Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek - Co zrobią jak złapią nieletniego za kierownicą???

przez **Chopek** » sobota 19 kwietnia 2003, 21:00

Witam!
Co mi może zrobić policja jak mnie złapie za kierownicą jeżeli mam 16 lat i oczywiście nie mam prawka?
Samochód jest mojego ojca i ojciec siedzi obok, po prostu uczy mnie jezdzić.
Co mogą zrobić? Jakaś grzywna czy utrata prawka mojego ojca, napiszcie mi dokładnie?

przez **Sławek_18** » sobota 19 kwietnia 2003, 21:17

Kolegium dla twojego ojca (wysokie)
Odroczenie mozliwosci zrobienia uprawnień do kierowania pojazdami do 3.5 ton ( :D Zwane Prawem jazdy :D ), bodajże jest na 2 lata.
twój ojciem chyba też oprócz kolegium coś dostanie (chociaż nie jestem na 100% pewny)
A wiec ucz sie jeździć po polnych drogach. Popieram uczenie jazdy przed kursem, ale tylko po "nieuczeszczanych" drogach.

przez **miros** » niedziela 20 kwietnia 2003, 11:44

z tego co ja pamietam to twoj ojciec dostaje mandat okolo 3500 zlotych. moze mu zostac odebrane prawo jazdy, a ty przez 5 czy 2 lata nie bedziesz mogl zrobic prawa jazdy.

przez **Slawek** » niedziela 20 kwietnia 2003, 16:30

Sławek_18 napisał(a):Kolegium dla twojego ojca (wysokie)

Kolegium?? Sławek - jesteś trochę nie na bieżąco.

przez **Sławek_18** » niedziela 20 kwietnia 2003, 21:44

Slawek napisał(a):
Sławek_18 napisał(a):Kolegium dla twojego ojca (wysokie)

Kolegium?? Sławek - jesteś trochę nie na bieżąco.

tzn.? NIe ma już takiego czegoś ?

przez **Mmeva** » poniedziałek 21 kwietnia 2003, 19:09

już jakiś czas temu sprawy kolegium przejęły sądy ...

a co do pytania to nie wiem, co zrobią, ale wiem, co powinni zrobić - przykładnie ukarać obu, szczególnie ojca

pisalam to już wiele razy, ale powtórzę jeszcze raz - bezpieczniej dla wszystkich jest najperw zacząć kurs i ewentualnie wtedy pokręcić się z ojcem po parkingach itp., a o wyjeżdżaniu na głowne drogi wogóle nie powinno być mowy

przez **Kordula** » poniedziałek 21 kwietnia 2003, 19:45

Oczywiście, mówi się o nieodpowiedzialności młodych kierowców. A gdzie jest odpowiedzialność tych starszych?

przez **Mmeva** » wtorek 22 kwietnia 2003, 14:42

Kordula napisał(a):Oczywiście, mówi się o nieodpowiedzialności młodych kierowców. A gdzie jest odpowiedzialność tych starszych?

Właśnie o tym mówię, ale niestety przerabiałam to już na innym forum - w większości przypadków "jak groch o ścianę" ...

przez **Kordula** » wtorek 22 kwietnia 2003, 14:55

Niestety, a potem się mówi, że to ci młodzi kierowcy nieodpowiedzialni itp. ale jeżeli ktoś ma poniżej tych 18 lat, żeby mógł zrobić prawo jazdy, to raczej samochodu by sobie nie kupił, czyli winę za wszystko ponoszą rodzice, którzy oczywiście tego nie rozumieją.

przez **miros** » wtorek 22 kwietnia 2003, 17:46

eeeeeeeeeee kordula wiesz malucha mozna juz kupic za 500 zeta wiec nie pierd..... glupot.

przez **Sławek_18** » wtorek 22 kwietnia 2003, 19:16

Tylko niech mi tu nikt nie wyskoczy z tekstem, że maluch to puszka od konserw. Może i jest on mały i "niebezpieczny", ale dla mlodego i nie majacego zbyt grubego portfelu autko jak znalazł. A co do bezpieczeństwa zależy od kierowcy.

przez **Chopek** » wtorek 22 kwietnia 2003, 20:22

Ja jeżeli już jeżdzę ojca samochodem to w nocy 23-1...
A co jeżeli jechałbym sam jego samochodem? Co wtedy by mi zrobili?

przez **Sławek_18** » wtorek 22 kwietnia 2003, 21:17

Daj sie złapać to sie przekonasz :P :twisted:
Podobnie pewnie co bys jechal z ojcem tyle, że doszły by jeszcze koszty zwiazane z parkingiem i lawetą. Ojciec wie, że jeździsz o tej godzinie?
Jesteś przekonany, że policja o tej godzinie śpi? IMO Masz wiecej szczęscia niż rozumu.

przez **Chopek** » wtorek 22 kwietnia 2003, 22:10

Sławek_18 napisał(a):Daj sie złapać to sie przekonasz :P :twisted:
Podobnie pewnie co bys jechal z ojcem tyle, że doszły by jeszcze koszty zwiazane z parkingiem i lawetą. Ojciec wie, że jeździsz o tej godzinie?
Jesteś przekonany, że policja o tej godzinie śpi? IMO Masz wiecej szczęscia niż rozumu.

Ale ja nie jeżdzę po mieście głównymi ulicami, tylko taką drogą jak sie jedzie na Azoty w Puławach, i tam rzadko sie spotyka zeby ktos jechal o tej porze.
To gdzie mam jezdzić? Wiadomo że nie pójde odrazu robić prawo jazdy jak nie bede umiał jeżdzić! Gdzie jak mam sie niby nauczyć jezdzic samochode? po polnych drogach 15km/h? Co to za nauka? Tylko można zawieszenie rozwalić... LIPA!!!

przez **miros** » wtorek 22 kwietnia 2003, 23:00

wiesz na kursach podobno dobrze ucza jezdzic i nawet mozesz pojechac na miasto glownymi drogami. jak tak bardzo chcesz sie nauczyc jezdzic(podstaw) to pojedz sobie na jakis opuszczony parking(bez samochodow w poblizu) i rob rozne manewry. wiesz jezdzic prosto z predkoscia powiedzmy 60 km/h to kazdy potrafi, ale zareagowac odpowiednio na niebezpieczna sytuacje to ktos kto dopiero zaczyna jezdzic napewno nie umie. to wlasnie robi za ciebie instruktor.

jesli bedziesz mial wypadek to ubezpieczenie nie zwroci kosztow, bo nie masz prawa jazdy. nie stwarzaj zagrozenia dla siebie a juz co najgorsza dla innych uczestnikow ruchu.

Co zrobią jak złapią nieletniego za kierownicą???

Co zrobią jak złapią nieletniego za kierownicą???

IMO

Re: IMO

Re: IMO

...

A co jeżeli jechałbym sam samochodem ojca?

Kto przegląda forum