Dlaczego zdawalność na kat. B jest tak niska? (Ankieta)

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Dlaczego zdawalność egzaminu praktycznego na prawo jazdy kat. B jest w Polsce tak niska?

Czas głosowania minął wtorek 07 marca 2017, 05:18

1- Problem leży w samym egzaminie który jest nastawiony na oblewanie
9
36%
2- Mamy (statystycznie) najgorszych instruktorów w Europie
7
28%
3- Polacy są wyjątkowymi nieudacznikami z urodzenia
9
36%
 
Liczba głosów : 25

Re: Dlaczego zdawalność na kat. B jest tak niska? (Ankieta)

Postprzez Cyryl » środa 08 marca 2017, 12:30

Blacksmith napisał(a):...Po prostu interesuje się tą tematyką i ją akurat wybrałem...


moim zdaniem forma egzaminu jaką proponujesz jest wychowywaniem kierowców specjalnej troski:
- potrafię jeździć po łuku, pod warunkiem, że ten jest prosty,
- potrafię jeździć autem, pod warunkiem, że jeździłem nim 30h wcześniej,
- potrafię skupić się na prowadzeniu, pod warunkiem, że nikt do mnie nie będzie się odzywał,
- potrafię jeździć po mieście, pod warunkiem, że nie będzie samochodów i pieszych, żeby nie być poszkodowany względem innych,
- egzamin zdaję, pod warunkiem, że egzaminator będzie przychylnie nastawiony, najlepiej jeżeli będzie: bratem, ojcem lub szwagrem (niepotrzebne skreślić).
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dlaczego zdawalność na kat. B jest tak niska? (Ankieta)

Postprzez JAKUB » środa 08 marca 2017, 12:35

Budżet R.P. jest jak "dziurawa skarpeta" i jeszcze z mld-owym deficytem.
Nic z tamtąd do regionu już nie wróci.
JAKUB
 
Posty: 1406
Dołączył(a): sobota 10 marca 2012, 19:53

Re: Dlaczego zdawalność na kat. B jest tak niska? (Ankieta)

Postprzez Blacksmith » środa 08 marca 2017, 13:11

Cyryl napisał(a):moim zdaniem forma egzaminu jaką proponujesz jest wychowywaniem kierowców specjalnej troski:
- potrafię jeździć po łuku, pod warunkiem, że ten jest prosty.....

Cyryl- Nie wiem po co Ci te szerszonizmy. Rozmawiajmy poważnie. Gdzie ja napisałem, że trzeba łuk wyprostować albo, że jak ktoś wyjeździł 30h to znaczy, że umie jeździć i basta? Gdzie ja tak napisałem? Oczywiście, że są osoby, które potrzebują dużo więcej godzin nauki jazdy i są nawet osoby, które za kierownice się nie nadają. Pamiętam swój czas w OSK. Jeździłem często z innymi kursantami z mojego OSK. Były osoby, które miały na drugi dzień egzamin a w tej ostatniej godzinie jeździły fatalnie. Instruktor nawet czasem im za kierownicę łapał. Potem pytam instruktora jak im poszło a on: "Zdał/zdała". A były też osoby co jeździły super a nie zdawały. Dużo zależy od egzaminatora. Mi mój zrobił scenę m.in. o nazwanie pokrywy silnika maską. Wykazywał wyraźną wrogość i niechęć. W tej sytuacji człowiek ma już w głowie tylko jedno: "Nie mam szans bo i tak zrobi wszystko aby mnie oblać". Nogi mi tańczyły na pedałach ale jakoś cudem ten łuk zrobiłem. I w sumie nawet starać się dalej nie musiał bo zrobiłem z tych nerwów coś co mi się nie zdarzało, nie włączyłem zaraz za WORD kierunkowskazu podczas parkowania. Gdzie tu sprawiedliwość?
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2133
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: Dlaczego zdawalność na kat. B jest tak niska? (Ankieta)

Postprzez jasper1 » środa 08 marca 2017, 14:20

Blacksmith napisał(a): Jeździłem często z innymi kursantami z mojego OSK. Były osoby, które miały na drugi dzień egzamin a w tej ostatniej godzinie jeździły fatalnie. Instruktor nawet czasem im za kierownicę łapał. Potem pytam instruktora jak im poszło a on: "Zdał/zdała". A były też osoby co jeździły super a nie zdawały. Dużo zależy od egzaminatora. Mi mój zrobił scenę m.in. o nazwanie pokrywy silnika maską. Wykazywał wyraźną wrogość i niechęć. W tej sytuacji człowiek ma już w głowie tylko jedno: "Nie mam szans bo i tak zrobi wszystko aby mnie oblać". Nogi mi tańczyły na pedałach ale jakoś cudem ten łuk zrobiłem. I w sumie nawet starać się dalej nie musiał bo zrobiłem z tych nerwów coś co mi się nie zdarzało, nie włączyłem zaraz za WORD kierunkowskazu podczas parkowania. Gdzie tu sprawiedliwość?

