Tom661 napisał(a):Jeśli ograniczona widoczność sytuacji na drodze (a nie przepisy prawa) ma być powodem do nadania pierwszeństwa
... to absolutne pierwszeństwo przysługuje cofającym i wyjeżdżającym z bram czy parkingów.
Jadący po rondzie nie może się obrócić, żeby zobaczyć, co ma w martwej strefie, bo to [...]
" zagraża bezpieczeństwu. Kierowca odrywa bowiem wzrok od sytuacji przed pojazdem. W efekcie nie jest w stanie ocenić zagrożeń i m.in. nie kontroluje otoczenia przejścia dla pieszych".
Ciekawe, że za takie "nieobrócenie" można egzamin oblać.
waw napisał(a):Wystarczyłoby tylko naciskać na rządzących by dodać do PoRDu kilka artykułów precyujących kto ma na rondzie pierwszeństwo i jak ma sygnalizować.
A niby po co?
Bo znalazło się kilku nawiedzonych, co im się droga
podporządkowana z drogą
podporządkowaną krzyżuje? I jeszcze wychodzi z tego magiczna
powierzchnia z pierwszeństwem przejazdu , która drogą NIE JEST?
Przecież wystarczy przeczytać definicję drogi podporządkowanej, żeby wiedzieć, że krzyżuje się ona
wyłącznie z drogą z pierwszeństwem; wystarczy przeczytać definicję drogi z pierwszeństwem, żeby wiedzieć, że nie istnieją "
powierzchnie z pierwszeństwem" - zatem albo na rondzie jest
droga z pierwszeństwem, albo wychodzi totalna bzdura.
Przepisy o jeździe po rondzie są jasne. Albo są znaki regulujące pierwszeństwo, albo ich nie ma. Jak nie ma (samo C12), to pierwszeństwo mają wjeżdżający na rondo, bo nadjeżdżają z prawej strony jadącego po rondzie; jak na wjazdach stoi A7 to pierwszeństwo mają jadący drogą z pierwszeństwem, czyli po rondzie.
Zasady sygnalizowania też są jasno określone: sygnalizuje się zmianę pasa ruchu lub zmianę kierunku jazdy względem
obecnego kierunku ruchu na drodze (czyli okrężnego). A czy sama wychodzę z tego ruchu, czy mnie strzałki wyganiają - nie ma znaczenia.
To jakie jeszcze przepisy są Ci potrzebne? Że skrzyżowanie to miejsce
NA drodze, a nie
poza drogą?
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".