szerszon napisał(a):A gdzie D-1
Tfu. Źle się wyraziłem. Tu nie chodzi o pierwszeństwo wyrażone znakami. Chodzi o to, że rowerzysta, który zjechał z przejazdu dla rowerzystów znajduje się już na drodze, którą zamierza opuścić samochód skręcający
w posesję (zmyliła mnie droga narysowana na schemacie).
Oczywiście - nie chodzi o to, że rowerzysta znajdował się na drodze z pierwszeństwem. Chodzi o to, że rowerzysta zjechał już z przejazdu dla rowerzystów i porusza się drogą, którą chce opuścić kierowca samochodu. Nic tu nie jest regulowane znakami, tylko przepisem o tym, że skręcając w lewo ustępujemy pierwszeństwa temu, kto jedzie prosto z naprzeciwka.
Ale to chyba trochę czepianie się słówek...
szerszon napisał(a):Zmiana nicka nie spowodowała zmądrzenia.
Można jaśniej?