Bylo groznie ale sie udalo ;)

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Bylo groznie ale sie udalo ;)

Postprzez xtek » środa 16 listopada 2005, 19:56

Sytuacja jak na obrazku. Ja jade autem nr 1 ok 40km/h zbieram sie do hamowania, bo widze ze jest czerwone swiatlo, hamuje sobie elegancko silnikiem. Nagle auto 2 wpycha sie przede mnie na pas. Robi to bez zadnego kierunkowskazu i wczesniejszego ostrzegania. Ledwo udaje mi sie wyhamowac. Kto bylby w takiej sytuacji winny? Jechalem z odpowiednia predkoscia, zachowalem odstep od poprzedniego, ale ten wjechal przede mnie bez zadnego ostrzezenia, z duza predkoscia i od razu hamujac. Ehhh goscie w mercedesach mysla ze moga wszystko...

Obrazek
xtek
 
Posty: 107
Dołączył(a): sobota 17 września 2005, 12:54

Postprzez jjaacc » środa 16 listopada 2005, 20:36

Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez miros » środa 16 listopada 2005, 22:45

no przecie to proste ze on bylby winny. zmieniajac pas nie ustapil pierwszenstwa i dodatkowo zrobil to nieuzywajac kierunkowskazu. ewidentnie jego wina by byla.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez xtek » środa 16 listopada 2005, 22:53

Mam ta satysfakcje ze przynajmniej go ostro strabilem ;)
xtek
 
Posty: 107
Dołączył(a): sobota 17 września 2005, 12:54

Postprzez Sławek_18 » środa 16 listopada 2005, 22:53

Na porzadku dziennym takie sytuacje sa.
PRzyzwyczaisz sie :twisted: :lol:
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez xtek » środa 16 listopada 2005, 22:56

No zdarzaly sie tez wczesniej ale nie tak chamsko. W dodatku dopiero co wymienilem opony na zimowe, a na pokrytym deszczem asfalcie przy dodatniej temperaturze trzymanie nie jest rewelacyjne.
xtek
 
Posty: 107
Dołączył(a): sobota 17 września 2005, 12:54

Postprzez scorpio44 » środa 16 listopada 2005, 23:59

xtek napisał(a):Mam ta satysfakcje ze przynajmniej go ostro strabilem ;)

Następny.............. :P ;) :D :D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Sławek_18 » czwartek 17 listopada 2005, 00:35

scorpio44 napisał(a):
xtek napisał(a):Mam ta satysfakcje ze przynajmniej go ostro strabilem ;)

Następny.............. :P ;) :D :D

HEHE skorpik wyszedl by z samochodu i mu grzecznie powiedzial, co ma do powiedzenia ale by nie zatrabil ;-) ;-) ;-)
Ale co jak co to ja lubie "prowokowac" ludzi ;-) , wiedzac, ze oni lusterka maja tylko od picu :twisted: I zadkoscia jest to, ze po hamowaniu z piskiem i z dłonia na klaksonie (za niedlugo mi sie spala przekazniki od niego ;-) ) ani razu mnie nikt nie "przeprosił" no moze było kilka rodzynków :D Ale ciiiii bo zleźliśmy kilo z tematu :P Albo i nie?
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez scorpio44 » czwartek 17 listopada 2005, 00:38

Sławek_18 napisał(a):HEHE skorpik wyszedl by z samochodu i mu grzecznie powiedzial, co ma do powiedzenia ale by nie zatrabil ;-) ;-) ;-)

Akurat w tym wypadku nie o to chodzi, że zatrąbił, ale o to, że "miał z tego satysfakcję". To mnie rozwaliło.
A co do wychodzenia z samochodu i mówienia, co Scorpio ma do powiedzenia, to Scorpiowi się to zdarza nawet kiedy jedzie jako pasażer, i to co mówi z reguły wcale nie jest grzeczne. :D :D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez ella » czwartek 17 listopada 2005, 09:08

Jak dla mnie większym szczytem chamstwa jest wyjście z samochodu i puszczenie niecenzuralnych słów niż użycie klaksona.
xtek napisał(a):Jechalem z odpowiednia predkoscia, zachowalem odstep od poprzedniego, ale ten wjechal przede mnie bez zadnego ostrzezenia, z duza predkoscia i od razu hamujac. Ehhh goscie w mercedesach mysla ze moga wszystko...

To jest norma, że jak ktoś wolno dojeżdża do skrzyżowania bo widzi, że ma czerwone światło to ktoś tam się na chama wciśnie.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Agawa » czwartek 17 listopada 2005, 11:20

Dzis mielismy podobna sytuację tylko nie na swiatłach ale w ruchu ulicznym.
Jedziemy sobie 60 km/h prawym pasem, zblizamy sie do korka a tu baba z lewego pasa migacz i chrus na prawy pas przed nas sie ładuje....byliśmy na wysokości jej tylniego zderzaka.
Mąż po hamulacach i trąbi na nią a ona odbiła kierownicą w lewo i po chwili znów się ładuje.
Gdyby nie to że mąż jest bardzo wytrawnym kierowcą i nie stracił głowy(zaczął hamowac pulsacyjnie, a było bardzo ślisko) i mamy juz założone zimówki to jak nic byśmy w nią wjechali :evil:
Zaczęła wtedy strasznie przepraszać :evil: a potem jak nas mijała w korku to nawet sie nie popatrzyła...hehehe.
Nie chce nic mówic ale ta Pani jechała na rejestracji WE.... :wink:
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez scorpio44 » czwartek 17 listopada 2005, 11:26

ella napisał(a):Jak dla mnie większym szczytem chamstwa jest wyjście z samochodu i puszczenie niecenzuralnych słów niż użycie klaksona.

Czy ja mówiłem coś o niecenzuralnych słowach albo o byciu chamskim? ;) Mówiłem tylko, że to co wtedy mówię nie zawsze jest grzeczne. To duża różnica. :D
A poza tym to był tylko komentarz do posta Sławka, bo dotyczy to raczej trochę innych sytuacji niż opisana przez Xteka.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez ella » czwartek 17 listopada 2005, 12:08

scorpio44 napisał(a):Czy ja mówiłem coś o niecenzuralnych słowach albo o byciu chamskim?.


A czy ja coś pisałam o Tobie? Nie zauważyłam, nawet nie cytowałam. To, że mój post znalazł się pod Twoim to wcale nie znaczy, że pisałam o Tobie. To nie był komentarz do Ciebie tylko wyraziłam ogólne swoja opinię , że ja wolę trąbić niż wychodzić i ubliżać czy też zwracać "grzecznie" uwagę.
Chyba za bardzo bierzesz wszystko co się pisze do siebie. (chociaz wyobrażam sobie jaka to mogła być grzeczna mowa) :lol: :wink:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez scorpio44 » czwartek 17 listopada 2005, 14:51

Ale to nie miało nic do rzeczy, czy to do mnie, czy nie do mnie! :D Tak tylko na wszelki wypadek chciałem sprostować, że nie chodziło mi o wychodzenie z samochodu i puszczanie fucków. Żeby ktoś tego tak nie odebrał.

Ale ta cała dyskusja to chyba trochę off topic, co? ;) :D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez bialy » czwartek 17 listopada 2005, 23:38

wina była by po stronie samochodu 2 ale dla policji wina bylaby po twojej stronie. poprostu nie wyhamowałeś i wjechałeś kolesieowi w dupe:P. Baaaaaaaaaardzo trudno jest w takiej sytuacji udowodnic ze 2 zajechał droge.
bialy
 
Posty: 573
Dołączył(a): czwartek 27 listopada 2003, 19:55

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 84 gości