Ruch kierowany przez policjanta

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Ruch kierowany przez policjanta

Postprzez gumik » piątek 24 marca 2017, 16:26

Szerszon. Nawet jeśli nie ma pobocza to pas drogi jest szerszy niż tylko sama jezdnia. Przepis o ustepowniu pierwszeństwa pieszym jest prosty i jasny. To, że zdarzają się skrzyżowania, które może są przecieciem samych jezdni, to nic nie zmienia. Tak jak pisał kolega PraktykRuchu, to jest raz na milion skrzyżowań. Kierujący skrecajacy w drogę poprzeczna wie, że ma ustąpić pierwszeństwa pieszemu i ma tak zrobić. Nikt nie będzie się zastanawiał, czy może to skrzyżowanie jest jakieś wyjątkowe, czy nie.
Taki jest cel tego przepisu i w pierwszej kolejności trzeba to brać pod uwagę, a nie szukać na siłę przykładów, które występują w znikomej ilości przypadków.
szerszon napisał(a):Twoje wizje nie mają odniesienia do przepisów.
Ostatnio to Ty się pochwaliles jakie sprzeczności wynikają z Twoich wizji. ;-)
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3502
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: Ruch kierowany przez policjanta

Postprzez STARYSZOFER » piątek 24 marca 2017, 19:58

szerszon napisał(a):
PraktykRuchu napisał(a):Skrzyżowanie to przecięcie się dróg, a nie jezdni.


Głęboko mijasz się z prawdą.


To nie on mija się z prawdą - taka jest definicja ustawowa.

Napisz wprost szerszonie, że według Ciebie to PoRD mija się z prawdą, bo nie pasuje do twoich chorych wizji.



P.S. Może szanowna moderacja zrobić w końcu coś z tym trollem?
Avatar użytkownika
STARYSZOFER
 
Posty: 424
Dołączył(a): piątek 08 lipca 2016, 19:52

Re: Ruch kierowany przez policjanta

Postprzez szerszon » piątek 24 marca 2017, 20:44

gumik napisał(a):Szerszon. Nawet jeśli nie ma pobocza to pas drogi jest szerszy niż tylko sama jezdnia.
.
Przepisu nie zmienia. Ale miejsce już tak.
Tak jak pisał kolega PraktykRuchu, to jest raz na milion skrzyżowań.
To musimy mieć w kraju kilkaset milionów skrzyżowań :lol: :lol: :lol:
Realizmu...
Kierujący skrecajacy w drogę poprzeczna wie, że ma ustąpić pierwszeństwa pieszemu i ma tak zrobić. Nikt nie będzie się zastanawiał, czy może to skrzyżowanie jest jakieś wyjątkowe, czy nie.
No dobrze...a co z Art 25.4.1 ? Nie widzę merytorycznych odpowiedzi.
Taki jest cel tego przepisu i w pierwszej kolejności trzeba to brać pod uwagę, a nie szukać na siłę przykładów, które występują w znikomej ilości przypadków.
To twój przykład :lol: :lol: :lol:
Ja czekam na logiczne uzasadnienia na podstawie Art 25.4.1 i Art 25.1
Ostatnio to Ty się pochwalileś jakie sprzeczności wynikają z Twoich wizji.
Czyli ?

STARYSZOFER napisał(a):
To nie on mija się z prawdą - taka jest definicja ustawowa.
To taka sama ustawa jak twoje rozporządzenie iż c-12 wskazuje kierunek jazdy ? Z tego wynika ,że tak.
Napisz wprost szerszonie, że według Ciebie to PoRD mija się z prawdą, bo nie pasuje do twoich chorych wizji.
Na razie wyglada to tak,że wy nie potraficie uporać się z PoRD..nawet definicję wam się zmieniają, a tobie to już w ogóle. :lol:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Ruch kierowany przez policjanta

Postprzez PraktykRuchu » sobota 25 marca 2017, 01:18

Naprawdę trudno dyskutować z kimś, kto zmyśla sobie przepisy...

szerszon napisał(a):Dlatego w definicji skrzyżowania jest napisane..dróg posiadających jezdnie, a nie jezdnię.


Nie, nie jest.

Obrazek

W żadnej wersji ustawy...

Obrazek


Fantazja szerszona poniosła. Nie pierwszy już raz.
PraktykRuchu
 
Posty: 633
Dołączył(a): niedziela 11 grudnia 2016, 22:36

Re: Ruch kierowany przez policjanta

Postprzez szerszon » sobota 25 marca 2017, 09:03

Ślepota
A co z Art 25.4.1 ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Ruch kierowany przez policjanta

Postprzez JAKUB » sobota 25 marca 2017, 09:46

Ślepota ???
A co z Art. 26. 2. i innymi?

Proszę nauczyć się rozwiązywania reguł kolizyjnych w prawie.
Sama zasada, "lex specialis derogat legi generali", to za mało.
Bez uzupełnienia wiedzy własnej nie ruszy Pan z tematem dalej.
JAKUB
 
Posty: 1406
Dołączył(a): sobota 10 marca 2012, 19:53

Re: Ruch kierowany przez policjanta

Postprzez szerszon » sobota 25 marca 2017, 10:31

Co ma literówka do zrozumienia tekstu ?
Gdzie jest kolizja pomiędzy Art 2.10 a Art 25.4.1 czy Art 25.1 ?
W Art 26.2 dalej jest napisane o jednej jezdni, a jak powinno być wiadomo, jedna jezdnia ze sobą się nie krzyżuje
Po drogach nie jeżdżą sami prawnicy z najlepszych kancelarii i podstawowa znajomość prawa w zupełności wystarczy-ale ta podstawowa musi być. I logika...szczerze zachęcam.
Wtedy nie będzie jezdni jednej, jednokierunkowej na skrzyżowaniu.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Ruch kierowany przez policjanta

Postprzez JAKUB » sobota 25 marca 2017, 11:28

Widzę tutaj taki spór,
Jak z głową dyskutuje mur
(...) I logika...szczerze zachęcam(..)
Mamusia mnie nauczyła:
Nie kłóć się z ... bo
przeciągnie Cię na własną stronę
i pokona doświadczeniem.
JAKUB
 
Posty: 1406
Dołączył(a): sobota 10 marca 2012, 19:53

Re: Ruch kierowany przez policjanta

Postprzez PraktykRuchu » sobota 25 marca 2017, 12:34

Literówka? Ślepota? Nie na tym polegają literówki. Nieźle się zamotałeś. Wymyśliłeś sobie, że w definicji drogi mowa jest o jezdniach w liczbie mnogiej i na tym oparłeś swoje kosmiczne teorie. Teorie padają, bo zrobiłeś babola... To na skrzyżowaniu dróg dwujezdniowych ile jest skrzyżowań, skoro skrzyżowanie - twoim zdaniem - tworzone jest nie przez przecięcie się dróg mających jezdnię, tylko przez przecięcie się jezdni? :-)

Co do art. 25 PoRD to już obaliliśmy twoje teorie - nie każ mi się powtarzać... Ale dobrze. Powtórzę się raz jeszcze. Ostatni: konieczność ustąpienia pierwszeństwa nie oznacza, że na skrzyżowaniu lub za nim nie ma miejsca do kontynuowania jazdy... To nie są tożsame sytuacje. Gdyby były - byłaby jedna norma na nie obie. Kierowca z demota wjechał na skrzyżowanie, bo miejsce do jazdy jest - tylko trzeba ustąpić pierwszeństwa.

Co do ust. 1 - raczyłeś "nie zauważyć" mojego (niewygodnego dla ciebie?) pytania: czy kierowca znajdujący się już na skrzyżowaniu ma obowiązek ustąpienia pierwszeństwa, czy nie? :wink: Mam rozumieć, że twierdzisz, że nie? ;-)

BTW: naprawdę myślisz, że jak wbrew faktom będziesz komuś zarzucał wodolejstwo (samemu je uprawiając), albo będziesz pisał o tym, że osoby piszące zwięzłe posty z konkretnymi przepisami "unikają konkretów", to jakoś magicznie wszyscy przestaną zauważać, że TY to robisz?
PraktykRuchu
 
Posty: 633
Dołączył(a): niedziela 11 grudnia 2016, 22:36

Re: Ruch kierowany przez policjanta

Postprzez JAKUB » sobota 25 marca 2017, 16:42

Ja mam nadzieję, że poczyta i zrozumie co technicznego się dzieje z ustawą podczas redagowania prawa przez ustawodawcę. Dlaczego raz są "jezdnie" innym razem "jezdnia"?
Zgodnie z lex specialis (art 25.4.1) ma rację, ale mają rację też oponęci i ja w art 26.2. Wystarczy poczytać coś więcej o regułach kolizyjnych i o lex specialis derogat legi generali.
Zgadza się, że prawo jazdy jest nie tylko dla prawnika, jednak jak chce się tak głęboko wchodzić w struktury prawne to ABC prawa z www.google.pl nie starczają.
Tę "partię szachów" można co najmniej zremisować, a nawet wygrać.
Jednak nie waleniem "głową w mur" oponętów.
JAKUB
 
Posty: 1406
Dołączył(a): sobota 10 marca 2012, 19:53

Re: Ruch kierowany przez policjanta

Postprzez PraktykRuchu » sobota 25 marca 2017, 17:42

Ja bym nie wchodził tak głęboko w zabawę paremiami. Wszystko jest jasne i bez nich. Chyba, że ktoś celowo chce sobie wszystko skomplikować, z sobie tylko znanych pobudek - to nic dziwnego, że mu nagle dojdzie do cudownego rozmnożenia jezdni, albo nagle pojawią się cztery skrzyżowania w miejscu jednego...
PraktykRuchu
 
Posty: 633
Dołączył(a): niedziela 11 grudnia 2016, 22:36

Re: Ruch kierowany przez policjanta

Postprzez szerszon » sobota 25 marca 2017, 18:09

PraktykRuchu napisał(a):Wymyśliłeś sobie, że w definicji drog

Nie w definicji drogi.
To na skrzyżowaniu dróg dwujezdniowych ile jest skrzyżowań, skoro skrzyżowanie - twoim zdaniem - tworzone jest nie przez przecięcie się dróg mających jezdnię, tylko przez przecięcie się jezdni?
Jedno.
konieczność ustąpienia pierwszeństwa nie oznacza, że na skrzyżowaniu lub za nim nie ma miejsca do kontynuowania jazdy...

Co do Art 25.4.1, a nie Art 25..nie manipuluj. Pisałem o zakazie wjazdu na skrzyżowanie, gdy nie ma miejsca na kontynuację jazdy.
Czy twój punkt widzenia musi polegać na tym,że sobie ustawisz sytuację pod siebie ,a nie pod pytanie ?
Prosta sprawa- nie ma miejsca. Zakaz wjazdu na skrzyżowanie. Według ciebie powinno się zatrzymać jeszcze przed PdP, według mnie przed przecięciem się jezdni. Kolejny przykład, gdzie skrzyżowanie składa się z dróg posiadających same jezdnie( rysunek). Dla ciebie skrzyżowanie się zmniejszyło, dla mnie dalej jest to to samo miejsce przed skrzyżowaniem.
Co do ust. 1 - raczyłeś "nie zauważyć" mojego (niewygodnego dla ciebie?) pytania: czy kierowca znajdujący się już na skrzyżowaniu ma obowiązek ustąpienia pierwszeństwa, czy nie? :wink: Mam rozumieć, że twierdzisz, że nie?
Do tego dojdziemy jak się uporasz z pojazdami nadjeżdżającymi z prawej. Oczywiście w sytuacji gdy jedzie na wprost, a nie ma nikogo z prawej w najbliższym czasie będąc na skrzyżowaniu, przecięciu się jezdni musi ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z przeciwka.
naprawdę myślisz, że jak wbrew faktom będziesz komuś zarzucał wodolejstwo
Oczywiście,że dalej ci zarzucam wodolejstwo, ponieważ nie wyjaśniłeś Art 25.4.1, a raczej zmanipulowałeś moje pytanie.
JAKUB napisał(a):Ja mam nadzieję,.
Nie chciałbym robic wycieczek osobistych, ale to śmiesznie wygląda, jak poucza osoba robiąca tak koszmarne błędy ortograficzne. Przecież nawet nie jesteś w stanie zrozumieć tekstu, a co dopiero powoływać się na akty prawne.
JAKUB napisał(a):Widzę tutaj taki spór,
Jak z głową dyskutuje mur
(...) I logika...szczerze zachęcam(..)
Mamusia mnie nauczyła:
Nie kłóć się z ... bo
przeciągnie Cię na własną stronę
i pokona doświadczeniem.
Zamiast popisywać się nie wiadomo czym, oparłbyś się na konkretach o ile ciebie stać i potrafisz.Na razie pokazałeś tylko słomę...
PraktykRuchu napisał(a):, że mu nagle dojdzie do cudownego rozmnożenia jezdni, albo nagle pojawią się cztery skrzyżowania w miejscu jednego...
To nie jest wątek o SoRO :wink:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Ruch kierowany przez policjanta

Postprzez PraktykRuchu » sobota 25 marca 2017, 18:57

szerszon napisał(a):Nie w definicji drogi.

Faktycznie, rozpędziłem się. Oczywiście - wymyśliłeś sobie w definicji skrzyżowania. :wink:
szerszon napisał(a):Jedno.

Czyli ustaliliśmy, że droga mająca jezdnię składa się z czegoś więcej niż z tej jezdni?
szerszon napisał(a):Prosta sprawa- nie ma miejsca. Zakaz wjazdu na skrzyżowanie. Według ciebie powinno się zatrzymać jeszcze przed PdP, według mnie przed przecięciem się jezdni.

Według ciebie przed przecięciem się jezdni. Według ustawodawcy - przed przecięciem się dróg mających jezdnię. Napisał to tak jasno i wyraźnie, że jaśniej się chyba nie da.
Szerszon napisał(a): Kolejny przykład, gdzie skrzyżowanie składa się z dróg posiadających same jezdnie( rysunek). Dla ciebie skrzyżowanie się zmniejszyło

Odkrywanie Ameryki. Jak dołożymy jeszcze jedną jezdnię to się powiększy. Jak dołożymy z jednej strony pobocze, a z drugiej chodnik - też się powiększy. Jak rozsuniemy dwie jezdnie i wciśniemy tam pas zieleni, albo kolejny chodnik, albo torowisko tramwajowe - to znów się powiększy. Chyba, że to, co pomiędzy jezdniami - to dla ciebie nie skrzyżowanie. To by było fajne! Znikające skrzyżowanie. Raz na nim jesteś, zaraz - nie jesteś, a za chwilę - znów jesteś...

Ale gratulacje - odkrycie faktu, że jeżeli wybudujemy większe skrzyżowanie, to będzie ono większe - to jest nie byle co.
szerszon napisał(a):Do tego dojdziemy jak się uporasz z pojazdami nadjeżdżającymi z prawej.

Czyli dalej unikasz odpowiedzi na niewygodne dla ciebie pytanie. Podobnie jak na tamto o strefie zamieszkania po prawej stronie...

Szok, ile człowiek potrafi nawymyślać, żeby nie dopuścić do siebie myśli, że się skompromitował. Gotów wmawiać wszystkim, że to, co stoi czarno na białym - to w ogóle nie znaczy tego, co wszyscy myślą. :?
PraktykRuchu
 
Posty: 633
Dołączył(a): niedziela 11 grudnia 2016, 22:36

Re: Ruch kierowany przez policjanta

Postprzez sankila » sobota 25 marca 2017, 22:15

JAKUB napisał(a):Ja mam nadzieję, że poczyta i zrozumie co technicznego się dzieje z ustawą podczas redagowania prawa przez ustawodawcę. Dlaczego raz są "jezdnie" innym razem "jezdnia"?
Podczas pisania ustaw nie dzieje się nic technicznego, tylko ustawodawca używa odpowiedniego czasu, liczby, trybu, itd. Zatem pisze "jezdnia", gdy chodzi o liczbę pojedynczą a "jezdnie", gdy chodzi o liczbę mnogą.
Można mówić o kilku jezdniach, ale nie można powiedzieć, że pojazd czy człowiek znajdują się na więcej niż jednej JEZDNI - bo jak? Okrakiem?
Wystarczy poczytać coś więcej o regułach kolizyjnych i o lex specialis derogat legi generali.
A po co? Co jest potrzebne do zrozumienia przepisów drogowych? Teoria o dziedziczności definicji i dzielenie aktów wg rangi? Nie wystarczy art 5 ustawy, który mówi, że "gdzie na drodze znaki - tam one rządzą"? Obowiązujące znaki i ich działanie objaśnione są w rozp. 170. Czego trzeba więcej?

BTW - zwracam uwagę, że - na mocy art. 5 - każdy następny art., punkt i podpunkt ustawy ma jedno i to samo "lex specialis", które brzmi: "o ile znaki nie stanowią inaczej.".
Znaki stanowią, że obszar skrzyżowania (czyli miejsce "czuj się na skrzyżowaniu" - nie mylić z przecięciem dróg, posiadających jezdnie) rozpoczyna się linią zatrzymania i jej przedłużeniem. Gdy drogi nie są oznakowane, skrzyżowanie zaczyna się od rozszerzeń akumulacyjnych jezdni (zaokrąglenia narożników) - i to jest właśnie plac, utworzony przez przecinające się/łączące drogi (nie mylić z obszarem skrzyżowania).
Tę "partię szachów" można co najmniej zremisować, a nawet wygrać.
Taa, zwłaszcza gdy obaj gracze rzucają pionkami, bo żaden nie zna reguł gry.
Dopóki @szerszon będzie sie upierał przy dwóch drogach na skrzyżowaniu a @PraktykRuchu będzie robił "tę samą drogę" z dwujezdniówki i jedno skrzyżowanie z czterech przecięć kierunków ruchu - wątek będzie li i wyłącznie popcornowy: zajrzeć, poczytać, pośmiać się.
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ruch kierowany przez policjanta

Postprzez PraktykRuchu » sobota 25 marca 2017, 22:35

Sankila, ja się z Tobą w zupełności zgadzam. Poważnie. Stuprocentowo.

Po prostu szerszon się upiera przy tym, że skrzyżowanie to przecięcie się jezdni. Co jest - co do zasady - absolutną bzdurą, bo ustawodawca rozumie przez to coś zupełnie innego. Wątek jest (był?) o kierowaniu ruchem, więc rozmawiamy (powinniśmy?) o tym w tym właśnie kontekście. To, że szerszon nie rozumie, czym jest skrzyżowanie - wypaczyło poruszony na początku problem.

Jak sam mój nick wskazuje, jestem praktykiem i nie lubię roztrząsania oczywistych spraw, bo na drodze nie ma na to ani czasu, ani miejsca, więc czemu mamy to robić na forum. ;-) Ale czasem trzeba wyśmiać kogoś, kto pisze takie monstrualne głupoty i jeszcze podaje się za instruktora...
PraktykRuchu
 
Posty: 633
Dołączył(a): niedziela 11 grudnia 2016, 22:36

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości