JAKUB napisał(a):Jest ich wiele (po naszej konwersacji, każdy bedzie mógł je znaleźć)
Jak wiele to chyba nie ma problemu ze wskazaniem ?
pozostałbym chętnie przy tym wskazanym przez Pana czyli &2.10 jako lex generali i &25.4.1 jako lex specialis.
Że co proszę ? Gdzież to powoływałem się w tym przypadku na uchylenie przepisu ogólnego ?
Cytat poproszę. Przepis odwołujący definicję ? Mocne..

a może raczej jest problem ze zrozumieniem definicji ?
Na temat skrzyżowania wcześniej napisałem i ja będę bronił tego podręcznikowego zapisu:
A nie lepiej zacząć myśleć ? I nie omijać "posiadających jezdnię" ?
Czyli obszaru gdzie dochodzi do ruchu kolizyjnego pojazdu z pieszeszym i drugiego obszaru, na przecięciu jezdni, gdzie jest ruch kolizyjnym pojazdów. Oba te obszary należy postrzegać jako - lex specialis.
Ruch kolizyjny z pieszym nie jest skrzyżowaniem. Skrzyżowania nie tworzy przeciecie się jezdni z chodnikiem. Tu nie ma szczegółowości. To jest miejsce na drodze posiadającej jezdnię. Fakt, przy skrzyżowaniu może ta sytuacja zaistnieć. Zastanowienie się nad sensem Art 25.4.1 powinno pomóc w końcu to zrozumieć. Jeśli nie dociera to później podam kolejny przepis zmuszający do myślenia.
czy to błedy prawników piszących PoRD?
Jakoś nie widzę mnogości tych błędów. Problem w tym,że nie odróżnicie przepisu ogólnego od szczególnego, używacie języka potocznego, wieloznacznego i wychodzą cuda na kiju.
I jak widzę przykład z demota plus Art 25.4.1 zamknął buziunię niektórym...