Jeśli dobrze przygotowana osoba nie zdaje, to problem prawie zawsze jest w jej psychice, a że tak jest ciągle udowadniasz swoimi wpisami, ewentualnie jest to wyjątkowy pech, czasem wyjątkowo zła dyspozycja psychofizyczna w danym dniu.

Jeśli zamiast myśleć o tym, co robisz, myślisz o tym, że egzaminator krzywo patrzy i Cię nie lubi, wszystko odbierasz w kategoriach obrazy i złego traktowania, myślisz że ludzie obserwują, co się dzieje na placu i Cię oceniają, że jeśli nie zdasz, to się będziesz wstydził, to przy takim sposobie funkcjonowania praktycznie nie ma opcji, że zdasz.

Na egzaminie nie ma nic innego poza tym, co masz do zrobienia w danym momencie i że masz to zrobić najlepiej jak potrafisz, na co dzień za kierownicą w sumie też.
I wiem o czym pisze. Sama swoje oblewałam głównie dlatego, że myślałam o tym, co się dzieje u mnie w domu i że jak najszybciej chcę sprawdzić wiadomości w komórce.
Zdałam, gdy już mogłam skupić się tylko na egzaminie.

By osoba tak zestresowana jak Ty mogła zdać, to musi być przygotowana dużo lepiej niż ktoś, kto do egzaminu podchodzi spokojnie, praktycznie musi już jeździć jak ktoś z pewnym doświadczeniem na drodze, a nie absolwent kursu. Tak jest z każdym rodzajem egzaminu.

Jeszcze raz napiszę: problem jest w Tobie, nie w egzaminie, a egzamin sprawiedliwy, jak go nazywasz, nie istnieje, w żadnej dziedzinie.
-----------------
A co do trafiania pieniędzy do budżetu i dzielenia centralnie, to akurat świetnie pamiętam czasy, gdy tak było we wszystkich dziedzinach życia gospodarczego.
Osobiście wolę za pieniądze, które płacę mieć ogrzaną poczekalnię, mydło i papier toaletowy w WC, niż dokładać się do budżetowego worka bez dna, z którego pieniądze są marnotrawione.
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: Dlaczego zdawalność na kat. B jest tak niska? (Ankieta)

Postprzez Blacksmith » środa 08 marca 2017, 16:43

jasper1 napisał(a):Jeśli dobrze przygotowana osoba nie zdaje, to problem prawie zawsze jest w jej psychice

Masz pełne prawo do swojego zdania w tym temacie i masz prawo zwalić wszystko na kandydatów na kierowców. Ja mam prawo do swojego i nie zgadzam się z Tobą. Zresztą nawet ankieta pokazuje, że nie jestem w swoich poglądach odosobnionym przypadkiem. Ja sam doświadczyłem na własnej skórze co to znaczy m.in. zdawanie na aucie gdzie mocno odmienna była czułość hamulca niż na autach OSK na których uczyłem się jeździć, i przez to nawet jako bardzo dobrze przygotowany i jeżdżący bardzo dobrze (nawet sam instruktor mi powiedział w pewnym momencie, że nie ma sensu abym brał dodatkowe godziny) oblewałem. Miałem już po prostu swoje wyczucie hamulca i musiałbym dostać chociaż chwilkę aby wyczuć nowe, ale tej nawet chwili na egzaminie się nie daje. Gdy już jako kierowca kupi się nowe auto to zawsze można kilka razy podjechać do przodu i zahamować aby zapoznać się z nowym hamulcem/sprzęgłem. I nikt za to nie obleje.

