jedni i jeżeli nic nie jedzie z naprzeciwka nie powinniśmy się wahać żeby ją przekroczyć, ale nie powinniśmy też być karani za to. Są kraje, gdzie można na czerwonym przechodzić, myślę że w tej sprawie warto pisać maile.

[Henq]

Taka sytuacja sprzed tygodnia...

a dlaczego nie zastosowałeś się do art 16.4 ? przecież skrajny prawy pas wolny , dopiero jak ci życie było droższe przepisów łaskawie potrafiłeś zjechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni? a potem pretensje do kierowcy

[mp0011]

Taka sytuacja sprzed tygodnia...

a dlaczego nie zastosowałeś się do art 16.4 ? przecież skrajny prawy pas wolny , dopiero jak ci życie było droższe przepisów łaskawie potrafiłeś zjechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni? a potem pretensje do kierowcy

Pozwól że skopiuję opis filmu:

Uprzedzając pytania czemu nie jechałem pasem przy krawężniku - jest to pas oddzielony linią krawędziową, służący za wjazd na pętlę i do McDonalda, kończące się za kilkadziesiąt metrów przystankiem.

Rowerzysta NIE MA obowiązku poruszać się "bardziej z prawej" niż inni kierujący, a jakoś nie widzę żeby samochody tamtędy jeździły...

[waw]

Ale jakieś przepisy obowiązują rowerzystę gdy jest wyprzedzany, a inni mogą zakładać że się do nich stosują.

[mp0011]

Waw, trochę Twoja interpretacja brzmi jak "jeżeli rowerzysta nie uskoczy przed idiotą w samochodzie, to jego wina".
Otóż nie. Rowerzysta ma jechać w taki sposób, aby nie utrudniać wyprzedzania. Ten kierowca miał ze dwa wolne pasy po lewej.

Ja jechałem jakieś 15cm od linii krawędziowej. Jeszcze centymetr a wystawał bym na sąsiedni pas, a zajmowanie dwóch pasów jest nielegalne.
Jechałem więc możliwie blisko prawej krawędzie jezdni, wyznaczonej przez linię krawędziową...

[Henq]

Taka sytuacja sprzed tygodnia...

a dlaczego nie zastosowałeś się do art 16.4 ? przecież skrajny prawy pas wolny , dopiero jak ci życie było droższe przepisów łaskawie potrafiłeś zjechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni? a potem pretensje do kierowcy

Pozwól że skopiuję opis filmu:

Uprzedzając pytania czemu nie jechałem pasem przy krawężniku - jest to pas oddzielony linią krawędziową, służący za wjazd na pętlę i do McDonalda, kończące się za kilkadziesiąt metrów przystankiem.

Rowerzysta NIE MA obowiązku poruszać się "bardziej z prawej" niż inni kierujący, a jakoś nie widzę żeby samochody tamtędy jeździły...

ty sobie teraz jaja robisz prawda?
https://www.google.pl/maps/@52.1692509, ... 312!8i6656
jakie znaki informują że jest to pas służący za wjazd na pętlę i do maca?
jakim cudem to jest pas wjazdu na pętle i do maca skoro to linie krawędziowe wg ciebie?
skoro już upierasz się na linie krawędziowe to co mówi kodeks na temat rowerzysty na poboczu? nadal nie rozumiem dlaczego pchałeś się tym pasem skoro po prawej stronie miejsca a miejsca?