Uwzieli sie na mnie :-(

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Uwzieli sie na mnie :-(

Postprzez Speed-cracow » czwartek 17 listopada 2005, 00:18

Już sam nie wiem co zrobić, mam 21 lat i wciaz nie mam prawka :? Wszyscy moji znajomi już dawno pozdawali a ja nie....


Otóż kurs ukończyłem w wieku 18 lat, wtedy też miałem swój pierwszy egzamin, zdałem teorie i plac bez problemu, na mieście też wsztystko sżło mi dobrze i bez problemu, aż do czasu kiedy egzaminatro kazał mi zawrócić, co oczywiscie wykonałem, niestety okazało sie że w tym miejscu nie można było zawracać i wtedy mnie oblał. Poniosły mnie wtedy emocje i tak zwyzywałem jego i jego rodzine że o mało mnie nie pobił w tym aucie, a ja jego. Niestety zapamiętał sobie moje nazwisko i opowiedział innym egzaminatorom i teraz mnie oblewają za każdym razem na mieście o byle szczegół. Pojutrze mam już 17 egzamin i nie wiem co zrobić zeby zdać, mam już tego dość. Ale nie po to wywaliłem ponad 2000 (1000 za kurs, drugie tyle za egzaminy) żeby teraz się poddać. Może wy macie jakiś pomysł....

Pomózcie[/i]
Speed-cracow
 
Posty: 6
Dołączył(a): czwartek 17 listopada 2005, 00:09

Postprzez ella » czwartek 17 listopada 2005, 00:30

Już dawno powinieneś zmienić WORD albo w przypadku tak dużej ilości egzaminów zażyczyć sobie dodatkoweggo egzaminatora z nadzoru (oczywiście z zewnątrz).
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Speed-cracow » czwartek 17 listopada 2005, 00:35

A gdzie trzeba złożyć podanie o tego dodatkowego egzaminatora ???

Koledzy proponowali mi że któryś z nich pojedzie za mna z kamerą i będzie mnie kręcił, ale jakoś pomysł nie wypalił.
Speed-cracow
 
Posty: 6
Dołączył(a): czwartek 17 listopada 2005, 00:09

Postprzez Sławek_18 » czwartek 17 listopada 2005, 00:38

No ładnie, zmien Word i to jak najszybciej. Widze, ze grodu kraka jestes, to proponuje Ci Tarnów, "3" ulice na krzyz i łatwo tam zdac (z opini instruktorow).
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez ella » czwartek 17 listopada 2005, 00:44

Speed-cracow napisał(a):A gdzie trzeba złożyć podanie o tego dodatkowego egzaminatora ???

.

Na wniosek osoby, która dwukrotnie uzyskała negatywny wynik egzaminu praktycznego,
wojewoda może skierować do udziału w kolejnym jej egzaminie praktycznym osobę, która w jego imieniu sprawuje nadzór nad egzaminowaniem kandydatów na kierowców
i kierowców.
Osoba zdająca egzamin, po wniesieniu opłaty zwiększonej o 50%, może wystąpić
z wnioskiem, aby w jej egzaminie uczestniczył egzaminator nadzorujący.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez ymonm » czwartek 17 listopada 2005, 12:49

niezla jaja... wspolczuje autorowi tematu...

po 3 nieudanej probie mogles zmienic WORD, bo to nie mialo sensu...

ja po niezdanym egzaminie bylem bardzo wkurzony. M.in. nie zdalem przez drobiazgowosc egzaminatora. Na koniec jednak podziekowalem i pozegnalem sie. A moglem trzasnac drzwiami i cos glupiego powiedziec. Ale po co mi to? Raz, ze to nie w moim stylu, dwa, ze moglbym miec klopoty - u niego juz na pewno bym nie zdal (a moze trafie na niego jeszcze raz), moze powiedzialby qmplom, zeby na moje nazwisko uwazali. Dlatego trzeba uwazac... nie unosic sie, bo potem mozemy miec 10 razy wieksze problemy... Wiem, ze pyskatym trudno opanowac sie w takich sytuacjach - sam jestem taki :]
#1 plac - miasto -
#2 Plac + miasto -
#3 3.01.'06. Plac + Miasto + ZDANE!
17 stycznia - prawko odebrane
---
Z każdym kilometrem nabywam doświadczenia...
Avatar użytkownika
ymonm
 
Posty: 224
Dołączył(a): sobota 27 sierpnia 2005, 15:44
Lokalizacja: Ostrzeszów

Re: Uwzieli sie na mnie :-(

Postprzez xtek » czwartek 17 listopada 2005, 14:57

Speed-cracow napisał(a):Już sam nie wiem co zrobić, mam 21 lat i wciaz nie mam prawka :? Wszyscy moji znajomi już dawno pozdawali a ja nie....