P.S- Tak pomyślałem, że jestem na tym forum trochę już z zasady na przegranej pozycji. Dlaczego? Otóż dlatego, że gdy ktoś narusza "świętość", porusza daną kwestię w której widzi problem, to innym dużo łatwiej jest napisać: "Wszystko zwalasz na innych / do siebie miej pretensje / niemota z Ciebie", itd.itp.
Dam przykład. Gdy ktoś do mnie mówi, że w Polsce słabo się zarabia i czasami ciężko związać koniec z końcem, to mi wtedy łatwo powiedzieć: "Trzeba było się uczyć leniu, kasa jest na wyciągniecie ręki tylko trzeba chcieć". Ty jasper1 i niektórzy inni przypominacie mi trochę mojego kolegę ze wczesnych czasów szkolnych, który był z zamożnej rodziny... i nie mógł się nadziwić jakim cudem inni nie mają na pójście na obiad do
restauracji po szkole, na najnowszą konsolę do gier i czemu nie mieszkają w dużym domu z ogrodem.

JAKUB napisał(a): bez komentarza

JAKUB- Proszę mi wskazać gdzie napisałem, ze łuk powinien zostać wyprostowany albo gdzie stwierdziłem, że każdy bez wyjątku po 30h jest dobrym kierowcą i w pełni nadaje się do zdania egzaminu? Albo, że ja chcę aby na czas egzaminu był zamknięty ruch drogowy? Ja sam zdałem dopiero po wyjeżdżeniu łącznie 50h, a pierwsze podejście miałem po 40h, i tego nigdy nie ukrywałem.
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2133
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: Dlaczego zdawalność na kat. B jest tak niska? (Ankieta)

Postprzez JAKUB » środa 08 marca 2017, 19:55

A dlaczego Ty mnie o to dopytujesz?
Tylko nie pisz mi tu o wielkiej -25 osób- ankiecie

Mi spodobały się i nominowałem do wypowiedzi roku 2017
Blacksmith napisał(a):Cyryl- Nie wiem po co Ci te szerszonizmy.(...)
JAKUB
 
Posty: 1406
Dołączył(a): sobota 10 marca 2012, 19:53

Re: Dlaczego zdawalność na kat. B jest tak niska? (Ankieta)

Postprzez Cyryl » środa 08 marca 2017, 22:35

Blacksmith napisał(a):...Dużo zależy od egzaminatora...
...nie włączyłem zaraz za WORD kierunkowskazu podczas parkowania. Gdzie tu sprawiedliwość?


1. czy to egzaminator nie włączył kierunkowskazu, czy Ty? więc trudno tu mówić, że zależy to od egzaminatora.
2. niesprawiedliwością byłoby, gdybyś włączył kierunkowskaz, a egzaminator zakwalifikował to jako błąd, ale jeżeli nie włączyłeś tego kierunkowskazu, to jest błąd i jest to sprawiedliwe.
3. błąd niezagrażający bezpieczeństwu - nie powodujący zagrożenia nie powoduje oblania egzaminu, jeżeli ten sam błąd (nie włączenie kierunkowskazu) zrobiłeś drugi raz (pierwszy może być przypadkiem lub spowodowany stresem), świadczy o tym, że nie wiesz do czego służy kierunkowskaz i to jest oblany egzamin. to chyba jest sprawiedliwe.
4. jeżeli zmiana pasa lub włączenie się do ruchu bez kierunkowskazu jest razem z nie spojrzeniem w lusterko w czasie gdy jest tam, gdzie jedziesz inny pojazd, to jest spowodowaniem zagrożenia, a to skutkuje przerwaniem egzaminu, to chyba też sprawiedliwe.

co to są "te szerszonizmy"?
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dlaczego zdawalność na kat. B jest tak niska? (Ankieta)

Postprzez szerszon » środa 08 marca 2017, 23:13

Cyryl napisał(a):
co to są "te szerszonizmy"?
Dobitne wykazanie niedorzeczności i braku dojrzałości emocjonalnej.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Dlaczego zdawalność na kat. B jest tak niska? (Ankieta)

Postprzez JAKUB » środa 08 marca 2017, 23:19

Cyryl napisał(a):
Blacksmith napisał(a):(...).co to są "te szerszonizmy"?
To (ja tak widzę)takie subtelne robienie z rozmówcy gamonia przez unikanie wygłaszania opinii własnych, a wyszydzanie, wręcz punktowanie innych opinii.
JAKUB
 
Posty: 1406
Dołączył(a): sobota 10 marca 2012, 19:53

Re: Dlaczego zdawalność na kat. B jest tak niska? (Ankieta)

Postprzez szerszon » środa 08 marca 2017, 23:34

JAKUB napisał(a):To (ja tak widzę)takie subtelne robienie z rozmówcy gamonia przez unikanie wygłaszania opinii własnych, a wyszydzanie, wręcz punktowanie innych opinii.
Przepraszam najmocniej. Z nikogo nie muszę robić , a moja opinia jest powszechnie znana.Zmieniło mi się tylko w kwestii łuku.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Dlaczego zdawalność na kat. B jest tak niska? (Ankieta)

Postprzez JAKUB » czwartek 09 marca 2017, 00:17

O właśnie to jest "szerszonizm" w najczystszej postaci.

Kowal (Blacksmith) chce z takimi "wcinkami" egzaminatorów walczyć, tak jak Don Kichot z wiatrakami
JAKUB
 
Posty: 1406
Dołączył(a): sobota 10 marca 2012, 19:53

Re: Dlaczego zdawalność na kat. B jest tak niska? (Ankieta)

Postprzez szerszon » czwartek 09 marca 2017, 00:34

Dodam Ciebie do "ulubionych" :mrgreen:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Dlaczego zdawalność na kat. B jest tak niska? (Ankieta)

Postprzez Blacksmith » czwartek 09 marca 2017, 01:40

szerszon, JAKUB, Cyryl- szerszonizm to inaczej przekręcanie słów innych ludzi i wkładanie im w usta czegoś czego nie powiedzieli. Tylko dla przykładu.... Gdy napisałem, że egzaminator winien okazywać szacunek zdającemu... to szerszon od razu odebrał to, że mi chodzi o to aby egzaminator całował w czółko, częstował cukierkami, itd. Nie, nie o to mi chodziło.
JAKUB napisał(a):Kowal (Blacksmith) chce z takimi "wcinkami" egzaminatorów walczyć, tak jak Don Kichot z wiatrakami

Słyszałeś może o żołnierzach wyklętych?? Oni też swego czasu walczyli z wiatrakami! Byli z góry skazani na porażkę, tortury i utratę życia.... ale walczyli w imię słusznej sprawy. Wtedy byli uznawani za "zaplutych karłów reakcji", a dzisiaj uznaje się ich słusznie za bohaterów i stawia im się pomniki! I zobaczysz, kiedyś mnie też historia pozytywnie oceni mimo, że teraz jestem nazywany Don Kichotem walczącym z wiatrakami.
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2133
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: Dlaczego zdawalność na kat. B jest tak niska? (Ankieta)

Postprzez Cyryl » czwartek 09 marca 2017, 05:48

Blacksmith napisał(a):...Słyszałeś może o żołnierzach wyklętych?? Oni też swego czasu walczyli z wiatrakami! Byli z góry skazani na porażkę, tortury i utratę życia.... ale walczyli w imię słusznej sprawy...


nie wiem czy się dobrze czujesz, ale na jednym poziomie stawiasz swoje poczynania i wspomniane.
albo absolutnie nie masz szacunku dla tych ludzi dewaluując ich walką przez swoje porównanie, albo nie masz pojęcia o czym piszesz.

chcesz porównać 50h szkolenia i parę niezdanych egzaminów na prawo jazdy do ich walki o wolność.
zgadzam się, że każdy podchodzący do każdego egzaminu może ponieść porażkę, ale w którym momencie groziły Ci tortury czy też utrata życia?
jeżeli nie groziło Ci to podczas szkolenia i egzaminu, to może teraz podczas dyskusji - to jakaś mania prześladowcza. chcesz abyśmy wyobrazili sobie, że na skutek swoich odważnych wypowiedzi żyjesz jak Mel Gibson w filmie Teoria spisku, z wieloma zamknięciami, w stanie ciągłego zagrożenia oraz przypłacając to stanami lękowymi przed wspomnianymi przez Ciebie REALNYMI torturami i śmiercią. a nie lepiej iść do lekarza, może jakieś tabletki?

natomiast po tej wypowiedzi, nie to że mam wątpliwości co do słuszności Twojej sprawy, mam już pewność co do Twojego wyimaginowanego problemu lub choroby. co więcej sam poprzez to porównanie wykreśliłeś się z listy osób, które należy traktować poważnie.
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dlaczego zdawalność na kat. B jest tak niska? (Ankieta)

Postprzez JAKUB » czwartek 09 marca 2017, 07:34

Blacksmith napisał(a):(...)Słyszałeś może o żołnierzach wyklętych?? (...)
A słyszałeś może: "Wyklęty powstań ludu ziemi".(youtube)
dlatego lepiej pisać niezłomni

Świat nie jest czarno-biały.
Kolor biały kryje w sobie wszystkie kolory, a czarny ma odcienie szarości.
JAKUB
 
Posty: 1406
Dołączył(a): sobota 10 marca 2012, 19:53

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości