Art 28 mówi o przejeżdżaniu przez przejazd kolejowy i nie dość, że żąda, aby kierowca upewnił się przed wjazdem na przejście, że ma miejsce do zjechania, to jeszcze - jak mało szybki - każe mu biegać do dróżnika, zapytać, czy aby zdąży przejechać!mp0011 napisał(a):Ustawodawca przewidział Twój tok myślenia, dlatego dodał cały Art 28, ze szczególnym uwzględnieniem 28.1, 28.2 i 28.3.2.
Wychodzi na to, że ustawodawca zaostrzył przepisy dotyczące przejazdu przez tory, ale stania na torach bez możliwości zjechania - nie zabronił? Pewnie, jak auto jedzie przez tory, to pociąg może w nie pizgnąć, ale jak auto stoi na torach, to pociąg je ominie lub przeskoczy?
Czy chęć niedopuszczenia do TAKICH sytuacji jest wystarczająco sensowna?gumik napisał(a):Czy osoby niezgadzające się ze stanowiskiem progamu JB mogłyby uzasadnić sensowność nie zatrzymywania się na linii P-17 w następujących sytuacjach?
Ja rozumiem, że dla pasażerów to zdrowo trochę się pogimnastykować; jeszcze przy okazji auta i tramwaj z kurzu obetrą! A jak się trafi kobieta z wóżkiem, to oj, tam, oj, tam - zrobi sobie wycieczkę krajoznawczą do przystanku z wysepką.
Ale przynajmniej serce nie boli, że się taki kawał pasa ruchu marnuje niewykorzystany...