Otóż kurs ukończyłem w wieku 18 lat, wtedy też miałem swój pierwszy egzamin, zdałem teorie i plac bez problemu, na mieście też wsztystko sżło mi dobrze i bez problemu, aż do czasu kiedy egzaminatro kazał mi zawrócić, co oczywiscie wykonałem, niestety okazało sie że w tym miejscu nie można było zawracać i wtedy mnie oblał. Poniosły mnie wtedy emocje i tak zwyzywałem jego i jego rodzine że o mało mnie nie pobił w tym aucie, a ja jego. Niestety zapamiętał sobie moje nazwisko i opowiedział innym egzaminatorom i teraz mnie oblewają za każdym razem na mieście o byle szczegół. Pojutrze mam już 17 egzamin i nie wiem co zrobić zeby zdać, mam już tego dość. Ale nie po to wywaliłem ponad 2000 (1000 za kurs, drugie tyle za egzaminy) żeby teraz się poddać. Może wy macie jakiś pomysł....

Pomózcie[/i]


No ale chyba nie kazal ci zawrocic w niedozwolnonym miejscu. Przeciez egz. nie moze wydawac blednych polecen. To byl ewidentnie twoj blad, to po co go wyzywales?
xtek
 
Posty: 107
Dołączył(a): sobota 17 września 2005, 12:54

Postprzez Cubaza » czwartek 17 listopada 2005, 17:05

w tarnowie może nie są trzy ulice na krzyż ale napewno jest o niebo łatwiej niż w Krakowie... W Tarnowie kiedyś był taki okres, że ludzi bardzo dużo nie zdawało :( a to dlatego, że mord budował sobie budynek egzaminacyjny i dużo kasy potrzebował :P i dlatego ludzie nie zdawali ale teraz jak słucham to prawie wszyscy za pierwszym zdają więc jak chcesz to zapraszam do siebie:)
Cubaza
 
Posty: 237
Dołączył(a): czwartek 15 lipca 2004, 13:35
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez konradekk » czwartek 17 listopada 2005, 19:43

Xtek ma racje.Jezeli zrobiles blad to napewno nie z winy egzamintora tylko swojej...
Egzaminator nie ma prawa wydawania polecen nie zgodnych z kodeksem drogowym!
Zmien Word i bedzie lepiej.... :lol:
konradekk
 
Posty: 18
Dołączył(a): niedziela 31 lipca 2005, 12:28
Lokalizacja: Wawa

Postprzez WinterX » czwartek 17 listopada 2005, 19:44

Niby w regulaminie tak jest, że nie może podawać poleceń niezgodnych z kodeksem, jednak to jest jedynie teoretycznie, w praktyce to jest ich hak na nas, który często wykorzystują, by kogoś oblać. A zrobisz im coś, jeśli wydadzą ci polecenie niezgodne z kodeksem? Nie, przecież w WORDZIE egzaminatora są jego koledzy i nie ruszą go nigdy.

Taka sama sprawa jest z nowymi przepisami od stycznia, nawet jak będą kamery i podsłuch to trzeba będzie iść chyba dopiero na policję, by to zgłosić, bo przecież własny WORD nie udupi własnego egzaminatora.
Avatar użytkownika
WinterX
 
Posty: 54
Dołączył(a): środa 26 października 2005, 21:35

Postprzez konradekk » czwartek 17 listopada 2005, 19:49

Hmm no wiesz...Jak mialem egzamin sam egzaminator to powiedzial ze w blad wprowadzac nie mozna.Ale masz racje to walka z wiatrakami... trudno jest co kolwiek udowodnic.Ale jest na to regula trzeba miec swierzosc umyslu aby z takich sytuacji sie wybronic :lol: :lol: :lol:
konradekk
 
