Wybór pasa ruchu

[kamil9480]

Witajcie, jestem na forum od kilkunastu minut także hello
Chciałbym się zwrócić do Was z prostym pytaniem, mianowicie sytuacja wygląda tak:
Dojeżdżam do skrzyżowania z ruchem okrężnym (konkretnie rondo turbinowe w Tarnowie ul. Czysta i Mościckiego) i napotykam dwa pasy: lewy pas do skrętu w lewo, a prawy do skrętu w lewo, jazdy na wprost oraz skrętu w prawo. I tu moje pytanie: który pas powinienem zając do skrętu w lewo jeśli nie ma ruchu lub ruch jest niewielki? Czy mają tu zastosowanie zasady o ruchu prawostronnym czy też ustawodawca dopuszcza tutaj dowolność mojego wyboru poprzez określenie kierunków z danego pasa ruchu?
Pozdrawiam

[gumik]

Jeśli nie ma ruchu, a zaraz za tym rondem nie musisz zmieniać pasa na lewy, to zawsze wybierasz pas możliwie blisko prawej strony.

[eragon]

rondo turbinowe w Tarnowie ul. Czysta i Mościckiego

https://goo.gl/maps/gYKW4K1KK2n
To rondo koło turbiny nawet nie leżało..
Z malowaniem ktoś nieźle zaszalał..

[kamil9480]

Jeśli nie ma ruchu, a zaraz za tym rondem nie musisz zmieniać pasa na lewy, to zawsze wybierasz pas możliwie blisko prawej strony.

to wiem, ale czy jeśli nie ma ruchu i skorzystam z lewego pasa ruchu jak zresztą większość kierowców robi to czy popełniam wykroczenie czy nie?

[dylek]

rondo turbinowe w Tarnowie ul. Czysta i Mościckiego

https://goo.gl/maps/gYKW4K1KK2n
To rondo koło turbiny nawet nie leżało..
Z malowaniem ktoś nieźle zaszalał..

Turbina w najczystszej postaci...
Wręcz zaskakująca twoja wypowiedź w kontekście twojego zaangażowania w dyskusjach o rondach.
Malowanie charakterystyczne dla turbin : idiotoodporne.

jeśli nie ma ruchu i skorzystam z lewego pasa ruchu jak zresztą większość kierowców robi to czy popełniam wykroczenie czy nie?

Strzałki pokazują dozwolone kierunki przejazdu przez skrzyżowanie z danego pasa ruchu.
Skoro jest oznaczony do skrętu w lewo tzn, że możesz z niego pojechać w lewo i żadnego wykroczenia nie popełniasz. Dodatkowo strzałka P-8b (do skrętu w lewo) umieszczona na skrajnie lewym pasie zezwala również na zawracanie - o ile nie wykluczy tego manewru zakaz lub sygnalizator.

Wiem, że niektórzy uważają, że na rondzie się nie da w lewo, bo to niby pod prąd by było - powyższy przykład przeczy temu błędnemu założeniu Tu się da to zrobić nawet z obu pasów

[kamil9480]

ni mam wątpliwości do skrętu w lewo, tylko do pasów ruchu ale dzięki za wyjaśnienie

[dylek]

kamil9480 - OK... nie zajarzyłem w pierwszej kolejności, że sednem twojego pytania jest :

Czy mają tu zastosowanie zasady o ruchu prawostronnym czy też ustawodawca dopuszcza tutaj dowolność mojego wyboru poprzez określenie kierunków z danego pasa ruchu?

Odpowiem ci tak :
Art. 22 PORD mówi :

Art. 22. 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
1) do prawej krawędzi jezdni – jeżeli zamierza skręcić w prawo;
2) do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi – jeżeli zamierza skręcić w lewo.

Pytanie powinno brzmieć : Czy mogę również i z prawego pasa skręcać w lewo
Możesz z obu, gdyż Art. 5.1 obliguje cię do stosowania się do znaków, a tu znaki pozwalają jechać w lewo z obu pasów.

[rpa]

Ja bym nie był taki pewien powinności skręcania w lewo z lewego pasa. Wszak panuje u nas ruch prawostronny, co na pustej drodze obliguje do korzystania z "możliwie prawego" pasa, nawet przy skręcie w lewo. Chyba że niektóre artykuły w PoRD są ważniejsze niż inne. Warto ustawić się (lub nawet chwilę jechać) przy lewej krawędzi prawego pasa do skrętu "nie tylko w lewo", by wyrazić zamiar jeszcze przed włączenien kierunkowskazu, ale przy kilku pasach umożliwiających skręt w jedną stronę, bezpieczniej ustawiać się na skrajnie prawym. Żaden policjant nie wpadłby na pomysł kwestionowania ruchu prawostronnego, tym bardziej z tak błahego powodu. Za to mandacik za jazdę lewym pasem już po skręcie spokojnie się należy. Lepiej dmuchać na zimne.

[kamil9480]

Tak mi się jeszcze skojarzyło, że zgodnie z Art. 5 znaki drogowe mają pierwszeństwo przed ogólnymi zasadami, a tutaj znaki dopuszczają możliwość jzady z lewego pasa w lewo.
Całym mankamentem tego ronda jest to, że jeśli jedzie się z prawego pasa w lewo, to kierujący jadący z kierunku "na wprost" (od centrum Tarnowa) prawie zawsze wymuszą na mnie pierwszeństwo "wpychając się" na rondo

[dylek]

I tu dochodzimy do sedna dyskusji p.t : Po co komu lewy kierunkowskaz na rondzie ?
Jeśli skręcasz w lewo bez lewego kierunkowskazu, to oni sądzą, że prosto wyjedziesz, a nie skręcisz.

Nie znalazłem na tym rondzie dobrego ujęcia, ale nawet to chyba dobrze zobrazuje mój punkt widzenia :
https://goo.gl/maps/9CSTLNT34g72
Jeśli ten czerwony na rondzie będzie migał lewym kierunkowskazem temu pomarańczowemu busowi, to czy busiasz będzie miał wątpliwości, czy może "wpychać" się w rondo ?

[gumik]

Pytanie powinno brzmieć: Czy jak czerwony nie będzie mrugał lewym, to czy pomarańczowy może zakładać, że czerwony zjedzie z ronda? Nie, wtedy nic nie wiadomo o zamiarze czerwonego. Dopiero prawy kierunkowskaz daje wyraźny sygnał, że czerwony chce zjechać z ronda. W tej sytuacji lewy kierunkowskaz daje tyle co nic.

Co do zajmowania pasów, to jest nakaz żeby jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Więc odpowiadając na Twoje pytanie - tak, powinieneś zawsze wybierać tam prawy pas, chyba że jest akurat zajęty.

[dylek]

gumik - przyjrzyj się jeszcze raz temu screenowi.... i jeszcze raz... i jeszcze raz.... aż do skutku - może w końcu zatrybisz
I weź wytłumacz pomarańczowemu busiarzowi, że ma widzieć prawą lampę kierunkowskazu u tego czerwonego, a nie dostrzegać jego lewej lampy, bo ona nieważna...
Naucz go, że to co widzi (ewentualny lewy kierunkowskaz lub jego brak) jest dla niego nieistotne, bo najważniejsze, że ma widzieć to, czego nie jest w stanie dostrzec (lampę prawego kierunkowskazu).

[rpa]

Jeśli ten czerwony na rondzie będzie migał lewym kierunkowskazem temu pomarańczowemu busowi, to czy busiasz będzie miał wątpliwości, czy może "wpychać" się w rondo ?

Tu akurat nie ma żadnej zagadki. Czy czerwony mruga lewym dla picu, czy po to, by zasygnalizować zmianę pasa na wewnętrzny, czy nie sygnalizuje niczego, i tak bus musi obrać tor kolizyjny, czyli ustępuje pierwszeństwa. Oczywiście zakładam, że bus wylądował na lewym pasie, by wjechać na wewnętrzny pas ronda, a nie dlatego, że "koła poniosły". Zakładam również, że każdy używa prawego kierunkowskazu do sygnalizowania zjazdu z ronda, a brak takowego oznacza, że delikwent nie zamierza z niego zjeżdżać.

[szerszon]

Zakładam również, że każdy używa prawego kierunkowskazu do sygnalizowania zjazdu z ronda, a brak takowego oznacza, że delikwent nie zamierza z niego zjeżdżać.

Ale po co wprowadzać jakieś dziwne zasady ? Skręcam w lewo sygnalizuję lewym. To chyba oczywiste ?

[rpa]

Skoro zjeżdżasz z ronda w lewo, to jak najbardziej.

edit: to też muszę tłumaczyć? No żesz kurde, kierunkowskaz nie ma wskazywać kierunku w którym jadę, tylko w którym ZAMIERZAM jechać. Skoro już jestem na rondzie, to co mam sygnalizować tym kierunkowskazem? To, że jadę po rondzie? To chyba widać i bez niego, prawda? A z ronda zjeżdża się w prawo, więc przed zjazdem kierunkowskaz prawy. Na łukach też wrzucasz kierunek, żeby pozostali uczestnicy ruchu mieli pewność, że nie planujesz ostrego wjazdu w pole/rów/barierkę?