JAKUB napisał(a):Mój wydział komunikacji nie chciał mi wpisać Kat. T tłumacząc, że i tak mam ją z C/E i Policjant zna zakres uprawnień. Ja zwróciłem uwagę że ekstra zdawałem ten egzamin (przy kat. AB i T). No to po konsultacji dopisali (jakoby exstra) kat. T. To było przy wymianie prawa jazdy z książeczki na plastyk.
Przy kolejnej wymianie (co 5 lat) dopisali mi D/E choć nigdy nie jeździłem autobusem z przyczepą.
Kat T cały czas mam wpisaną - czy jako exstra? Nie wiem.
zgadza się, ale to o czym piszesz miało miejsce ponad 8-9 lat temu?
od tego czasu jeżeli posiadasz kat. D i C+E z automatu dostajesz D+E.
podobnie z uprawnieniami instruktora i instruktora techniki jazdy, wpisywane są wszystkie kategorie.
więc jeżeli wspomniany przez naszego kolegę kierowca miałby wydane prawo jazdy przed 2008 rokiem, mogłoby tak być, ale ten człowiek jest przed 30-tką, co więcej: czy Ty pokazywałbyś swoje prawo jazdy obcemu człowiekowi, gdybyś je nie zdobył wczoraj i nie chciałbyś się nim pochwalić? więc wspomniany świeży kierowca posiadając powiedzmy kat. C+E i D, musi mieć wpisane: C1, C1+E, D1, D1+E i oczywiście T.
czyli mamy parę możliwości:
wspomniany kierowca ma inny wiek,
jego prawo jazdy wydane jest przed 2008,
posiada wpis kat. T (niezauważone),
kierowca opowiadał nie pokazywał dokumentu tylko opowiadał,
ów człowiek nie istnieje, a całe zdarzenie było w sferze wyobraźni.
co do postawy egzaminatorów:
w zeszłym tygodniu na egzaminie kat. D zaistniała pewna sytuacja. podczas wykonywania zadania na placu manewrowym, dokładnie jazdy pasem ruchu (łuk), egzaminator, który pierwszy raz egzaminował we Wrocławiu na kat. D zatrzymał zdającego, kazał zgasić światła i silnik, zapytał o jedną rzecz z dodatkowego wyposażenia pojazdu, po otrzymanej odpowiedzi, polecił kontynuować egzamin.
istotnie podczas egzaminu na kat. D jest obowiązkiem wymienienie dodatkowego wyposażenia autobusu jeszcze przed światłami i płynami, jednak jeżeli tego zadania egzaminator nie wykonał do końca nie powinien przejść do dalszej części egzaminu. można domniemywać, że chodziło o sprawdzenie czy zdający będzie kontynuował jazdę pasem ruchu włączając światła, ale takie coś nie jest zgodne z rozporządzeniem.
będę na ten temat rozmawiał z właścicielem OSK i prawdopodobnie (raczej na pewno) będziemy interweniować w WORD-zie, na razie w formie zapytania i rozmowy z dyrektorem.
o wyniku dam znać.