Posty: 18
Dołączył(a): niedziela 31 lipca 2005, 12:28
Lokalizacja: Wawa

Postprzez stavros » środa 23 listopada 2005, 20:39

WinterX napisał(a):Niby w regulaminie tak jest, że nie może podawać poleceń niezgodnych z kodeksem, jednak to jest jedynie teoretycznie, w praktyce to jest ich hak na nas, który często wykorzystują,


Mnie dran zmylil tym ze chcial abym skrecil w lewo przed wiaduktem. Rzecz w tym ze wiadukt byl podwojny i w srodku byla ta ulica do skrecenia, ja myslalem ze jest wczesniej jeszcze jakas inna w ktora musze skrecic i zaczely sie klopoty bo zdecydowalem ze lepiej jak czym predzej zmienie pas na lewy. Problem w tym ze przede mna pasy, swiatla, ciagla linia i ciasna kolejka na lewym pasie. Skonczylo sie tak ze wyhamowujac tak by moc zmienic pas ze stresu zapomnialem o redukcji i zgasl mi.

Jesli chodzi o darcie ryja na egzaminatora to tez to przechodzilem. Na moje nieszczescie trafil mi sie w Krakowie najgorszy rzeznik z ktorym najbardziej nie chcialem jechac na miasto. Niestety wsiadlem, ruszylismy i niestety menda ulala mnie juz na znaku STOP i zamiast w lewo
zjechalismy w prawo z powrotem na plac zeby zaparkowac. Jak sie zatrzymalismy to sie zaczalem z nim ostro klocic bo bezpodstawnie uznal ze wymuszam pierwszenstwo. Uniosl sie na ambicji i powiedzial ze nie powinien tego robic ale dobra i jedziemy jeszcze raz. W tym momencie wiedzialem juz ze nie ma szans na zdanie ale osiagnalem swoj cel nie po to place za praktyczny zeby nie miec szansy pojechac na miasto. Pojechalismy i tak jak przypuszczalismy zrobilem troche bledow. Wiedzialem ze tak bedzie ale cieszylem sie ze moglem pojechac na miasto i przetrenowac warunki realnego egzaminu. Burak sie pieklil strasznie, pobazgral cala karte egzaminacyjna a mnie straszyl ze zalatwi z dyrektorem wyslanie mnie do psychiatry.
stavros
 
Posty: 12
Dołączył(a): środa 23 listopada 2005, 18:51

Re: Uwzieli sie na mnie :-(

Postprzez atriii » czwartek 24 listopada 2005, 18:15

bez przesady kolo jezeli zdajesz 17 raz to tylko z wlasnej winy moge uwierzyc ze dwoch trzech a nie 16 zrobilo ci ekstra kuku
lepiej potrenuj zamiast biadolic
B, C, C+E, HDS, ADR, ADR cysterny
Avatar użytkownika
atriii
 
Posty: 34
Dołączył(a): wtorek 26 lipca 2005, 21:24
Lokalizacja: zabrze

Postprzez Tomek_ » czwartek 24 listopada 2005, 23:28

Nie musialo byc ich szesnastu, moglo byc wlasnie trzech kilka razy ;)
Kat. B i C za pierwszym podejściem.
Testy na prawo jazdy 2013
Avatar użytkownika
Tomek_
 
Posty: 1090
Dołączył(a): czwartek 22 września 2005, 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Kaltoman » piątek 25 listopada 2005, 00:05

Po pierwsze nie trzeba było gościa bluzgać tym bardziej, że nie był niczemu winny. A nawet gdyby był to rozsądek podpowiada, że mogą z tego wyniknąć kłopoty w przyszłości, co pokazuje Twój przykład. Powinieneś był już dawno zdawać gdzie indziej.

Co do poleceń wydawanych przez egzaminatora to nie może on wydać żadnego polecenia niezgodnego z kodeksem. Dlatego najczęściej słyszy się: "Proszę zawrócić w najbliższym możliwym miejscu". A że zdający nie zauważył zakazu B-23, ktory mijał 50 metrów wcześniej to ładuje się w "najbliższe", alu nie "możliwe" miejsce. I może mieć pretensję tylko do siebie.
Kaltoman
 
Posty: 3
Dołączył(a): czwartek 24 listopada 2005, 23:46

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości